Po centrze Guerreiro z narożnika zagrożenie bez jakichkolwiek problemów oddalił Baumgartlinger i po tym zabrzmiał ostatni gwizdek.

Schmelzer potężnie huknął z dystansu z lewej nogi. Trafił w plecy Taha i Leno nawet nie musiał interweniować. Goście będą mieli jeszcze korner.

Rozpędził się środkiem boiska Mor i minął dwójkę przeciwników. W końcu dopadł do niego Kampl, który zdaniem arbitra przekroczył przepisy.

Jeszcze Calhanoglu wypuszcza na wolne pole Wendella, który wykonuje wrzutkę do Hernandeza. Meksykanina uprzedza Papastathopoulos i oddala niebezpieczeństwo.

Sędzia dolicza cztery dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Do futbolówki podszedł jak zwykle Guerreiro i tym razem uderzył bezpośrednio. Ta próba leciała wprost w Leno i ten nie mógł się pomylić.

Schmelzer podłączył się do ataku ofensywnego i udało mu się wywalczyć jeszcze rzut wolny po faulu Aranguiza.

Papastathopoulos zapędził się w pole karne gdzie próbował oddać strzał z nieprzygotowanej pozycji. Uniemożliwił mu to bodajże Kampl oddalając zagrożenie.

Weigl po raz kolejny zaliczył udany odbiór blisko własnej szesnastki i od tyłu podciął go Volland. Rezerwowy gospodarzy może cieszyć się, że nie otrzymał żółtej kartki.

Prostopadłe podanie do pokazującego się Hernandeza. Meksykanin wystartował zbyt szybko i znalazł się na pozycji spalonej.

Jeszcze podłączył się do ataku Piszczek, który wykonał całkiem niezłe dośrodkowanie. Niezbyt dobrze wypiąstkował je Leno, ale nie wykorzystał tego Kagawa.

Calhanoglu znalazł sobie trochę wolnej przestrzeni i starał się wypuścić na wolne pole Henrichsa. Nogę w odpowiednim momencie wstawił Weigl i okazało się to kluczowe.

Sprytnie chcieli rozegrać ten rzut wolny podopieczni Thomasa Tuchela. Mimo to zabrakło im dokładności i nieco szczęścia.

Aranguiz za ostro wszedł w ciało Guerreiro i spowodował upadek Portugalczyka. Zdaniem sędziego Chilijczyk popełnił w tej sytuacji faul.

Calhanoglu za mocno dośrodkował ze stałego fragmentu gry i spokojną interwencję zaliczył wychodzący z bramki Burki.

Dembele dokładnie dośrodkowuje na bliższy słupek do wbiegającego Aubameyanga. Ten jednak zbyt wysoko podniósł nogę i sędzia użył gwizdka.

Hernandez był osamotniony na prawym skrzydle i dodatkowo zaatakował go zarówno Dembele jak i Ginter. Mimo to Meksykanin wywalczył aut.

Hernandez po przechwycie Wendella miał sporo miejsca przed polem karnym BVB i przytomnie dograł do Calhanoglu. Turek już szykował się do uderzenia, jednak bardzo ważny wślizg wykonał Guerreiro i nic z tego nie wynikło.

Henrichs znów świetnie się ustawił i powstrzymał przeciwników, którzy zamierzali wyprowadzić szybką kontrę.

Dembele miał dobry pomysł by obsłużyć niepilnowanego Guerreiro. Jego intencje przeczytał Henrichs i zaliczył udaną interwencję.

Piszczek pięknie pograł na prawej flance z Morem i rezerwowy Borussii na pełnej szybkości wpadł w pole karne. Wykonał centrę, którą spokojnie wyłapał Leno.

Kilka błędów w obronie popełnili teraz gospodarze i piłka trafiła przed szesnastkę do Schmelzera. Ten strzelił swoją gorszą nogą i bardzo mocno się pomylił.

Dembele ścigał się na lewym skrzydle z Henrichsem. Wydawało się, że szybszy będzie Francuz, ale w ostatniej chwili udanym wślizgiem popisał się niemiecki obrońca.

