Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Przed nami 4. kolejka Ligi Mistrzów, a więc rewanżowe mecze w grupie czas zacząć! W jednym z pojedynków grupy B, Celtic Glasgow podejmie u siebie Bayern Monachium. Obie drużyny toczą jak na razie korespondencyjny pojedynek o drugą lokatę w grupie.

Celtic F.C.


Celtic obecnie zajmuje trzecią pozycję w grupie. Zespół ze stolicy Szkocji po trzech meczach ma na koncie trzy punkty, za jedno zwycięstwo i dwie porażki. Nie da się ukryć, że gospodarze tego spotkania nie są faworytami tej potyczki. Zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc i wyeliminowanie PSG lub Bayernu, byłoby uznanie za wielką sensację. "Celtowie" grali mecz z Bayernem w Monachium 18 października. Szkoci nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w tym spotkaniu. Przegrali 0:3 i dopiero w końcówce pokazali swoje lepsze oblicze. Oddali tylko trzy strzały na bramkę, przy aż jedenastu Bayernu. Kapitan Scott Brown na konferencji prasowej przekonywał, że mecz w Glasgow będzie zupełnie inny i jego zespół wsparty dopingującymi kibicami, ma szansę na korzystny rezultat.

Bayern Monachium


Bayern Monachium po zmianie trenera powoli zdaje się wracać na właściwe tory. Charyzmatyczny szkoleniowiec Jupp Heynckes wprowadził swoje rządy i zasady, które powoli mają wyprowadzić drużynę z kryzysu. W Bundeslidze Bayern został już liderem, korzystając z potknięć Borussi Dortmund. W Lidze Mistrzów "Die Roten" zajmują aktualnie drugą pozycję z sześcioma punktami na koncie, za dwa zwycięstwa i jedną porażkę. Monachijczycy w przypadku ogrania Celitcu po raz drugi, byliby już praktycznie pewnie co najmniej drugiego miejsca i awansu do fazy pucharowej. Bayern w spotkaniu u siebie dość łatwo uporał się w Celticem, dlatego każdy inny wynik niż ponowne zwycięstwo tej drużyny, będzie można uznać za dużą niespodziankę.

Statystyki:

Oba zespoły w XXI wieku grały ze sobą zaledwie trzy razy. W 2003 roku Bayern i Celtic spotkali się także w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wówczas Bayern wygrał u siebie 2:1, natomiast w Glasgow padł remis 0:0. Tak jak już wspominaliśmy, ostatni mecz miał miejsce 18 października i zakończył się zwycięstwem mistrza Niemiec 3:0.

Nieobecni:

W zespole z Glasgow nie zagrają kontuzjowani: Sviatchenko, Roberts, Simunović, Ralston. W ekipie Bayernu nie zobaczymy natomiast takich zawodników jak: Ribery, Neuer, Bernat i Robert Lewandowski. Zabraknie prawdopodobnie także Mullera. Robert Lewandowski natomiast narzeka na przeciążeniowy uraz mięśnia dwugłowego. Trener Bayernu na konferencji wspominał, że nie chce podejmować ryzyka, dlatego też Polak dostał czas na odpoczynek i regenerację.

Zdecydowanym faworytem tego spotkania według bukmacherów jest Bayern, który mimo nieobecności Lewandowskiego, ma dużo większe szanse od Celticu na wygraną. Czy to się potwierdzi na boisku, zobaczymy już o godzinie 20:45. Wtedy też planowany jest początek tego spotkania. Tradycyjnie przed spotkaniem, zaprezentujemy składy obu drużyn. Bądźcie z nami!

Do meczu pozostało już niewiele czasu. Przypominamy zatem składy obu drużyn:

Celtic F.C.: C. Gordon – Lustig, Boyata, N. Bitton, Tierney – S. Brown, Armstrong – Forrest, C. McGregor, Sinclair – M. Dembele.
Rezerwowi: de Vries – Gamboa, Rogić, Ntcham, Ajer, Griffiths, Hayes.

