Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Ah! Co to się będzie działo tego wieczora. Wkraczamy już nawet nie w decydującą fazę Champions League sezonu 2015/16, lecz na sam finisz, w którym nie zabraknie emocji, walki, zostawionego serca na zielonej murawie, prawdziwe starcie gigantów europejskiego futbolu, przed nami drugie półfinałowe spotkanie, w którym Bayern Monachium podejmie na Allianz Arenie Atlético Madryt. Przypomnijmy, że pierwszy pojedynek wygrali skromnie podopieczni Diego Simeone, w Madrycie, bowiem było 1:0.

Bawarska moc, a przyszła siła europejskiego futbolu?

Nie można wyjść z podziwu co wyczynia w lidze jak i w Champions League zespół prowadzony przez Simeone, praktycznie rzecz ujmując Atlético wskoczyło na prawdziwy top europejskiej piłki tak znienacka, po tym jak dwa lata temu odbył się finał "Madrycki" można śmiało powiedzieć, że futbol na świecie idzie w dobrym kierunku, młodzi trenerzy popychają piłkę nożną ku przodowi i teraz każda taktyka, filozofia gry jest inna, niezwykła w swojej idei.
Bayern jest oczywiście na tym najwyższym poziomie już kilkadziesiąt lat, można było o nim usłyszeć już od najmłodszych lat naszych dziadków czy też ojców. "Bawarczycy" jakby na to nie patrzeć stanowią o sile piłki starego kontynentu i zawsze są tam gdzie piękno oraz hart ducha do ostatnich minut spotkania jest zawieszony na najwyższej z możliwych poprzeczek. Podopieczni Pepa Guardioli na pewno będą chcieli trenerowi zrobić prezent na pożegnanie się z drużyną i cała chęć oraz wola walki o wejście do finału będzie istotnie nagrodą za trud, a także przekazaną wiedzę.

Jestem pewny, a także, że Państwo się ze mną zgodzą, że szykuje się wielki mecz, cudowne starcie, które dostarczy nam wielu ciekawych akcji, kwintesencji piłki nożnej oczywiście zachowanej w duchu fair-play. Tego życzę i ze wielką przyjemnością zrelacjonuję to spotkanie.

Jak w lidze?



Co jak co, ale Barcelona w La Liga skomplikowała sobie całkowicie poczynania na Hiszpańskim podwórku, "Katalończycy" już mrozili szampany, a pierwotne pytanie brzmiało – "ile kolejek przed końcem sezonu "Barca" zapewni sobie tytuł?". Taki klops i nagle zza pleców wyskoczył dublet Madrycki, a w tym Atlético, które za chwilę obecną zajmuje drugie miejsce ze stratą? Jaką startą? Tylko samo punktów, tuż za plecami Real, a "Królewscy" podrażnieni ostatnimi latami mają chrapkę na uniesienie trofeum ku górze.
Tak to się prezentuje:

1. Barcelona 85. pkt
2. Atlético Madryt 85. pkt
3. Real Madryt 84. pkt.



Bayern pewnie kroczy po czwarty z rzędu triumf w Bundeslidze. Czy będzie ciężko? Raczej tylko straszny niefart lub brak szacunku do rywala może wyrwać prym "Bawarczykom", co oczywiście nie znaczy, że taki scenariusz nie jest realny. W miniony weekend Borussia Dortmund doskoczyła do lidera na odległość czterech punktów. Do zakończenia dwie kolejki, a przed zawodnikami Guardioli dwie "potęgi", z jednej strony wyjazd do beniaminka FC Ingolstadt 04, który spokojnie utrzymał się na najwyższym poziomie rozgrywkowym, a z drugiej spadający Hannover 96 z Arturem Sobiechem w składzie. A więc chyba większego problemu nie będzie.
Tak to się prezentuje:

