Tymczasem długo holuje futbolówkę Cyprien. Nie atakuje go dosłownie nikt przez ładnych parę metrów. Próba strzału była jednak mocno nieudana.

W środku pola daje jeszcze sygnał do ataku Tolisso. Podanie na lewą stronę akcji jednak nie przyspiesza. Nie mają już szans goście na odrobienie strat.

Dobry mecz rozgrywa dziś Rybus. Polak do końca podłącza się w akcje ofensywne swojej ekipy, nawet jeśli żaden z jego partnerów nie ma już ochoty na szarże w pole karne rywala.

Powoli tracą nadzieję w możliwość odwrócenia losów rywalizacji przyjezdni. Podanie przez środek do Gonalonsa, który jakby od niechcenia wolno rusza do przodu.

Mocno zaryzykował teraz Cardinale, który zdecydował się na drybling między dwoma (!) napastnikami" Les Gones". Co za technika szalonego golkipera miejscowych!

Zła decyzja sędziego, który odgwizduje faul w środku pola na Koziello. Zmiennik gospodarzy mocno "przyaktorzył", co tylko złości graczy Olympique.

Rybus stara się uruchomić Lacazette na lewej flance. Francuski snajper nie może uwolnić się od opieki rywali i wszystko kończy się przejęciem przez rywali.

Kilkunastometrowe podanie od bloku obronnego do Lacazette. Francuski snajper staje oko w oko z golkiperem, ale po chwili zastanowienia arbiter odgwizduje offside.

Grają przez prawą stronę piłkarze Favre. Rybus bardzo dobrze ustawia się w obronie i rusza z kontrą. Podanie do Lacazette, który traci futbolówkę.

Próbują przedrzeć się przez środek gracze "Les Gones". To nie jest najlepszy pomysł, bowiem to właśnie tam jest największe zagęszczenie graczy Favre.

Próbował delikatnie podciąć piłkę nad głowami obrońców Seri. Wydawało się, że to był dobry pomysł, ale nie połapał się w tym wszystkim Balotelli i z całej akcji wyszły nici.

Dalekie zagranie na prawą flankę do Henrique. Ten stara się przejąć futbolówkę, ale to było prawie niemożliwe. Za mocno podawał Dante.

Cierpi na murawie po starciu z jednym z rywali Balotelli. Wydaje się, że to było naprawdę groźne uderzenie łokciem, a tymczasem arbiter nawet nie odgwizdał faulu.

Tym razem dużo skuteczniej rozgrywają na lewą stronę miejscowi. Futbolówkę przejmuje Cyprien, który holuje ją kilka metrów i potężnie strzela! Świetna parada Lopesa.

Dalekie wybicie Cardinale na połowę Olympique. Dobre zgranie Balotelliego na lewą flankę. Tam nie potrafił minąć obrońcy Belhanda.

Drugi faul w odstępie kilku minut w wykonaniu Rybusa. Nasz rodak musi się pilnować, bo sędzia właśnie daje mu ostatnie dziś upomnienie.

Próbują wywrzeć presję goście. Bardzo dobre podłączenie na lewej stronie Rybusa. Polak wrzuca futbolówkę w "szesnastkę", ale to można było zrobić dużo lepiej.

Mieli szansę na szybką kontrę piłkarze Genesio. Zagranie Ghezzala do Tolisso, który zupełnie nie zrozumiał intencji kolegi. Nic nie idzie przyjezdnym.

Balotelli starał się sprytnie dograć do wychodzącego Cypriena. Mocno niedokładnie podawał Włoch, wydaje się, że to nie jest jego dzień.

Dośrodkowanie z prawej strony w wykonaniu Ricardo. Nie ma komu zamknąć akcji, ale źle piąstkuje Lopes. Stara się przejąć Balotelli, lecz bez sukcesu.

Dobry pomysł Ferriego, by szybkim prostopadłym podaniem uruchomić Dardera. Czyta grę Dante i cała akcja "spaliła" na panewce. Spotkanie nabiera rumieńców.

Dalekie zagranie do Tolisso. On stara się pełnić funkcję napastnika, lecz jak na razie nie wychodzi mu to najlepiej. Stoperzy pewnie w obronie.

Niebezpieczne podanie wszerz boiska w wykonaniu Seriego. Przejmuje futbolówkę dość szczęśliwie Walter. Kontynuują grę miejscowi.

Wypatrzył teraz Cypriena w środku Seri. Rozegranie na prawą stronę i szybka centra do wbiegającego Balotelliego. Włoch uprzedzony przez stoperów.

Nieźle wyglądała ta akcja "Les Gones". Dalekie zagranie w pole karne do Tolisso, a ten bez namysłu uderza z woleja! Dobrze wyłapuje Cardinale.

Ruszyli do rozgrzewki zawodnicy miejscowych. Być może w najbliższych minutach zobaczymy "świeżą krew" w Nicei. Zobaczymy jakie plany ma trener gospodarzy.

