Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:30.

Od ostatniej kolejki ligowej minęły dwa tygodnie, które były spowodowane przerwą na mecze towarzyskie reprezentacji, a także eliminacyjne do Mistrzostw Świata. W końcu jednak powracamy i zapraszamy na ciekawie zapowiadające się starcie w ramach 4 rundy angielskiej Premier League! Liverpool na własnym stadionie zmierzy się z Leicester City!

Liverpool F.C.

Jutrzejsi gospodarze w rozpoczętym niedawno sezonie mają bardzo wysokie cele, które wydaje się, że są w stanie spełnić. "The Reds" chcą w końcu, po latach znaleźć się w TOP 4 i realnie powalczyć o mistrzostwo Anglii. Głównym zadaniem jest jednak zakwalifikowanie się do elitarnej Champions League, gdyż w niej LFC nie było również bardzo dawno. Mimo to podopieczni Jurgena Kloppa źle rozpoczęli i z pewnością dosyć mocno rozczarowali swoich kibiców, którzy liczyli na mocny start. Co prawda na inaugurację Liverpool po kapitalnym meczu pokonał Arsenal 4:3, lecz później przyszła niespodziewana, wyjazdowa porażka 2:0 z Burnley. Przed pauzą na zgrupowania kadr czerwoni zremisowali 1:1 na obcym boisku z wymagającym rywalem, jakim był Tottenham.

Leicester City F.C.

Z kolei jak wiadomo jutrzejsi goście to aktualni mistrzowie Anglii, którzy w rozgrywkach 2016/2017 będą próbowali obronić trofeum wywalczone w maju. Wydaje się, jednak że szanse na to są minimalne bowiem mało prawdopodobnym jest, że nadal będą grali oni tak fenomenalnie jak w minionych kilkunastu miesiącach. Potwierdzeniem tego są ostatnie wyniki podopiecznych Claudio Ranieriego. W pierwszej kolejce pojechali oni do Hull, gdzie zaskakująco przegrali z tamtejszym beniaminkiem 1:2. Później na własnym obiekcie gościli Arsenal i w tym pojedynku nie poznaliśmy zwycięzcy, gdyż padł bezbramkowy remis. Dopiero dwa tygodnie temu Leicester odniosło pierwszy triumf w nowym sezonie. Grając na wyjeździe z trudem rozprawiło się 2:1 ze Swansea Łukasza Fabiańskiego.

W minionym sezonie oba zespoły mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Najpierw pod koniec grudnia 2015 roku "The Reds", grając jako gospodarz okazali się minimalnie lepsi od swoich przeciwników. Padł wynik 1:0, a jedynego gola po nieco ponad godzinie gry strzelił Christian Benteke, który aktualnie jest zawodnikiem Crystal Palace. Kolejny pojedynek odbył się na początku lutego 2016 roku. Wtedy to "Lisy" grały na własnym obiekcie i skutecznie wykorzystały ten fakt, triumfując 2:0. Obie bramki były autorstwem niezawodnego Jamie Vardy'ego.

Zdaniem bukmacherów dosyć zdecydowanym faworytem tej potyczki są gospodarze, na których triumf kurs wynosi 1:1,66. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,93 zł. Zwycięstwo aktualnego mistrza Anglii "buki" stawiają w stosunku 1:5,3.

Pierwszy gwizdek na Anfield Road zabrzmi już jutro równo o godzinie 18:30! My jednak zapraszamy Państwa kilkadziesiąt minut wcześniej, kiedy to będzie można zapoznać się z wyjściowymi składami. Do usłyszenia na lajfach!

Tych piłkarzy do boju od pierwszej minuty posyłają obaj szkoleniowcy:

Liverpool F.C.:
Mignolet – Clyne, Matip, Leiva, Milner – Lallana, Henderson (C), Wijnaldum – Mané, Sturridge, Firmino

Leicester City F.C.:
Schmeichel – Fuchs, Morgan (C), Huth, Simpson – Albrighton, Amartey, Drinkwater, Mahrez – Vardy, Okazaki

Mignolet wykonuje daleki wykop w okolice środka pola w kierunku Sturridge. Ten przegrał pojedynek w powietrzu z Amartey'em.