1. Bayern Monachium 82. pkt
2. Borussia Dortmund 78. pkt
3. Bayer Leverkusen 57. pkt.

Champions League

"El Atleti" ciągle czeka na swój pierwszy sukces w tych rozgrywkach. Przypomnijmy, że dokładnie dwa lata temu zawodnicy Simeone byli o krok, ba już powoli mogli udać się po trofeum, ale ten ostatni rzut rożny wykonywany przez Luke Modrića i przepiękna główka Sergio Ramosa wybiła marzenia wszystkich fanów czerwonej strony Madrytu, dogrywka i pogrom. Atlético już mierzyło się z Bayernem, był to rok 1974, a w szeregach "Bawarczyków" gwiazdy… Maier, Hansen, Beckenbauer, Müller, Hoeness itd. Na pewno mniej wspominani w drużynie z Madrytu… Reina, Melo, Eusebio, Aragonés, Salcedo, Gárate.

"Gwiazda Południa" miała chyba w ostatnich latach dość sporego pecha, a to w półfinale trafiało się na świetnie dysponowaną Barcelonę, a to Real Madryt, który kilka tygodni później wygrał całe rozgrywki. Cóż, teraz jest czas i miejsce, aby osiągnąć sukces z 2013 roku, kiedy to pod wodzą Juppa Heynckesa aktualny mistrz Niemiec wygrał z Borussią Dortmund 2:1 po bramkach Arjena Robbena i Mario Mandžukića…

Poznaliśmy składy wyjściowe półfinalistów:

Bayern Monachium: Neuer – Lahm, Javi Martinez, Boateng, Alaba – Xabi Alonso – Douglas Costa, Müller, Vidal, Ribery – Lewandowski.

Atlético Madryt: Oblak – Juanfran, Gimenez, Godin, Filipe Luis – Koke, Gabi, Fernandez, Saul – Griezmann, Fernando Torres.

Sędziowie:

Główny: Cüneyt Çakιr
Asystenci: Cem Mehmet Satman,Tarik Ongun
Techniczny: Serkan Ok.

Drużyny już w tunelu, wszystko przygotowane na na pierwszy gwizdek Pana Cüneyta Çakιra, fenomenalna atmosfera na Allianz Arenie, wszyscy tutaj zgromadzeni oczekują na awans rzecz jasna Bawarczyków, lecz w stolicy Bawarii zjawili się również fanatycy gości, którzy przyjechali z Madrytu. Szykuje się wspaniałe widowisko i oczywiście tego wymagamy od takiego momentu rozgrywek Champions League!

Wszyscy gotowi! 3…2…1…!

Jedziemy! "El Atleti" przy piłce, goście zagrają w granatowych trykotach, natomiast Bayern jednolity czerwony strój! Ależ będzie się działo od pierwszych minut.

Szybciutko Bayern przejmuje piłkę, Ribery mocno zahaczany przez Gabiego, bez wątpliwie faul kapitana gości.

Okropnie mocno podeszli gospodarze, kapitalny doping i w ogóle oprawa całego spotkania, arbiter będzie miał dużo do roboty od pierwszych minut.

Alaba przecina dalekie podanie w kierunku Nigueza, aut blisko pola karnego dla gości, którzy szybko wznowili, Torres od razu dostał piłkę w polu karnym, Hiszpan jednak na spalonym.

Alaba wywalczył wrzut z autu na lewej stronie boiska, chwilę później Vidal przerzucił ciężar gry na prawą stronę, ale tam nieporozumienie między Lahmem, a Costą, od bramki Oblak.

Filipe Luis świetnie urwał się lewą stroną boiska, złe dośrodkowanie, ale sędzia cofnął akcję i będzie rzut wolny dla gości, dobra pozycja.

Piłka wycofana w kierunku Gabiego, kapitan Atletico huknął bardzo mocno, ale pod kontrolą wszystko miał Manu Neuer. Szybkie wznowienie, powalczył Lewandowski i wywalczył korner dla Bayernu, brawa dla kapitana reprezentacji Polski.

Wyskakiwał do główki Boateng, ale nie miał dużo miejsca, ani komfortu wracający do składu stoper Bayernu. Godin jeszcze ucierpiał w polu karnym i będzie chwilka przerwy.

Świetnie przeciął podanie w środku boiska Mueller, który od razu zagrał do Vidala, ten wypuścił sobie zbyt mocno futbolówkę, której już nie dogoni, goście przy piłce.