Ginter jeszcze raz w tym spotkaniu walczył w powietrzu z Hernandezem. Tym razem za ostro przeciwnika zaatakował Niemiec i przekroczył przepisy.

Mor miał dobry pomysł by uruchomić Piszczka, jednak wykonał zdecydowanie za mocne podanie i szansa przepadła.

Dembele dostrzegł niepilnowanego Schmelzera, który zacentrował do Rode. Ten przepuścił piłkę do Aubameyanga, lecz wszystko przeczytał Toprak.

Guerreiro dośrodkował z tego stałego fragmentu w kierunku Piszczka. Świetnie na przedpolu zachował się Leno i nie pozostawił złudzeń rywalom w tej akcji.

Rode zastawiał się przed naciskającym go Wendellem. Brazylijczyk popełnił faul i przyjezdni będą mieli rzut wolny.

Mehmedi miał trochę miejsca na prawej flance i posłał centrę w okolice piątego metra. Z bramki wyszedł Burki i spokojnie wyłapał futbolówkę.

Aranguiz zaliczył świetny odbiór w środku pola i przytomnie uruchomił Calhanoglu. Ten mógł od razu zacentrować Hernandeza, jednak zdecydował się dryblować i była to zła decyzja.

Kampl efektownie rozpędził się środkiem pola i minął dwójkę przeciwników. W końcu wpadł na Weigla, który zabrał mu futbolówkę.

Hernandez przepychał się Ginterem i padł na murawę. Domagał się odgwizdania faulu, jednak innego zdania był główny rozjemca.

Rode w dużym zamieszaniu przed szesnastką Bayeru odnalazł się najlepiej i ładnie podał do Aubameyanga, który szukał miejsca na strzał. Ofiarny wślizg wykonał Toprak i to dzięki temu powstrzymał Gabończyka.

Z dośrodkowaniem Calhanoglu poradzili sobie defensorzy z Dortmundu i szybko rozpoczęli atak swojego zespołu.

Mor wrócił na własną połowę i próbował powstrzymać Brandta. Turek popełnił jednak przewinienie i sędzia przyznał rzut wolny.

Prostopadłe podanie do rozpędzającego się Aubameyanga. Gabończyk za szybko wystartował i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Mehmedi zacentrował z prawego skrzydła na dalszy słupek, gdzie piłkę wybił Piszczek. Spadła ona pod nogi Wendella, którego uderzenie poszybowało nad poprzeczką.

Guerreiro wbiegł w wolną strefę i uderzył precyzyjnie z lewej nogi. Trafił jednak wprost w dobrze ustawionego Leno.

Sędzia dolicza trzy dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Demeble potężnie huknął z powietrza bez przyjęcia! Nie nakrył on piłki odpowiednio i ta poszybowała wysoko ponad poprzeczką.

Aranguiz miał trochę miejsca przed sobą i postanowił spróbować swoich sił z dystansu. Ta próba była o kilka metrów niecelna.

Calhanoglu posłał centrę z lewej nogi w pole karne BVB. Tam nie do końca zrozumiał się Burki z Guerreiro, lecz na ich szczęście wszystko wyjaśnił Ginter.

Zupełnie nie wiedział rozprowadzić akcję Guerreiro, więc zdecydował się on na wycofanie futbolówki do Papastathopoulosa.

Ostre starcie Hernandeza z Weiglem w powietrzu. Górą okazał się środkowy pomocnik dortmundczyków, który wywalczył piłkę dla swojej ekipy.

Weigl miał teraz bardzo trudną sytuację, ponieważ zaatakowała go trójka przeciwników. Młody Niemiec zaprezentował efektowny balans ciałem i poradził sobie z nimi.

Guerreiro całkiem nieźle dośrodkował z rzutu rożnego w okolice piątego metra. Tam najwyżej wyskoczył Toprak, który oddalił zagrożenie.

Demeble na pełnej szybkości biegł lewą flanką i starał się przedryblować Bendera. Ten wykorzystał swoje doświadczenie i zatrzymał Francuza.

