Dos Santos odnalazł pokazującego się na lewej flance Lopeza. Tego wyprzedził atakujący futbolówkę wślizgiem Vermaelen.

Sędzia doliczył dwie dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Jeszcze swoją akcję ofensywną budują podopieczni Frana Escriby, którzy szukają swojej drugiej bramki w tym starciu.

Lopez rozpędził się środkiem pola i wyzwał na pojedynek Vermaelena. Belg w końcu pokazał się z dobrej strony, zatrzymując Hiszpana.

Lopez wpadł w pole karne i zszedł z narożnika boiska szukając miejsca na strzał. Nie znalazł go gdyż szczelnie ustawili się rzymianie.

Perotti dośrodkowuje z rzutu rożnego na bliższy słupek, gdzie dobrze ustawiony był Bakambu i oddalił zagrożenie.

Świetna wrzutka na dalszy słupek do Tottiego, który przyłożył głowę, ale bardzo łatwą interwencję do wykonania miał Fernandez.

Perotti poszarżował przy linii bocznej i odnalazł niepilnowanego Tottiego. Włoch huknął bez przyjęcia, ale wyraźnie się pomylił.

Świetna wrzutka z głębi pola do urywającego się Adriana! Ten będąc na trzecim metrze nieczysto musnął piłkę i szansa przepadła.

Świetny odbiór zaliczył Rudiger i podał on do Tottiego. Włoch dośrodkował do pokazującego się Perottiego, jednak przegrał on pojedynek powietrzny.

Totti pograł w narożniku z Paredesem, lecz w kluczowym momencie zagapił się Argentyńczyk i oddał on piłkę przeciwnikom.

Pokazał się na wolnej pozycji Borre i dostrzegł to Lopez. Kolumbijczyk strzelił bez zastanowienia z ostrego kąta o kilka metrów obok słupka.

Angel posłał doskonałe dośrodkowanie i wydawało się, że ktoś z zawodników w żółtej koszulce musi oddać strzał! Wszystko ostatecznie wyjaśnił Rudiger.

Bardzo ładnie wypuszczony w pole karne został Lopez i przytomnie zacentrował on wzdłuż bramki! Na jego nieszczęście nie nabiegał tam żaden z kolegów.

Bardzo słabo prezentuje się dzisiaj Rui, który zaliczył kolejną fatalną stratę na lewym skrzydle. Do zmiany jest Portugalczyk.

Roberto Soriano ruszył odważnie przed siebie i zaskakująco huknął z dystansu. Do szczęścia zabrakło mu sporo metrów.

"Żółta Łódź Podwodna" straciła chyba koncepcję na przedarcie się pod bramkę przeciwników. Od dłuższego czasu są oni tylko na czterdziestym metrze.

Perotti wyzwał na pojedynek przy linii końcowej Angela. Hiszpan wyczekał Argentyńczyka do końca i okazał się górą.

Totti cofnął się do koła środkowego, lecz było to więcej zawodników w żółtych koszulkach przez co Włoch stał na straconej pozycji.

Czeryszew miał trochę miejsca przed sobą i zdecydował się spróbować swoich sił z kilkudziesięciu metrów. Nie musiał interweniować w tej sytuacji Alisson.

Efektownie w środku pola grają teraz podopieczni Frana Escriby, którzy nadal kontrolują boiskowe wydarzenia.

Do tego stałego fragmentu gry podszedł Totti i trafił on wprost w mur. Włoch domagał się jeszcze odgwizdania rzutu karnego, gdyż jego zdaniem jeden z gości zagrał ręką.

Kolejny raz ruszył Perotti i udało mu się minąć dwójkę przeciwników. W końcu nogę podstawił mu Bonera, który dał rywalom rzut wolny.

Alvaro Gonzalez był spóźniony za Tottim i uderzył go łokciem w plecy. Włoch odczuł to przez co upadł na murawę, a arbiter użył gwizdka.

