Jastrzębie – Warta | 1:2 (koniec) | | | Olimpia G. – Podbeskidzie | 1:2 (koniec) |
Polkowice – Legionovia | 1:2 (koniec) | | | Toruń – Stal Rz. | 1:4 (koniec) | | | Gryf – Pogoń Sdl. | 2:3 (koniec) |
Lech II P. – Garbarnia | 2:2 (koniec) | | | Resovia – Błękitni | 1:1 (koniec) | | | Stal S. W. – Olimpia E. | 2:2 (koniec) |
Znicz – Bytovia | 0:2 (koniec) | | | Widzew – Skra | 1:2 (koniec) | | | GKS K. – Górnik Ł. | 2:1 (koniec) |
Werder – Eintracht | 0:3 (koniec) |
FC Opava – Bohemians | 0:1 (koniec) | | | Slovacko – Karvina | 2:0 (koniec) | | | Dynamo C.B. – Ołomuniec | 2:0 (koniec) |
Banik – Vik. Pilzno | 0:2 (koniec) | | | Sparta – Teplice | 3:0 (koniec) |
Hannover – Drezno | 3:0 (koniec) |
finał
Górnik Polkowice
1:2
(0:1)
Legionovia Legionowo
Sebastian
Gole:
69. Zembrowski (sam.) – 42. Kluska, 82. Koprowski
Sędziowie: Paweł Horożaniecki (Żary)
Widownia:
Kartki: 23. Azikiewicz (PLK), 40. Ciupka (PLK) – 8. Bury (LGN), 59. Koziara (LGN), 74. Bajdur (LGN), 88. Weremko (LGN)
Spudłowany karny!:
Górnik Polkowice:
Kopaniecki – Radziemski, Kowalski-Haberek, Opałacz, Magdziak (83. Król), Ciupka (46. Szmyt), Mucha, Wacławczyk, Azikiewicz (62. Baszak), Szuszkiewicz, Bednarski.
Zmiany: Furtak – Osiadły, Gałas, Szmyt, Król, Karmelita, Sobków, Ekwueme, Baszak.
Trener:
Legionovia Legionowo: Podleśny – Bury, Zembrowski, Choroś, Maślanka, Koprowski, Kluska (84. Zaklika), Małek, Koziara, Bajdur (69. Trubeha), Podliński (76. Weremko).
Zmiany:
Trener:
Zmiany: Furtak – Osiadły, Gałas, Szmyt, Król, Karmelita, Sobków, Ekwueme, Baszak.
Trener:
Legionovia Legionowo: Podleśny – Bury, Zembrowski, Choroś, Maślanka, Koprowski, Kluska (84. Zaklika), Małek, Koziara, Bajdur (69. Trubeha), Podliński (76. Weremko).
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Paweł Horożaniecki (Żary)
Widownia:
Przyjezdni ponownie na prowadzeniu i to już może być cios nokautujący dla zespołu z Polkowic. Legionovia zorganizowała się do ataku w ostatnim kwadransie i odzyskała zaliczkę gola. Do siatki przymierzył OSKAR KOPROWSKI.
Wyrównanie w Polkowicach. Kolejne kuriozalne trafienie po restarcie rozgrywek. Tym razem nie porozumieli się Rafał Zembrowski z Damianem Podleśnym, a skierowana za kołnierz własnego bramkarza futbolówka dotoczyła się do siatki. Tylko odprowadził ją tam uradowany napastnik Górnika.
Strzelcem bramki MARCIN KLUSKA.
Przyjezdni postawili na swoim przed przerwą i wyszli na prowadzenie. Marcin Kluska wiedział jak skorzystać z rozgardiaszu w szeregach obronnych Górnika Polkowice i wymierzyć karę za totalną niefrasobliwość. Przyjezdni mają czego bronić w środowym spotkaniu!