Kolejna wrzutka Skry – górą zawodnicy gości.

Dośrodkowanie w pole karne Kozioła i Nocoń uderza piłkę głową obok słupka. Uderza to może za dużo powiedziane – bardziej dotknął ją włosami.

Garbarnia mimo że przeważa w wyniku to i tak buduje ataki, nie odpuszcza, nie cofa się.

Mecz potrwa jeszcze co najmniej cztery minuty.

Ostatnie szanse Skry, dwie bramki straty to raczej niewykonalne w tym momencie do odrobienia.

Na boisku leży poszkodowany zawodnik gości Jurkowski – nie będzie jednak potrzebna pomoc medyczna.

Garbarnia przeważa zdecydowanie siłowo, fizycznie – wygrywa większość pojedynków w środku boiska.

Wrzutka w pole karne z autu – w pojedynku z obrońcą Skry dzięki zasięgu ramion górą był bramkarz gości Kozioł.

Garbarnia ewidentnie cofnięta do obrony – i ma co bronić, dwie bramki przewagi i 6 minut do końca to spora zaliczka.

Dziwna sytuacja, zawodnik gości zbiegł za linię końcową, miała być zmiana – sędzia nie widział jak zawodnik opuścił plac gry i wznowił grę bez zmiany...

Zbyt mocne i co za tym idzie niecelne dośrodkowanie z lewej strony Niedbały.

Drugi spalony w tym spotkaniu – drugi w drużynie gości.

Strzał Noconia z rzutu wolnego pół metra nad poprzeczką bramki Kozioła.

Pavlas zrobił swoje, dostał ładne podanie na prawą stronę, zbiegł do środka i został sfaulowany – do bramki niecałe 25 metrów.

Proste błędy w grze Skry, nieporozumienie między Brusiło a Niedbałą.

Skra coraz bliżej pola karnego gości, sporo podań tuż przed 16 metrem, strzał zalewskiego z 18 metrów niecelny.

Ewidentny faul w polu karnym Skry, sędzia nie używa gwizdka – nawet kibice Skry zaczęli śmiać się z tej decyzji.

Była kolejna szansa dla gości, kontratak, Wyjadłowski położył przeciwnika kilka metrów od bramki ale zbyt długo myślał i obrońca Skry zdążył wrócić i zablokować dośrodkowanie.

Rzut wolny dla gości: dośrodkowanie w pole karne Kowalskiego, trochę zamieszania i piłka wybita linii bramkowej.

I mieliśmy strzał zawodnika Skry – bardzo lekki, niecelny, z 14 metra głową.

Skra buduje atak za atakiem jednak bez wykończenia w postaci strzału.

Na spalonym był Feliks.

Gra w "Pinballa" głową i nogą przez obie strony w środku boiska, finalnie wygrana przez Skrę.

Z rzutu rożnego nic ciekawego nie wyszło, Skrzacy wybili piłkę poza pole karne.

Miękkie dośrodkowanie Kowalskiego – na rzut rożny piłkę wybił Holik.

Faul zawodnika Skry tuż przed linią pola karnego, prawa strona boiska – można i strzelać w krótki róg, i wrzucać.

Długi, spokojny atak pozycyjny Garbarnii, podania z lewej na prawą.

Przy linii bocznej na zmianę czeka juz Brusiło, trener Skry będzie chciał zmienić sytuację na boisku.

Skra ruszyła ostro do odrabiania straty, ostro z faulem na Szewczyku.

Feliks ewidentnie w środku boiska chciał wymusić faul – sędzia Lis nie dał się na to nabrać.

Zablokowany strzał z 18 metra Szewczyka.

Dobre dośrodkowanie Obuchowskiego na głowę Bogdarenki, który zgrywał piłkę do środka – a mógł uderzyć...

Skra w ataku lewą stroną, Wolny mimo asysty dwóch przeciwników wywalczył rzut rożny.