Na trybunach znów rozlegają się gwizdy. Kibicom "Giallorossich" nie podoba się to, że ich pupile nie grają do przodu tylko wolno budują akcje.

Czeryszew popisał się ostrą wrzutką z lewej nogi w okolice piątego metra. Tam udane piąstkowanie zaliczył Alisson.

Bardzo dobrą robotę wykonali teraz obrońcy rzymian, który po niezłej centrze wygrali swoje walki o pozycje i oddalili niebezpieczeństwo.

Roberto Soriano jeszcze raz pokazał się w ofensywie. Po rajdzie włoskiego skrzydłowego arbiter przyznał przyjezdnym korner.

Rukavina starał się dośrodkować w kierunku Soldado i Borre. Nie pozwolił mu na to stojący przed nim Rui, który w odpowiednim momencie wstawił nogę.

Perotti znów dał o sobie znać w środkowej części boiska! Przymierzył on z dystansu z prostego podbicia, lecz uderzył w środek bramki.

Czeryszew otrzymał podanie w polu karnym, lecz nie wiedział, że zza jego pleców wybiegnie Vermaelen. Rosjanin kopnął Belga i sędzia odgwizduje faul.

Szybka akcja Romy przeniosła się na prawe skrzydło gdzie czekał już Peres. Brazylijczyk nie wykorzystał tego, że miał tyle miejsca.

Po rzucie rożnym dla miejscowych pod bramką strzeżoną przez Fernandeza nie wydarzyło się nic ciekawego. Zacznie hiszpański bramkarz.

Perotti rozciąga grę na lewo do El Shaarawy'ego, a ten zewnętrzną częścią stopy centruje jeszcze do wspomnianego kolegi. Czujny był Alvaro Gonzalez.

Kapitalne zagranie na wolne pole do Borre, który jeszcze szukał Czeryszewa! Rosjanina zatrzymał w kluczowym momencie Peres.

Sędzia dolicza jedną dodatkową minutę do regulaminowych czterdziestu pięciu.

Totti efektownie zgrał futbolówkę do El Shaarawy'ego, który nie upilnował swojej pozycji i wpadł w pułapkę ofsajdową.

W ostatnich kilkudziesięciu minutach kolosalną przewagę nad boiskowymi wydarzeniami mają Hiszpanie. Włosi nie pokazują kompletnie nic ciekawego.

Soldado znów pokazał się ze świetnej strony w defensywie. Jego powrót zatrzymał szarżującego środkiem pola Perottiego.

Po nim płaską wrzutką z prawej strony popisał się Alvaro Gonzalez, lecz przytomnie zachował się wychodzący z bramki Alisson.

Naciśnięty przez Borre Manolas spanikował nieco we własnym polu karnym i ekipa z Hiszpanii będzie miała rzut rożny.

Roberto Soriano szukał prostopadłego dogrania do Soldado. Nie było tam zbyt dużo miejsca przez co ta piłka nie miała zbyt dużych szans na przejście.

Bruno kapitalnie dostrzegł wychodzącego na wolną pozycję Czeryszewa! Akcja została jednak przerwana przez sędziego bocznego.

Rukavina centruje z prawego skrzydła w kierunku Soldado, a ten starał się jeszcze zgrać piłkę do Roberto Soriano. Hiszpan zrobił to nieco za mocno.

Borre został wypuszczony na wolne pole i miał sporo miejsca, mimo to nie potrafił dokładnie podać do wbiegającego Soldado.

Kolejny rzut rożny dla rzymian nie przyniósł zagrożenia pod bramką "Żółtej Łodzi Podwodnej". Zawodnicy w żółtych koszulkach prezentują się jak na razie solidnie w defensywie.

Peres rozpędził się prawym skrzydłem i znakomicie obsłużył na dalszym słupku El Shaarawy'ego! Włocha w ostatniej chwili powstrzymał Fernandez.