Burki zachował się fair play oddając futbolówkę zawodnikom w czerwonych koszulkach i to oni będą budować swój ofensywny atak.

Rode bezpardonowym wślizgiem wszedł w nogi Calhanoglu. Turek miał jakieś problemy z kolanem, choć będzie w stanie grać dalej.

Jeszcze jedna próba uruchomienia Aubameyanga. Tym razem okazała się ona za mocna i kolejne szansa przepadła.

Długie zagranie do pokazującego się na wolnym polu Aubameyanga. Gabończyk przyjął sobie futbolówkę, mimo to wyblokował go wychodzący Leno.

Niemiecki obrońca został szybko opatrzony przez klubowych lekarzy i po kilkudziesięciu sekundach powrócił do dalszej rywalizacji.

Ginter rozpędził się środkiem pola i od tyłu wpadł na niego Calhanoglu. Spowodowało to upadek Niemca, który oberwał jeszcze od Kampla i doznał jakiegoś urazu.

Źle wyprowadził piłkę w własnej linii obrony Toprak. Mimo to po chwili Turek naprawił swój błąd i nie wynikły z tego żadne konsekwencje.

W ostatnich kilku minutach częściej w posiadaniu futbolówki są podopieczni Thomasa Tuchela. Konsekwentnie szukają oni wolnych stref w obronie swoich dzisiejszych przeciwników.

Sprytnie zachował się teraz Bender, który idealnie wyczuł zamiary rozpędzonego Rode i wbiegł w jego tor. Dzięki temu wywalczył aut.

Zarówno po tym stałym fragmencie jak i po rzucie rożnym w szesnastce "Aptekarzy" nie wydarzyło się nic ciekawego bowiem w powietrzu górowali miejscowi.

Hendrichs powrócił za szarżującym przy linii bocznej Pulisiciem i zaatakował go od tyłu. Sędzia słusznie przyznał rzut wolny dla BVB.

Rode wykorzystał wolny korytarz w obronie Bayeru i obsłużył Aubameyanga. Ten poradził sobie z Toprakiem, mimo to po chwili zatrzymał go Tah.

Świetną robotę wykonują jak na razie gospodarze. Zupełnie nie pozwalają oni przyjezdnym na przedarcie się na ich połowę.

Pokazał się w ofensywie Guerreiro. Obecność Portugalczyka jednak zupełnie nic nie dała, ponieważ popełnił on dosyć prosty błąd.

Dortmundczycy wyraźnie nie mogą odnaleźć się w tym spotkaniu. Brakuje im dokładności, a także koncentracji w tych pierwszych kilkudziesięciu minutach.

Weigl miał sporo miejsca przed polem karnym i zobaczył wbiegającego Dembele. Francuz wystartował jednak za szybko i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Brandtowi udało się dośrodkować z prawej flanki w kierunku Hernandeza. Ta próba była niezbyt dokładna i ułatwiło to zadanie Ginterowi.

Castro będąc tyłem do bramki próbował odwrócić się w kierunku niej. Uniemożliwił mu to Tah, zaliczając udany odbiór.

Weigl postanowił ruszyć środkiem pola, lecz momentalnie dopadł do niego Mehmedi, który zdaniem arbitra popełnił przewinienie.

Bardzo wysoki pressing od początku stosują "Aptekarze". Nie pozwalają oni przeciwnikom na spokojne budowanie akcji.

Przepiękny rajd przeprowadził Dembele! Francuz zbiegł ze skrzydła do środka pola i zobaczył pokazującego się Pulisicia. Wykonał on za mocne zagranie i nic z tego nie wyszło.

Znów dał o sobie znać Calhanoglu. Turek rozpędził się lewą stroną, a naprzeciw niego stanął Piszczek. Polak do końca wyczekał rywala i zaliczył dobrą interwencję.

Papastathopoulos dostrzegł urywającego się na prawym skrzydle Pulisicia. To zagranie Greka było minimalnie za mocne i Amerykanin nie zdołał do niego dojść.

Duże zamieszanie w okolicach środka pola ostatecznie opanował Hernandez, który zapoczątkował akcję swojej drużyny.

