Górnik Ł. – Piast | 1:2 (Koniec) | | | Śląsk – Wisła K. | 1:0 (Koniec) | | | Podbeskidzie – Lech P. | 0:2 (Koniec) |
Korona – Lechia | 3:2 (Koniec) | | | Legia – Pogoń | 2:1 (Koniec) | | | Cracovia – GKS Bełchatów | 3:1 (Koniec) |
Górnik Z. – Zawisza | 2:1 (Koniec) | | | Jagiellonia – Ruch | 2:0 (Koniec) |
Leicester – Chelsea | 1:3 (Koniec) |
Cesena – Atalanta | 2:2 (Koniec) | | | Chievo – Cagliari | 1:0 (Koniec) | | | Juventus – Fiorentina | 3:2 (Koniec) |
AC Milan – Genoa | 1:3 (Koniec) | | | Sampdoria – Hellas | 1:1 (Koniec) | | | Lazio – Parma | 4:0 (Koniec) |
Sassuolo – AS Roma | 0:3 (Koniec) | | | US Palermo – Torino | 2:2 (Koniec) |
Eibar – Sevilla | 1:3 (Koniec) | | | Real Madryt – Almeria | 3:0 (Koniec) | | | Celta Vigo – Malaga | 1:0 (Koniec) |
Elche – Deportivo | 4:0 (Koniec) | | | Villarreal – Atletico | 0:1 (Koniec) |
Arminia – Wolfsburg | 0:4 (Koniec) |
Tarnovia – Jarota | 2:1 (Koniec) | | | Warta – Centra | 2:0 (Koniec) | | | Soła – Beskid | 2:0 (Koniec) |
Czaniec – Odra O. | 0:4 (Koniec) | | | Wisła II – Garbarnia | 1:1 (Koniec) | | | Górnik Wes. – Skra | 0:2 (Koniec) |
Rekord – Ruch Z. | 0:0 (Koniec) | | | Piast II – Polonia Ł. | 4:1 (Koniec) | | | Włocłavia – Unia Sw. | 0:3 (Koniec) |
Mlada – Jablonec | 1:2 (Koniec) |
Wolfsberger – Austria W. | 0:3 (Koniec) |
koniec
Leicester City
1:3
(1:0)
Chelsea F.C.
Mariusz Nyka
Gole:
45+3. Albrighton – 48. Drogba, 79. Terry, 83. Ramires
Sędziowie:
Mark Clattenburg – Simon Beck, Jake Collin
Widownia:
Kartki: 37. Konchesky (LEC)
Zmarnowane karne:
Leicester City:
Schmeichel – Albrighton, Wasilewski, Huth (24. De Laet), Morgan (C), Konchesky – Drinkwater, Cambiasso, King (18. James) – Ulloa, Vardy (77. Mahrez).
Zmiany: Schwarzer – De Laet, Hammond, James, Mahrez, Wood, Kramarić.
Trener:
Chelsea F.C.:
Čech – Ivanović, Cahill, Terry (C), Azpilicueta – Fàbregas (90. Obi Mikel), Matić – Ramires, Willian (84. Zouma), Hazard (88. Cuadrado) – Drogba.
Zmiany: Courtois – Filipe Luís, Zouma, Aké, Oscar, Obi Mikel, Cuadrado.
Trener:
Schmeichel – Albrighton, Wasilewski, Huth (24. De Laet), Morgan (C), Konchesky – Drinkwater, Cambiasso, King (18. James) – Ulloa, Vardy (77. Mahrez).
Zmiany: Schwarzer – De Laet, Hammond, James, Mahrez, Wood, Kramarić.
Trener:
Chelsea F.C.:
Čech – Ivanović, Cahill, Terry (C), Azpilicueta – Fàbregas (90. Obi Mikel), Matić – Ramires, Willian (84. Zouma), Hazard (88. Cuadrado) – Drogba.
Zmiany: Courtois – Filipe Luís, Zouma, Aké, Oscar, Obi Mikel, Cuadrado.
Trener:
Sędziowie:
Mark Clattenburg – Simon Beck, Jake Collin
Widownia:
Co za gola strzela teraz RAMIRES! Szybko wznowili teraz grę przyjezdni i piłka natychmiast trafia do Fabregasa. Ten dokładnie wykłada ją do strzału na szesnasty metr gdzie nabiega Ramires. Brazylijczyk z kolei potężnym uderzeniem lewą nogą umieszcza futbolówkę w samym okienku! Przepiękne trafienie. 1:3!
Wychodzą na prowadzenie podopieczni Mourinho! Dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Williana trafia na głowę Cahilla. Ten uderza, ale blokują stoperzy. W odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie znalazł się jednak JOHN TERRY, który z najbliżej odległości wpycha piłkę do siatki! 1:2!
Od samego początku ostro ruszyli "The Blues" i już po trzech minutach wyrównują stan meczu! Kapitalnym wejściem w "szesnastkę" rywala popisał się Ivanović, który zagrywa na piąty metr do DIDIERA DROGBY, a ten mocnym strzałem w lewy róg pokonuje Schmeichela! 1:1!
Hazard wraca na plac gry, a w tym czasie bramkę strzelają gospodarze! Przepiękne podanie ze środka pola dostaje Konchesky, który urywa się obrońcom i płasko zagrywa w pole karne. Tam kompletnie niepilnowany jest MARC ALBRIGHTON, który płaskim strzałem w lewy róg nie daje szans Cechowi! 1:0!