Sędzia techniczny uniósł tablicę a na niej cyfra "1" – czyli zagramy jeszcze co najmniej minutę.

Dawid Wolny zablokowany na 18 metrze przed bramką Kozioła.

Feliks sfaulował Olejnika przy linii środkowej boiska.

Indywidualna akcja Niedbały po lewej stronie boiska – minął dwóch przeciwników, zbyt mocno jednak wypuścił piłkę i przegrał pojedynek z trzecim z nich.

Strzał z wolnego tuż nad bramką.

Kolejny rzut wolny dla gości, na wprost od bramki około 19 metrów.

Świetna piłka Jurkowskiego na prawą stronę do wychodzącego Feliksa, faul Niedbały, rzut wolny na wysokości 13 metra dla gości.

Szansa niewykorzystana – zawodnicy Skry na raty wybijają piłkę po dośrodkowaniu.

Prawa strona boiska, 25 metrów do bramki Biegańskiego i mamy rzut wolny po faulu na Szewczyku.

Błąd gości w środku boiska i kontratak Skry, szansa niewykorzystana – Mruk przeciął podanie, od autu rozpoczyna zawodnik Skrzaków.

Ładne zachowanie Holika, do końca naciskał na atakującego prawą stroną Feliksa aż ten popełnił błąd i za mocno wypuścił piłkę – już za linię końcową.

Nieporozumienie między Jurkowskim a Słomą, zbyt mocne podanie, piłka wyszła za linię końcową boiska.

Zmieniamy stronę boiska – dośrodkowanie z prawej strony Kujawy zablokowane.

Obuchowski dośrodkowywał z 35 metra w pole karne gości – zbyt głęboko, Kozioł wyszedł i złapał strzał.

Mieliśmy realne zagrożenie pod bramką gości: najpierw dobre dośrodkowanie Obuchowskiego z wolnego wybite na 16 metr, następnie mocny, ładny ale niecelny strzał Wolnego.

Strata piłki w środku boiska przez Wolnego, Słoma nie wykorzystał prezentu, uderzenie zbyt proste by pokonać Biegańskiego.

Zalewski sfaulował w środku pola gry Feliksa. Gospodarze powoli narzucają Garbarnii swój styl gry.

Po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył Bondarenko – strzał głową jednak niecelny.

Ładne rozegranie piłki między zalewskim a Noconiem, ten ostatni uderzył celnie zza linii 16 metra – parada Kozioła, rzut rożny dla gospodarzy.

Garbarnia atakowała, piłka dośrodkowana przed linię 16 metra – Bondarenko wyskakuje najwyżej i zgrywa piłkę do Biegańskiego.

Zablokowany strzał z 20 metra Kamila Włodyki.

Trochę walki o piłkę, kopaniny w środku boiska którą wygrywa Skra, po chwili długie podanie w kaperunku pola karnego Kozioła – pomysł dobry, gorsze wykonanie.

Dobre dośrodkowanie w pole karne Noconia, bardzo niecelny strzał głową Napory.

Kuczak sfaulował w środku pola gry Naporę. Od rzutu wolnego rozpoczyna Skra.

Akcja Skry i nieudane zagranie w pole karne Zalewskiego, "do nikogo" – Kozioł łapie piłkę.

Ponownie walka w środku boiska o piłkę, bez dominacji którejś z drużyn.

Napora niebezpiecznie, ale czysto wybił piłkę spod nóg Mruka. Interweniował jednak w taki sposób, że zawodnik gości potrzebował chwili dla siebie by dojść do pełni sił.

Z trudnej piłki głową w polu karnym uderzał Nocoń – uderzenie zbył łatwe aby pokonać Kozioła.

Ostra, ale ładna walka o piłkę obu drużyn w środku boiska.

Druga strona boiska i ładne uderzenie Szewczyka – ładne, ale niecelne.

Skra ładnie zagrała wysokim pressingiem, szczególnie aktywny był jej kapitan – Adam Olejnik, odzyskali piłkę na połowie Garbarnii.

