Witamy w transmisji online ze spotkania 17. kolejki II ligi. Legionovia Legionowo podejmie na stadionie przy ulicy Parkowej trzecią drużynę w tabeli, czyli ŁKS Łódź. Początek meczu o godzinie 12:00.

Oczywiście na początku trzeba wspomnieć o zmianach, jakie nastąpiły w ubiegłym tygodniu w zespole Legionovii Legionowo (13. miejsce w tabeli, 18. punktów, bilans – 18:19). Na wniosek byłego już szkoleniowca Novii, Pana Mirosława Jabłońskiego, umowa pomiędzy nim, a klubem została rozwiązana. Jego miejsce na ławce szkoleniowej zespołu Biało-żółto-czerwonych zajął trener Robert Pevnik. Słoweniec w sezonie 2014/2015 był już szkoleniowcem Legionovii. Jego kontrakt obowiązuje do końca obecnego sezonu i zostanie przedłużony w przypadku utrzymania się w II lidze.
Nowy etap, nowy trener, ale wyniki na koncie i forma zespołu z Legionowa te same. Tydzień temu trzynasta drużyna liga uległa Zniczowi Pruszków 0:1. Była to trzecia porażka Novii z rzędu oraz trzecie spotkanie z rzędu bez strzelenia bramki. Zobaczymy jak nowy trener poradzi sobie z problemami kadrowymi, które nawiedziły Legionovię. Atutem przed jutrzejszym meczem jest element zaskoczenia, który zawodnicy Novii mogą wykorzystać.

Za trenera Jabłońskiego Legionovia w 33. meczach zdobyła 43 punkty, bilans – 48:48 (12 zwycięstw, 7 remisów, 14 porażek).

O ile Legionovia to niewiadoma, to zespół ŁKS-u Łódz (3. miejsce w tabeli, 31 punktów, bilans – 16:9) gra stabilnie od początku sezonu. Zespół trenera Wojciecha Robaszka jest najlepiej grającą drużyną w defensywie – tylko 9 straconych goli (0,56 na mecz) oraz tylko 16 strzelonych. Przykładowo częściej od zespołu z Łodzi, drogę do siatki rywala znajdowała ostatnia drużyna w tabeli, czyli Gryf Wejherowo. ŁKS pokazuje, że mało efektowny styl gry, może być zarazem bardzo efektywnym. Trzy razy zespół trenera Robaszka strzelał swojemu rywalowi więcej niż dwie bramki. W tym sezonie drużyna z Łodzi przegrała tylko raz (z Olimpią Elbląg 1:2). Czy młodej drużynie z Legionowa uda się przebić przez tą żelazną defensywę? Zadanie ciężkie.

Oczywiście poza graczami kontuzjowanymi, obaj trenerzy będą mogli skorzystać ze wszystkich swoich zawodników.

Będzie to pierwsze spotkanie pomiędzy Legionovią i ŁKS-em.

Skład wyjściowy:

Legionovia Legionowo: Pusek – Kutarba, Trzmiel, Wojcinowicz, Kwiatkowski, Goliński, Żebrowski, Klak, Rybkiewicz, Zaklika, Kowalczyk
Rezerwowi: Wadach, Wilanowski, Lukava, Martynek, Zając, Kalinowski, Jajko

ŁKS Łódź: Kołba – Widejko, Bryła, Rozmus, Radionov, Zagdański, Pyrdoł, Guzik, Juraszek, Rozwandowicz, Kocot
Rezerwowi: Kazimierczak, Sobociński, Margol, Bielak, Pyciak, Maschera, Burkhardt

Sędziowie: Marcin Liana – Dariusz Ignatowski, Michał Sobczak.

Za chwilę obydwie jedenastki pojawią się na murawie.

Goście utrzymują się przy piłce w pierwszych sekundach tego spotkania. No i jest dobra szansa dla ŁKS-u. Radionov przyjmuje klatką piersiową piłkę przed polem karnym Novii i decyduje sięna strzał z półwoleja. Futbolówka leci jednak obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Dominika Puska.

Na murawie zwija się z bólu Przemysław Rybkiewicz. Nie wiadomo, czy będzie mógł kontynuować grę.

Kocot zagrywa długą piłkę za plecy defensorów gości, ale za mocno.

Bryła fauluje Klaka w środku pola.

Świetne zagranie na lewe skrzydło do pędzącego Rybkiewicza. Strzał pomocnika gospodarzy jest zablokowany, Legionovia ma rzut rożny.

Pyrdoł i Widejko próbowali poklepać na lewym skrzydle. Gospodarze połapali się w zamiarach zawodników ŁKS-u i mamy rzut rożny. Rycerze Wiosny nie stworzyli zagrożenia po tym stałym fragmencie gry.

Żebrowski nabiega na wrzuconą przez Klaka piłkę, ale zrobił to minimalnie za późno. Skrzydłowy gospodarzy uderza głową, ale ma obok siebie rywala i robi to bardzo niecelnie.

Świetna sytuacja dla Legionovii. Jeden z zawodników Legionovii zauważa Żebrowskiego na prawym skrzydle i wypuszcza. Widejko zostaje wkręcony w ziemię przez najlepszego strzelca Novii, ale ledwo blokuje strzał Żebrowskiego. Futbolówka zmierza jednak nadal do bramki Kołby. Golkiper ŁKS-u popisuje się bardzo dobrą interwencją i ratuje swój zespół przed stratą dziesiątego gola w sezonie.