Hernandez walczył w powietrzu z Papastathopoulosem i Grek wszedł bardzo ostro. Meksykanin otrzymał cios w plecy, mimo to będzie w stanie grać dalej.

Rode ładnie odnalazł się w środku pola i oddalił zagrożenie wybiciem na połowę rywali. Spóźniony był Aranguiz, którego wślizg był spóźniony i sędzia upomniał Chilijczyka.

Calhanoglu ruszył lewym skrzydłem i tam pomógł mu Mehmedi. Szwajcar wykonał centrę, która została przyblokowana przez Piszczka.

Gospodarze mieli rzut wolny z dogodniej pozycji. Podszedł do niego Calhanoglu i piłka o centymetry minęła lewy słupek bramki.

Papastathopoulos próbował uruchomić na wolne pole Aubameyanga długim podaniem. Gabończyk jednak zupełnie nie zrozumiał jego zamiarów.

Tak prezentują się wyjściowe składy:

Bayer 04 Leverkusen:
Leno – Bender (C), Tah, Toprak, Henrichs – Brandt, Aránguiz, Kampl, Çalhanoğlu – Mehmedi, J. Hernández

Borussia Dortmund:
Bürki – Piszczek, Papastathópoulos (C), Ginter, Guerreiro – Weigl, Dembèlé, G. Castro, Rode – Pulisic, Aubameyang

Początek tego spotkania zaplanowany jest na późne, sobotnie popołudnie równo na godzinę 18:30. Mamy nadzieję, że będziecie Państwo z nami i przeżyjemy sporo emocji. Do usłyszenia na lajfach!

Zdaniem bukmacherów dosyć wyraźnym faworytem zapowiadanego starcia są dortmundczycy, na których triumf kurs wynosi 1:2. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,65 zł. Zwycięstwo "Aptekarzy" "buki" stawiają w stosunku 1:3,6.

Borussia Dortmund

W dosyć mocno odmiennej sytuacji znajdują się dortmundczycy, którzy od początku udowadniają że mają wysokie ambicje i pokazują swoją siłę. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego to będą oni walczyć o mistrzostwo Niemiec, a także mogą okazać się czarnym koniem Ligi Mistrzów. BVB w lidze również brało udział w pięciu spotkaniach, lecz mają zdecydowanie lepsze statystyki od Bayeru. Mogą oni pochwalić się czterema triumfami (nad FSV Mainz, Darmstadt, Wolfsburgiem i Freiburgiem). Jedyna klęska miała miejsce, gdy ulegli na obcym stadionie RB Leipzig. Na ten moment podopieczni Thomasa Tuchela są na drugiej lokacie w całej stawce niemieckiej ekstraklasy.

Bayer 04 Leverkusen

"Aptekarze" miniony sezon mogą zaliczyć do udanych bowiem udało im się im zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Z pewnością będą oni chcieli powtórzyć ten wynik w rozgrywkach 2016/2017 i wydaje się, że spokojnie ich na to stać. Mimo to ekipa z Leverkusen jak na razie nie prezentuje się zbyt dobrze gdyż po pięciu meczach plasuje się dopiero na dziesiątym miejscu. Przy nazwie Bayeru widnieje tylko siedem punktów, które zdobyli pokonując Hamburger SV i FSV Mainz, a także remisując z Augsburgiem. Podopieczni Rogera Schmidta odnieśli do tej pory dwie wyjazdowe porażki, kolejno z Borussią Mönchengladbach i Eintrachtem Frankfurt. Bilans bramkowy to osiem strzelonych goli i jeden mniej stracony.

Niektórzy kibice żyją jeszcze zapewne spotkaniami rozgrywanym w ramach europejskich pucharów, które miały miejsce w środku tygodnia. Nie ma jednak czasu na rozwodzenie się nad nimi gdyż startuje kolejny piłkarski weekend! W 6 kolejce Bundesligi obejrzymy pojedynek Bayeru Leverkusen z Borussią Dortmund i na relację z niego zapraszamy właśnie w tej relacji!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:30.