Bayern Monachium: Ulreich – Rafinha, Süle, Boateng, Alaba – Tolisso, Javi Martínez – Robben, Arturo Vidal, Coman – James Rodríguez.
Rezerwowi: Starke – Kimmich, Hummels, Friedl, Alcántara, Rudy..

Danny Makkelie z Holandii zagwizdał po raz pierwszy! Od środka rozpoczął zespół z Monachium. Zaczynamy!

Co za doping od początku tego spotkania na Celtic Park! To naprawdę może robić wrażenie. Czy udzieli się on gospodarzom i zagrają oni mecz życia?

Vidal pokusił się o pierwszy strzał na bramkę w tym meczu. Tak naprawdę to uderzenie... chyba lepiej przemilczeń. Było bardzo, ale to bardzo niecelne.

Od początku Bawarczycy nie patyczkują się i stosują wysoki, agresywny pressing. To zmusiło Gordona do wybicia futbolówki poza linię boczną.

Próba prostopadłego podania do Dembele, który nie był w stanie wyprzedzić dobrze ustawionego w linii obrony Niklasa Süle.

Pierwszy korner w tym spotkaniu. Wykonywał go James Rodríguez. Kolumbijczyk zacentrował piłkę w pole karne, ale tam dobrze głową interweniował Dedryck Boyata.

Javi Martínez był zmuszony zatrzymać rozpędzonego Dembele, który już szykował się do kontry. Sędzia całkowicie zasłużenie odgwizdał faul.

Podopieczni Brenadana Rodgersa próbują teraz nieco dłużej wymieniać miedzy sobą podania w obronie. Jak na razie nie zdobywają jednak terenu.

Na razie oglądamy całkiem wyrównane spotkanie. Pierwszą groźną okazję stworzyli gospodarze i to oni byli bliżsi zdobycia prowadzenia.

Raz jedni, raz drudzy są w posiadaniu piłki. Na razie niewiele z tego wynika. Oba zespoły wyczekują na odpowiedni i skuteczny atak.

Dośrodkowanie Alaby w pole karne. Nikt z jego kolegów nie był w stanie dojść do tego podania. Piłkę nieczysto wybił na aut Nir Bitton.

Javi Martínez notuje już drugi faul w tym meczu. Tym razem na połowie rywala powala na murawę Scotta Browna.

Na murawie widzimy dość żywiołowe spotkanie, ale póki co oba zespoły mają duży problem z tworzeniem sytuacji podbramkowych. Walka toczy się od pola karnego, do pola karnego.

Jak na razie gra Bayernu bez nominalnego napastnika nie wygląda zbyt dobrze. Brakuje gościom utrzymania futbolówki na połowie rywala.

James Forrest zdecydował się na dynamiczną i ciekawą akcję. Zagrał "na klepę" na 25 metrze z kolegą i z boku pola karnego dośrodkował. Wybili piłkę defensorzy z Monachium.

Co za akcja Dembele! Kapitalnie "nawinął" na 20 metrze Boatenga, wpadł na skraj pola karnego i chciał uderzyć w długi róg. Nieczysto jednak trafił w futbolówkę i niezła szansa przepadła.

Po kilku podaniach, piłka trafiła do Alaby. Defensor z Austrii spróbował strzału z około 30 metrów. To była bardzo nieudana próba.

Leży na środku boiska Corentin Tolisso i przez chwilę trzymał się za nogę. Mamy małą przerwę w grze.

Vidal chciał podać górne podanie do Rafinhy. Kieran Tierney dobrze się w tym połapał i głową wybił futbolówkę.

Alaba z lewej strony podał płasko w pole karne do Comana, który źle przyjął sobie piłkę i nie był w stanie oddać strzału.

Kinglsley Coman długo "czarował" z lewej strony boiska. Wykonał kilka zwodów, ale jego dośrodkowanie pozostawiało już bardzo wiele do życzenia.

Jak w tej sytuacji zareaguje Celtic? Gospodarze grali naprawdę nieźle, ale katastrofalny błąd w defensywie kosztował ich naprawdę wiele.

Jak na razie Die Roten po strzelonej bramce zdają się panować nad sytuacją. To oni mają teraz piłkę przy nodze i spokojnie ją rozgrywają.

