Atletico – Arsenal | 1:0 (koniec) | | | FC Salzburg – Olympique | 2:1 (po dogrywce) |
finał
Atletico Madryt
1:0
(1:0)
Arsenal F.C.
Mariusz Nyka
Gole:
45+3. Diego Costa
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 5:1. Strzały niecelne: 5:4. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 0:1. Foule: 13:12.
Sędziowie:
Główny: Gianluca Rocchi (ITA)
Liniowi: Elenito Di Liberatore (ITA), Mauro Tonolini (ITA)
Techniczny: Alessandro Costanzo (ITA)
Bramkowi: Paolo Valeri (ITA), Massimiliano Irrati (ITA)
Widownia:
Kartki: 52. Godin (ATM), 70. Saúl Ñíguez (ATM), 78. Diego Costa (ATM) – 42. Wilshere (ARS), 59. Monreal (ARS), 78. Mustafi (ARS)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 5:1. Strzały niecelne: 5:4. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 0:1. Foule: 13:12.
Atletico Madryt:
Oblak – Partey (90+2. Savić), J. Giménez, Godin, Hernández – Vitolo (74. Á. Correa), Gabi, Saúl Ñíguez, Koke – Diego Costa (83. F. Torres), Griezmann.
Zmiany: Werner – Filipe Luís, F. Torres, Á. Correa, Savić, Olabe, Gameiro.
Trener:
Arsenal F.C.:
Ospina – Bellerín, Mustafi, Koscielny (12. Chambers), Monreal – Ramsey, Xhaka, Wilshere (68. Mchitarjan) – Welbeck, Özil – A. Lacazette.
Zmiany: Cech – Mchitarjan, Iwobi, Chambers, Maitland-Niles, Kolašinac, Nketiah.
Trener:
Oblak – Partey (90+2. Savić), J. Giménez, Godin, Hernández – Vitolo (74. Á. Correa), Gabi, Saúl Ñíguez, Koke – Diego Costa (83. F. Torres), Griezmann.
Zmiany: Werner – Filipe Luís, F. Torres, Á. Correa, Savić, Olabe, Gameiro.
Trener:
Arsenal F.C.:
Ospina – Bellerín, Mustafi, Koscielny (12. Chambers), Monreal – Ramsey, Xhaka, Wilshere (68. Mchitarjan) – Welbeck, Özil – A. Lacazette.
Zmiany: Cech – Mchitarjan, Iwobi, Chambers, Maitland-Niles, Kolašinac, Nketiah.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Gianluca Rocchi (ITA)
Liniowi: Elenito Di Liberatore (ITA), Mauro Tonolini (ITA)
Techniczny: Alessandro Costanzo (ITA)
Bramkowi: Paolo Valeri (ITA), Massimiliano Irrati (ITA)
Widownia:
26.04.2018
Arsenal - Atletico 1:1
Strzały celne: 8:5. Strzały niecelne: 13:1. Rzuty rożne: 11:0. Spalone: 0:2. Foule: 13:11.
Arsenal - Atletico 1:1
Gole: 61. A. Lacazette – 82. Griezmann
Kartki: 2. Vrsaljko (ATM) 10. Vrsaljko (ATM)
Posiadanie piłki: 76 % : 24 %.Strzały celne: 8:5. Strzały niecelne: 13:1. Rzuty rożne: 11:0. Spalone: 0:2. Foule: 13:11.
Atlético Madryt 46% – 54% Arsenal F.C.
Narazili się na zabójczą kontrę swoją wysoką grą zawodnicy Arsene Wengera! Błyskawiczne zagranie na połowę gości do Griezmanna. Ten natychmiast prostopadłym podaniem uruchamia DIEGO COSTĘ. Były napastnik Chelsea wyprzedza wracającego Bellerina i mocnym strzałem nie daje szans Ospinie na skuteczną interwencję! 1:0!
Atlético Madryt 52% – 48% Arsenal F.C.
Atlético Madryt:
Oblak – Partey, J. Giménez, Godin, Hernández – Vitolo, Gabi, Saúl Ñíguez, Koke – Diego Costa, Griezmann.
Arsenal F.C.:
Ospina – Bellerín, Mustafi, Koscielny, Monreal – Ramsey, Xhaka, Wilshere – Welbeck, Özil – A. Lacazette
Według bukmacherów zdecydowanym faworytem czwartkowej rywalizacji będą zawodnicy Diego Simeone. Za każdą postawioną na Atletico złotówkę można bowiem zdobyć 1,75 zł. Remis typowany jest z kolei na 1:3,4. Sporą sumę można też zarobić trafnie obstawiając sukces zespołu z Londynu. Kurs na takie rozstrzygnięcie wynosi 1:5,1.
Zdecydowanie mniej optymistyczne nastawienie widać w obozie Anglików. Dla Arsenalu Liga Europy jest jedyną szansą na wejście do przyszłorocznej Champions League, dlatego goście zrobią wszystko, by odwrócić losy dwumeczu. Przed tygodniem "Kanonierzy" mimo ciągłego naporu ofensywnego razili niedokładnością ostatniego podania i mało celnymi uderzeniami na bramkę. Co więcej, londyńczycy mają za sobą trudną weekendową misję jaką był wyjazd na ligowy mecz na Old Trafford. Arsenal uległ Manchesterowi United 1:2, lecz gdy spojrzymy na "jedenastkę" gości to łatwo zauważył, iż Wenger pozmieniał ponad 3/4 składu. Piłkarze z Emirates Stadium w wywiadach zapowiadali, że zależy im na godnym pożegnaniu ze swoim coachem, a co za tym idzie jadą do Madrytu z bojowym nastawieniem.
Gospodarze podejdą do czwartkowego starcia w dobrych nastrojach. Atletico przez niemal cały bój w północnej części Londynu przeżywało katusze w obronie, jednak wywieziony korzystny wynik, mimo gry w dziesiątkę niemal przez cały mecz, umocnił morale zawodników prowadzonych przez Simeone. W przerwie pomiędzy pierwszym bojem i rewanżem madrytczycy zagrali ligowy mecz w Alaves. "Los Colchoneros" długo męczyli się z trzynastą drużyną w tabeli La Liga, lecz ostatecznie udało wygrali 1:0 dzięki bramce Gameiro z rzutu karnego. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że szkoleniowiec Hiszpanów mocno przemeblował zespół, dając odpocząć najważniejszych zawodnikom. Największą bolączką miejscowych przed czwartkowym bojem jest zastępstwo dla zawieszonego Vrsaljko na lewej stronie obrony.
Pierwszy pojedynek pomiędzy obiema ekipami rozegrany został przed tygodniem w stolicy Anglii. Od pierwszej minuty mecz na Emirates Stadium stał pod znakiem gigantycznych emocji. Gdy po 10 minutach z boiska wyleciał Vrsaljko wydawało się, iż "Rojiblancos" skazani są na pożarcie przez gospodarzy. Tymczasem podopieczni Wengera mimo znacznej przewagi gola wbili rywalom dopiero po przerwie, a konkretnie zrobił to Lacazette. Po strzelonej bramce londyńczycy nadal napierali na bramkę Oblaka, lecz nie wynikało z tego praktycznie nic. W 82 minucie Atletico ruszyło do jednej z nielicznych akcji ofensywnych, która zakończyła się sensacyjnym golem Griezmanna po błędzie Koscielnego. Do końcowego gwizdka rezultat nie uległ już zmianie, a wynik 1:1 z pewnością zdecydowanie bardziej cieszył graczy z Półwyspu Iberyjskiego.