Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.

W Radomiu i Rybniku zostaną rozegrane dwa pierwsze mecze siódmej kolejki II ligi. Radomiak zmierzy się z kołobrzeską Kotwicą, rybniczanie podejmą na własnym obiekcie Polonię Bytom. Obydwa mecze będą pojedynkami sąsiadów w tabeli, przy czym rywalizację na stadionie przy ul. Gliwickiej możemy nazwać małymi derbami.

Polonia Bytom

Gdyby nie odjęcie czterech punktów za niespełnienie wymogów licencyjnych poloniści śmiało mogliby myśleć o najwyższych pozycjach w ligowej tabeli. Decyzja piłkarskich władz na najwyższym szczeblu jest nieodwołalna, więc piłkarzom z Bytomia nie pozostaje nic innego jak rzucić się w pogoń za resztą stawki i nadrobić punktową stratę. Choć bilans spotkań podopiecznych Ireneusza Kościelniaka wygląda obiecująco, to ostatnie mecze pokazują zupełnie inne oblicze Polonii. Niebiesko-czerwoni w dwóch ostatnich kolejkach dwukrotnie ulegli rywalowi i to w stosunku 4:0. Pierwszy pogrom bytomskim piłkarzom zafundował na własnym obiekcie Gryf Wejherowo, trzy dni później Legionova Legionowo wywiozła komplet punktów z Bytomia przy okazji upokarzając gospodarzy. Polonia przechodzi wyraźny kryzys, ale czy uda się go przełamać w Rybniku?

KS ROW 1964 Rybnik

Rybniczanie grają w przysłowiową kratkę i ciężko dopatrzyć się w drużynie prowadzonej przez Dietmara Brehmera regularności. Po zaskakującej porażce z mizernie grającą w tym sezonie Olimpią Zambrów przyszło... jeszcze bardziej zaskakujące zwycięstwo z Kotwicą w Kołobrzegu. Zielono-czarni w kolejnym spotkaniu wyjechali z Częstochowy na tarczy. Raków nie dał szans rybniczanom i pewnie pokonał ich w stosunku 3:1. ROW w obecnym sezonie zanotował dwa zwycięstwa z czego obydwa na terenie rywala. Bilans meczów przy Gliwickiej 72 to jeden remis i jedna porażka. Wygląda na to, że rybniczanom bardziej odpowiada murawa rywala niż własne środowisko. "Gladiators" powracają na własny stadion po trzech wyjazdowych spotkaniach i być może jest to idealny moment na zwycięstwo przed miejscową publicznością.

Ciężko jednoznacznie wskazać faworyta piątkowej rywalizacji. Za gospodarzami przemawia nie tyle własne boisko czy delikatna zwyżka formy, co fatalna dyspozycja Polonii Bytom. Porażka jednej z ekip oznacza, że niebezpiecznie zbliży się ona do strefy spadkowej.

Dzisiejsi rywale borykają się z mniejszymi lub większymi problemami. Utrapieniem dla trenera Brehmera z pewnością będzie brak dwóch zawodników: Bartosza Slisza i Radosława Dzierbickiego. Młodzieżowcy otrzymali powołanie do kadry U-18 i obecnie trenują z orzełkiem na piersi. Szczególnie kłopotliwy będzie brak pierwszego z nich, bowiem Slisz jest podstawowym graczem ROW-u i w trwającym sezonie zdołał już trafić do bramki przeciwnika.

Na koniec nieco historii. W ubiegłorocznym sezonie rybniczanie i bytomianie rywalizowali, tak jak i w tym roku, na drugoligowym froncie. Polonii udało się wygrać w Rybniku 1:0, jednak na własnym obiekcie o komplet punktów było nieco trudniej. Mecz w Bytomiu zakończył się rezultatem 1:1.

Zapraszamy na piątkowe popołudnie z II ligą. Początek relacji kilka minut przed godziną 19:00!

Skład wyjściowy:

ROW 1964 Rybnik: Kajzer – Muszalik (C), Gojny, Polak, Jary, Koch, Drozdowski, Cichy, Balul, Tkocz, Nowak.
Rezerwowi: Makuchowski – Janik, Jaroszewski, Siwek, Spratek, Koleczko, Gładkowski.

