Sędzia dolicza dwie dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Mariano nieźle dośrodkował z prawej strony do zamykającego akcję Mercado. Argentyńczyk miał trudną pozycję i nie mógł oddać nawet strzału.

Messi otrzymał kapitalne podanie z głębi pola od jednego z kolegów. Wydawało się, że stanie on oko w oko z Rico, jednak zabrakło mu milimetrów.

Próba długiego dogrania na prawe skrzydło do pokazującego się Vitolo. Była ona niecelna i Hiszpan nawet nie mógł powalczyć.

Messi rozciąga grę na lewo do Turana, a Turek posyła wrzutkę na piąty metr do Alby. Rezerwowy Barcy nie upilnował swojej pozycji i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Mercado podłączył się do ataku ofensywnego i naprzeciwko siebie miał Vidal. Hiszpański obrońca wyczekał do końca i zaliczył udaną interwencję.

Franco Vazquez łatwo wbiegł w szesnastkę rywali i chciał wycofać futbolówkę do Vietto. Tego uprzedził, jednak świetnie czytający grę Umtiti.

Mariano podłączył się do ataku ofensywnego i dośrodkował na dalszy słupek. Tam nie było żadnego z jego kolegów i nic groźnego z tego nie wynikło.

Vitolo do końca walczył o piłkę z Umtitim w polu karnym gospodarzy. Przekroczył on przepisy i sędzia odgwizdał przewinienie.

Gomes miał niezły pomysł by wypuścić na wolne pole rozpędzonego El Haddadiego. Hiszpan ścigał się z Mercado i minimalnie szybszy okazał się Argentyńczyk.

Na murawę upadł Mascherano, który doznał jakiegoś urazu bez kontaktu z rywalem. Nie będzie mógł on kontynuować gry, a przypomnijmy, że trener Barcy nie ma już do dyspozycji żadnej zmiany.

Rico daleko wykopał futbolówkę w kierunku Sarabii, jednak ten nie miał szans by do niej dojść gdyż bliżej miał dobrze ustawiony Mascherano.

"Blaugrana" w swoim stylu znów wysoko nacisnęła swoich przeciwników i ci byli bliscy popełnienia błędu. Wszystko uratował Mariano.

Bardzo spokojnie wymieniają sobie futbolówkę podopieczni Luisa Enrique. Nie spieszy im się z budowaniem kolejnych akcji, ale nie ma im się co dziwić.

El Haddadi pięknie przedryblował na lewej stronie Mariano i szukał podania w pole karne. Tam w ostatniej chwili udany wślizg wykonał Mercado.

W swoim stylu z klepki grała teraz "Blaugrana", jednak wszystko zostało zepsute przez Messiego, który popełnił techniczny błąd.

Mariano pięknie dograł do Sarabii i ten momentalnie znalazł się w szesnastce przeciwników. Chciał wystawić futbolówkę do Vitolo, ale na jej drodze stanął jeden z graczy Barcy.

Miejscowi zastosowali wysoki pressing i po chwili powiódł się on gdyż łatwy błąd popełnił Konoplyanka i z autu wznawiać będzie Vidal.

Bardzo długa akcja gospodarzy zapoczątkowana długim zagraniem Turana do El Haddadiego. Ten podał do Messiego, który oddał niecelny strzał.

Sarabia uruchamia na prawej stronie Mariano, który posłał dośrodkowanie w pole karne. Zostało ono przecięte przez świetnie ustawionego Umtitiego.

Do tego rzutu wolnego podszedł Messi i chciał posłać piłkę ponad murem. Nie powiodło mu się to i trafił tylko w dobrze ustawionych zawodników Sevilli.

Umtiti pięknie ruszył przed siebie i przebiegł właściwie całą długość boiska. Na końcu dograł do El Haddadiego, który został sfaulowany przez Mariano.

Nieźle dryblował przy narożniku Turan. Prawie udało mu się minąć Mercado i Mariano, ale ostatecznie to gracze w białych koszulkach okazali się górą.

