Aktobe – FCSB | 2:2 (koniec) | | | Karabach – FC Salzburg | 2:1 (koniec) | | | HJK – APOEL | 2:2 (koniec) |
Apollon – Zenit | 1:0 (koniec) | | | Dnipro – Kopenhaga | 0:0 (koniec) | | | Grasshoppers – Lille | 0:2 (koniec) |
Standard – Panathinaikos | 0:0 (koniec) | | | Feyenoord – Besiktas | 1:2 (koniec) | | | Łudogorec – Partizan | 0:0 (koniec) |
Aalborg – Dinamo Z. | 0:1 (koniec) | | | Maribor – Maccabi T.A. | 1:0 (koniec) | | | Legia – Celtic | 4:1 (koniec) |
finał
Feyenoord Rotterdam
1:2
(0:1)
Patryk Oko
Gole:
90+5. Te Vrede (kar.) – 13. Mustafa Pektemek (Ersan Gülüm), 71. Kerim Koyunlu
Sędziowie:
Główny: Luca Banti (Włochy)
Asystenci: Elenito Di Liberatore, Andrea Padovan (Włochy)
Techniczny: Andrea Gervasoni (Włochy)
Widownia:
Kartki: 32. Verhoek (FEY), 39. Boëtius (FEY) – 11. Serdar Kurtuluş (BES), 30. Koyunlu (BES), 90+4. Ramon Motta (BES)
Spudłowany karny!:
Feyenoord Rotterdam:
Mulder – Schaken (62' Boulahrouz), Van Beek, Mathijsen, Kongolo – Clasie (C), Immers, Trindade de Vilhena – Verhoek (65' Manu), Te Vrede, Boëtius
Zmiany: Hahn – Nelom, Boulahrouz, Vormer, Karsdorp, Manu, Achahbar
Trener:
Besiktas JK: Tolga Zengin (C) – Serdar Kurtuluş, Franco, Ersan Gülüm, Ramon Motta – Oğuzhan Özyakup (59' Ba), Necip Uysal, Hutchinson, Kerim Koyunlu (89' Cenk Tosun)– Mustafa Pektemek, Olcay Şahan (75' İsmail Köybaşı)
Zmiany: Cenk Gönen – İsmail Köybaşi, Sivok, Boral, Ba, Cenk Tosun, Hološko
Trener:
Zmiany: Hahn – Nelom, Boulahrouz, Vormer, Karsdorp, Manu, Achahbar
Trener:
Besiktas JK: Tolga Zengin (C) – Serdar Kurtuluş, Franco, Ersan Gülüm, Ramon Motta – Oğuzhan Özyakup (59' Ba), Necip Uysal, Hutchinson, Kerim Koyunlu (89' Cenk Tosun)– Mustafa Pektemek, Olcay Şahan (75' İsmail Köybaşı)
Zmiany: Cenk Gönen – İsmail Köybaşi, Sivok, Boral, Ba, Cenk Tosun, Hološko
Trener:
Sędziowie:
Główny: Luca Banti (Włochy)
Asystenci: Elenito Di Liberatore, Andrea Padovan (Włochy)
Techniczny: Andrea Gervasoni (Włochy)
Widownia:
Środa 06.08.2014
Besiktas - Feyenoord 3:1
Besiktas - Feyenoord 3:1
Gole: 28. Ba (Pektemek), 80. Ba (Şahan), 86. Ba – 74. Manu
Kartki: 22. Uysal (BES), 71. Gülüm (BES) – 33. Nelom (FEY), 37. Boëtius (FEY), 65. Schaken (FEY)
Żegna się z Państwem, Patryk Oko!
Dobranoc!
Koniec emocji na De Kuip! Po pierwszej, dość spokojnej połowie, druga odsłona przyniosła nam o niebo większe emocje! Wyrównać starali się gospodarze, ale losy spotkania wyraźnie kontrolowali goście. Feyenoord dwoił się i troił, ale to Besiktas zadali śmiertelny cios. Drugą bramkę dla Turków ustrzelił Kerim Koyunlu, który trafił do siatki, dzięki sporej pomocy jednego z rywali. Stadion Feijenoord umilkł, a IV runda wydała się już nierealna. Minimalne, ale zawsze jakieś szanse, dał w ostatniej minucie gry – Te Verde, który pewnie wykorzystał jedenastkę. Faworytem w rewanżu będzie bez wątpienia Besiktas, który dzięki dwóm bramkom strzelonym na wyjeździe jest w komfortowej sytuacji. Piekło Stadionu Ataturka w Stambule może okazać się zabójcze dla Holendrów!
MITCHELL TE VREDE pewnym egzekutorem jedenastki! Zawodnik Feyenoordu zdobywa bramkę z rzutu karnego i przywraca gospodarzom nadzieję na i tak już bardzo nierealistyczny awans!
Goście podwyższają prowadzenie, tym razem za sprawą KERIMA KOYUNLU! Który bezwzględnie wykorzystał znakomitą okazję! Strzał zawodnika z wysokości szesnastego metra trafił w nogi nabiegającego Boulahrouza i ostatecznie zmylił interweniującego Muldera! Koniec Feyenoordu w europejskich pucharach?
Mamy pierwszą bramkę w dzisiejszym pojedynku! Po dobrym początku w wykonaniu gospodarzy, to goście obejmują prowadzenie! Na listę strzelców wpisuje się MUSTAFA PEKTEMEK, który najlepiej odnalazł się w polu karnym rywali podczas egzekwowania rzutu rożnego! Asystę zalicza Ersan Gülüm!
