Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:05.

Po dwóch tygodniach na boiska piłkarskie znów powraca piłkarska Liga Europy! Przed nami czwarta kolejka tych rozgrywek, więc oznacza to, że rozpoczynamy rundę rewanżową. W jednym ze spotkań grupy H zmierzą się zespoły z Anglii i Francji, a dokładniej Everton podejmie na własnym terenie Lille OSC.

Na początku przyjrzyjmy się ekipie gospodarzy czwartkowego meczu. W lidze angielskiej nie idzie im tak jakby tego oczekiwali, bowiem planują się dopiero na dziewiątej pozycji. W Lidze Europy natomiast poczynają sobie całkiem dobrze. Po trzech konfrontacjach podopieczni Roberto Martineza okupują pierwsze miejsce z dorobkiem pięciu punktów. Zdobyli je dzięki zwycięstwu w pierwszej rundzie z Wolfsburgiem (4:1), remisie z FK Krasnodar (1:1), a także wyjazdowym remisie z ich czwartkowymi przeciwnikami, czyli Lille (0:0). Jak się łatwo domyślić, bilans bramkowy ekipy z Liverpoolu wynosi 5:2.

Czas spojrzeć jak radzą sobie przyjezdni z ziemi francuskiej. Oni również w lidze zawodzą, tylko że jeszcze bardziej niż ich najbliżsi rywale. Znajdują się na odległym, jak na ich możliwości, dwunastym miejscu. W rozgrywkach europejskich także nie zachwycają, bowiem są na trzeciej pozycji w grupie H i mają w posiadaniu trzy punkty, ale zawodnicy "Les Dogues" jeszcze spokojnie mogą myśleć o awansie nawet z najwyższej lokaty. Ich dotychczasowe wyniki w Lidze Europy to same remisy, kolejno z FK Krasnodar (1:1), Wolfsburgiem (1:1) i dwa tygodnie temu z Evertonem (0:0). Dorobek bramkowy podopiecznych René Girarda to dwa gole zdobyte i tyle samo straconych.

Najlepsi strzelcy u gospodarzy to Coleman, Baines, Mirallas i Eto'o, którzy mają po jednej bramce na koncie. Goście natomiast nie zdobywają zbyt dużo goli i mają tylko dwa w trzech meczach. Piłkę do siatki kierowali Kjaer i Origi.

Czwartkowe starcie odbędzie się na stadionie w Liverpoolu, Goodison Park, który może pomieścić niewiele ponad 40 tysięcy widzów. Mało prawdopodobne by wypełnione było każde miejsce, ale i tak doping na pewno będzie tak dobry jak zawsze, co bardzo pomaga drużynie Evertonu osiągać korzystne rezultaty w "swoim domu".

Na relację z tego, miejmy nadzieję, pełnego emocji spotkania zapraszamy już w czwartek tuż przed godziną 21:05 na lajfy.com! Do usłyszenia!

Za trochę ponad 40 minut zaczynamy! Oto wyjściowe składy:

Everton F.C.:
Howard – Hibbert, Jagielka (C), Distin, Baines – Osman, McCarthy, Barry, McGeady, Naismith – Lukaku

Rezerwowi: Robles – Besić, Barkley, Atsu, Pienaar, Gibson, Eto'o

Lille OSC:
Enyeama – Corchia, Kjaer, Basa, Souare – Gueye, Mavuba (C), Balmont – Mendes, Origi, Frey

Rezerwowi: Elana – Meite, Beria, Rodelin, Roux, Rozehnal, Traore

Sędziowie: Bas Nijhuis – Rob van de Ven, Charl Schaap.

Zawodnicy już na murawie! Przed nami hymn Ligi Europy, a następnie pierwszy gwizdek sędziego!

Kombinacyjna akcja Lukaku z Naismithem, przeczytana przez defensorów rywali.

Długie zagranie do Naismitha niecelne. Warto zaznaczyć, że Szkot jest bardzo aktywny od początku tego spotkania.

Origi starał się przyjąć futbolówkę na klatkę piersiową, ale Jagielka skutecznie mu to uniemożliwił.

Faul Souare na McGeadym i mamy rzut wolny dla gospodarzy.

Dośrodkowanie McGeadyego na głowę Naismitha, jednak pomocnik Evertonu nie potrafił dobrze skończyć tej wrzutki.

Próba zagrania do Freya przecięta przez Jagielkę.

Wysokie podanie do Origiego, Belg bardzo ładnie się zastawił i wywalczył piłkę dla swojego zespołu po walce z Jagielką.

Centra McGeadyego przeszła przez całe pole karne, ale z drugiej strony Baines zebrał futbolówkę i kontynuuje akcję Evertonu.

Ładny drybling Mendesa zakończony rzutem rożnym dla Lille.

Bardzo groźne uderzenie Mendesa z ostrego kąta! Howard na posterunku.

Dynamiczne wejście Barrego w szesnastkę rywali i pomocnik reprezentacji Anglii wywalczył korner dla swojej ekipy.

Zbyt mocne dośrodkowanie Bainesa, sznsa zaprzepaszczona.

Prostopadłe zagranie Barrego do świetnie wychodzącego Lukaku. Napastnik z Liverpoolu był na minimalnym spalonym.

Indywidualna szarża Origiego powstrzymana wślizgiem przez Distina.

Centra Corchii z prawej strony boiska nie trafia do żadnego z jego kolegów.

Faul w ataku Bainesa, który dobrze podłączył się do ataku pozycyjnego.

Wymiana futbolówki między Corchią i Balmontem. Korner dla przyjezdnych kończy się uderzeniem głową Origiego, ale nie sprawiło ono problemów Howardowi.

Strzał Origiego z lewej strony boiska zablokowane i mamy rzut rożny dla Lille.

Zagranie w pole karne do Origiego, ale Belg przegrał pozycję z Hibbertem.

Przewinienie Freya w środkowej części na Barrym. Tym razem jeszcze bez kartki.

Faul na Lukaku przed polem karnym gości i będzie dobra okazja na zdobycie trzeciego gola w tym spotkaniu dla Evertonu.

Płaskie dośrodkowanie Corchii w szesnastkę gospodarzy doszło do Freya, ale skrzydłowy gości zagubił się i obrońcy "The Toffies" oddalili zagrożenie.

W końcu ruszył do przodu Souare i zdołał wywalczyć rzut rożny dla jego ekipy.

Balmont po raz kolejny w tym meczu zbyt mocno kopnął piłkę w narożnika boiska i przeszła ona przez całą szesnastkę Evertonu.

Nieudany drybling Souare na lewej stronie, Baines odprowadził futbolówkę do linii końcowej.

Błąd McCarthyego w środku pola, ale goście nie potrafili tego wykorzystać.

Lukaku pakuje piłkę do siatki, jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę w górę, więc gola na 4:0 nie ma.

Znów nieudana klepka między Origim, a Gueye i z piątki wznawia Howard.

Dobry pomysł miał Atsu by zagrać prostopadłe podanie do Lukaku, lecz było ono zbyt mocne.

Balmont próbował wypuścić na wolne pole Berię. Zrobił to fatalnie.

Strzał na wiwat oddał jeden z piłkarzy gości. Howard rozpocznie od wybicia futbolówki z piątego metra.

Sędzia z Holandii dolicza trzy minuty do regulaminowego czasu gry.

W jednym ze starć ucierpiał Kjaer i prawdopodobnie nie dokończy on już tego spotkania.

Origi walczył do końca i zaprocentowało to rzutem rożnym dla jego drużyny. Znów jednak nic z niego nie wynikło i po chwili arbiter zakończył to starcie.