Boateng zagrał fantastyczną, długą piłkę w pole karne do Vidala. Wydawało się, że Chilijczyk będzie miał niezłą okazję, ale arbiter zauważył pozycję spaloną.

Scott Brown świetnie powstrzymał Vidala na 25 metrze. Szkocki defensywny pomocnik wywalczył jeszcze rzut wolny dla swojego zespołu.

Nadal czekamy na to jak odpowiedzą mistrzowie Szkocji. Jak dotychczas poza sytuacją z początku spotkania, nie potrafią zagrozić bramce rywali.

Długo, dokładnie rozgrywają atak pozycyjny goście. Póki co stawiają na precyzję, a nie element zaskoczenia.

Po dośrodkowaniu w pole karne, na niezłą pozycję wychodził Kieran Tierney, który został jednak skutecznie i czysto powstrzymany.

Vidal "krzyżowym" podaniem chciał obsłużyć na prawej stronie Arjena Robbena. Błyskotliwy holenderski skrzydłowy, który jak na razie gra przeciętnie, został powstrzymany.

Źle to zrobił Kinglsley Coman. Francuz znowu wykonał serię zwodów na lewej stronie boiska, ale po raz kolejny źle dośrodkował piłkę w pole karne.

Arjen Robben zagrał krótko w pole karne do Comana, który po raz "enty" źle zagrywa w pole karne. Dobrze interweniują obrońcy Celticu.

James Forrest znalazł się na prawej stronie boiska i dośrodkował. W polu karnym odnalazł się Moussa Dembele, ale jego strzał głową nie był udany. Skiksował napastnik gospodarzy.

Próbują coś zdziałać miejscowi. Defensywa Bayernu jak na razie gra jednak skutecznie i nie daje się zaskoczyć.

The Bhoys coraz bardziej naciskają. Uderzał z dystansu Kieran Tierney. To uderzenie zostało zblokowane i będzie rzut rożny.

Centra z rogu boiska Armstronga, została wybita przez Boatenga. Będzie jednak z drugiej strony powtórka rzutu rożnego.

Kolejne dośrodkowanie Stuarta Armstronga z rzutu rożnego. Tym razem znowu górą stoperzy gości, którzy nie dają się zaskoczyć.

Stuart Armstrong tym razem dośrodkował z rzutu wolnego, z prawej strony boiska. Znakomitą szansę miał Lustig, ale jego strzał w polu karnym został zablokowany!

Coman zmienił się pozycjami z Robbenem. Tym razem Francuz był na prawej stronie boiska i dograł w pole karne do Corentina Tolisso. Ten uderzył z powietrza nad bramką.

Pierwszy fragment gry zakończył się faulem na Brownie Od rzutu wolnego rozpoczęli już Bawarczycy.

Mocno, agresywnie i zdecydowanie rozpoczęli drugą połowie piłkarze mistrza Szkocji. Ruszyli na Bayern i taka postawa bez wątpienia może imponować.

Nir Bitton zdecydował się na uderzenie z rzutu wolnego z 32 metrów. Sven Ulreich "na raty" zdołał opanować piłkę i złapać ją do rąk.

Corentin Tolisso znalazł wolny korytarz i uderzył z około 30 metra. To był strzał po ziemi, kilka metrów obok słupka.

Fatalny błąd popełnił Scott Brown, który stracił piłkę na 20 metrze na rzecz Martineza. Kapitana Celticu uratował jednak Dedryck Boyata.

Arturo Vidal miał niezłą sytuację i wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem, ale znalazł się jednak na pozycji spalonej.

Długo rozgrywali piłkę po obwodzie zawodnicy Die Roten. W końcu na uderzenie zdecydował się David Alaba. Piłka skozłowała jeszcze przed Gordonem, który dobrze sobie poradził z tym strzałem.

Zawodnicy gospodarzy po przerwie mają widoczną przewagę. Jak na razie nie potrafią jej wykorzystać.

Mamy teraz dużo niedokładności na boisku. Obie ekipy starają się uspokoić grę i poprawić dokładność w swoich szeregach.