Garbarnia próbuje doprowadzić do wyrównania, Szewczyk jednak na prawej stronie zablokowany, piłka opuszcza linię końcową.

Ładny strzał z poza pola karnego Kuczaka – Biegański pewnie złapał piłkę.

Ładna akcja gości, z prawej strony dośrodkowywał Feliks wprost na głowę Szewczyka – strzał niecelny, metr obok bramki.

Skra w ataku pozycyjnym, podanie na prawą stronę do Napory który nieudanie dośrodkowuje, piłka opuszcza boisko.

Skra na biało-czerwono, Garbarnia na brązowo.

Doczekaliśmy się, trójka sędziowska wyprowadza właśnie obie jedenastki na murawę stadionu.

Mecz się delikatnie opóźni, zawodników ani sędziów jeszcze nie ma na murawie.

5 minut do rozpoczęcia spotkania a my już jesteśmy na stadionie. Słoneczna, ładna pogoda, nie za ciepło.

Skład wyjściowy:

Skra Częstochowa: Biegański – Bondarenko, Zalewski, Nocoń, Gerega, Napora, Niedbała, Obuchowski, Wolny, Olejnik, Holik
Rezerwowi: Kos – Brusiło, Niedojad, Mońka, Rogala, Błaszkiewicz, Marek, Borycka, Pavlas

Garbarnia Kraków: Kozioł – Jurkowski, Kujawa, Mruk, Włodyka, Masiuda, Kuczak, Słoma, Szewczyk, Kowalski, Feliks
Rezerwowi: Frątczak – Górecki, Duda, Marszalik, Kosturbała, Kołboń, Wyjadłowski

Sędziowie: Główny: Jacek Lis
Asystenci: Jarosław Mikołajewski, Daniel Wiejowski
Techniczny:Robert Kowalczyk.

Relacja ze spotkania prosto z Częstochowy od godziny 15:00 tylko na naszym portalu. Bądźcie z nami!

Zacytujmy informację ze strony ks-skra.pl na temat poprzednich spotkań obu zespołów:

"Jeśli o historii mowa, to zespoły grały już ze sobą na szczeblu centralnym, ale było to w 1952 roku. Skra wówczas jako Ogniwo zremisowała z Włókniarzem (taką nazwę nosiła Garbarnia) Kraków 1:1 i przegrała 2:6.

Skra i Garbarnia spotkały się też w 1959 roku w barażu o awans do II ligi. Skra był faworytem ale u siebie przegrała 0:2, a w Krakowie były remis 1:1. Meczom tym towarzyszyły wielkie emocje, bo bramkarz Skry został posądzony przez część kibiców o …pomoc rywalom."

Dzień Dobry! Sobota, 3 sierpnia 2019. To już dzisiaj zmierzą się ze sobą Skra Częstochowa i Garbarnia Kraków.

Skra w pierwszej kolejce zaliczyła falstart – przegrała na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek Legionovią Legionowo 0:2. Trochę prześmiewczo, trochę z nutką optymizmu na stronie zespołu z ulicy Loretańskiej pojawiło się przysłowie "Pierwsze koty za płoty". Odnosząc się do pierwszego spotkania w tym sezonie Skra miała swoje szanse, jak np. spojenie po strzale Niedbały. Bramki dla przeciwnika padły po stałych fragmentach gry, w których Skrzacy popełnili błędy i to właśnie na te elementy w meczu z drużyną z Krakowa powinni uważać.

Goście z Krakowa także nie mogą zaliczyć startu rozgrywek do udanych. Spadkowicz z Fortuna 1. Ligi przegrał u siebie 0:1 z Górnikiem Łęczna po bramce już w 7 minucie spotkania. Porażka nie dziwi, gdyż Górnik jest określany jako jeden z kandydatów do awansu – Garbarnia raczej powinna skupić się na spokojnej walce o górną część tabeli.