Piast – Korona | 1:0 (koniec) | | | Śląsk – Pogoń | 1:1 (koniec) | | | Wisła K. – Lechia | 3:0 (koniec) |
Man City – Chelsea | 1:3 (koniec) | | | Crystal Palace – Southampton | 3:0 (koniec) | | | Stoke – Burnley | 2:0 (koniec) |
Sunderland – Leicester | 2:1 (koniec) | | | Tottenham – Swansea | 5:0 (koniec) | | | West Bromwich – Watford | 3:1 (koniec) |
West Ham – Arsenal | 1:5 (koniec) |
Juventus – Atalanta | 3:1 (koniec) |
Granada – Sevilla | 2:1 (koniec) | | | FC Barcelona – Real Madryt | 1:1 (koniec) | | | Leganés – Villarreal | 0:0 (koniec) |
Atletico – RCD Espanyol | 0:0 (koniec) |
Borussia D. – Borussia M. | 4:1 (koniec) | | | Bayer – Freiburg | 1:1 (koniec) | | | Wolfsburg – Hertha | 2:3 (koniec) |
Werder – Ingolstadt | 2:1 (koniec) | | | Hoffenheim – FC Koln | 4:0 (koniec) | | | RB Lipsk – Schalke 04 | 2:1 (koniec) |
Montpellier – PSG | 3:0 (koniec) | | | Bordeaux – Lille | 0:1 (koniec) | | | Angers – Lorient | 2:2 (koniec) |
Monaco – Bastia | 5:0 (koniec) | | | Guingamp – Nantes | 2:0 (koniec) | | | Metz – Lyon | 1:0 (niez.) |
Jihlava – Slovan | 1:0 (koniec) | | | Brno – Karvina | 1:1 (koniec) | | | Sparta – Teplice | 2:1 (koniec) |
Bohemians – Vik. Pilzno | 0:0 (poz.) |
Senica – Dunajska | 1:1 (koniec) | | | MSK Żilina – AS Trencin | 3:0 (koniec) | | | Moravce-Vrable – Zeleziarne | 2:0 (koniec) |
Prešov – Spartak Myj. | 1:1 (koniec) |
Olimpia G. – Wda | 2:1 (koniec) |
finał
West Ham United
1:5
(0:1)
Arsenal F.C.
Mateusz Nyka
Gole:
83. Carroll – 24. Özil, 72. Alexis Sanchez, 80. Alexis Sanchez, 84. Oxlade-Chamberlain, 86. Alexis Sanchez
Posiadanie piłki: 50 % : 50 %.
Strzały celne: 3:10. Strzały niecelne: 5:6. Rzuty rożne: 3:2. Spalone: 0:2. Foule: 10:11.
Sędziowie:
Główny: Craig Pawson
Boczni: Harry Lennard, Ian Hussin
Techniczny: Lee Mason
Widownia:
Kartki: 59. A. Fletcher (WHU), 65. Reid (WHU), 90+3. Arbeloa (WHU) – 30. Coquelin (ARS), 68. Koscielny (ARS), 81. Mustafi (ARS)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 50 % : 50 %.
Strzały celne: 3:10. Strzały niecelne: 5:6. Rzuty rożne: 3:2. Spalone: 0:2. Foule: 10:11.
West Ham United:
Randolph – Collins (7. Arbeloa), Reid, Ogbonna – E. Fernandes (64. A. Ayew), Noble (C) (73. Carroll), Obiang, Masuaku – Lanzini, Payet – A. Fletcher
Zmiany:
Adrián – Arbeloa, Nordtveit, Feghouli, Zaza, A. Ayew, Carroll
Trener:
Arsenal F.C.:
Cech – Gabriel Paulista, Mustafi, Koscielny (C), Monreal – Coquelin (88. Iwobi), Xhaka – Walcott (67. Ramsey), Özil (87. Elneny), Oxlade-Chamberlain – Alexis Sanchez
Zmiany:
Ospina – Gibbs, Holding, Iwobi, Ramsey, Elneny, Lucas
Trener:
Randolph – Collins (7. Arbeloa), Reid, Ogbonna – E. Fernandes (64. A. Ayew), Noble (C) (73. Carroll), Obiang, Masuaku – Lanzini, Payet – A. Fletcher
Zmiany:
Adrián – Arbeloa, Nordtveit, Feghouli, Zaza, A. Ayew, Carroll
Trener:
Arsenal F.C.:
Cech – Gabriel Paulista, Mustafi, Koscielny (C), Monreal – Coquelin (88. Iwobi), Xhaka – Walcott (67. Ramsey), Özil (87. Elneny), Oxlade-Chamberlain – Alexis Sanchez
Zmiany:
Ospina – Gibbs, Holding, Iwobi, Ramsey, Elneny, Lucas
Trener:
Sędziowie:
Główny: Craig Pawson
Boczni: Harry Lennard, Ian Hussin
Techniczny: Lee Mason
Widownia:
Jeszcze jedno trafienie dla gości! Wyszli oni z bardzo szybką kontrą i Oxlade-Chamberlain perfekcyjnie uruchomił na wolnym polu ALEXISA SANCHEZA! Chilijczyk wyszedł sam na sam z Randolphem i najpierw zamarkował strzał, a po chwili wyśmienitym lobem zmienił wynik tego meczu!