Mamy teraz mniej ciekawy fragment gry. Mistrzowie Niemiec rozgrywają teraz atak pozycyjny, jednak robią to dość wolno i schematycznie.

Nadal niewiele się dzieje na murawie. Celtic jakby nieco bardziej schowany, przyczajony, tymczasem monachijczycy niespecjalnie się śpieszą z rozgrywaniem akcji.

Teraz obie drużyny zamieniły się rolami. Tym razem to piłkarze z Celtic Park próbują przedostać się schematycznymi podaniami pod bramkę rywali. Póki co bezskutecznie.

Rudy do Jamesa, ten chciał znaleźć w polu karnym Robbena, ale w porę połapali się w tym wszystkim obrońcy i przecięli to podanie.

Oba zespoły zaczęły grać jakby nieco bardziej ekonomicznie. Czyżby to była cisza przed burzą?

Dembele po dobrym, prostopadłym podaniu wyszedł na czystą pozycję. Według sędziego znalazł się jednak na minimalnym "ofsajdzie".

Ręką zagrał teraz Kieran Tierney. Goście już wznowili grę, ale nadal stawiają głównie na dokładność w rozegraniu.

Szybko, na jeden kontakt chcieli rozegrać akcję piłkarze z Monachium. Defensywa Celticu spisała się jednak bez zarzutu i przechwyciła piłkę.

Podopieczni Juppa Heynckesa nadal niespecjalnie się śpieszą i rozgrywają akcję nawet z pomocą bramkarza. To nie może dziwić, bo to miejscowi przegrywają.

Aż blisko sto podań więcej wymienili Die Roten. To widać szczególnie teraz, kiedy wymieniają na własnej połowie szereg podań.

Stuart Armstrong dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego. Zrobił to bardzo źle. Piłka wyszła za linię końcową boiska.

Ależ pressing gospodarzy, którzy pokazują ambicję. Sven Ulreich musiał się ratować wybiciem piłki na aut.

Zrobiło nam się teraz pasjonujące i niezwykłe spotkanie. Czy któraś z drużyn przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść?

Bayern jakby nieco podrażniony przejął teraz inicjatywę. Drużyna z Bawarii rozgrywa piłkę i próbuje przedostać się pod bramkę.

Nir Bitton który starł się w bramkowej akcji z Martinezem, ucierpiał nawet bardziej, bo wciąż jest opatrywany na własnym polu karnym.

Nir Bitton w końcu jednak wrócił na murawę. Gra po kilku minutach została już wznowiona.

Do końca spotkania pozostało co prawda sześć minut, ale jesteśmy przekonani, że sędzia znacznie przedłuży ten mecz, chociażby ze względu na długą przerwie po bramce Martineza.

Nir Bitton z opatrunkiem na głowie, Javi Martínez ze szwami na łuku brwiowym. Obaj zawodnicy pokazują niesamowity chart ducha grając nadal.

Ofensywny faul pod bramką rywala popełnił teraz David Alaba. Rozpoczęli już grę piłkarze mistrza Szkocji.

Dość spokojnie rozgrywana jest ta końcówka, choć wydawało się, że będzie inaczej. Gospodarze na razie nie nacierają jakoś bardzo zdecydowanie.

Niby "The Bhoys" atakują, mają piłkę przy nodze, ale świetnie przemieszczają się gracze Bayernu, nie dając szans na żadne rozegranie piłki.

Właśnie wybiła 90 minuta. Mieliśmy teraz długą piłkę do Leigh Griffithsa, który nie był w stanie do niej dobiec przed linią końcową boiska.

Ewidentnie nie mają pomysłu gospodarze, jak rozegrać piłkę. Wygląda to tak, jakby byli po prostu bezradni i nie mieli argumentów na bramkę wyrównującą.

Dużo niedokładności w szeregach "Celtów", a była szansa przez moment przeprowadzić naprawdę groźną kontrę.

Sebastian Rudy został przewrócony na środku boiska przez Toma Rogicia. O to chodziło temu zawodnikowi, który wymusił faul.

Źle rozegrał tą ofensywną akcję Dembele, który znalazł się na boku pola karnego, ale niedokładnie podał koledze z zespołu.