Feyenoord Rotterdam: Mulder – Schaken, Van Beek, Mathijsen, Kongolo – Clasie (C), Immers, Trindade de Vilhena – Verhoek, Te Vrede, Boëtius
Rezerwowi: Hahn – Nelom, Boulahrouz, Vormer, Karsdorp, Manu, Achahbar
Beşiktaş JK: Tolga Zengin (C) – Serdar Kurtuluş, Franco, Ersan Gülüm, Ramon Motta – Oğuzhan Özyakup, Necip Uysal, Hutchinson, Kerim Koyunlu – Mustafa Pektemek, Olcay Şahan
Rezerwowi: Cenk Gönen – İsmail Köybaşi, Sivok, Boral, Ba, Cenk Tosun, Hološko
Europejskich emocji ciąg dalszy! Przed nami pierwsze spotkania w ramach III rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Champions League! Dzisiejszego wieczoru zameldujemy się na Feijenoord Stadion (popularny De Kuip), gdzie będziemy mieli okazję przyjrzeć się jednemu z najciekawiej zapowiadających się pojedynków dnia – Feyenoord Rotterdam vs. Besiktas Stambuł! Jednego możemy być pewni – emocji z pewnością nie zabraknie! Obowiązkowo bądźcie z nami! Zaczynamy!
Feyenoord Rotterdam, to druga siła holenderskiej Eredivisie z poprzedniego sezonu, która ustąpiła kroku jedynie Ajaxowi Amsterdam (cztery oczka straty). Wicemistrzostwo i 67. punktów na koncie pozwoliły podopiecznym Freda Ruttena podjąć walkę o elitarną i upragnioną Ligę Mistrzów. Dlaczego upragnioną? Najlepsza liga świata gościła po raz ostatni na De Kuip w 2002 roku! Nikt wtedy nie przypuszczał, że grupowe pojedynki z Dynamem Kijów, Juventusem Turyn i Newcastle United będą jak dotąd ostatnimi, gdzie kibice Feyenoordu będą mogli usłyszeć na własne uszy hymn Champions League.
Tym bardziej, że w sezonie 2001/2002 holenderski zespół, z Tomaszem Rząsą w składzie, wywalczył Puchar UEFA!
Wróćmy jednak do Ligi Mistrzów. Od tamtej pory Feyenoord miał okazję grać o te rozgrywki dokładnie dziesięć lat później, czyli w 2012 roku. Dwumecz z Dynamem Kijów zakończył się jednak katastrofą. Przegrana 1-2 na wyjeździe i 0-1 na własnym stadionie, pozbawiły Holendrów marzeń o powrocie do elity. Teraz nadarza się kolejna okazja. Czy Feyenoord ją wykorzysta? Na drodze staje bardzo niebezpieczny Besiktas…
Besiktas Stambuł ubiegło sezonowe zmagania w tureckiej Super Lidze zakończył na trzeciej lokacie, więc miejscu, które dawało prawo jedynie o grę w Lidze Europy. Co się stało, że popularne Czarne Orły grają dzisiaj z Feyenoordem w III rundzie kwalifikacji... Champions League!? Odpowiedź jest bardzo prosta – wykluczenie z rozgrywek Fenerbahce Stambuł, które przez dwa lata nie ujrzy europejskich pucharów.
Tak szczęśliwy (dla Besiktasu) obrót spraw pozwolił podopiecznym Slavena Bilica powrócić po pięciu latach do gry o Ligę Mistrzów. Ostatni występ na boiskach Champions League dla Turków skończył się jednak fatalnie. Grupa z Manchesterem United, CSKA Moskwa i Wolfsburgiem pozwoliła na wywalczenie jedynie czterech punktów i zajęcie ostatniego miejsca w grupie.
Czarne Orły grają o Ligę Mistrzów dzięki wykluczeniu Fenerbahce, ale przypomnijmy, że przed rokiem to Besiktas musiał pożegnać się z europejskimi pucharami właśnie w taki sposób. Nielegalne ustawianie spotkań, do spółki z rywalem zza miedzy, pozbawiło Besiktas szans na grę w Lidze Europy mimo, że klub formalnie wywalczył awans, pokonując w IV rundzie eliminacji norweskie Tromso (3-2 w dwumeczu). Kary nałożone na tureckie zespoły (Besiktas – roczne wykluczenie z pucharów, Fenerbahce – dwa sezony bez europejskich pucharów), korzystniejsze okazały się dla tych pierwszych. To właśnie dzięki dwuletniej karze dla Fenerbachce, Besiktas zajmując trzecie miejsce w lidze, zagra o Champions League kosztem aktualnych Mistrzów Turcji. Do ustawiania spotkań nie zachęcamy…., ale "odrobina" nieuczciwości, w parze z odpowiednią karą za popełniony czyn, może okazać się idealnym wabikiem na fortunę, która ni stąd ni zowąd zacznie nam sprzyjać. Ot, takie czasy... Uniesione ręce w geście pretensji nic tu już nie pomogą.
Dzisiejsza konfrontacja będzie pierwszą pomiędzy obiema ekipami w ich bogatej historii. Technika gospodarzy i temperament gości dają nam znakomitą mieszankę emocji, którą mamy nadzieję sączyć przez dziewięćdziesiąt minut! Rewanż zostanie rozegrany 6 sierpnia o godz. 19:30 na Atatürk Olimpiyat Stadı w Stambule. Pamiętnej arenie, pamiętnego finału Ligi Mistrzów z 2005 roku.