Po niezbyt dobrym wybiciu piłki przez Milnera spadła ona pod nogi Okazakiego. Japończyk zdecydował się na uderzenie z dystansu, które było bardzo niecelne.

Prostopadle podanie do pokazującego się Okazakiego było za mocne i wznawiać z piątego metra będzie Mignolet.

Simpson ładnie pograł z klepki z prawej stronie z Mahrezem, a Algierczyk posłał dośrodkowanie w szesnastkę. Tam dobrze zachował się Leiva.

Mahrez przepychał się przy narożniku z zastawiającym się Milnerem. Ostatecznie sędzia użył gwizdka i przyznał rzut wolny dla miejscowych.

Gospodarze po słabych pierwszych minutach chcą teraz zbudować jakąś składną akcję ofensywną. Spokojnie wymieniają oni podania i szukają luk w obronie rywali.

Bardzo ładny wypad miejscowych! Firmino zacentrował po ziemi, a futbolówkę do Hendersona przepuścił Sturridge. Anglik odwdzięczył mu się podaniem, jednak przytomnie zachował się Morgan.

Lallana miał sporo miejsca przed sobą i próbował przedryblować Drinkwatera. Nie wyszło mu to tak jak planował, ponieważ został przepchnięty przez Anglika.

Firmino ruszył przed siebie i spróbował swoich sił z dystansu. Ta próba Brazylijczyka nie mogła jednak zaskoczyć Schmeichela.

Lallana chciał przedrzeć się prawym skrzydłem, lecz tam ładnie wyczekał go Fuchs, który zaliczył dobrą interwencję.

Henderson szukał pokazującego się przy linii bocznej Milnera. Anglika w ostatniej chwili powstrzymał interweniujący Amartey.

Na placu gry mamy teraz dużo niedokładności. Żadna z ekip nie potrafiła opanować boiskowych wydarzeń, kopiąc futbolówkę przed siebie.

Okazaki chciał przedrzeć się prawym skrzydłem, jednak nie dał się przechytrzyć Milner do spółki z Lallaną. Z autu wznowią goście.

Dobra interwencja Matipa we własnej linii obrony. Kameruńczyk wygrał ważny pojedynek w powietrzu z Vardy'm.

Nieudana wymiana podań między Milnerem, a Lallaną i swoją kolejną akcję ofensywną będą mogli budować gracze Leicester.

Efektownie pograł Wijnaldum ze Sturridgem! Dzięki sprytnemu przemieszczaniu się do strzału doszedł Anglik, ale spokojnie wyłapał go Schmeichel.

Po rzucie rożnym dla "Lisów" groźnie zrobiło się w szesnastce miejscowych. Ofiarnym wślizgiem uderzał Okazaki, lecz sędzia boczny dostrzegł pozycję spaloną.

Mahrez w swoim stylu zszedł ze skrzydła do boku i zacentrował na dalszy słupek, gdzie nabiegał Albrighton. Anglik był nieco spóźniony i szansa przepadła.

Henderson został mocno naciśnięty w środku pola przez dwójkę przeciwników. Anglik zachował się bardzo przytomnie i nie zaliczył straty.

Wijnaldum miał sporo wolnej przestrzeni przed sobą i zdecydował się na strzał. Ta próba Holendra była celna, choć trafiła wprost w rękawice golkipera gości.

Podopieczni Jurgena Kloppa po raz kolejny uspokajają boiskowe wydarzenia. Chcą oni spokojnie wprowadzić jakiś składny atak.

Clyne zszedł do środka i miał dobry pomysł by dograć do Hendersona. Wykonał to minimalnie za mocno i angielski pomocnik nie miał szans na opanowanie piłki.

Henderson był bliski popełnienia łatwej straty na własnej połowie. Na jego szczęście arbiter odgwizdał przewinienie naciskającego go Fuchsa.

W ostatnich minutach wyraźną przewagę zyskali "The Reds". Praktycznie bez przerwy goszczą oni pod polem karnym Leicester i budują ciekawe akcje.

Jakiegoś urazu doznał teraz Simpson. Nie wiadomo dokładnie co się stało prawemu obrońcy, ale jedno jest pewne. Na pewno nie będzie on grać dalej.