Niezła piłka w pole karne do Roberta Lewandowskiego, aż trzech zawodników osaczyło Polaka, rzut rożny.

Świetnie zatrzymuje kontrę "El Atleti" Lahm, naprawdę klasa tego zawodnika, akcja Bayernu też niezbyt udana, Oblak od bramki.

Ależ mocno podchodzą pod grę, Saul teraz mocno naciskany przez Alabę gubi się i oddaje aut gospodarzom, cisną na bramkę "Bawarczycy".

Zamknięci pod polem karnym są podopieczni Diego Simeone, którzy jeszcze tak naprawdę nic nie pokazali!

Bayern ma aut na wysokości pola karnego, tracą szybko futbolówkę gospodarze, Oblak trzyma piłkę w rękawicach i nie kwapi się z wyrzutem.

Arturo Vidal! Bomba z dystansu Chilijczyka, ale wyraźnie nad bramką golkipera z Madrytu, ponownie Oblak.

Ładna, poukładana akcja gości, Griezmann opanował piłkę na prawej stronie, wycofał do nabiegającego Gabiego, ten z ładnym strzałem, broni Neuer.

Nie opanował świetnego podania Lewandowski w polu karnym, Bayern wciąż w natarciu, ponowienie akcji i znów świetny ruch Lewego, ale bardzo trudne dogranie.

Costa przegrał pojedynek z Filipe Luisem, kolejny już aut w dzisiejszym meczu, tym razem goście będą wrzucać piłkę do gry.

Kolejny świetny strzał z dystansu Arturo Vidala, pewnie chwyta Oblak, nie robi się bardzo groźnie i za chwilę coś czuję, któryś z bramkarzy zostanie "napoczęty".

Crossowe podanie od Javiego Martineza na Ribery'ego, zbyt mocne dogranie jednak Hiszpana, wychodzi z opresji Atletico.

Naprawdę bardzo ciekawie się kroi pod bramką Oblaka, goście muszą jakoś odpowiedzieć, bo nie skończy się to dobrze, Alaba teraz będzie wykonywał aut na wysokości pola karnego.

Ribery chciał urwać się na obieg Juanfranowi, dobrze prawy obrońca Atletico, lecz jak dla mnie przekroczył przepisy.

Mocno naciskają gospodarze, piłka wpada przypadkowo do Lewandowskiego, Polak zablokowany i kolejny korner.

Ostro bity strzał Ribery'ego, wypluł Oblak, a blisko piłki był Lewandowski, który wywraca się w polu karnym, ale nie ma mowy o jedenastce.

Znów Bayern w posiadaniu piłki, podanie w uliczkę do Lewego, a ten wywalczył kolejny aut blisko pola karnego, szybko wykonany i Atletico na chwile przejmuje.

Nie było faulu Alaby jak dla mnie, Juanfran wywrócił się bardzo umiejętnie i na cwaniak nabrał arbitra.

Rzut rożny, Koke kapitalnie utrzymał się blisko linii końcowej, bardzo zepsuta piłka i Bayern wychodzi z kontrą.

Zbyt lekkie podanie na lewym skrzydle, ale ciągle "Bawarczycy", Ribery przeciągnął dośrodkowanie, Lahm zamyka na prawej flance i huknął nad poprzeczką.

Oblak już ostrzegany przez Cüneyta Çakιra, który bardzo mocno przedłuża egzekwowanie tego piątego metra…

Ależ cisną niezmiernie gospodarze, trwa prawdziwy ostrzał na bramkę Oblaka. Ribery na lewej stronie już rozpędza akcję.

Wyszedł szybko Bayern, Lewandowski zyskał rzut rożny, ale fatalnie wykonany, w ogóle nie powinno być stałego fragmentu gry. No to rozpoczynamy od nowa cały dwumecz.

Ribery do końcowej linii, płasko bita futbolówką, Juanfran wybija na korner, kolejny już.

Co za emocje, ale bardzo niekonkretny strzał Niemca, świetna również interwencja Oblaka. Aut dla Atletico.

