Lechia – Lech P. | 0:1 (koniec) | | | Podbeskidzie – Legia | 2:2 (koniec) | | | Wisła K. – Cracovia | 1:2 (koniec) |
Zagłębie S. – GKS K. | 2:1 (koniec) | | | Pogoń Sdl. – Chrobry | 1:0 (koniec) |
Raków – Nadwiślan | 6:0 (koniec) | | | Puszcza – Stal M. | 0:0 (koniec) | | | Legionovia – ROW Rybnik | 0:0 (koniec) |
Gryf – Kotwica | 0:1 (koniec) |
Spurs – Chelsea | 0:0 (koniec) | | | West Ham – West Bromwich | 1:1 (koniec) | | | Norwich – Arsenal | 1:1 (koniec) |
Liverpool – Swansea | 1:0 (koniec) |
Chievo – Udinese | 2:3 (koniec) | | | Frosinone – Hellas | 3:2 (koniec) | | | Genoa – Carpi FC | 1:2 (koniec) |
AS Roma – Atalanta | 0:2 (koniec) | | | Empoli – Lazio | 1:0 (koniec) | | | US Palermo – Juventus | 0:3 (koniec) |
Getafe – Villarreal | 2:0 (koniec) | | | Eibar – Real Madryt | 0:2 (koniec) | | | Rayo Vallecano – Bilbao | 0:3 (koniec) |
Sevilla – Valencia | 1:0 (koniec) |
Borussia D. – Stuttgart | 4:1 (koniec) | | | Bayer – Schalke 04 | 1:1 (koniec) | | | Augsburg – Wolfsburg | 0:0 (koniec) |
Saint-Étienne – Guingamp | 3:0 (koniec) | | | Bordeaux – Caen | 1:4 (koniec) | | | Olympique – Monaco | 3:3 (koniec) |
AS Trencin – Senica | 2:0 (koniec) |
finał
Sevilla FC
1:0
(0:0)
Valencia CF
Mariusz Dygant
Gole:
50. Escudero
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 5:0. Strzały niecelne: 8:0. Rzuty rożne: 17:0. Spalone: 0:2. Foule: 26:20.
Sędziowie: Carlos Velasco – Roberto Alonso, Abraham Álvarez
Widownia:
Kartki: 17. Rami (SEV), 71. Mariano (SEV), 84. Vitolo (SEV) – 10. Cancelo (VAL), 13. Gayá (VAL), 20. Abdennour (VAL), 57. Fuego (VAL) 35. Cancelo (VAL), 78. Fuego (VAL)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 5:0. Strzały niecelne: 8:0. Rzuty rożne: 17:0. Spalone: 0:2. Foule: 26:20.
Sevilla FC:
S. Rico – Mariano, Rami, Kolodziejczak, Escudero (83. Krohn-Dehli) – N'Zonzi, Krychowiak (C) – Vitolo, Banega, Konopljanka (87. J. A. Reyes) – F. Llorente (68. Immobile).
Zmiany: Soria – Coke, Krohn-Dehli, Iborra, J. A. Reyes, Luismi, Immobile.
Trener:
Valencia CF: Ryan – Cancelo, Santos, Abdennour, Gayá – Parejo (C), Danilo, E. Pérez (62. Feghouli), Fuego – Mina (46. Vezo), Alcácer (79. Bakkali).
Zmiany: Doménech – Vezo, Orbán, Feghouli, Bakkali, de Paul, Mir.
Trener:
Zmiany: Soria – Coke, Krohn-Dehli, Iborra, J. A. Reyes, Luismi, Immobile.
Trener:
Valencia CF: Ryan – Cancelo, Santos, Abdennour, Gayá – Parejo (C), Danilo, E. Pérez (62. Feghouli), Fuego – Mina (46. Vezo), Alcácer (79. Bakkali).
Zmiany: Doménech – Vezo, Orbán, Feghouli, Bakkali, de Paul, Mir.
Trener:
Sędziowie: Carlos Velasco – Roberto Alonso, Abraham Álvarez
Widownia:
Banega doskonale dośrodkował z głębi pola, a SERGIO ESCUDERO wybiegł zza pleców obrońców i pokonał bramkarza rywali mocnym strzałem wykonanym na wślizgu!
Sevilla FC: Rico – Mariano, Rami, Kolodziejczak, Escudero – Krychowiak, N'Zonzi – Vitolo, Banega, Konoplyanka – Llorente
Valencia CF: Ryan – Cancelo, Aderlan, Abdennour, Gaya – Parejo, Danilo, Fuego, Perez – Mina, Paco
Sędziowie: Carlos Velasco – Roberto Alonso, Abraham Álvarez.
Kiepską formę gospodarzy można po części tłumaczyć sporą liczbą kontuzji. Emery ma duże problemy zwłaszcza w zestawieniu środka obrony, bowiem kontuzjowani są: Carrico, Pareja, oraz Andreolli, który przybył przed sezonem z Interu. Do tego dochodzi niedyspozycja bramkarza- Beto, oraz defensywnego pomocnika- Luismiego. W ataku zaś trener nie może liczyć na byłego gracza Chelsea- Kakutę. Valencia nie ma tylu problemów kadrowych, jednak kontuzje złapali kluczowi zawodnicy: pierwszy bramkarz- Diego Alves, uznany za najlepszego obrońcę ligi w poprzednim sezonie- Mustafi, oraz kupiony za 30 mln euro z Benfiki skrzydłowy- Rodrigo.
Goście też nie grają na miarę swojego potencjału i zajmują ósme miejsce w tabeli. Ostatnie spotkania to istny rollercoaster nastrojów- dwa wysokie zwycięstwa w lidze (3:0 z Levante u siebie i aż 5:1 i to na wyjeździe, z Celtą Vigo), ale oprócz tego remis przed własną publicznością z przed ostatnim w tabeli Las Palmas i przede wszystkim dwie porażki w Lidze Mistrzów. O ile ta z Zenitem na jego obiekcie nie przynosi ujmy, tak 0:1 na stadionie Gent trzeba uznać za spore rozczarowanie, bowiem to bezpośredni rywal Hiszpanów do awansu, a teraz wyprzedza ich o punkt w tabeli grupy H. Nietoperze muszą wygrać swój ostatni mecz grupowy z Lyonem (który zdobył zaledwie jedno "oczko" i o nic już nie walczy) i liczyć na to, że Gent nie wygra z Zenitem (który dawno zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca i także o nic już nie walczy). Wcześniej goście mają szansę na pokazanie dobrej formy w lidze i postraszenie rywali na arenie europejskiej!
Gospodarze właśnie z Valencią przegrali o włos czwarte miejsce, które gwarantuje występy w Lidze Mistrzów. Stracili do Nietoperzy jedno oczko, a do Atletico Madryt dwa punkty. Po dwóch tryumfach z rzędu w Lidze Europy podopieczni Unaia Emery'ego na pewno chcieli sprawdzić swoje umiejętności o szczebel wyżej ( i mieli ku temu okazje, bo zwycięzca LE ma zapewnione miejsce w LM), jednak w obecnym sezonie nie poradzili sobie nawet z wyjściem z grupy, zdobywając zaledwie 3 punkty w 5 spotkaniach. Czyżby znów byli "skazani" na mniej prestiżowy puchar? W lidze też nie idzie tak, jak w zeszłym sezonie, a zadecydował o tym głównie fatalny start. Przez trzy kolejki Sevilla zajmowała nawet miejsce w strefie spadkowej, ale odbiła się od dna i obecnie jest dwunasta, jednak taka pozycja na pewno nikogo w klubie nie satysfakcjonuje.