Dalekie wybicie futbolówki przez Leivę w kierunku Sturridge. Ten był spóźniony i spokojnie uprzedził go wysoko skaczący Morgan.

Mahrez zbiegł ze skrzydła do środka i dośrodkował na piąty metr od bramki strzeżonej przez Mignoleta. Na jego nieszczęście zamiarów nie zrozumiał Vardy i nic z tego nie wynikło.

Jeden z pomocników gości zaliczył fatalną stratę w środkowej części boiska i naraził swój zespół na kontrę. Ostatecznie skończyła się ona niecelną próbą Wijnalduma.

Znów wysokiego pressingu spróbowali podopieczni Claudio Ranieriego. Okazał się on skuteczny i będą mieli oni okazję na zbudowanie kolejnej akcji.

Milner chciał uruchomić na lewym skrzydle pokazującego się Wijnalduma. Wykonał to za mocno i z autu wznawiać będą "Lisy".

Prostopadłe zagranie do rozpędzonego Sturridge i niespodziewanie przed nim stanął wybiegający z bramki Schmeichel. Anglik chciał go przelobować, lecz Duńczyk zachował zimną głowę.

Z rzutu wolnego dośrodkowanie posłał Albrighton. Było ono zdecydowanie za słabe i zagrożenie oddalili miejscowi.

Arbiter dolicza dwie dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Bardzo groźnie było pod bramką gospodarzy! Goście wyszli z szybką kontrą, jednak na szczęście dla "The Reds" czysty wślizg wykonał Matip.

Firmino mimo tego, że miał mało miejsca przed sobą to odważnie ruszył w kierunku Hernandeza. Hiszpan zachował się wzorcowo i powstrzymał Brazylijczyka.

Mahrez ze skrzydła podaje do środka do Musy. Ten zdecydował się na uderzenie z lewej nogi i po rykoszecie goście będą mieli korner.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego na głowę Hutha. Ten zderzył się w powietrzu z Mignoletem i sędzia słusznie odgwizdał przewinienie na bramkarzu LFC.

Belgijski golkiper szybko otrzymał pomoc medyczną i wydaje się, że na całe szczęście za chwilę będzie on w stanie grać dalej.

Zastawiał się w środkowej części boiska Lallana i sprytnie wywalczył on rzut wolny w trudnej sytuacji. Przewinił Drinkwater.

Wijnaldum ruszył środkiem pola i prostopadłym podaniem szukał Sturridge. Holender wykonał to za mocno i szansa przepadła.

Clyne poklepał na prawym skrzydle z Lallaną, ale ten pierwszy popełnił faul na Fuchsie co dostrzegł główny rozjemca tego meczu.

Pomylił się na własnej połowie Wijnaldum i piłkę natychmiast przejął Vardy. Już wpadł on w szesnastkę, gdzie w ostatniej chwili powstrzymał go wracający Henderson.

Długo w posiadaniu futbolówki utrzymują się teraz gospodarze. Chcą oni po raz kolejny rozmontować defensywę rywali.

Mignolet miał ubrudzoną bluzę bramkarską od krwi, która wyciekła mu z nosa i sędzia nakazał zmienić mu trykot. Po kilkudziesięciu sekundach Belg był gotowy do dalszej gry.

Mane pograł z klepki z Firmino przy linii bocznej. Brazylijczyk zagubił się w swoim dryblingu i momentalnie wykorzystał to Albrighton zaliczając odbiór.

Musa miał dużo wolnej przestrzeni przed sobą i mógł pokusić się nawet o strzał. Zbyt długo zwlekał on jednak z decyzją i powstrzymał go Henderson.

Po raz kolejny świetną interwencją w obronie popisał się Henderson, który zebrał zasłużone pochwały od swojego szkoleniowca.

Dośrodkowanie Hendersona ze stałego fragmentu gry w okolice piątego metra. Tam najwyżej wyskoczyli zawodnicy w niebieskich koszulkach i ostatecznie futbolówkę wyłapał Schmeichel.