Polonia Bytom: Perdijic – Rylukowski, Szal, Janosik, Żmuda, Szyndrowski, Setlak, Ceglarz, Lachowski (C), Stefański, Kowalczyk.
Rezerwowi: Michalak – Januszkiewicz, Słodowy, Zalewski, Musiolik, Jurek, Kuzdra

Sędziowie: Sędzia główny:

Dawid Bukowczan
Asystenci: Marcin Lis, Piotr Szypuła
Sędzia techniczny: Adrian Markiewicz.

Spotkanie zainaugurowali piłkarze ROW-u. Gospodarze spokojnie ruszyli do przodu i wywalczyli już pierwszy rzut rożny.

Gorąco, lecz tym razem pod bramką Daniela Kajzera. Odważne wyjście goalkeepera zielono-czarnych. Interwencja na raty okazała się skuteczna, jednak mogła zostać lepiej wykonana.

Muszalik trafia prosto w "polonijny" mur. Rybniczanie nie załamują się niepowodzeniem, gryzą murawę i w efekcie czeka ich corner.

Po piekielnie mocnym początku rywalizacji przyszedł czas na lekkie uspokojenie gry. W posiadaniu futbolówki są gospodarze. Bytomianie do tej pory nie zdołali oddać strzału na bramkę miejscowych.

Od ponad 120 sekund akcja toczy się w okolicy linii środkowej. Obie ekipy starają się wypracować przewagę. Odważna, bezpardonowa walka o piłkę i motywacja w postaci zwycięstwa w spotkaniu derbowym przynoszą kibicom sporo emocji.

Rzut wolny dla bytomian. Gospodarze szybko oddalają zagrożenie od własnej bramki. Pomimo chęci zawodników Polonii ciężar akcji przenosi się na środek murawy.

Kąśliwe uderzenie Nowaka. Perdijic zmuszony do interwencji, choć początkowo strzał nie wydawał się groźny. Rzut rożny dla zielono-czarnych.

Balul stawia na długie podanie. Defensor gości w porę interweniuje. Miejscowi rozpoczną od rzutu z linii bocznej.

ROW stawia na pressing. Gracze Polonii nie cofają się pod własne pole karne. Wybicie na przysłowiowe uwolnienie. Piłka w rękach Kajzera.

Rybniczanie w natarciu. Przyjezdni dwukrotnie zdołali uniknąć uderzenia na bramkę. Polonia broni się jak tylko może. Próby wyprowadzenia kontrataku nie są tak owocne jakby życzyli sobie tego goście.

Piłkarze na murawie zostawiają dzisiaj sporo serca, co wyraźnie ma odzwierciedlenie w stylu gry. Przewinienie w ataku Stefańskiego. Wznowi Kajzer.

Goście przełamują impas i przechodzą do ofensywy. Niekryty Stefański nie zdołał przejąć podania. Gdyby jednak tak się stało rybniczanie byliby w sporych tarapatach.

Ofiarna walka Drozdowskiego. Gracz miejscowych popisał się typowym zagraniem na pamięć. Żaden z rybniczan nie przechwycił piłki.

Świetna walka o futbolówkę na linii środkowej. W całym tym piłkarskim chaosie najgorzej wyszedł Setlak, który został sfaulowany przez gospodarzy.

Otoczony rywalami Setlak nie był w stanie utrzymać się przy piłce. Podanie prosto w pole karne Kajzera. Brak komunikacji dał o sobie znać. Piłka dla rybniczan.

Nie najlepsze wykonanie cornera przez miejscowych. Polak sprawia, że piłka wychodzi poza linię końcową. Za moment grę wznowią goście z Bytomia.

Zielono-czarni starają się pójść za ciosem. Rzut wolny, walka w powietrzu i mamy stratę. Bytomianie muszą czym prędzej ruszyć do ataku, jeśli myślą o wywiezieniu z Rybnika chociaż jednego "oczka".

Prawdziwy rajd Kocha na lewym skrzydle. Dośrodkowanie, nie zamknął akcji Polak. Miejscowi za moment wykonają rzut rożny, bowiem jeden z defensorów Polonii postanowił wybić piłkę za linię końcową.

Ponownie w roli głównej Koch. Genialna walka pomiędzy rybniczaninem i dwoma obrońcami Polonii. Będzie corner dla miejscowych.

Dwa przewinienia w przeciągu kilku sekund. ROW usilnie toruje drogę do własnej bramki. Nie będziemy mieć doliczonego czasu w pierwszej części spotkania.

Pierwszy kontakt z piłką należy do bytomian. Liczymy na kolejne emocjonujące 45 minut. W szeregach obu jedenastek nie doszło do żadnych zmian.