Po rzucie rożnym dla gospodarzy futbolówka spadła na nogę Tottiego, który bez zastanowienia huknął z powietrza. Ta próba poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Totti wypuszcza na wolne pole Jesusa, który starał się jeszcze zacentrować do kolegów. Wyczuł to Bruno, wykonując czysty wślizg.

Kibice zawodzą dzisiaj gdyż z trybun nie dobiega właściwie żaden doping. To obniża poziom tego widowiska i często słychać głosy samych zawodników.

Angel podszedł do wykonania tego stałego fragmentu gry, jednak jego dośrodkowanie okazało się za głębokie. Udane wyjście zaliczył Alisson.

Soldado znów pokazał się do gry, cofając się o kilkanaście metrów. Nie wytrzymał ciśnienia biegnący za nim Rui i popełnił przewinienie.

Poszarżował lewym skrzydłem Czeryszew i starł się z Manolasem. Górą w tym pojedynku okazał się grecki defensor.

Po tym rzucie rożnym sędzia boczny podniósł chorągiewkę w górę, gdyż jego zdaniem na spalonym znalazł się Totti.

Niewidoczny jest jak na razie El Shaarawy, który w końcu zrobił coś pożytecznego. Jego drużyna wznawiać będzie grę spod chorągiewki.

Bardzo długo swój atak budują podopieczni Frana Escriby, którzy chyba nie mają pomysłu jak przedrzeć się pod pole karne Romy.

Rui znalazł trochę wolnego miejsca przy linii bocznej i poszukał próby dryblingu. Nie do końca wyszło mu to tak jak planował, dzięki czemu połapał się Rukavina.

Perotti znów wywalczył stały fragment gry, tym razem w środkowej części boiska. Sporo problemów sprawa przyjezdnym Argentyńczyk.

Całkiem niezłą wrzutką popisał się De Rossi, jednak żaden z jego kolegów nie potrafił wygrać pojedynku główkowego.

Perotti dryblował przy linii bocznej zbiegając do środka. W końcu pociągnął go za koszulkę Roberto Soriano i miejscowi mają rzut wolny.

Centra Rukaviny z prawej flanki była zdecydowanie za głęboka. Mimo, że powalczył Soldado to i tak nie wiele mógł zdziałać.

Jak na razie mamy sporo walki w środkowej część boiska, gdzie odbywają się najbardziej zagorzałe pojedynki o piłkę.

Podłączył się do ataku ofensywnego Angel, jednak kapitalnym wślizgiem popisał się łatający dziury Manolas.

Borre z łatwością wpadł w pole karne rzymian i dośrodkował wzdłuż bramki. Dobrze ustawiony był Manolas, oddalając zagrożenie.

Rukavina przejął futbolówkę na prawym skrzydle, lecz sędzia dostrzegł, że pomagał on sobie ręką. Jak pokazały powtórki faktycznie tak było.

Pokazał się do gry Totti, lecz został otoczony przez dwóch graczy gości i ci z łatwością zatrzymali 40-letniego zawodnika.

Jesus daleko wyszedł za cofającym się na własną połowę Soldado. Brazylijczyk zaatakował Hiszpana nakładką i może cieszyć się, że nie obejrzał "żółtka".

Angel ładnie wycofał futbolówkę do niepilnowanego Hernandeza, który spróbował swoich sił z dystansu. Po drodze trafił w nogi jednego rzymian i nic z tego nie wynikło.

Wyszedł do piłki Bruno i starał się bez przyjęcia uruchomić Borre. Obaj nie dogadali się przez co szansa na zaskoczenie rywali przepadła.

Długo swoją pierwszą akcję budują gospodarze, którzy od początku chcą pokazać przeciwnikom kto gra na własnym boisku.

Wysoko wyszedł za Tottim Alvaro Gonzalez i zdaniem sędziego przekroczył przepisy przepychając włoskiego napastnika.

