Zagłębie L. – Wisła K. | 1:3 (koniec) | | | Cracovia – Śląsk | 4:1 (koniec) |
Arka – Dolcan | 3:2 (koniec) |
ROW Rybnik – Wisła Pu. | 0:1 (koniec) |
Las Palmas – Sociedad | 2:0 (koniec) |
Hannover – Hertha | 1:3 (koniec) |
Angers – Rennes | 0:2 (koniec) |
Jablonec – Ołomuniec | 4:0 (koniec) |
Spartak T. – Skalica | 2:1 (koniec) |
Odra O. – Górnik II | 1:1 (koniec) |
finał
Cracovia
4:1
(4:0)
Śląsk Wrocław
Tomasz
Gole:
10. Jendrišek, 15. Rakels, 37. Cetnarski, 41. Jendrišek – 51. Bartkowiak
Sędziowie: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widownia: 6438
Kartki: 60. Dąbrowski (CRA) – 48. Bartkowiak (SLA)
Spudłowany karny!:
Cracovia:
Sandomierski – Deleu, Rymaniak, Polczak (C), Jaroszyński – Rakels, Dąbrowski, Budziński (62. Covilo), Cetnarski, Kapustka (68. Zjawiński) – Jendrišek (84. Wdowiak).
Zmiany: Pilarz – Sretenović, Wdowiak, Covilo, Dialiba, Zjawiński, Wołąkiewicz.
Trener:
Śląsk Wrocław: Pawełek (C) – Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraíba – F. Paixão, Hołota, Kokoszka (46. Bartkowiak), Gecov, Dankowski (73. Ostrowski) – Grajciar (46. Biliński).
Zmiany: Wrąbel – Bartkowiak, Danielewicz, Biliński, Ostrowski, Hateley, Kaczmarek.
Trener:
Zmiany: Pilarz – Sretenović, Wdowiak, Covilo, Dialiba, Zjawiński, Wołąkiewicz.
Trener:
Śląsk Wrocław: Pawełek (C) – Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraíba – F. Paixão, Hołota, Kokoszka (46. Bartkowiak), Gecov, Dankowski (73. Ostrowski) – Grajciar (46. Biliński).
Zmiany: Wrąbel – Bartkowiak, Danielewicz, Biliński, Ostrowski, Hateley, Kaczmarek.
Trener:
Sędziowie: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widownia: 6438
Mamy bramkę honorową! MICHAŁ BARTKOWIAK wymanewrował całą defensywę Cracovii i oddał ładny strzał tuż przy słupku. Sandomierski bez szans!
A gospodarze nie zwalniają tempa. Strata Śląska na środku boiska. Piłka trafiła do ERIKA JENDRISKA, który łatwo "nawinął" Celebana i oddał mocny strzał w kierunku dalszego słupka. Pawełek nie dał rady!
Ależ to jest mecz! Dąbrowski podał na wolne pole do MATEUSZA CETNARSKIEGO, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans na skuteczną interwencję Pawełkowi. Śląsk na kolanach!
Kwadrans gry za nami, a gospodarze strzelają drugiego gola. I to jakiego! Rewelacyjne prostopadłe podanie w wykonaniu Dąbrowskiego do Kapustki! Ten z kolei zobaczył wychodzącego z bramki Pawełka i dograł piłkę DENISSOWI RAKELSOWI, który umieścił ją w siatce!
Dośrodkowanie Cetnarskiego z rzutu rożnego. Nie wybili piłki wrocławscy obrońcy, a ustawiony na dalszym słupku ERIK JENDRISEK z kilku metrów pokonał Pawełka!
Cracovia: Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz, Polczak (C), Jaroszyński – Kapustka, Dąbrowski, Budziński, Cetnarski, Rakels – Jendrišek.
Rezerwowi: Pilarz – Rymaniak, Sretenović, Wdowiak, Covilo, Dialiba, Zjawiński.
Śląsk Wrocław: Pawełek (C) – Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraíba – F. Paixão, Hołota, Kokoszka, Gecov, Dankowski – Grajciar.
Rezerwowi: Wrąbel – Bartkowiak, Danielewicz, Biliński, Ostrowski, Hateley, Kaczmarek.
Sędziowie: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
- Te ostatnie wyniki niczego nie zmieniają. Śląsk to jednak Śląsk – duża marka i zespół, który jeszcze w ubiegłym sezonie występował w europejskich pucharach. Do każdego przeciwnika podchodzimy i przygotowujemy się jednakowo – mówi trener Cracovii Jacek Zieliński.
- Strata każdego z zawodników w naszej sytuacji nie jest niczym dobrym. Dlatego też na treningach próbujemy szukać innych, nowych wariantów gry. Mimo problemów kadrowych wierzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do meczu w Krakowie. Chcemy tam powalczyć o punkty, które są nam bardzo potrzebne – podsumował Barylski.
Śląsk co prawda w poprzedniej kolejce nie przegrał, ale i tak nie zachwycił. Inna sprawa, że remis 1-1 z mistrzem Polski Lechem Poznań trzeba rozpatrywać w kategoriach sukcesu. Sytuacja wrocławian w tabeli jest jednak dramatyczna i jeśli nic się w najbliższym czasie nie zmieni, widmo spadku zajrzy w oczy tamtejszych kibiców. Nieprawdopodobne jest to, że Śląsk po raz ostatni odniósł zwycięstwo w 8. kolejce, pokonując 3-1 Jagiellonię. Ale to było...12 września!
Cracovia rozpędzona? Można tak powiedzieć, chociaż... przed tygodniem podopieczni Jacka Zielińskiego zaprezentowali się znacznie poniżej oczekiwań w Łęcznej i zasłużenie przegrali z Górnikiem 0-1. Co jednak gorsze, krakowski klub praktycznie nie stworzył sobie stuprocentowej sytuacji do zdobycia bramki. Być może jednak ten zimny prysznic podziała na Cracovię mobilizująco.