Leicester City F.C.:
Schmeichel – Albrighton, Wasilewski, Huth, Morgan (C), Konchesky – Drinkwater, Cambiasso, King – Vardy, Ulloa
Rezerwowi: Schwarzer – De Laet, Hammond, James, Mahrez, Wood, Kramarić
Chelsea F.C.:
Cech – Ivanović, Cahill, Terry (C), Azpilicueta – Ramires, Matić – Willian, Fabregas, Hazard – Drogba
Rezerwowi: Courtois – Luis, Zouma, Ake, Mikel, Oscar, Cuadrado
Sędziowie:
Mark Clattenburg – Simon Beck, Jake Collin.
Jak łatwo się domyśleć zdecydowanym faworytem środowego starcia są goście. Kurs na ich wygraną wynosi 1:1,67. Gdyby "Lisom" udało się wyszarpać punkt stawka wzrasta do 1:3,9. W przypadku wygranej Leicester w starciu z liderem, bukmacherzy płacą w stosunku 1:5,2.
Pierwsze starcie pomiędzy obydwoma ekipami odbyło się dawno, bo 23 sierpnia ubiegłego roku, w ramach drugiej kolejki Premier League. Wtedy to na Stamford Bridge triumfowali gospodarze. Wynik meczu po ponad godzinie gry otworzył Costa, a trzy punkty dla londyńczyków przypieczętował najlepszy piłkarz obecnego sezonu na Wyspach – Eden Hazard.
Równa, stabilna – te dwa określenia najlepiej opisują obecną dyspozycję lidera tabeli. Można rzec, że od kilku kolejek londyńczycy włączyli tryb oszczędzania i robią wszystko by dograć sezon do końca, kosztem jak najmniejszej ilości sił. Mimo to Chelsea regularnie sięga po kolejne komplety punktów. 12 kwietnia w derbach stolicy podopieczni Mourinho skromnie pokonali na Loftus Road QPR 1:0. Niecały tydzień później "The Blues" gościli na swoim obiekcie Manchester United. Spotkanie nie zachwyciło, a jedynego gola zdobył Hazard i tym samym zapewnił swojej drużynie wygraną. Z kolei w minioną niedzielę, Chelsea grała wyjazdowy mecz z Arsenalem. Na Emirates Stadium po dość nudnym pojedynku padł bezbramkowy remis.
Zwycięstwo lidera w środowym meczu wcale nie jest takie oczywiste. Dlaczego? Bowiem forma w jakiej znajduje się obecnie Leicester jest naprawdę świetna. Będące jeszcze niedawno czerwoną latarnią ligi "Lisy", mocno wzięły się do roboty i wygrały trzy ostatnie starcia z rzędu. 11 kwietnia po szalonym meczu i bramce z 93 minuty Vardiego, popularni "The Filberts" ograli na wyjeździe WBA 3:2. Jeszcze większą niespodzianką było zwycięstwo w kolejnym pojedynku z ósmym w tabeli Swansea. Podopieczni Pearsona bez większych problemów pokonali "Łąbędzie" 2:0. Z kolei w minioną sobotę trzy punkty w wyjazdowym meczu z Burnley po raz kolejny zapewnił gościom Vardy.
W zupełnie odmiennej sytuacji znajdują się podopieczni Jose Mourinho. "The Blues" od samego początku uważani byli za faworyta do mistrzowskiego tytułu i praktycznie przez całą kampanię 2014/2015 znajdują się na czele wyścigu o koronę. Londyńczycy wygrali już dwadzieścia trzy z trzydziestu trzech pojedynków. Tak samo jak ich środowi rywale osiem razy kończyli mecz z jednym oczkiem, z kolei tylko dwukrotnie schodzili z murawy pokonani, co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Łącznie drużyna z zachodniej części stolicy Anglii uzbierała jak dotąd siedemdziesiąt siedem punktów i plasuje się na pierwszym miejscu w zestawieniu Premier League. Nad goniącymi ich "Obywatelami" z Manchesteru chłopcy Mourinho mają dziesięć punktów przewagi i jeden mecz do rozegrania więcej. Trzeci Arsenal również ma sześćdziesiąt siedem punktów, ale rozegrał tyle samo pojedynków co lider. Do końca sezonu pozostały tylko cztery kolejki, tak więc Chelsea wystarczą dwa zwycięstwa by cieszyć się z tytułu. Czy pierwszy krok ekipa ze Stamford Bridge zrobi w Leicester?
Przewidywania większości ekspertów z początku sezonu w przypadku "Lisów" sprawdziły się co do joty. Podopieczni Nigela Pearsona od samego startu ligi znajdują się w dole tabeli i rozpaczliwie walczą o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W klubie z King Power Stadium nikt ponoć nie wyobraża sobie innego scenariusza jak tylko gra w Premier League w kolejnym sezonie. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się niebawem. Na razie Leicester zwyciężył w ośmiu z trzydziestu trzech starć, osiem razy remisował, a osiemnastokrotnie musiał uznać wyższość rywali. "Lisy" mają na swoim koncie trzydzieści jeden punktów i zajmują siedemnaste miejsce w tabeli – ostatnie zapewniające utrzymanie. Nad osiemnastym Sunderlandem podopieczni Pearsona mają tylko punkt przewagi. Pewnym jest więc, że jutrzejsi gospodarze zrobią wszystko by wyszarpać londyńczykom choćby jedno oczko.