Cracovia – Korona | 6:0 (koniec) | | | Śląsk – Termalica | 1:2 (koniec) | | | Jagiellonia – Pogoń | 0:0 (koniec) |
Górnik Z. – Chrobry | 2:1 (koniec) | | | Pogoń Sdl. – Stomil | 1:0 (koniec) |
Łowicz – KS Drwęca | 1:3 (koniec) | | | Widzew – Ruch W. M. | 4:2 (koniec) |
Ślęza Wrocław – Skra | 3:0 (koniec) |
Man Utd – Stoke | 1:1 (koniec) | | | Leicester – Southampton | 0:0 (koniec) | | | Tottenham – Man City | 2:0 (koniec) |
Burnley – Arsenal | 0:1 (koniec) |
Empoli – Juventus | 0:3 (koniec) | | | Atalanta – Napoli | 1:0 (koniec) | | | Bologna – Genoa | 0:1 (koniec) |
Cagliari – Crotone | 2:1 (koniec) | | | Sampdoria – US Palermo | 1:1 (koniec) | | | AC Milan – Sassuolo | 4:3 (koniec) |
Torino – Fiorentina | 2:1 (koniec) | | | AS Roma – Inter | 2:1 (koniec) |
Valencia – Atletico | 0:2 (koniec) | | | Real Madryt – Eibar | 1:1 (koniec) | | | RCD Espanyol – Villarreal | 0:0 (koniec) |
Malaga – Bilbao | 2:1 (koniec) | | | Celta Vigo – FC Barcelona | 4:3 (koniec) |
Wolfsburg – Mainz | 0:0 (koniec) | | | Schalke 04 – Borussia M. | 4:0 (koniec) |
Angers – Olympique | 1:1 (koniec) | | | Nice – Lorient | 2:1 (koniec) | | | Lyon – Saint-Étienne | 2:0 (koniec) |
Brno – Sparta | 3:3 (koniec) | | | Slovan – Teplice | 2:0 (koniec) | | | Vik. Pilzno – Hradec Kralove | 4:1 (koniec) |
AS Trencin – Prešov | 1:1 (koniec) |
finał
Tottenham Hotspur
2:0
(2:0)
Manchester City
Mariusz Nyka
Gole:
9. Kolarov (sam.), 37. Alli
Posiadanie piłki: 41 % : 59 %.
Strzały celne: 7:6. Strzały niecelne: 4:3. Rzuty rożne: 4:3. Spalone: 7:5. Foule: 19:10.
Sędziowie:
Główny: Andre Marriner
Liniowi: Simon Beck, Andy Garratt
Techniczny: Jonathan Moss
Widownia:
Kartki: 31. Wanyama (TOT), 42. Rose (TOT) – 20. Otamendi (MAC), 57. Sterling (MAC)
Spudłowany karny!: 66. Lamela (TOT), bramkarz Bravo obronił
Posiadanie piłki: 41 % : 59 %.
Strzały celne: 7:6. Strzały niecelne: 4:3. Rzuty rożne: 4:3. Spalone: 7:5. Foule: 19:10.
Tottenham Hotspur:
Lloris (C) – Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose – Moussa Sissoko (72. Dier), Wanyama – Eriksen, Alli (85. N'Koudou), Lamela – S. Heung-Min (90+1. V. Janssen).
Zmiany: Vorm – V. Janssen, N'Koudou, Dier, Trippier, Winks, Davies.
Trener:
Manchester City:
Bravo – Zabaleta (C), Otamendi, Stones, Kolarov – Fernandinho, Fernando (55. Gündoğan) – Navas (67. Iheanacho), Silva, Sterling (87. Sané) – Agüero.
Zmiany: Caballero – Sagna, Clichy, Gündoğan, Sané, Iheanacho, Aleix Garcia.
Trener:
Lloris (C) – Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose – Moussa Sissoko (72. Dier), Wanyama – Eriksen, Alli (85. N'Koudou), Lamela – S. Heung-Min (90+1. V. Janssen).
Zmiany: Vorm – V. Janssen, N'Koudou, Dier, Trippier, Winks, Davies.
Trener:
Manchester City:
Bravo – Zabaleta (C), Otamendi, Stones, Kolarov – Fernandinho, Fernando (55. Gündoğan) – Navas (67. Iheanacho), Silva, Sterling (87. Sané) – Agüero.
