Bayer – Atletico | 2:4 (koniec) | | | Man City – Monaco | 5:3 (koniec) |
Caen – AS Nancy | 1:0 (koniec) |
Michalovce – Spartak T. | 2:0 (koniec) |
finał
Bayer Leverkusen
2:4
(0:2)
Atletico Madryt
Mariusz Nyka
Gole:
49. Bellarabi, 68. Savić (sam.) – 17. Saúl, 25. Griezmann, 59. Gameiro (kar.), 86. F. Torres
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 4:7. Strzały niecelne: 3:3. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 1:4. Foule: 14:9.
Sędziowie:
Główny: William Collum (SCO)
Liniowi: David McGeachie (SCO), Francis Connor (SCO)
Techniczny: Alan Mulvanny (SCO)
Bramkowi: Bobby Madden (SCO), John Beaton (SCO)
Widownia:
Kartki: 16. Henrichs (LEV), 58. Dragović (LEV), 64. Wendell (LEV), 73. Aránguiz (LEV) – 89. Gabi (ATM), 90. Filipe Luís (ATM)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 4:7. Strzały niecelne: 3:3. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 1:4. Foule: 14:9.
Bayer Leverkusen:
Leno – Henrichs, Dragović, Toprak (C), Wendell – Aránguiz, Kampl – Bellarabi (66. Pohjanpalo), Havertz (56. Volland), Brandt (88. Bailey) – J. Hernández.
Zmiany: R. Özcan – Jedvaj, Bailey, Baumgartlinger, Mehmedi, Pohjanpalo, Volland.
Trener:
Atletico Madryt:
Moyà – Vrsaljko, Savić, J. Giménez, Filipe Luís – Koke, Gabi (C), Saúl, Ferreira-Carrasco (78. F. Torres) – Gameiro (71. Partey), Griezmann (78. Á. Correa).
Zmiany: Oblak – Hernández, Á. Correa, Partey, Gaitán, F. Torres, Caio Henrique.
Trener:
Leno – Henrichs, Dragović, Toprak (C), Wendell – Aránguiz, Kampl – Bellarabi (66. Pohjanpalo), Havertz (56. Volland), Brandt (88. Bailey) – J. Hernández.
Zmiany: R. Özcan – Jedvaj, Bailey, Baumgartlinger, Mehmedi, Pohjanpalo, Volland.
Trener:
Atletico Madryt:
Moyà – Vrsaljko, Savić, J. Giménez, Filipe Luís – Koke, Gabi (C), Saúl, Ferreira-Carrasco (78. F. Torres) – Gameiro (71. Partey), Griezmann (78. Á. Correa).
Zmiany: Oblak – Hernández, Á. Correa, Partey, Gaitán, F. Torres, Caio Henrique.
Trener:
Sędziowie:
Główny: William Collum (SCO)
Liniowi: David McGeachie (SCO), Francis Connor (SCO)
Techniczny: Alan Mulvanny (SCO)
Bramkowi: Bobby Madden (SCO), John Beaton (SCO)
Widownia:
Środa 15.03.2017
Atletico - Bayer 0:0
Strzały celne: 4:7. Strzały niecelne: 5:7. Rzuty rożne: 7:4. Spalone: 0:0. Foule: 6:9.
Atletico - Bayer 0:0
Kartki: 66. J. Giménez (ATM), 89. Gaitán (ATM) – 64. Jedvaj (LEV), 71. Baumgartlinger (LEV)
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.Strzały celne: 4:7. Strzały niecelne: 5:7. Rzuty rożne: 7:4. Spalone: 0:0. Foule: 6:9.
Jesienna przygoda z europejskimi pucharami była dla obu zespołów bardzo udana. Bayer nie był bowiem faworytem do wyjścia z grupy, a już na pewno nikt nie obstawiał, że po sześciu meczach Atletico uplasuje się w tabeli przed Bayernem. Te wydarzenia miały jednak miejsce, a w przypadku wtorkowych gospodarzy na szczególną uwagę zasługuje fakt, że nie przegrali oni dotychczas żadnego pojedynku w bieżącej kampanii Champions League. Dzięki efektownemu zwycięstwu nad Monaco, czy też triumfowi na White Hart Lane z Tottenhamem, Bayer w pełni zasłużenie zakończył fazę grupową na drugim miejscu. Z kolei Hiszpanie poza nie mającą już żadnego znaczenia klęską w Monachium byli niemal bezbłędni. Piętnaście oczek w sześciu bojach, to wynik, który nawet dla Bawarczyków z Allianz Areny okazał się za wysoki.
Sezon na ligowym podwórku jest dla piłkarzy Rogera Schmidta mocno nieudany. Na ten moment "Aptekarze" zajmują bowiem dopiero ósmą pozycję w zestawieniu Bundesligi i ciężko przypuszczać, byśmy zobaczyli ich w przyszłorocznej edycji Champions League. W związku z tym, że ekipa z zachodniej części Niemiec z krajowym pucharem pożegnała się już pod koniec października, Liga Mistrzów jest dla niej jedyną szansą na ratowanie sezonu. W Leverkusen uważają, że w losowaniu nie trafili najgorzej, lecz na pewno nikt Atletico lekceważyć nie będzie. Mobilizacja na BayArena jest jednak olbrzymia, a wszystkie bilety zostały już dawno wyprzedane. Kibice mocno wierzą, że ich zespół stać na sprawienie niespodzianki, przynajmniej na własnym boisku.