Rybniczanie powtarzają scenariusz z pierwszej części gry i meldują się w strefie Polonii. Jak na razie spokojnie, zarówno na boisku jak i na trybunach.

Miejscowi najwyraźniej nie mają zamiaru oddalać się od bramki gości. Zablokowane dośrodkowanie Cichego. Chwilę później wrzutka w pole karne kończy się sukcesem. Perdijic pewnie wyskakuje i chwyta piłkę we własne rękawice.

ROW kontynuuję wizytę na połowie rywala. Rzut rożny dla miejscowych. Jak na razie goście grają bez większego polotu.

Tkocz do Nowaka. Świetnie odnalazł się drugi z wymienionych graczy, który zakręcił się wokół własnej osi i starał się zagrać w okolice dziesiątego metra. Ostatecznie zielono-czarni tracą futbolówkę.

Polak faulowany przez Żmudę. Stały fragment gry dla rybniczan, sędzia nawet słownie nie upomniał piłkarza Polonii.

Przez moment bytomianie przebywali po stronie ROW-u. Ten stan nie trwał zbyt długo. Odzyskują gospodarze i ruszają do ataku lewą flanką.

Ciekawa akcja rybniczan. Z lewego skrzydła na piąty metr, gdzie akcji nie zamknął napastnik "Gladiators". Tkocz z powrotem próbuje posłać piłkę w pole karne Perdijica. Wszystko kończy się strzałem Cichego ponad poprzeczką.

Rzut wolny dla gości. Futbolówka po drodze trąca jednego z gospodarzy. Bytomianie przed szansą z rzutu rożnego.

Szybko reagują podopieczni trenera Brehmera. Po dwóch sekundach piłka opuszcza strefę Kajzera i ląduje po drugiej stronie barykady.

Uaktywnił się Tkocz. Podanie do tyłu na jedenasty metr. Koledzy z drużyny najwyraźniej mieli inny pomysł na tą akcję. Nieporozumienie i prosta strata.

Stefański osamotniony na prawym skrzydle pokazał, że można walczyć z gospodarzami. Uderzenie na bramkę Kajzera blokuje Cichy. Czterech graczy ROW-u na linii bramkowej. Polonia wznowi grę z rzutu rożnego.

To już trzeci z rzędu corner dla gości. Odważnie piąstkuje bramkarz ROW-u, który najwyraźniej ma już dość stałych fragmentów gry blisko jego siatki.

Protesty kibiców i działaczy. Arbiter decyzji nie zmieni. Przewinienie popełnił Witold Cichy. Na całe szczęście dla gospodarzy sytuacja miała miejsce zaraz obok linii środkowej.

Od momentu, gdy rybniczanie grają w osłabieniu goście przeszli do lekkiej ofensywy. Czyżby gospodarze postawili na wariant defensywny w końcowej fazie spotkania? Przy futbolówce bytomianie, jednak popełniają oni momentami szkolne błędy.

Forma przyjezdnych jest daleka od optymalnej. Michał Szal postawił na uderzenie z dystansu. Wyjątkowo niecelnie. Goście przeważają w środkowej części boiska, lecz wykończenia ich akcji pozostawiają wiele do życzenia.

Kowalczyk na drugą flankę. Płaskie dośrodkowanie przecina pole karne ROW-u. Do piłki podbiega Stefański, który ma w zamyśle powrót futbolówki w jedenastkę Kajzera. Kończy się to wszystko na bocznej siatce.

Rybniczanie uwalniają się spod presji rywala i meldują się pod polem karnym Perdijica. Rzut wolny. Polak w pole karne, trochę zamieszania, bez zamierzonego efektu.

Poloniści przy piłce. Przyjezdni starają się wykorzystać przewagę i naciskają na zielono-czarnych. Gra gości powoli zaczyna nabierać kolorów.

Rybniczanie spieszą się niczym Orient Express. Zamieszanie w polu karnym Perdijica, prawdziwy chaos, upada jeden z miejscowych. Nie ma faulu, gramy dalej.

Druga połowa potrwa o 4 minuty dłużej. Przyjezdni szanują piłkę, tym bardziej, że znajdują się w ofensywie.

Gospodarze starają się wykrzesać resztki sił. W zespole Polonii szykuje się kolejna zmiana. Świetna taktyka na pozbawienie zielono-czarnych czasu.

Ostatnia szansa ROW-u. Rzut rożny po chaotycznej grze w polu karnym bytomian.