Piękna dwójkowa akcja Bayernu, między Muellerem, a Lewandowskim, kapitana reprezentacji Polski zagubił się jednak przy obrocie w kierunku bramki.

Kolejny pojedynek między Juanfranem, a Lewandowskim, padł na murawę Polak, ale chyba to była symulka Polaka. Przy linii się gotuje, Simeone i Ribery.

Bardzo nerwowo, Bayern znów chce osaczać pole karne Atletico, a goście mają teraz chwilę oddechu i możliwość wyjścia.

Świetny pomysł Douglasa Costy, przepiękne podanie Brazylijczyka do Lewandowskiego, który był zbyt daleko od futbolówki.

Tempo troszkę nam spadło, Filipe Luis będzie bił rzut wolny w centralnej części boiska Vidal świetnie wyprowadza kontrę Bayernu.

Znów leży Lewandowski, sędzia nakazuje grać, a my nie jesteśmy pewni czy Polak był faulowany.

Costa chciał dograć na Ribery'ego, tylko aut dla Bayernu, który gra po obwodzie zamykając Atletico.

Koke leży w polu karnym po walce o górną piłkę w powietrzu, znów nic nie było, a Pan Cüneyt Çakιr chyba ulega presji powolutku tego spotkania.

Grają Monachijczycy, Alaba faulował jeszcze Gabiego i będzie koniec pierwszej odsłony.

I startujemy! Pierwszy pojedynek Lewandowskiego już w początkowych sekundach tej drugiej połowy. Jedna zmiana w szeregach gości. Bayern bez zmian.

Costa świetnie do Muellera, zbyt szybka jednak piłka dla Niemca, Atletico próbuje podejść wyższym pressingiem, ale ciężko gra się podopiecznym Simeone.

Carrasco faulowany przez Arturo Vidala, nie był faulowany zmiennik Atletico, sędzia znów popełnia dość spory błąd. Rzut wolny dla gości.

Koke mocno dokręcana piłka, bardzo spokojnie jednak Manu Neuer, nie miał z tym dośrodkowaniem żadnego problemu golkiper Bayernu.

Vidal wysoko na wychodzącego Ribery'ego, ciągle jednak Bayern, Lewandowski wygrał pojedynek praktycznie przegrane z Godinem, wycofał na Costę, który oddaje futbolówkę do Vidala, ten strzela i rykoszet, rzut rożny.

Faul w ataku jednego z zawodników Atletico, wyszli z akcją goście i próbują coś zdziałać w centralnej części boiska, na razie bez większego powodzenia.

Przepiękne podanie do Lewandowskiego, Polak nie zabrał się z piłką Mueller również, ciągle Bayern, który naciera od pierwszych minut drugiej połowy.

Costa pograł z Lahmem, dołączył się do nich Alonso, Hiszpan na skrzydło do Douglasa, a ten chciał zaskoczyć Oblaka strzał na bliższy słupek, dobrze i czujnie jednak golkiper gości.

Wyszli fajnie z akcją piłkarze Atletico, wrzut z autu, Carrasco traci, Neuer od piątego metra już rozpoczął kolejną szarżę.

Jeśli Bayern nie odpowie szybko bramką będzie naprawdę bardzo ciężko odrobić stratę. Teraz fani Atletico dają o sobie przypomnieć. Alonso faulował Griezmanna.

Griezmann uderza w mur, Bayern będzie szybciutko rozpoczynał kolejny atak pozycyjny.

Mueller zagrał na pamięć do Costy, spóźniony jednak Brazylijczyk, który wygrał stracie z Filipe Luisem, tylko aut dla Bayernu.

Vidal otrzymał piłkę na 30. metrze nie zastanowił się zbytnio długo i huknął na bramkę Oblaka, bardzo słabo to wyglądało.

A Atletico gra i chyba złapało troszkę więcej pewności w swoje siły, nie ma już takiej przewagi Bayernu.

Lahm świetnie zakręcił w polu karnym, lecz ze stoickim spokojem Fiilipe Luis odprowadza piłkę za linię końcową, świetna interwencja.