Zmiany: Caballero – Sagna, Clichy, Gündoğan, Sané, Iheanacho, Aleix Garcia.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Andre Marriner
Liniowi: Simon Beck, Andy Garratt
Techniczny: Jonathan Moss
Widownia:
Tottenham Hotspur F.C. 46% – 54% Manchester City F.C.
Na zaprzeczenie naszych wcześniejszych słów "Koguty" pokonują Bravo po raz drugi. Przepiękne prostopadłe podanie między dwóch obrońców od Sona. Adresatem jest DELE ALLI, który staje oko w oko z golkiperem gości i zimną krwią posyła futbolówkę przy lewym słupku. Szaleństwo na White Hart Lane – jest 2:0!
Po katastrofalnym kiksie ALEKSANDARA KOLAROVA miejscowi wychodzą na prowadzenie! Wszystko poprzedziła fantastyczna centra z lewego skrzydła Rose'a. Piłka spada na szósty metr, gdzie próbował wybijać defensor "Obywateli", lecz zrobił to na tyle źle, że Serb wpakował futbolówkę do własnej bramki! 1:0!
Tottenham Hotspur F.C.:
Lloris (C) – Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose – Wanyama, Dele – Sissoko, Eriksen, Lamela – Son
Manchester City F.C.:
Bravo – Zabaleta (C), Otamendi, Stones, Kolarov – Fernando, Fernandinho, Silva – Sterling, Navas – Aguero
Z kolei bukmacherzy minimalnie większe szanse na ostateczny triumf dają gościom. Za każdą postawioną na City złotówkę można zdobyć 2,4 zł. Jeśli szlagierowy mecz siódmej kolejki padnie łupem gospodarzy, buki wypłacają wygraną po kursie 1:3,1. Najwyżej punktowany jest remis, gdyż taki scenariusz typuje się w stosunku 1:3,5.
W ostatnich dwóch kampaniach ligowych pojedynki pomiędzy Tottenhamem a Manchesterem City zawsze były niezwykle zacięte. Podczas sezonu mistrzowskiego dla "Obywateli" zdołali oni ograć zespół ze stolicy dwukrotnie. Najpierw 4:1 u siebie, a następnie 1:0 w północnym Londynie. Odwet nastąpił w minionych rozgrywkach Premier League. Wtedy to "Koguty" w dwumeczu "zrobiły" na Manchesterze sześć oczek, zwyciężając 4:1 na White Hart Lane i 2:1 w centralnej Anglii.
Miejscowych czeka jednak niezwykle ciężkie zadanie, bowiem do ich domu przyjeżdżają uzbrojeni po zęby "Obywatele". Po przejęciu zespołu przez Pepa Guardiole czterokrotni Mistrzowie Anglii są na dobrej drodze do odzyskania straconego dwa lata temu tytułu. Piłkarze ze wschodniej części Manchesteru grają jak z nut i to nie ważne, czy mecz odbywa się na Etihad Stadium, czy też na obcym terenie. Liderzy tabeli mają na swoim koncie komplet osiemnastu punktów, na które składa się sześć wygranych. Główną bronią gości będzie Sergio Aguero, który w sześciu starciach już pięciokrotnie pokonywał golkiperów rywali. "Niebiesko-Biali" przed niedzielnym hitem podkreślają, że Premier League to niezwykle ciężka liga, dlatego zbudowanie odpowiedniej przewagi w tabeli jest niezwykle ważne. Ten plan możliwy jest tylko w przypadku triumfu na White Hart Lane.
Podopieczni Mauricio Pochettino w bieżące rozgrywki weszli niczym rozpędzona lokomotywa. "Koguty" prezentują bardzo równą formę, co nie było ich domeną w minionych sezonach. Świetnie zrównoważona gra w defensywie, gdzie jak na razie londyńczycy stracili zaledwie trzy gole, oraz skuteczność w ataku sprawiają, że Tottenham jest drużyną kompletną. Ekipa ze stolicy jest jedną z dwóch zespołów w całej lidze, która jak na razie nie zaznała goryczy porażki. Kontuzje liderów nie przeszkadzają w regularnym gromadzeniu punktów, których niedzielni gospodarze mają już czternaście. Celem w hitowym meczu jest zwycięstwo, gdyż "Biało-Granatowi" wiedzą, że do walki o tytuł potrzebne są triumfy nad tymi największymi.