Mariano zabawił się teraz nieco z Turanem i Denisem Suarezem. Pięknym dryblingiem zupełnie zmylił on tę dwójkę.

Świetną akcję znów budowali podopieczni Luisa Enrique. Wszystko wyglądało bardzo ładnie, lecz niedokładne podanie wykonał Turan i nie doszedł do niego Digne.

Ben Yedder zbiegł ze szpicy na lewą stronę i pobiegł za nim Mascherano. Argentyńczyk nie dał szans Francuzowi i pokazał mu, że nie ma na co liczyć.

Konoplyanka zszedł ze skrzydła do środka na prawą nogę i uderzył z kilkudziesięciu metrów. Trafił wprost w dobrze ustawionego Bravo.

Digne ostro walczył z Mercado na lewej stronie i w końcu sędzia odgwizdał przewinienie tego pierwszego. Rzut wolny dla Sevilli.

Za Turanem bardzo wysoko wyszedł Mercado i spokojnie poradził sobie z zastawiającym się tureckim pomocnikiem.

Przyjezdni mieli dwa rzuty rożne pod rząd, mimo to po żadnym z nich pod bramką Barcy nie zrobiło się groźnie, gdyż dobrze zachowali się jej obrońcy.

Mariano chciał na pełnej szybkości przedryblować Digne, ale ten wyczekał rywala do końca i zatrzymał Brazylijczyka.

Nie popisał się Turna, który nie potrafił dokładnie dograć do stojącego obok Messiego. Na szczęście dla Turka Argentyńczyk zdołał uratować tę akcję.

Próbowali poklepać na prawej flance teraz podopieczni Jorge Sampaoliego, na początku nieźle im to wychodziło, ale w końcu ich zamiary przeczytał Digne.

Bardzo dobrze z kolei prezentuje się Gomes, który co chwilę rozprowadza kolejne akcje Barcy i wychodzi mu to całkiem nieźle.

Denis Suarez bardzo łatwo poradził sobie z dryblującym Konoplyanką. Ukrainiec jak na razie jest zupełnie niewidoczny.

Messi zobaczył, że daleko wysunięty był Rico i spróbował go zaskoczyć. Ta próba była bardzo nieudana i wznawiać będzie hiszpański golkiper.

Ganso pięknie dograł do wychodzącego Ben Yeddera. Ten nie upilnował swojej pozycji i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Messi w swoim stylu efektownie przedryblował dwójkę przeciwników, co spowodowało wielki aplauz zgromadzonych kibiców.

Digne posłał idealne dośrodkowanie do wbiegającego Denisa Suareza. Ten mając sporo miejsca bardzo nieczysto trafił w futbolówkę. Bardzo dobra szansa zmarnowana!

Efektowna klepka w środku pola w wykonaniu miejscowych. Zupełnie bezradni są zawodnicy "Sevillistas", którzy nie wiedzą gdzie się przemieszczać.

Dalekie wybicie Bravo w kierunku Messiego było niedokładne, mimo to po chwili piłkę szybko stracili podopieczni Jorge Sampaoliego.

Digne znów podłączył się do ataku ofensywnego, jednak tym razem w dosyć prostej sytuacji wykonał on złe podanie do stojącego obok Turana.

Pogubili się w środku pola gospodarze i Messi zaliczył fatalną stratę. Mając sporo miejsca Sarabia huknął z lewej nogi wyraźnie obok bramki.

Wyraźnie nie spieszy się podopiecznym Luisa Enrique, którzy spokojnie wymieniają piłkę na własnej połowie powoli zyskując kolejne metry.

Busquetsa bardzo mocno zaatakowała dwójka rywali, mimo to ten zdołał sobie z nimi poradzić i dograł do niepilnowanego Gomesa.

Turan nie porozumiał się z El Haddadim i właściwie za darmo oddał piłkę swoim dzisiejszym przeciwnikom. Zaczną oni z autu.

Z rzutu rożnego całkiem dobrze dośrodkował Konoplyanka. Nieudane wyjście zaliczył Bravo, ale na jego szczęście nic niekorzystnego z tego nie wynikło.