Tak prezentują się wyjściowe składy obu zespołów:

AS Roma:
Alisson – Vermaelen, Manolás, Juan Jesus – Peres, Leandro Paredes, De Rossi, Rui – Perotti, Totti (C), El Shaarawy

Villarreal CF:
Fernandez – Antonio Rukavina, Álvaro González, Bonera, Ángel – R. Soriano, Hernández, B. Soriano (C), Czeryszew – Soldado, Borré

Na relację z tego pojedynku zapraszamy bardzo serdecznie w czwartek na godzinę 19:00. Kilkadziesiąt minut wcześniej jednak przedstawimy wyjściowe składy obu drużyn, więc będzie można zapoznać się dokładniej z wyborami trenerów. Bądźcie Państwo z nami na portalu lajfy.com!

Zdaniem bukmacherów wyraźnym faworytem zapowiadanej potyczki są gospodarze, na których triumf kurs wynosi 1:1,72. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,95 zł. Z kolei zwycięstwo ekipy z Hiszpanii "buki" stawiają w stosunku 1:4,95, mimo to liczymy, że przyjezdni nie oddadzą łatwo pola gry i powalczą do samego końca.

W pierwsze spotkanie między AS Romą, a Villarrealem odbyło się rzecz jasna w Hiszpanii na El Madrigal, które jest bardzo gorącym terenem. Padł tam jednak mocno zaskakujący wynik gdyż to podopieczni Luciano Spallettiego rozgromili gospodarzy, triumfując aż 4:0. Przewidywano, że będzie to wyrównana para, a tymczasem rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Bohaterem w miniony czwartek został Edin Dzeko, który zdobył wtedy aż trzy bramki, a jedno trafienie dołożył Emerson Palmieri. Mimo, że gra była obu drużyn była na podobnym poziomie to zdecydowanie lepszą skuteczność zaprezentowali "Giallorossi" przez co jedną nogą są już w 1/8 finału.

Villarreal CF

Zdecydowanie większe problemy w pierwszej fazie Ligi Europy mieli podopieczni Frana Escriby, gdyż do końca nie mogli oni być pewni swego. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej kolejce, która ostatecznie zapewniła im awans, lecz z drugiej pozycji. "Żółta Łódź Podwodna" uplasowała się za plecami tureckiego Osmanlisporu, który był niemałym zaskoczeniem. Wracając jednak do Hiszpanów Ci w swoim posiadaniu mieli dziewięć "oczek", które wpadły na ich konto po dwóch triumfach i trzech remisach. Jak łatwo policzyć ekipa z El Madrigal jednokrotnie musiała przełknąć gorycz porażki. Mieli oni stosunkowo duże szanse na sięgnięcie po puchar LE w tym sezonie, ale ich ciągłe wahania formy mocno obniżyły te przewidywania.

AS Roma

Rzymianie fazę grupową przeszli dosyć gładko i wydaje się, że nie musieli dawać z siebie nawet stu procent. Warto jednak zaznaczyć, że mieli oni sporo szczęścia w losowaniu gdyż drużyny na które trafili nie były z najwyżej półki. Podopieczni Luciano Spallettiego byli zdecydowanym faworytem i nie zawiedli pewnie zajmując pierwsze miejsce. Mogli oni pochwalić się dwunastoma punktami, a zdobyli je dzięki trzem zwycięstwom i również trzem remisom. Łącznie "Giallorossi" strzelili aż szesnaście goli, a stracili siedem, lecz w ich przypadku statystki bramkowe nie grały roli. Zespół z Rzymu ma spore szanse na końcowy triumf w Lidze Europy, gdyż w obecnym sezonie prezentuje się naprawdę dobrze i nic nie zapowiada nagłej obniżki formy.

Rozpoczynamy ostatni dzień w tym tygodniu z europejskimi pucharami! Jak to w każdy czwartek bywa czekają nas starcia w ramach Ligi Europy, w której trwa właśnie 1/16 finału. W tej relacji zapraszamy na rewanżowe starcie pomiędzy AS Romą i Villarrealem.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.