Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:00.

20 kolejka 2 Ligi. Skra Częstochowa podejmie na Stolzle Stadion przy ulicy Loretańskiej Ruch Chorzów. Początek spotkania o godzinie 13:00.

W Częstochowie mówi się wprost, że czas na rewanż za dotkliwą porażkę 0:4 z pierwszej rundy. Głośno o tym powiedział trener Skry Paweł Ściebura w wywiadzie dla radia Fiat. Te słowa nie były rzucone na wiatr, gospodarze są w dobrej formie czego dowodem mogą być np. ostatnie remisy ze znacznie wyżej notowanymi rywalami, takimi jak wicelider tabeli Radomiak Radom czy też prowadzony przez byłego selekcjonera Reprezentacji Polski Górnik Łęczna.

Ruch Chorzów traktuje to spotkanie w pełni poważnie. Już dzień wcześniej drużyna gości przyjechała do Częstochowy i nocuje w jednym z tutejszych hoteli, dzięki czemu na spokojnie mogą przygotować się do spotkania. Drużyna, która przed sezonem była uważana za jedną z ekip mogących wywalczyć awans gra znacznie słabiej niż można było uważać, zajmuje 10 miejsce w tabeli, a była w niej całkiem niedawno na miejscu spadkowym. Ostatnia porażka z Radomiakiem na wyjeździe 0:2 z pewnością delikatnie podcięła skrzydła zawodnikom i sztabowi trenerskiemu, którzy myśli o awansie powinni już powoli przekładać na kolejny sezon.

Obie drużyny dzielą zaledwie 2 punkty, o Ruchu już wspomnieliśmy że zajmuje 10 miejsce, dodajmy że ma na koncie 24 punkty – Skra 22, w przypadku wygranej Skry kluby zamienią się więc miejscami. Jeżeli Ruch wygra, to utrzyma jakieś jeszcze szanse do awansu, choć na dzień dzisiejszy do ostatniego, trzeciego miejsca premiowanego awansem traci aż 12 punktów.

Jesteśmy już na stadionie Skry. Do rozpoczęcia spotkania pozostało 15 minut.

Zawodnicy gości już skończyli rozgrzewkę, Skrzacy jeszcze na murawie.

Także i gospodarze udali się do szatni. Ostatnie rozmowy z trenerem, ostatnie chwile przygotowań i za około 10 minut początek spotkania.

Trójka sędziowska wyprowadziła oba zespoły na murawę stadionu. Gospodarze tradycyjnie na niebiesko-granatowo, goście zagrają dziś biało.

Tradycyjny rzut monetą i już wiemy, że spotkanie rozpoczną zawodnicy gości.

Faul, ucierpiał Krzysztof Napora (Skra).

Skra atakuje prawą stroną boiska.

Teraz to Ruch próbował swojej szansy prawą stroną, strata piłki na wysokości pola karnego Skry.

Szansa dla Skry, rzut wolny, do bramki Lecha około 25 metrów: piłkę w pole karne dośrodkowywał Nocoń, zawodnicy Ruchu nie mieli problemów z wybiciem piłki.

Gra szybko przeniosła się pod druga bramkę, z prawej strony po ziemi w pole karne zagrał Kowalski, blokowany Giel nie doszedł do piłki.

Niecelny strzał Walskiego (Ruch) z około 20 metrów.

Ruch Chorzów w posiadaniu piłki, nieudane długie podanie i od bramki rozpocznie Krzczuk.

W środku boiska faulowany Giel.

Skra Częstochowa atakowała lewą stroną, piłkę w pole karne zgrał Obuchowski, przejęli ją obrońcy Ruchu.

Walka piłkę w środku boiska.

Skra wygrała tę walkę, akcja rozgrywała się prawą stroną boiska, finalnie piłka wycofana do Krzczuka.

Skra długo utrzymywała się przy piłce, jednak rozgrywała ją wyłącznie na własnej połowie. Ruch zastosował pressing, z którym Skra radziła sobie dobrze i sfaulowany został Piotr Nocoń.

Rzut rożny dla gości: piłka dośrodkowana w pole karne została wybita przez Obuchowskiego, po kilku sekundach mocny ale i niecelny strzał jednego z zawodników Ruchu.

Z 20 metra swoich szans szukał Piotr Nocoń, jego strzał zablokowany – rzut rożny dla gospodarzy.

Kamil Lech pewnie łapie piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego.

Ładnie zapowiadał się początek akcji Skry, Nocoń zagrał na prawo do Napory, który będąc na wysokości pola karnego nieudanie podał, piłka zablokowana przez zawodników Ruchu.

Damian Nowak (Skra) uderza z 18 metrów – strzał zablokowany.

Akcje po obu stronach nie zakończone strzałami.

Skra atakowała lewą stroną, po faulu na Piotrze Noconiu sędzia puścił grę stosując przywilej korzyści, piłkę w pole karne dośrodkował Kamil Zalewski – zbyt głęboko by wygrać pojedynek z bramkarzem, po chwili sędzia odgwizdał faul własnie na bramkarzu gości.

Rzut wolny dla Skry, do bramki Lecha około 27 metrów: piłkę w pole karne dośrodkował Piotr Nocoń, niecelny strzał głową oddał Błaszkiewicz.

Skra atakowała lewą stroną, piłkę do Kiecy zagrał Nocoń, sędzia odgwizdał spalonego.

Piłkę na około 30 metrze stracił kapitan Skry, Adam Olejnik, szansy nie wykorzystał Artur Balicki, uderzył bardzo niecelnie.