Po raz kolejny nie spieszy się podopiecznym Jurgena Kloppa. Nie ma się co im dziwić bowiem mają korzystny wynik i nie muszą budować kolejnych ataków.

Vardy chciał wykorzystać swoją szybkość i minąć Matipa. Kameruńczyk wyczuł jednak jego zamiary i wywalczył jeszcze faul.

Długie zagranie do wprowadzonego przed chwilą Ulloi. Argentyńczyk walczył w powietrzu choć robił to nieudolnie i sprytniejszy okazał się Matip.

Musa cofnął się do środka pola i nie zrobił tam nic ciekawego bowiem w krótkim odstępie czasu zaliczył dwie bardzo proste straty.

Przyjezdni zastosowali wysoki pressing po aucie wyrzuconym przez Clyne i była to dobra decyzja, ponieważ odzyskali oni futbolówkę.

Firmino pięknie dostrzegł wchodzącego do ataku Wijnalduma i ten wyszedł sam na sam ze Schmeichelem. Wszystko zostało jednak przerwane przez arbitra bocznego.

Musa pokazał się na lewej flance gdzie ścigał się z Clynem. Anglik wolał nie ryzykować i wykopał piłkę poza linię boczną.

Fuchs podłączył się do ataku ofensywnego i posłał dośrodkowanie w kierunku swoich kolegów. Ci mimo swojego nienagannego wzrostu przegrali pojedynek w powietrzu.

Hernandez miał sporo wolnego miejsca na prawej stronie i udało mu się zacentrował na szesnastkę przeciwników. Futbolówka spadła na głowę Hutha, którego próba była niecelna.

Kolejny kombinacyjny atak graczy LFC. W polu karnym Leicester poklepał Mane, Firmino i Sturridge, lecz ten trzeci wpadł w pułapkę ofsajdową.

Mahrez zbiegł ze skrzydła do środka, mijając po drodze dwójkę zawodników w czerwonych koszulkach. Algierczykowi udało się wywalczyć korner.

"Lisy" miały dwa rzuty rożne z rzędu i za każdym razem groźnie było blisko bramki Liverpoolu. Najpierw próbował Drinkwater, a następnie Amartey. Za każdym razem zabrakło skuteczności.

Ładne dośrodkowanie z lewej flanki na bliższy słupek na głowę Vardy'ego. Anglik doszedł do strzału, ale nie dał się pokonać Mignolet.

Milner podłączył się do ataku ofensywnego i próbował nabić Hernandeza by wywalczyć korner. Sprytniejszy okazał się Hiszpan i wznawiać będzie Schmeichel.

Nerwowo we własnej linii obrony zachował się Leiva, który spanikował przy akcji Leicester i wybił futbolówkę poza linię boczną.

Zupełnie nie popisał się teraz Hernandez, który w początkowej fazie budowania ataku popełnił fatalną stratę na rzecz Firmino.

Kolejne kłopoty ze zdrowiem ma Mignolet. Tym razem zaczął mu krwawić łuk brwiowy i sędzia nakazał medykom opatrzenie belgijskiego bramkarza.

Wydaje się, że z Mignoletem jest już wszystko w porządku i dokończy on to dzisiejsze spotkanie w bramce "The Reds".

Jeszcze rozpaczliwa centra Fuchsa w kierunku swoich kolegów. Była ona zdecydowanie za słaba i nic groźnego z tego nie wynikło.

Schmeichel wykonał daleki wykop do Ulloi, który poklepał z Mahrezem i Algierczyk wywalczył rzut rożny dla swojego zespołu.

Sędzia zdecydował się na doliczenie aż pięciu dodatkowych minut do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Mane na pełnej szybkości ruszył środkiem pola i wydawało się, że będzie uderzać z dystansu. Podjął on jednak inną decyzję i ostatecznie odbiór zaliczył Drinkwater.

Lallana rozciąga grę na prawo do Clyne, a ten po przyjęciu od razu wykonał wrzutkę. W okolicach piątego metra nie było żadnego z jego kolegów i szansa przepadła.

Firmino z łatwością z lewej flanki wpadł w szesnastkę "Lisów". Podał po ziemi do Hendersona, który przepuścił futbolówkę do Coutinho, ale uprzedził go Morgan.