Rybkiewicz znowu popędził lewym skrzydłem. Zagranie w środek pola w poszukiwaniu Kwiatkowskiego, który nie połapał się w zamiarach kolegi. Gospodarze tracą piłkę.

Kowalczyk poszedł do końca za piłką, ale nie zdołał jej przyjąć.

Niespodziewana zmiana w zespole Legionovii. Żebrowski złapał jakąś kontuzję, rzucił rękawiczkami na ławkę rezerwowych i zszedł z boiska. Chyba kłopoty mięśniowe.

Rozmus fauluje Kutarbę przed polem karnym Legionovii. Ma spore szczęście lewy defensor gospodarzy, bo byłoby bardzo groźni, gdyby ŁKS przejął czysto piłkę.

Rozwandowicz wybija na aut wrzuconą przez Kutarbę piłkę.

Kolejna bardzo dobra okazja Legionovii. Kalinowski otrzymuje długą piłkę na prawe skrzydło, świetnie dośrodkowuje w pole karne na wchodzącego Kwiatkowskiego. Pomocnik Novii nie dostawil nogi, gdyby to zrobił gospodarze objęliby niespodziewane prowadzenie. A tak to od bramki zacznie Kołba.

Guzik niedokładnie dośrodkowuje z prawego skrzydła, ale wcześniej fantastycznie tą akcję rozprowadził Bryła. Gospodarze nie mogli go zatrzymać.

Zagdański uderza z lewej strony pola karnego gospodarzy. Ta główka była za lekka. Łapie piłkę Pusek.

Radionov ależ oddaje niespodziewany strzał zza pola karnego. Piłka przelatuje bardzo blisko prawego słupka bramki gości, ale tym razem nie znajduje drogi do siatki.

Bardzo mocne i celne uderzenie z rzutu wolnego Rozwandowicza. Do bramki było około 30. metrów, a Pusek miał poważne problemy z obroną tego strzału.

Znowu akcję ŁKS-u napędzał Bryła. Zagranie na lewą stronę do Widejki, a ten dośrodkowuje bardzo celnie na głowę Radionova. Napastnik i najlepszy strzelec zawodników z Łodzi uderza pod samą poprzeczkę, ale tym razem bardzo dobrze interweniuje Pusek.

Novi gra bardzo chaotycznie od kilku minut. Gospodarze nie stworzyli żadnego zagrożenia , stracili bramkę. Słabo wygląda ta końcówka pierwszej połowy.

Strzał bardzo dobry Kalinowskiego był trochę desperacki, ale Kołba próbując interweniować nadział się na słupek. Futbolówka na jego szczęście poleciała nad poprzeczką bramki ŁKS-u.

Radionov imponująco się zastawia. Gospodarze są zmuszeni faulować. Widejko dośrodkowuje z rzutu wolnego, ale gospodarze są dobrze ustawieni.

Radionov wypchnięty przez Trzmiela z piłką poza pole gry.

Goście graja pressingiem. Nie mogę powiedzieć, że wysokim, ale takim, który powoduje, że gospodarze mają poważne problemy z wyprowadzeniem piłki.

Kowalczyk decyduje się na strzał już z obrębu pola karnego ŁKS-u. Piłka uderza w boczną siatkę, ale była to pierwsza akcja gospodarzy w drugiej połowie.

Rybkiewicz dobrze dośrodkowuje z lewego skrzydła. Cięta piłka nie znajduje żadnego z partnerów, ale narobiła sporo zamieszania. Legionovia miała nawet rzut rożny, ale bardzo źle go rozegrała.

Trzeba powiedzieć, że fantastycznie wyszli spod pressingu zawodnicy ŁKS-u. Z tego stworzyła się bardzo dobra okazja. Rozmus zagryw do Zagdańkiego w pole karne Legionovii. Bardzo dobrze z bramki wychodzi Pusek i łapie piłkę, tym samym kończąc akcję ŁKS-u.

Jest to debiut Olafa Martynka, 19-latka, w zespole Legionovii.

Kwiatkowski nieźle poradził sobie na lewym skrzydle z Rozmusem, ale podanie w pole karne było do nikogo.

Pusek domagał się bardzo żywiołowo kartki za podcięcie w polu karnym, ale sędzia słucha jego pretensji niewzruszony.

Kutarba wbiega do pola karnego i oddaje mocne uderzenie, ale świetnie broni ten strzał z dość bliskiej odległości Kołba.

Bryła leży na murawie po faulu Golińskiego.

Zaklika traci piłkę w polu karnym rywali. Po tym idzie kontra, która w pewnej chwili straciła na swojej szybkości. Tą akcję niecelnym strzałem na bramkę Puska kończy Margol.

Na boisku pojawi się zaraz w zepsole Legionovii Wilanowski.

Martynek przegrywa pojedynek bark w brak z Rozmusem i od bramki zacznie Kołba.

Bardzo ryzykownie wyszedł z bramki Kołba. Martynek prawie przejął mu piłkę, ale jak wiadomo prawie, robi wielką różnicę.

Bryła dośrodkowuje w pole karne, ale do nikogo. Legionovia zaczyna kontrę. Kalinowski popędził prawą stroną i został sfaulowany.

Kowalczyk! Lukava wykonuje rzut wolny, Kołba piąstkuje piłkę prosto pod nogi własnie Filipa Kowalczyka. Pomocnik gospodarzy uderza z woleja, ale z wielkimi problemami łapie piłkę golkiper gości.

Sędzia dolicza cztery minuty.

Raczej nic w tym meczu się już nie wydarzy. Trener Pevnik nie będzie dobrze wspominał powrotu na ławkę trenerską drużyny z Legionowa.