PL 
CZE
SK
EN
HU
RU
Piłka nożna
Siatkówka
Piłka ręczna
Tenis
Żużel
Futsal
Hokej
| Pol. Gdańska – Łódź | 4:3 (koniec) | | | Warszawa – Hel. Białystok | 8:3 (koniec) | | | TAF Toruń – Jagiellonia | 1:4 (koniec) |
| Ruda Śląska – GAF Gliwice | 2:3 (koniec) | | | Red Dragons – Clearex | 5:3 (koniec) | | | AZS UŚ – FC Toruń | 5:3 (koniec) |
| Nowiny – Dąbrowa Górnicza | 4:3 (koniec) |
finał
Futsal Politechnika Gdańska
4:3
(1:0)
Malwee Łódź
Kamil Kazmierczak
Gole:
13. Kopecki (Nowicki), 28. Wardowski, 40. Bocheński, 40. Wardowski – 34. Pruszkowski, 35. Pomykała, 36. Pomykała (Pruszkowski)
Sędziowie:
Widownia:
Spudłowany karny!:
Futsal Politechnika Gdańska:
Bucholc, Chodorowski – Wardowski, Nowicki, Pawlicki, M. Urtnowski, Orzoł, Kopecki, Martynowski, Osiński, Bocheński.
Zmiany:
Trener:
Malwee Łódź: Olejnik – Maćkowiak, Pomykała, Pruszkowski, Sztama, Krawczuk, Magnus, Olczak, Słotwiński, Wasiak.
Zmiany:
Trener:
Zmiany:
Trener:
Malwee Łódź: Olejnik – Maćkowiak, Pomykała, Pruszkowski, Sztama, Krawczuk, Magnus, Olczak, Słotwiński, Wasiak.
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Widownia:
Zapowiadałem emocje, ale nie takie! PIOTR WARDOWSKI dostał piłkę z lewej strony pola karnego i z dużego kąta wpakował piłkę do siatki!
Gra z lotnym bramkarzem przyniosła efekty! Piłkę z lewej strony boiska otrzymał KAROL BOCHEŃSKI i pięknym strzałem pokonał bramkarza!
Co tu się wyprawia?! Pruszkowski przechwycił piłkę i z kontrą 2 na 1 wyszli goście. Będąc tuż przed polem karnym zagrał on piłkę do biegnącego prawą stroną i niekrytego KRYSTIANA POMYKAŁY, który z bliskiej odległości pewnie pokonał Bucholca. Ależ końcówka meczu nam się szykuje!
Kolejny błąd w obronie gospodarzy. Tym razem piłkę na rzecz KRYSTIANA POMYKAŁY stracił Wardowski. Zawodnik gości wyszedł sam na sam z bramkarzem i oddał strzał tak, że Bucholc zdołał wybronić, ale po rykoszecie wpadła do siatki rywala.
Mamy bramkę kontaktową dla gości, po błędzie Urtnowskiego w obronie. Stracił on piłkę i wykorzystał to SZYMON PRUSZKOWSKI, który strzałem po ziemi zza pola karnego pokonał Bucholca.
No i mamy bramkę, którą zapowiadałem w pierwszej połowie. Tym razem na strzał z prawego skrzydła zdecydował się PIOTR WARDOWSKI. Jeden z filarów drużyny Politechniki tak przymierzył, że nie dał szans na interwencję Olejnikowi.
No i mamy prowadzenie gospodarzy. Dwójkowa akcja WOJCIECH KOPECKI – Nowicki zakończona strzałem do pustej bramki tego pierwszego.