Pogrom na Camp Nou i bezproblemowy awans FC Barcelony do półfinału Pucharu Króla. Pomimo porażki w pierwszym meczu różnicą dwóch bramek i tak na pełnym luzie zameldowała się ona w najlepszej czwórce. Andaluzyjczycy zostali rozgromieni aż 6:1 przez "Dumę Katalonii", która zagrała jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Wychodziło jej niemal wszystko, lecz trzeba przyznać, że defensywa gości nie popisywała się dzisiaj udanymi interwencjami zbyt często. Podopieczni Pablo Machina zyskali pewnie wiarę, gdy udało im się strzelić gola na 4:1 i brakowało im tylko jednej bramki, lecz szybko zweryfikowała ich marzenia ofensywa FCB. Tak naprawdę nie ma nawet za co pochwalić przyjezdnych, gdyż nie byli oni po prostu godnym przeciwnikiem dla gospodarzy. U nich z kolei każdy z zawodników dołożył coś "extra" od siebie.