W podobnej sytuacji znajdują się zawodnicy ze stolicy Hiszpanii. W bieżącej kampanii Atletico nie potrafi włączyć się w walkę o mistrzowski tytuł w La Lidze, a i w Pucharze Króla "El Atleti" ostatnio musieli uznać wyższość Barcelony. Dla podopiecznych Simeone sukcesem będzie więc wywalczenie bezpośredniego awansu do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Na Półwyspie Iberyjskim skupiają się zatem na grze w Europie. Oczekiwania są duże, bowiem wszyscy uważają już Atletico za drużynę ograną i doświadczoną w spotkaniach o stawkę. W ostatnich latach dochodzili oni nawet do finałów najważniejszych turniejów, ale zawsze zabrakło przysłowiowej kropki na "i". Boss madrytczyków próbuje tonować nastroje, lecz jedno jest pewne – presja na przyjezdnych będzie zdecydowanie większa niż w przypadku ich oponentów.
Obie ekipy po raz ostatni spotkały się ze sobą przed dwoma laty, również w ramach pierwszej rundy play-offów w Champions League. Wtedy to dwumecz obfitował w naprawdę sporo emocji, bowiem pierwszy bój w Leverkusen niespodziewanie padł łupem gospodarzy, którzy wygrali 1:0 po bramce Calhanoglu. Osiem dni później w Madrycie po regulaminowym czasie gry tablica wyników również pokazywała 1:0, tylko że w odwrotną stronę. Do rozstrzygnięcia komu należy się awans potrzebna była więc dogrywka. Ta jednak niewiele zmieniła. W rzutach karnych lepsi okazali się "El Atleti". Piłkarze z BayArena na pewno mają jeszcze w głowie koszmary z Vicente Calderon, dlatego dla nich ta rywalizacja ma podwójne znaczenie.
Faworyta wtorkowego boju wskazać jest niezwykle ciężko. Problemy mają również bukmacherzy, którzy jednak minimalnie większe szanse na sukces w zachodniej części Niemiec dają gościom. Za każdą postawioną na Atletico złotówkę można bowiem zdobyć 2,38 zł. W przypadku remisu, ewentualna wygrana wypłacana będzie po kursie 1:3,2. Niewiele niżej stoją akcje miejscowych. Triumf "Aptekarzy" typuje się w stosunku 1:3,4.
Bayer 04 Leverkusen:
Leno – Henrichs, Dragovic, Toprak (C), Wendell – Aránguiz, Kampl – Bellarabi, Havertz, Brandt – Hernández
Atlético Madryt:
Moya – Vrsaljko, Savić, Gimenez, Filipe Luis – Saul, Gabi (C), Koke, Carrasco – Griezmann, Gameiro
Co za trafienie ÑÍGUEZA SAÚLA! Hiszpan dostaje futbolówkę na prawej stronie, gdzie ma sporo miejsca i praktycznie otwartą drogę do bramki. Szybko rusza do przodu 22-latek, a będąc na skraju pola karnego decyduje się na techniczne uderzenie lewą nogą. Piłka mija nabiera idealnej rotacji i wpada w okienko bramki Leno! Ależ gol – 0:1!
Błąd w defensywie popełnia Dragović, co kończy się dla gospodarzy tragicznie! Szybko opanowuje futbolówkę Gameiro, który ściągając na siebie uwagę obu stoperów wpada w "szesnastkę". Idealne wyłożenie futbolówki do nabiegającego ANTOINE'A GRIEZMANNA. Francuz pewnym strzałem nie daje szans Leno! 0:2!
Bayer 04 Leverkusen 60% – 40% Atlético Madryt
Szybko, na samym początku drugiej odsłony łapią kontakt piłkarze Schmidta! Wreszcie dokładna gra z pierwszej piłki na połowie rywala. Zagranie do podłączającego się na prawej flance Henchrisa, który natychmiast płasko dogrywa na szósty metr. Strzela przy pierwszym kontakcie KARIM BELLARABI i umieszcza futbolówkę tuż przy lewym słupku! 1:2!
Bierze na siebie odpowiedzialność KÉVIN GAMEIRO. Francuz na przekór powiedzenia, że "ten który jest faulowany, nie powinien uderzać", ustawia futbolówkę na jedenastym metrze. Mocny strzał w sam środek bramki i nie ma nic do powiedzenia Leno! 3:1 i drugie trafienie Gameiro w tej edycji Champions League!
Coś niesamowitego, dosłownie przewidzieliśmy trafienie dla miejscowych! Zagranie na lewą flankę, gdzie rozpędzony jest Brandt. Mocne podanie wzdłuż linii bramkowej, a tam próbuje wybijać Moya. Piłka niefortunnie odbija się od nogi STEFANA SAVICIA i wpada do siatki! Znów łapią kontakt Niemcy – 2:3!
Bayer 04 Leverkusen 59% – 41% Atlético Madryt
Wbija gwóźdź do trumny z napisem "Bayer" FERNANDO TORRES! Wyrzut z autu i podanie do Vrsaljko. Ten błyskawicznie posyła futbolówkę na szósty metr, gdzie między dwóch stoperów wbiega "El Nino". Hiszpan tylko dostawia głowę i umieszcza piłkę w siatce! 2:4 i martwa cisza nastała nad BayArena!