Nie popisał się w defensywie Mascherano, który nieco spanikował i wykopał futbolówkę daleko przed siebie, nie czysto w nią trafiając.

Denis Suarez miał przed sobą bardzo dużo miejsca i podał do niepilnowanego Gomesa. Portugalczyk strzelił z lewej nogi obok słupka.

Kapitalne podanie Messiego do Turana, który urywał się przeciwnikowi. Stanął oko w oko z Rico, ale Turek znalazł się na spalonym.

Digne pokazał się w akcji ofensywnej na lewej stronie i chciał dośrodkować w szesnastkę. Zablokował go wracający Mariano.

Correa próbował przedrzeć się przez Umtitiego, jednak ten idealnie wyczuł jego zamiary i zaliczył bardzo udaną interwencję.

Denis Suarez popisał się podcinką, mimo to nie była ona celna i swoją akcję będą budować gracze przyjezdnych.

Tym razem to Messi uruchomił na prawej stronie Vidala. Hiszpan nie opanował piłki a gdyby to zrobił mogło być bardzo groźnie.

Turan miał dobry pomsył by przepuścić futbolówkę do El Haddadiego, ale ten nie zrozumiał jego zamiarów i nic z tego nie wynikło.

Nie udał się teraz pressing podopiecznym Jorge Sampaoliego, gdyż miejscowi bez żadnych problemów sobie z nim poradzili.

Rico wykopuje futbolówkę na prawo do Mariano, który walczył w powietrzu z Digne. Górą okazał się francuski lewy defensor.

Umtiti uruchomił na lewej stronie El Haddadiego, który zagrał piętką, jednak w tym miejscu nie było żadnego z jego kolegów.

Efektownie poklepał Correa z Ganso i Argentyńczyk zobaczył, że urywa się Ben Yedder. Na jego nieszczęście zamiary dobrze przeczytał Mascherano.

Nie popisał się teraz Denis Suarez, nie potrafiąc opanować dosyć prostej piłki z powietrza. Z autu wznawiać będą przyjezdni.

Correa odważnie ruszył przez środek boiska i zaskakująco łatwo minął dwóch przeciwników. Zdecydował się na strzał, który łatwo wyłapał Bravo.

Wrzutka Turana z lewego skrzydła była całkiem niezła i gdyby nie interwencja Mercado spadłaby ona pod nogi już czekającego Messiego.

Bardzo wysoki pressing stosują podopieczni Jorge Sampaoliego. Jak na razie od czasu do czasu sprawia on problemy graczom Barcy.

Mariano miał dobry pomysł by uruchomić na wolne pole Ben Yeddera. Zrobiło to nieco za mocno i Francuz nie miał żadnych szans by do niego dopaść.

Po kornerze dla "Sevillistas" nie wydarzyło się nic ciekawego bowiem Sarabia przeciągnął dośrodkowanie. Nie dał rady dopaść do niego nawet zamykający akcję Mariano.

Co teraz zrobił Mascherano?! Będąc we własnej szesnastce chciał przerzucić piłkę na drugą stronę, a posłał ją nad poprzeczkę własnej bramki.

Messi dostrzegł pokazującego się na prawej flance Vidala i posłał podanie w jego kierunku. Okazało się ono za mocne i wyłapał je Rico.

Bardzo ostro od początku Vidala zaatakował Sarabia. Boczny obrońca dosyć mocno ucierpiał, lecz po chwili podniósł się z boiska.

Znamy już wyjściowe składy, oto one:

FC Barcelona:
Bravo – Vidal, Umtiti, Mascherano, Digne – Busquets, Gomes, Denis Suarez – Turan, Messi, El Haddadi

Sevilla FC:
Rico – Mariano, Mercado, Gonzalez – Kranevitter – Iborra, Ganso, Correa, Konoplyanka, Sarabia – Ben Yedder

Kto zgarnie pierwsze trofeum w tym sezonie? Katalończycy czy Andaluzyjczycy? O tym dowiemy się już w nocy ze środy na czwartek! Pierwszy gwizdek na Camp Nou zabrzmi równo o godzinie 23:00. Mamy nadzieję, że mimo późnej pory będą Państwo z nami na lajfach. Do usłyszenia!

Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem tego starcia jest Barca, na której triumf kurs wynosi 1:1,35. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 5 zł. Zwycięstwo gości "buki" stawiają w stosunku aż 1:7,4.

W przeciągu ostatnich dwunastu mięsięcy obie ekipy mierzyły się ze sobą bardzo często bowiem aż pięciokrotnie. Lepiej te potyczki wspominają Katalończycy, którzy właściwie za każdym razem wychodzą z nich zwycięsko. Tylko raz lepsi okazali się Andaluzyjczycy, triumfując w lidze u siebie 2:1. Najlepszym zawodnikiem we wspomnianych meczach jest Lionel Messi, gdyż ma on na koncie trzy gole i cztery asysty. Czy w środowy wieczór Argentyńczyk znów da się we znaki przeciwnikom?

Pierwsze spotkanie odbyło się późnym, niedzielnym wieczorem 14 sierpnia. Jak się łatwo domyślić gospodarzem była wtedy Sevilla i zdecydowanie nie wykorzystała ona tego atutu. Po kiepskim meczu w wykonaniu podopiecznych Jorge Sampaoliego wyraźnie ulegli oni 0:2, co jest bardzo złym wynikiem, zważając na fakt grania u siebie. Na listę strzelców wpisali się Luis Suarez i Munir El Haddadi, którym asystowali kolejno Arda Turan i Lionel Messi. Katalończycy częściej mieli piłkę i przeprowadzali groźniejsze ataki ofensywne aż w końcu przełożyło się to na zasłużone gole.

Sevilla FC

U Andaluzyjczyków rozpoczyna się nowy rozdział w historii klubu. Z roli trenera po trzech latach zrezygnował Unai Emery, który z tą drużyną osiągął bardzo dużo. Z zespołem pożegnało się też kilku kluczowych zawodników i jest on budowany właściwie od podstaw. Szkoleniowcem został Argentyńczyk Jorge Sampaoli, który od pierwszych dni wprowadził swoje rządy. Początku przygody z "Sevillistas" jednak raczej nie zaliczy on do udanej bowiem najpierw w rywalizacji o Superpuchar Europy uległ Realowi Madryt 3:2, a teraz szanse na zdobycie Superpucharu Hiszpanii ma już bardzo małe. Celem na nadchodzący sezon dla Sevilli będzie zapewne awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, a także zajęcie miejsca w lidze, które gwarantuje występy w elitarnej Champions League.

FC Barcelona

Nadchodzący sezon będzie bardzo ciekawy jeśli chodzi o Barcę. Na pewno będą oni chcieli udowodnić, że są najlepszą drużyną w Hiszpanii i znów rządzić i dzielić na ligowym podwórku. Dodatkowo zapewne ich celem jest poprawienie zeszłorocznego wyniku w Lidze Mistrzów, który był sporym rozczarowaniem. "Blaugrana" odpadła już w ćwierćfinale po starciu z Atletico Madryt i swoje marzenia o obronieniu trofeum musiała porzucić. Podopieczni Luisa Enrique są pod presją kibiców jeśli chodzi o Champions League gdyż ich największy rywal – Real Madryt w ciągu trzech ostatnich lat dwukrotnie sięgał po to trofeum. Fanom Barcelony na pewno nie przypadło to do gustu więc teraz mają oni nadzieję, że ich pupile znowu zgarną potrójną koronę tak jak to miało miejsce w sezonie 2014/2015.

Przed nami rewanżowe starcie w ramach Superpucharu Hiszpanii! Naprzeciw siebie znów staną FC Barcelona i Sevilla FC, a więc zeszłoroczny mistrz Primera Divison i zwycięzca Pucharu Króla – mowa o Katalończykach – a także finalista tychże rozgrywek – Andaluzyjczycy. Liczymy na niezapomniane emocje!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 23:00.