Resovia – Cuprum | 3:0 (koniec) | | | Jastrzębski – Czarni | 3:1 (koniec) | | | Warta – BKS Visła | 3:0 (koniec) |
BBTS – MKS | 1:3 (koniec) | | | Dafi Społem – Stocznia | 0:3 (koniec) | | | ZAKSA – GKS | 1:3 (koniec) |
Trefl – Indykpol | 3:2 (koniec) |
Muszynianka – Pałac | 3:1 (koniec) | | | POLI Budowlani – BKS | 0:3 (koniec) | | | Chemik – KSZO | 3:0 (koniec) |
ŁKS – Developres | 3:2 (koniec) |
finał
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
|
1 |
20 | ||
GKS Katowice
|
3 |
25; 19 |
Mariusz Nyka
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle:
Szymura, Rejno, Falaschi, Toniutti, Buszek, Jungiewicz, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Zapłacki, Semeniuk, Maziarz
libero: Zatorski, Banach
Zmiany:
Trener:
GKS Katowice:
Krulicki, Witczak, Komenda, Butryn, Kapelus, Kalembka, Pietraszko, Fijałek, Kohut, Stelmach, Sobański, Quiroga
libero: Stańczak, Mariański
Zmiany:
Trener:
Szymura, Rejno, Falaschi, Toniutti, Buszek, Jungiewicz, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Zapłacki, Semeniuk, Maziarz
libero: Zatorski, Banach
Zmiany:
Trener:
GKS Katowice:
Krulicki, Witczak, Komenda, Butryn, Kapelus, Kalembka, Pietraszko, Fijałek, Kohut, Stelmach, Sobański, Quiroga
libero: Stańczak, Mariański
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Pierwszy sędzia: Marcin Herbik
Drugi sędzia: Tomasz Janik
Komisarz: Krzysztof Szmydyński
Widownia:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle:
Toniutti, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Semeniuk
libero: Zatorski
GKS Katowice:
Komenda, Butryn, Kapelus, Pietraszko, Kohut, Quiroga
libero: Stańczak
Zdecydowanymi faworytami środowej rywalizacji będą rzecz jasna zawodnicy Andrei Gardiniego. Za każdą postawioną na miejscowych złotówkę bukmacherzy płacą tylko 1,03 zł. Zdecydowanie wyższą sumę można zgarnąć trafiając ewentualny triumf katowiczan. To sensacyjne rozstrzygnięcie typuje się bowiem na 1:8.
Dla ekipy Piotra Gruszki obecny sezon jest drugim w najwyżej klasie rozgrywkowej. Jak dotąd oba zespoły więc okazję spotkać się dopiero trzykrotnie. Wszystkie te boje kończyły się jednak dla Ślężan tragicznie. Za każdym razem kędzierzynianie nie pozwolili bowiem swoim rywalom chociażby na urwanie seta – wygrywając 3:0. Każda zwycięska partia będzie więc dla gości swoistym przełamaniem w pojedynkach z zespołem z Hali Azoty.
Swoje plany związane z przyjazdem do Hali Azoty mają też jednak gracze ze Śląska. Ostatnie tygodnie są dla podopiecznych Piotra Gruszki całkiem udane, gdyż na ten moment GKS notuje serię czterech zwycięstw z rzędu. Wszystkie te pojedynki zostały rozegrane z rywalami z dolnej części tabeli, lecz mimo wszystko nie można umniejszać osiągnięcia środowych gości. Na ten moment katowiczanie zajmują dziesiątą lokatę w zestawieniu ligowym, mając bezpieczną sześciopunktową przewagę nad kolejnym w tabeli MKS-em Będzin. "GieKSa" może zatem podejść do boju w Kędzierzynie-Koźlu ze sporym spokojem, choć warto zaznaczyć, iż ekipa ze stolicy Śląska na wyjazdach spisuje się w tym sezonie całkiem przyzwoicie. Czy to przełoży się na dobry występ w hali Mistrzów Polski?
Kędzierzynianie podchodzą do tego pojedynku w dobrych nastrojach, po perfekcyjnym występie na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów, gdzie ZAKSA pokonała turecki Arkas Spor Izmir. Teraz podopieczni Gardiniego myślami są już za pewne przy rywalizacji w play-offach, gdzie za tydzień podejmą Jastrzębski Węgiel. Wcześniej jednak przed środowymi gospodarzami dwa ligowe boje, w których będą zdecydowanymi faworytami. Jak powszechnie wiadomo ekipa z Kędzierzyna-Koźla jest w tym sezonie poza zasięgiem rywali na krajowym podwórku. ZAKSA gra perfekcyjnie zarówno u siebie, jak i na wyjeździe, notując zaledwie dwie porażki w ciągu całych rozgrywek. Jedynym problemem miejscowych może być brak jednego z liderów – Sama Deroo, lecz i bez Belga Mistrzowie Polski prezentują się w ostatnich tygodniach równie solidnie.