Termalica – Śląsk | 1:2 (Koniec) | | | Wisła K. – Wisła Pł. | 3:2 (Koniec) |
Górnik Z. – Sandecja | 2:0 (Koniec) | | | Zagłębie S. – GKS K. | 1:0 (Koniec) |
ROW Rybnik – Kotwica | 3:2 (Koniec) | | | Polonia B. – Gryf | 1:0 (Koniec) |
Las Palmas – Villarreal | 1:0 (Koniec) |
Borussia D. – Ingolstadt | 1:0 (Koniec) |
Metz – Bastia | 1:0 (Koniec) | | | Lille – Olympique | 0:0 (Koniec) |
Sparta – Zlín | 0:0 (Koniec) |
koniec
Lille OSC
0:0
(0:0)
Olympique Marsylia
Mariusz Nyka
Gole:
Posiadanie piłki: 46 % : 54 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 5:2. Rzuty rożne: 7:8. Spalone: 4:2. Faule: 18:17.
Sędziowie:
Główny: Mikael Lesage
Liniowi: Yannic Boutry, Cyril Saint-Cricq Lompre
Techniczny: Romain Delpech
Widownia:
Kartki: 51. Xeka da Silva Rocha (LIL) – 26. Bedimo (OMA), 68. M. Sanson (OMA), 90+1. H. Sakai (OMA)
Zmarnowane karne:
Posiadanie piłki: 46 % : 54 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 5:2. Rzuty rożne: 7:8. Spalone: 4:2. Faule: 18:17.
Lille OSC:
Enyeama – Corchia, Soumaoro, Alonso Mujica, Béria – Xeka da Silva Rocha, Amadou – de Préville (86. Bissouma), Benzia (78. Kishna), Lopes (64. El Ghazi) – Éder.
Zmiany: Maingan – Arcus, Bautheac, Bissouma, El-Ghazi, Kishna, Mavumba
Trener:
Olympique Marsylia:
Pelé – H. Sakai, Fanni, Rolando, Bedimo – Maxime López (58. Zambo Anguissa), Sertic, M. Sanson (83. M. Dória) – Thauvin, Cabella (60. N'Jie), Payet.
Zmiany: Samba – Doria, Gomis, Hubocan, N'Jie, Sarr, Zambo Anguissa
Trener:
Enyeama – Corchia, Soumaoro, Alonso Mujica, Béria – Xeka da Silva Rocha, Amadou – de Préville (86. Bissouma), Benzia (78. Kishna), Lopes (64. El Ghazi) – Éder.
Zmiany: Maingan – Arcus, Bautheac, Bissouma, El-Ghazi, Kishna, Mavumba
Trener:
Olympique Marsylia:
Pelé – H. Sakai, Fanni, Rolando, Bedimo – Maxime López (58. Zambo Anguissa), Sertic, M. Sanson (83. M. Dória) – Thauvin, Cabella (60. N'Jie), Payet.
Zmiany: Samba – Doria, Gomis, Hubocan, N'Jie, Sarr, Zambo Anguissa
Trener:
Sędziowie:
Główny: Mikael Lesage
Liniowi: Yannic Boutry, Cyril Saint-Cricq Lompre
Techniczny: Romain Delpech
Widownia:
Lille OSC 81% – 81% Olympique Marsylia
Lille OSC 45% – 55% Olympique Marsylia
Lille OSC:
Enyeama – Corchia, Soumaoro, Alonso, Béria (C) – Amadou, Xeka – Lopes, De Preville, Benzia – Eder
Olympique Marsylia:
Pelé – Sakai, Fanni, Rolando (C), Bédimo – Lopez, Sertic – Thauvin, Sanson, Payet – Cabella
Tym razem faworyt jest właściwie nieznany. Można wręcz stwierdzić, że na jego wytypowanie nie porwali się nawet bukmacherzy. Kursy na wygraną obu drużyn są niemal identyczne. W przypadku triumfu miejscowych za każdą postawioną złotówkę otrzymamy bowiem 2,62 zł. Z kolei szanse na zgarnięcie trzech punktów przez OM typuje się na 1:2,8! Najwyżej ceniony jest remis, gdzie stosunek wynosi 1:3,2.
Oba zespoły spotkały się już ze sobą w bieżącej kampanii Ligue 1. Lille stawiło się na Stade Vélodrome tuż przed świętami, w ramach osiemnastej kolejki ligowej. Pierwsza połowa meczu była niezwykle wyrównana, jednak sprawiało to, że na murawie działo się niewiele. W kolejnych trzech kwadransach gospodarze od samego początku wzięli się do pracy, co poskutkowało dwoma bramkami w krótkim odstępie czasowym. Golkipera LOSC pokonali Gomis oraz Thauvin. Dla gości to były zbyt duże ciosy, na które odpowiedzieć nie potrafili. Ostatecznie więc Olympique zwyciężył 2:0 i pewnie zgarnął trzy oczka.
Zadanie gospodarzy będzie niezwykle trudne, bowiem na północ kraju przyjeżdża rozpędzony zespół OM. Marsylia szybko podniosła się po upokarzającej porażce w połowie lutego w Paryżu i od tego czasu bardzo pewnie wygrała dwa ligowe boje. Na Stade Vélodrome wciąż mają nadzieję, że uda się awansować do przyszłorocznych pucharów, jednak ta misja będzie niezwykle trudna. Do czwartego Lyonu piłkarze Rudiego Garcii tracą pięć oczek i mają jedno spotkanie rozegrane więcej, dlatego piątkowi goście na wpadki pozwolić sobie już nie mogą. Problemem Olympique są jednak kontuzje. Z gry na Stade Pierre-Mauroy wyeliminowani będą Evra, Hubocan oraz Kamara, a dodatkowo za kartki pauzuje Vainqueur. Garcia będzie miał więc mały ból głowy przy wyborze składu, który zawieść go nie może, bowiem dla przyjezdnych liczą się tylko i wyłącznie trzy punkty.
Po zmianie szkoleniowca w Lille, widmo spadku z ligi dziewięciokrotnych mistrzów Francji powoli się oddala. Bo choć piłkarze prowadzeni przez Francka Passiego swoją grą na kolana nie powalają, to jednak regularnie punktują, przez co na ten moment z dorobkiem trzydziestu trzech oczek zajmują bezpieczną czternastą pozycję, z pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową. "Les Dogues" przegrali zaledwie raz w ostatnich pięciu pojedynkach, co we wcześniejszej fazie sezonu było raczej niespotykane. Wciąż jednak nie udało się poprawić gry przed własną publicznością, gdzie w bieżącej kampanii LOSC przegrało aż siedmiokrotnie. Ogółem na Stade Pierre-Mauroy kibice czekają na ligową wygraną swoich pupili już od ponad trzech miesięcy! Czy ta czarna passa zostanie wreszcie przerwana?