Cracovia – Górnik Ł. | 1:1 (koniec) | | | Jagiellonia – Lech P. | 2:1 (koniec) |
Bałtyk G. – Toruń | 0:0 (koniec) |
Bournemouth – Liverpool | 4:3 (koniec) | | | Everton – Man Utd | 1:1 (koniec) |
AC Milan – Crotone | 2:1 (koniec) | | | Lazio – AS Roma | 0:2 (koniec) | | | Pescara – Cagliari | 1:1 (koniec) |
Sampdoria – Torino | 2:0 (koniec) | | | Sassuolo – Empoli | 3:0 (koniec) | | | Fiorentina – US Palermo | 2:1 (koniec) |
Real Betis – Celta Vigo | 3:3 (koniec) | | | Bilbao – Eibar | 3:1 (koniec) | | | Alaves – Las Palmas | 1:1 (koniec) |
Gijón – Osasuna | 3:1 (koniec) | | | Valencia – Malaga | 2:2 (koniec) |
Darmstadt – Hamburg | 0:2 (koniec) | | | Augsburg – Eintracht | 1:1 (koniec) |
Rennes – Saint-Étienne | 2:0 (koniec) | | | Olympique – AS Nancy | 3:0 (koniec) | | | Nice – Toulouse | 3:0 (koniec) |
Dukla – Slovacko | 2:3 (koniec) | | | Mlada – Příbram | 2:2 (koniec) |
Slovan – Spartak T. | 0:1 (koniec) | | | Michalovce – Rużomberok | 0:0 (poz.) |
finał
UC Sampdoria
2:0
(0:0)
Torino FC
Bartek Łojewski
Gole:
51. É. Barreto, 90+5. Schick
Sędziowie: Główny: Daniele Orsato (ITA)
Boczni: Ciro Carbone (ITA), Giovanni Di Liberatore (ITA)
Techniczny: Gianmattia Tasso (ITA)
Widownia:
Kartki: 29. É. Barreto (SMD) – 22. Rossettini (TUI), 58. Benassi (TUI), 58. A. Barreca (TUI), 72. Baselli (TUI)
Spudłowany karny!:
UC Sampdoria:
Puggioni – Pereira, Silvestre, Škriniar, Regini – É. Barreto, Torreira, Praet (83. Álvarez) – Fernandes (60. Linetty) – Muriel (90. Schick), Quagliarella.
Zmiany: Krapikas, Tozzo – Dodo, Eramo, Alvarez, Schick, Krajnc, Linetty, Palombo, Cigarini, Durcic, Budimir
Trener:
Torino FC: Hart – Zappacosta, A. Barreca, Castan, Rossettini – Benassi (70. Boyé), Valdifiori, Baselli (84. Acquah) – Falqué (79. Maxi López), Belotti, Ljajić.
Zmiany: Padelli, Cucchietti – Bovo, Acquah, Lopez, Gustafson, Martinez, Moretti, Lukić, De Silvestri, Boye, Ajeti
Trener:
Zmiany: Krapikas, Tozzo – Dodo, Eramo, Alvarez, Schick, Krajnc, Linetty, Palombo, Cigarini, Durcic, Budimir
Trener:
Torino FC: Hart – Zappacosta, A. Barreca, Castan, Rossettini – Benassi (70. Boyé), Valdifiori, Baselli (84. Acquah) – Falqué (79. Maxi López), Belotti, Ljajić.
Zmiany: Padelli, Cucchietti – Bovo, Acquah, Lopez, Gustafson, Martinez, Moretti, Lukić, De Silvestri, Boye, Ajeti
Trener:
Sędziowie: Główny: Daniele Orsato (ITA)
Boczni: Ciro Carbone (ITA), Giovanni Di Liberatore (ITA)
Techniczny: Gianmattia Tasso (ITA)
Widownia:
Zawodnicy Sinisy Mihajlovica są ostatnio w świetnej formie. W środku tygodnia udało im się wygrać z drugoligową Pisą w ramach pucharu Włoch, a w ekstraklasie nie przegrali od 29 października, od przegranej na San Siro z Interem. Trzy ostatnie wiktorie nie były jednak aż tak spektakularne, gdyż wszystkie były z drużynami niżej notowanymi niż popularne Toro. Serbski szkoleniowiec drużyny ze Stadio Olimpico nie może również narzekać na ubytki kadrowe, ponieważ nie będzie on mógł skorzystać z Joela Obiego, Cristiana Molinaro i Giuseppe Vivesa.
Piłkarze Marco Giampaolo z dorobkiem dziewiętnastu punktów w czternastu meczach zajmują jedenaste miejsce w ligowej tabeli. Po nie najlepszym początku rozgrywek nadeszło przełamanie w derbach Genoi, gdzie Blucerchiati wygrali na własnym stadionie 2:1. Po tym pojedynku przyszła jeszcze spodziewana porażka z Juventusem, a następnie seria czterech meczów bez porażki. Największą bolączką dla włoskiego trenera Sampdorii są absencje podstawowego bramkarza Emiliano Viviano oraz pomocnika Jacopo Sali.
Historia starć przemawia jednak na korzyść gospodarzy, którzy wygrali dziesięć z dwudziestu sześciu dotychczasowych pojedynków. Toro zwyciężali ośmiokrotnie i z taką samą częstotliwością oba zespoły dzieliły się punktami.
Wydaje się, że przewagę mają podopieczni Marco Giampaolo, lecz piłkarze Sinisy Mihajlovica również nie powiedzieli ostatniego słowa, miejmy nadzieję, że po przerwie zobaczymy już trafienia.
Po zamieszaniu w polu karnym piłka spada pod nogi EDGARA BARRETO, ten wykorzystuje dużo miejsca, jakie miał wokół siebie i pewnym strzałem otwiera wynik meczu.
Poszedł do linii końcowej Karol Linetty, Polak wycofał piłkę do nieobstawionego w polu karnym SCHICKA, a ten przesądza losy meczu.