Grają "swoje" od początku drugiej połowie gospodarze. Spokojna wymiana futbolówki we własnej strefie obronnej. Lyon wychodzi wyżej.

Czekają na gwizdek sędziego gospodarze. Nie chcą teraz popełnić jakiegoś głupiego błędu, który zniwelowałby wysiłek całego zespołu.

Chcą jeszcze wziąć sprawy w swoje ręce tuż przed przerwą przyjezdni. Przerzut na prawą stronę jest jednak mocno niecelny. Nie miał szans opanować Gaspar..

Dalekie wybicie na wiwat w wykonaniu Gaspara. Wyraźnie widać, że nastawieni są na ciągły atak zawodnicy z Nice. Zaangażowania odmówić im nie można.

Kręci dwóch, trzech rywali na prawej stronie Tolisso. Próba wejścia do środka jest jednak uniemożliwiana. Wycofanie i muszą grać od nowa gracze z Lyonu.

Rozkłada ręce w niedowierzaniu Tolisso. Pewnie robi tak wielu fanów, bo nikt nie pomyślał, że Olympique będzie prezentował się tak bezbarwnie.

Olbrzymi spokój i zaangażowanie w grę – to postawa miejscowych, którzy zaskakują na każdym roku. Momentami bardzo nieporadni są za to ludzie Genesio.

W celności podań wyraźną przewagę mają gospodarze.

OGC Nice 86% – 80% Olympique Lyon

Nie wyciągają żadnych wniosków piłkarze Geresio. Kolejny rzut wolny, ale tym razem mamy nieco mniej celności. W każdym bądź racie Balotelli znów w siatkę.

Większość piłkarzy Nicei nie przekracza nawet linii środkowej. W takich warunkach trudno dopraszać się o porządny poziom.

Grają bez typowego napastnika przyjezdni. Widać to niemal natychmiast przy każdym wprowadzanym ataku. Brakuje z przodu kogoś, kto przytrzyma futbolówkę.

Powoli grają we własnej obronie zawodnicy z Nicei. Nawet nie spieszą się z szybszym wyjściem z własnej połowy. Olympique na razie nie reaguje.

Leży na murawie mocno poszkodowany w tej sytuacji Mammana. Potrzebna będzie interwencja sztabu medycznego, który już spieszy z pomocą.

Nie mają pomysłu, co zrobić, by przebrnąć pod pole karne rywala ekipa z Gdyni. Próbuje rozerwać akcję Rybus, lecz na niewiele się to zdaje.

Jeszcze jedna szansa dla Balotelliego na bezpośrednie zagrożenie bramki. Niestety, i tym razem cel okazał się zbyt ambitny, bowiem liczy się jedynie to, iż piłka ląduje w "murze.

Zabiera się do oddania strzału Włoch. Długo trwają same negocjacje, jednak ostatecznie piłka ląduje w murze. Bez zagrożenia pod bramką Cardinale.

Mamy rzut wolny na dwudziestym metrze od bramki Olympiue. Odsuwa wszystkich od siebie Balotelli, jakby chciał powiedzieć – biorę to na klatę.

Nie bardzo wiadomo, co teraz chciał zrobić Balotelli. Włoch posyła ni to centrę ni to strzał. Bramkarz nie miałby z tym najmniejszego problemu, gdyby nie fakt "wyplucia" futbolówki. Dobitki jednak nie ma.

W pierwszym kwadransie posiadanie piłki rozłożyło się tak:

OGC Nice 48% – 52% Olympique Olimpic

Faulowany w kole środkowym Tolisso. Nie zgadza się z decyzją arbitra Sarr. Goście nie czekają na gwizdek, lecz wznawiają akcje i o mało co nie zaskoczyli Nice.

Nie mają zamiaru przyspieszać gry zawodnicy prowadzeni przez szwajcarskiego szkoleniowca. Ciężko się dziwić, skoro w zasięgu jest tak dobry wynik. Lyon jak na razie bez pomysłu.

Przedzierają się lewym skrzydłem goście. Przesunięcie ciężaru gry do Rybusa, który próbuje uruchomić Ferriego. Strata Polaka i cała akcja "spaliła na panewce".

Wraca się aż do środka pola Balotelli, by pomóc w rozegraniu piłki. Aż ciężko uwierzyć jak zmienił się Włoch od czasu przybycia na Allianz Riviera.

Zupełnie nie połapał się w zamiarze kolegi Fekir. Uciekając na lewe skrzydło, dał spore pole manewru stoperów, którzy zrobili krok w przód i mamy offside. Za chwilę wykopem wznowi Cardinale.

Starają się uporządkować grę w środku pola goście. To właśnie tu Olympique ma jak na razie największe problemy. Próbuje ustawić swoich graczy Genesio.

Kapitalne zagranie na lewą stronę w kierunku Henrique. Ten ostrą centrą znalazł w "szesnastce" Seriego. Iworyjczyk robi serię zwodów, ale jego strzał i tak jest mocno niecelny.