Coś niesamowitego! Kolejna bramka! ALEX OXLADE-CHAMBERLAIN miał nadspodziewanie dużo miejsca przed szesnastką i postanowił spróbować swoich sił z dystansu! Była to dobra decyzja, bowiem Anglik dokładnie przymierzył przy dalszym słupku i pokonał Randolpha! 1:4!
Do tego rzutu wolnego podszedł Payet i Francuz oddał kapitalne uderzenie! Na jego nieszczęście futbolówka odbiła się tylko od poprzeczki! Mimo to spadła idealnie na głowę nabiegającego ANDY'EGO CARROLLA, który bez problemów pokonał Cecha!
Jeszcze jedno trafienie dokładają przyjezdni! Po niezbyt udanej wymianie między Ozilem i Ramseyem piłka spadła pod nogi ALEXISA SANCHEZA! Chilijczyk długo się nie zastanawiał i przymierzył po ziemi z około dwudziestu metrów! Nie pozostawił on szans Randolphowi i jest 0:3!
Podwyższają prowadzenie przyjezdni! ALEXIS SANCHEZ będąc tyłem do bramki kapitalnie odwrócił się z Masuaku na plecach i bez problemów wpadł w szesnastkę! Zatrzymać go jeszcze chciał Ogbonna, ale Chilijczyk szybko uderzył w kierunku dalszego słupka i pokonał Randolpha!
Fatalny błąd popełnia Ogbonna i mamy 0:1! Zaliczył on stratę na własnej połowie na rzecz Alexisa Sancheza, który po przejęciu piłki minął jeszcze Reida i momentalnie znalazł się w szesnastce! Zamiast strzelać wolał jeszcze podać do MESUTA ÖZILA, a ten wpakował futbolówkę do pustej siatki!
West Ham United F.C.:
Randolph – Collins, Reid, Ogbonna – Fernandes, Noble, Obiang, Masuaku – Payet, Lanzini – Fletcher
Arsenal F.C.:
Cech – Gabriel, Mustafi, Koscielny, Monreal – Coquelin, Xhaka – Walcott, Ozil, Oxlade-Chamberlain – Sanchez
Natomiast Arsenal przyjmował na własnym obiekcie średniaka Premier League – Bournemouth. Spotkanie to było dosyć wyrównane, ale lepszą skuteczność zaprezentowali "Kanonierzy" i to oni ostatecznie triumfowali 3:1. Na listę strzelców w zespole z Londynu dwukrotnie wpisał się Alexis Sanchez i jedno trafienie dołożył Theo Walcott.
"Kanonierzy" jak co roku mają duże oczekiwania w związku z rozgrywkami na niemal wszystkich frontach. Znów głośno mówi się, że to może być ten moment gdy uda im się sięgnąć po upragnione mistrzostwo Anglii. Szanse na to mają całkiem spore, lecz znając życie w kluczowym momencie podopieczni Arsene Wengera po raz kolejny zaliczą słabą serię, która zniszczy ich marzenia. Aktualnie prezentują się oni całkiem nieźle i trzymają bezpieczny dystans do liderującej Chelsea, a wynosi on trzy punkty. Do tej pory "The Gunners" mogą pochwalić się dwudziestoma ośmioma "oczkami", które dają im czwartą lokatę w całej stawce. Raczej można w ciemno obstawić, że londyńczycy w maju również znajdą się w TOP 4.
Przed rozpoczynającym się w sierpniu sezonem "Młoty" były stawiane w roli zespołu, który może okazać się dużą niespodzianką, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przewidywano, że mogą oni realnie włączyć się do walki o czołowe lokaty. Tymczasem rzeczywistość jest jednak zupełnie inna i na pewno bardzo rozczarowująca. Londyńczycy jak na razie walczą o utrzymanie, plasując się dopiero na szesnastej pozycji w tabeli. Podopieczni Slavena Bilicia zdobyli jedynie dwanaście punktów, które wpadły na ich konto dzięki trzem zwycięstwom i takiej samej ilości remisów. Bordowo-niebiescy mają na koncie czternaście goli, a stracili ich o dziesięć więcej. Zaskakujący jest fakt, że mimo kiepskich wyników zarząd nie zdecydował się na zmianę szkoleniowca.