Ribery z szarżą na lewą flanką, tylko wrzut z autu, znów "Bawarczycy" chcą zamknąć totalnie Atletico.

Mueller znów poszukał w polu karnym Lewandowskiego, na miejscu Godin, który wybija futbolówkę za końcową linię.

Ponowienie akcji, Javi Martinez został jeszcze w polu karnym, ale jego strzał głową nad bramką Oblaka, bardzo ciężka pozycja Hiszpana.

Lahm wrócił i faulował nacierającego uciekającego Carrasco, domagają się żółtej kartki dla kapitana Bayernu, ale nie ma jednak mowy o takim przewinieniu.

Wzdłuż linii bocznej Alaba, niecelne podanie do Ribery'ego, nie mają wydaje mi się pomysłu na grę podopieczni Pepa Guardioli.

Lewandowski stracił piłkę w polu karnym, ta jednak jakoś trafiła pod nogi Xabiego Alonso, mocny strzał prosto w Oblaka.

Vidal znów poturbowany, ale chyba tym razem nie było żadnego przewinienia, chwilę później faul i Bayern wychodzi z akcją.

Bardzo dobrze teraz Oblak, Ribery chciał wziąć ciężar gry na siebie i poszedł wraz z Alabą na lewą flankę, dośrodkowanie i pewnie chwyta golkipera gości.

Świetnie pograli teraz w tercecie, Ribery do Vidala, a ten do wybiegającego Lewandowskiego, Robert uderzył trochę nieczysto i broni znów Oblak.

Popychał Lewandowski w polu karnym Godina, naciągany troszkę faul, grają jednak ciągle gospodarze.

Ribery ładnie posunął lewą flanką, wycofanie na Alabę, ten technicznym strzałem zablokowany przez jednego z obrońców Atleti.

Na spalonym Lewandowski, znów sprawdza się powiedzenie, że "Niemcy" grają do końca, będzie bardzo gorąco.

Bardzo nierozsądnie teraz arbiter! Lewandowski popychany przez obrońcę i nic nie ma, chwilę później jeden z zawodników gości również popychany i od razu interwencja arbitra z Turcji.

Alonso stracił w środku boiska, Juanfran chwilę później pociągnął przy bocznej linii, ale Alaba umiejętnie i Neuer szybciutko będzie wznawiał z piątego metra.

Vidal teraz świetnie wypatrzył Lahma, który szedł w uliczkę, zbyt mocne jednak to dogranie.

Mocno cofnęli się podopieczni Simeone i będą bronić ten wynik, 10 minut regulaminowego czasu gry, a Bayern będzie miał rzut rożny.

Radzą sobie defensorzy Atletico, Bayern ciągle jednak przy piłce, Koke niesportowe zachowanie za co powinien otrzymać żółty kartonik.

Alaba świetne na raz zabrał obrońcę, huknął, ale jego strzał przyblokowany, dalej jednak gramy.

Coman świetnie zszedł do środka, lewa noga i znów broni Oblak, bardzo dobrze dysponowany dzisiaj golkiper Atletico.

Co to się dzieje?! Neuer broni i gramy dalej, cóż za mecz, cóż za emocje!

Faul w ataku zawodnika Atletico, gra toczy się dalej, a Bayern naciera.

Coman dośrodkował na Muellera, Niemiec przedłużył futbolówkę, Lewandowski w dość ekwilibrystyczny sposób ułożył się do strzału, ale nic z tego.

Rzut rożny dla Bayernu, następna akcja i dogodna sytuacja.

Coman zakręcił z prawej na lewą nogę, spróbował swoich sił młody Francuz, ale nad bramką ten strzał.

Oblak leży na murawie, oj będzie dużo minut doliczonych.

Ribery! Poszedł Francuz za akcją i wywalczył rzut rożny. Duże zamieszanie i Bayern ciągle gra.

Karygodne zachowanie Simeone, który uderzył jednego z oficjeli odpowiedzialnych za zmiany, oj będzie naprawdę bardzo nieprzyjemnie po meczu.

Kotłuje się pod bramką Oblaka, wrzut z autu na wysokości pola karnego Atletico.