Budzyn próbował zdziałać coś blisko pola karnego Nbitu. Dobrze bronią się gliwiczanie lecz to już chyba ich koniec.

BSF wychodzi z akcją, lecz błędy sprawiają, że zawodnicy z Bochni nie kończą swojego ataku.

Rabiej blokuje Kurzywilka na połowie zespołu z Bochni. Szybko toczy się gra w końcówce tego spotkania.

Budzyn rozglądał się za partnerami. Najwyraźniej robił to za długo, gdyż Nbit przejmuje pałeczkę.

Zespół z Bochni ma problemy, aby wyjść z własnej połowy. Gliwiczanie najprawdopodobniej wyczuli swoją szansę.

Rabiej ruszył niczym ekspres lewym skrzydłem. Słaby strzał i piłka ląduje obok bramki.

Tempo gry uległo zmianie. Po golu kontaktowym gliwiczan pod większą presją jest ekipa z Bochni.

Mylą się w defensywie zawodnicy BSF-u. Piłka dostaje się pod nogi Rabieja, który wiele się nie namyślając uderza na bramkę. Futbolówka trafia w gracza z Bochni.

Trzecie przewinienie gliwiczan. Furtak za moment wykona rzut wolny.

Zupełnie niecelne uderzenie Zelka. Nbit może mieć spore kłopoty, aby wyrównać wynik tego spotkania.

Druga połowa zaczęła się zdecydowanie żwawiej aniżeli pierwsza. Najpierw Nbit, a następnie Bochnia – obie drużyny zdołały przeprowadzić już akcję.

Po 12 minutach mamy bezbramkowy remis. Żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji na zdobycie bramki. Może druga połowa będzie lepsza!

Kilka podań i za moment koniec pierwszej połowy.

Obudził się nieco Nbit. Akcja szybko się skończyła. Smaga nie do końca opanował podanie Bogdziewicza.

Z całych sił wybija Jaksik. Wyraźnie bez pomysłu grają piłkarze z gliwickich Łabęd.

Samotny rajd Kurzywilka spowodował jedynie stratę piłki. Wciąż bez goli. Czas powoli się kończy.

Wznawia Bogdziewicz. Podanie chyba za krótkie, bowiem Zelek miał spore problemy, aby opanować sytuację.

Budzyn zamieszał w polu karnym Nbitu. Przez moment było naprawdę groźnie!

Rewanżuje się Nbit. Niecelnie, ale być może był to strzał na przełamanie. Gliwiczanie grają, co by tu dużo mówić, po prostu marnie.

Furtak dobrze współpracuje z kolegami z zespołu. Kilka podań i strzał. Znów tylko boczna siatka.

Atakują futsaliści BSF-u. Rabiej wybija piłkę – typowa gra na uwolnienie.

Piłkarze w białych kompletach rozgrywają piłkę na własnej połowie. Gliwiczanie czekają, co wymyśli rywal.

Styrna do przodu. Ciężko się przebić przez gliwiczan, lecz ekipa z Bochni wcale nie rezygnuje.

Smaga wystawia nogę dzięki czemu ratuje Nbit z zagrożenia. Futsaliści z Bochni stawiają spory opór.

Szukają okazji gracze z Bochni. Nbitowcy dobrze ustawieni w defensywie nie dają możliwości ataku.

Składy:

BSF Bochnia:
Radecki, Szydłowski – Styrna, Furtak, Karczmarczyk, Bukowiec, Patyk, Kazek, Grodowski, Wiktorowicz, Świętek, Budzyn, Ochust, Kurzywilk

Nbit Gliwice:
Bogdziewicz – Blaszczyk, Cytacki, Kania, Smaga, Rabiej, Łebendziński, Środa, Kaczmarek, Adamczyk, Zelek, Jaksik, Brzank

Z każdej grupy awansują po dwie drużyny, które następnie stoczą bój w ćwierćfinałach. Finał przewidziany został na niedzielę na godzinę 16. Jako ciekawostkę dodamy, że po pierwszym dniu rywalizacji samodzielnym liderem strzelców jest Wojciech Przybył z MKF Solne Miasto, który ma na swoim koncie 3 trafienia.

Grupa 1
W grupie pierwszej jak na razie padło najwięcej bramek, bo aż 11 w dwóch spotkaniach! Torunianie wysoko pokonali Hurtap Łęczyca i mogą się cieszyć z pierwszego miejsca w grupie po pierwszym dniu turnieju. Piłkarze GSF Gliwice nie poszli w ślady TAF-u. Wszystko zapowiadało się obiecująco, lecz bielski Rekord jak błyskawica z wyniku 0:4 zniwelował straty na 3:4. Gliwiczanie otworzą sobotnie zmagania meczem z łęczyckim klubem.

Grupa 2
BSF Bochnia skromnie pokonała lublinian, z kolei Clearex Chorzów dwiema bramkami w pierwszej części meczu ustalił wynik. Mało trafień, jednak bilans bramkowy sprawia, że w tej grupie może być jeszcze bardzo ciekawie. O godzinie 10:10 rozpocznie się rywalizacja Bochni z Nbitem. Chorzowianie ze studentami z Lublina zmierzą się punktualnie o 11.

Grupa 3
Trzecia grupa lideruje pod względem żółtych kartek. Łącznie obejrzeliśmy dwa kartoniki – po jednym w każdym z meczów. Euromaster Chrobry Głogów przysłowiowym rzutem na taśmę pokonał GKS Futsal Tychy 2:1. Solne Miasto nie dało szans Mściwojowi Vamos Team – spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1 na rzecz ekipy z Wieliczki.

Grupa 4
Sekcja czwarta, czyli grupa remisów do przerwy. Unisław Team okazał się minimalnie lepszy od AZS-u Gdańsk. Krakowscy żacy mogą przybić piątkę z gdańszczanami. AZS UEK również poległ – w konfrontacji z GAF-em Gliwice padł rezultat 3:1 na rzecz gospodarzy. Autorem dwóch bramek gliwiczan był znany z występów na parkietach Ekstraklasy Maksym Pautiak.

Drugi dzień Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-20 w futsalu przed nami. Znajdujemy się na hali Jasna w Gliwicach, gdzie będziemy świadkami, miejmy nadzieję, wielu emocji. Dzisiaj czekają nas kolejne mecze fazy grupowej. Jak przedstawia się sytuacja?

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 10:10.