Nie pozwala wyprowadzić ataku gospodarzom Yanga-Mbiwa. Wysoko wychodzi stoper "Les Gones" i popełnia przewinienie na Balotellim. Nice musi budować wszystko od nowa.

Tym razem to "Super Mario" postanowił przekroczyć przepisy. Brzydki faul w łydkę rywala – to mogło skończyć się kartką. Sędzia na razie jest pobłażliwy.

Po raz kolejny mocno poturbowany został Balotelli. Snajper Nicei jak na razie jest ostro pilnowany przez stoperów przyjezdnych. Włoch czeka na swoją szansę.

Od razu starają się zareagować piłkarze prowadzeni przez Bruno Genesio. Rusza na przebój Fekir wchodząc pomiędzy dwóch stoperów. To nie mogło się udać – faul w ataku.

Sprytne płaskie zagranie w pole karne od Dardera do wbiegającego w "szesnastkę" Gaspara. Temu zabrakło centymetrów, by zdołać oddać uderzenie.

Dalekie podanie z pominięciem środka pola. Adresatem jest Darder, który rusza ile sił w nogach, by wyprowadzić się na czystą pozycję. Pierwszy jest jednak Sarr.

Zagranie na prawą flankę, gdzie już w pierwszej akcji stara się podłączać Gaspar. Dobrą interwencję na wślizgu zalicza Henrique. Aut dla Lyonu.

Z drobnym opóźnieniem piłkarze obu ekip wychodzą na murawę.

Pierwszy gwizdek na Allianz Riviera zabrzmi o godzinie 20:45. W Nicei szykują się spore emocje, więc mamy nadzieję, że spędzą Państwo z nami ten piątkowy wieczór. Do usłyszenia na lajfach!

Bukmacherskie typy

Bukmacherzy mają spore problemy z wytypowaniem faworyta piątkowego boju. Minimalnie większe szanse daje się jednak dość niespodziewanie przyjezdnym, na których kurs wynosi 1:2,38. W przypadku trzech punktów zdobytych przez Nice, za każdą postawioną złotówkę można wygrać 2,9 zł. Najwyżej typowany jest remis, gdzie stosunek wynosi 1:3,3.

Dobre wspomnienia dla gospodarzy

W ubiegłym sezonie oba zespoły spotkały się ze sobą dwukrotnie. Podczas listopadowego meczu na Allianz Arena miejscowi rozprawili się z gośćmi z Lyonu w popisowy sposób. Bramka Germaina, samobój Yanga-Mbiwy oraz Koziello sprawiły, że Nice wygrało aż 3:0. "Les Gones" lepiej zaprezentowali się przed własną publicznością, gdzie padł remis 1:1. Punkt Olympique uratował Lacazette, który bramkę zdobył w ostatnich minutach meczu. Piłkarze Genesio nie mają więc z Niceą najlepszych statystyk, lecz szansa by je poprawić jest spora.

Olympique Lyon

W nieco innych nastrojach są piłkarze prowadzeni przez Bruno Genesio, którzy od początku kampanii mają problem z regularnym zdobywaniem punktów. "Les Gones" dobre występy przeplatają słabszymi meczami, gdzie zaliczają wpadki z niżej notowanymi rywalami. Tak było m.in. w końcówce września, gdy Olympique uległ na boisku w Lorient. To wszystko łączy się w dorobek trzynastu oczek, jaki Lyon zgromadził w ośmiu pojedynkach. Statystyka wygląda tym gorzej na wyjazdach, gdzie piłkarze z departamentu Rodan wygrali w tym sezonie zaledwie raz. Czynnikiem łagodzącym może być fakt, że sztab piątkowych gości zmaga się z plagą kontuzji, aczkolwiek cel na spotkanie w Nicei jest tylko jeden – wygrać i gonić czołówkę.

OGC Nice

Piłkarze ze wschodniej części Francji rozpoczęli ten sezon w imponującym stylu. Dość niespodziewanie podopieczni Luciena Favre w ośmiu pierwszych spotkaniach nie doznali jak dotąd porażki. Dzięki temu, wobec słabszej postawy faworytów, Nice zgromadziło jak dotąd dwadzieścia oczek i niespodziewanie prowadzi w zestawieniu francuskiej ekstraklasy. Duża w tym zasługa Mario Balotelliego, który wreszcie pokazuje na co go stać. Figlarny Włoch postanowił chyba skupić się na futbolu, a to zaowocowało pięcioma trafieniami w zaledwie trzech występach! W ostatnich trzech starciach "Les Aiglons" zdobyli komplet oczek i ani myślą, by w piątek nie pokusić się o kolejny triumf.

Po drugiej w tym sezonie przerwie reprezentacyjnej, wracamy na ligowe boiska. Tu jak zwykle dziać się będzie sporo, a naszą wspólną podróż zaczynamy w piątkowy wieczór. Przenosimy się na Allianz Riviera, gdzie sensacyjny lider z Nicei podejmie piąty w tabeli Lyon.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.