Ponownie uderzał Balicki, jego strzał zablokowany, piłka trafiła pod nogi Wdowika, który ciężko powiedzieć co chciał zrobić: czy uderzyć, czy dośrodkować? Piłka przeszła nad poprzeczką o dobre kilka metrów...

Rzut rożny dla gospodarzy: piłka dośrodkowana w pole karne, Lech piąstkuje ją nie do końca udanie, gdyż trafia ona na 13 metr do Piotra Noconia – ładny strzał, ale niecelny.

Na wysokości prawego narożnika boiska piłkę dostał Piotr Nocoń, obrócił się i uderzył – strzał o około metr minął słupek bramki Lecha, który spokojnie asekurował to zagranie.

Na murawie leży poszkodowany w zamieszaniu po nietrafionym karnym Holik, potrzebna pomoc masażysty.

Nowak fauluje Podgórskiego.

Na spalonym został Artur Balicki (Ruch).

Mamy ostrą walkę o piłkę, 3 faule pod rząd zawodników gospodarzy.

Ruch nie może wyjść z piłką z własnej połowy, Skrzacy po raz czwarty z rzędu w obrębie trzech minut faulują.

Ruch wreszcie się przedarł przez zasieki Skry, strzał zbyt lekki by Krzczuk mógł skapitulować.

Mieliśmy odpowiedź po drugiej stronie boiska, strzał niecelny.

2 minuty – tyle jeszcze potrwa ta połowa.

Walka o piłkę w środku boiska, najpierw piłkę rozgrywali gospodarze, następnie goście.

Nocoń uderzał z 30 metrów, Lech nie miał kłopotów z obroną tego strzału.

Rzut wolny dla gości, do bramki około 30 metrów: piłkę w pole karne zagrał Podgórski, Krzczuk pewnie wyszedł i ją złapał.

Obie drużyny walczyły o piłkę w środku boiska.

Długie podanie linii środkowej Obuchowskiego do wychodzącego Nowaka – zbyt długie, Lech pewnie złapał piłkę.

Ruch rozgrywa akcję w środkowej strefie boiska i traci piłkę na 20 metrze przed bramką Skry.

Tym razem to Skra rozgrywała piłkę i również straciła ją przed polem karnym przeciwnika.

Szansa dla Ruchu niewykorzystana – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę wybili zawodnicy Skry, poprawka i strzał głową zawodnika Ruchu tuż ponad bramką.

Lewą strona boiska z piłką biegł przez około 35 metrów Nocoń, zagrał wzdłuż linii pięciu metrów, do piłki nie doszedł żaden z zawodników – najbliżej do niej miał Nowak (Skra).

Na murawie przez chwilę leżał Damian Nowak, zawodnicy Ruchu wybili piłkę na aut. Zachowanie fair play, Skrzacy oddają piłkę.

Szybka kontra Skry, piłka trafia pod nogi Olejnika, który obraca się i uderza celnie, jednak nie zaskakuje strzałem Lecha. Po chwili mocne uderzenie Nowaka – ponownie górą bramkarz gości.

Rzut wolny dla Ruchu, do bramki gospodarzy około 35 metrów. Piłka dośrodkowana przez Podgórskiego, sędzia odgwizdał faul w ataku.

Miagkov zagrał piłkę ręka, rzut wolny z prawej strony boiska, na wysokości 10 metra, strzał z wolnego mocny ale niecelny.

Walski zagrał długą piłkę w pole karne do Wdowika, który był jednak od niej zbyt daleko – pewnie i spokojnie złapał ją Krzczuk.

Po dośrodkowaniu z akcji w pole karne głową piłkę uderzał Giel, uderzenie zblokowane przez zawodnika Skry, pewnie złapane przez Krzczuka.

Krzczuk interweniując zderzył się z Gielem, obaj przez chwilę leżeli z bólem, Krzczuk się sam pozbierał, Giel potrzebował pomocy.

Ładna akcja Ruchu, Kędziora zagrał na wolne pole do wychodzącego Mandrysza, Krzczuk był jednak szybszy.

Rzut rożny dla Skry: piłka dośrodkowana w pole karne przez Obuchowskiego, wybija ją Mandrysz.

Błąd zawodnika gości i ponownie rzut rożny dla Skry.

Ponownie dośrodkowywał Obuchowski na krótki słupek, zagranie głową przedłużył Nowak na drugi słupek – nie było tam jednak żadnego z zawodników Skry.

W grze Ruchu wkrada się coraz więcej nerwowości, niecelnych zagrań i niewymuszonych błędów. Zaczyna im się coraz bardziej spieszyć...

Dwie długie piłki Walskiego do Kędziory i dwa razy górą zawodnicy Skry.

Nowak próbował lobować Lecha uderzeniem z linii środkowej boiska – strzał celny, jednak Lech zdążył się cofnąć i pewnie złapać piłkę.

W idealnej sytuacji znalazł się Kędziora, dostał piłkę na 10 metrze i składał się do strzału – w ostatniej chwili obrońca Skry zdjął mu piłkę z nogi!

Ponownie Ruch fauluje w ataku.

Rzut wolny dla Skry, do bramki 35 metrów: piłkę dośrodkowaną przez Nowaka pewnie łapie Lech.

Decyzją sędziego druga cześć spotkania potrwa jeszcze przez 3 minuty.

Rzut wolny dla Ruchu, do bramki około 30 metrów: dośrodkowanie Podgórskiego wybite przez obrońców Skry.

Ruch próbuje długich piłek, Skra skutecznie się broni.