Liverpoolczycy mieli jeszcze szansę na ostatnią akcję, lecz wszystko zepsuł Origi wykonując niedokładne zagranie do swojego kolegi.

Coutinho dostrzegł pokazującego się do centry Benteke. Brazylijczyk dograł futbolówkę do Belga, który padł na boisko po przepychance z van Dijkiem.

Wanyama ruszył ze środka pola aż pod prawy narożnik. Tam zdołał zyskać trochę czasu i za całą akcję otrzymał gromkie brawa od kibiców.

Sędzia zdecydował się doliczyć cztery dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Mane dynamicznie ruszył prawą flanką i zdołał wyprzedzić Coutinho. Senegalczyk podał jeszcze do Pelle, który uderzył wprost w Mignoleta.

Długie zagranie w pole karne "Świętych" od Cana w kierunku Ojo. Rezerwowy LFC zbytnio skupił się na piłce i przewrócił się.

Znów w bardzo prosty sposób traci piłkę Allen. Klopp nie wytrzymuje przy linii i ostro krytykuje ostatnie poczynania swojego podopiecznego.

Kapitalne rozciągające podanie Coutinho do Cana. Ten za długo zwleka z kontynuowaniem akcji i zdążyli wrócić wszyscy piłkarze z St. Mary's Stadium. Znów w ataku pozycyjnym przyjezdni.

Wyprowadza piłkę z własnej polowy Clyne, który holuje ją przez ładnych paręnaście metrów, lecz będąc na połowie rywala, traci futbolówkę w dziecinny sposób.

Bardzo dobry pressing ze strony miejscowych sprawia, że zmuszeni wycofać piłkę aż do własnego bramkarza podopieczni Kloppa.

Dobre wrzucenie piłki przez Mane w "szesnastkę" przeciwnika. Tam zgrywa na piąty metr Bertrand, a nabiegającego Pellego uprzedza Mignolet.

Zagranie na lewą flankę do Ward-Prowse'a. Ten mija pilnującego go obrońcę, ale przy okazji popełnia faul w ataku. Zły na siebie Anglik.

Zupełnie bezsensowne wstrzelenie piłki przez Origiego w pole karne rywala, gdzie nie było nikogo spośród graczy z miasta Beatlesów.

Nie ma najszczęśliwszego wejścia Benteke. Tym razem dość przypadkowo futbolówka odbija się od głowy Belga, przez co tracą swoją szansę piłkarze z Liverpoolu.

Bardzo dobre przejęcie piłki przez Coutinho. Zagranie do Origiego, a ten natychmiast uruchamia Benteke. Po raz kolejny źle odgrywa Belg i akcja spaliła na panewce.

Próbowali prawą stroną przedostać się gospodarze, ale szybko zorientowali się w tym goście. Zmuszeni wycofać aż do bramkarza "Święci".

Podanie na prawą stronę w kierunku Benteke. Belg próbuje przyjąć mocno zagraną futbolówkę, lecz ta odskakuje mu od nogi i ląduje na aucie.

Wreszcie ruszają piłkarze z Anfield. Dalekie zagranie do Origiego, a ten przyjmuje futbolówkę i zwodzi Martinę. Portugalczyk w ostatniej chwili zdołał jeszcze wybić piłkę na aut.

Zupełnie bezsensowne dalekie podanie w pole karne rywala w wykonaniu Martiny. Piłka oddana właściwie za darmo, gdyż bez żadnego ataku wyłapuje ją wychodzący Mignolet.

Wygląda na to, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa gospodarze. Rozpędza się Bertrand, który jak pachołki na treningu minął dwóch rywali. Centra zablokowana przez Flanagana.

Błyskawicznie przemieścił się na prawej flance Mance. Kolejna w tym meczu centra w pole karne, lecz znów nie ma komu wykończyć akcji strzałem.

Dośrodkowanie na "szesnastkę" z narożnika boiska. Tam dochodzi do strzału głową Pelle, ale trafia jedynie w boczną siatkę.

Wybrał się na połowę rywala Van Dijk. Holender spowodował zamęt w szeregach rywala i oddał strzał z trzydziestu metrów! Trafia prosto w plecy Skrtela.

Przepiękna akcja Lallany, który dobrze wypatrzył wchodzącego w pole karne Cana. Ten składa się do uderzana, ale zablokował go Fonte.

Zaskoczony podaniem od Allena Lallana. Kończy się to offsidem. Za chwilę grę z własnej "szesnastki" wznowi Forster.

Wreszcie z kontrą wychodzą "Święci". Pojawił się na lewej flance Long. Irlandczyk dośrodkowuje na ósmy metr, gdzie nie było żadnego z jego partnerów. Piłka pada łupem Mignoleta.

Wyśmienite odegranie piłki Coutinho do Lallany. Rusza na skrzydle pomocnik gości, ale przytomnie przeczytał całą akcję interweniujący Van Dijk.

Kapitalne prostopadłe podanie w kierunku Origiego, który już mija obrońcę, lecz fatalnie wypuszcza sobie piłkę Belg i zdążył wyłapać ją wychodzący Forster.

Bardzo mądrze i długo wymieniają piłkę na własnej połowie zawodnicy przyjezdnych. Liverpool próbuje wciągnąć rywali na własną połowę.

Znów lewą stroną próbują przedrzeć się piłkarze Kloppa. Dobrze zagęścili tam miejscowi i zmuszony wycofać do tyłu Clyne.

Mogli wyjść aż trzech na jednego piłkarze Koemana! W ostatniej chwili zagranie na prawą stronę przecina Sakho, który ratuje cały swój zespół.

Świetnie drybluje na lewej stronie Origi. Minięty Fonte i potężne uderzenie snajpera "The Reds"! Broni Forster. Tym razem bez zarzutu golkiper Southampton.

Fantastyczne dośrodkowanie z lewej strony boiska w wykonaniu Bertranda. Zgrywa Pelle i ma szanse na uderzenie Mane! Wybija mu futbolówkę spod nóg Sakho.

Jeszcze posyła miękką piłkę na "szesnastkę" rywala Romeu. Wysoko skacze Long, lecz pierwszy przy futbolówce jest Mignolet.

Zarówno "Święci" jak i przyjezdni wyczekują już na końcowy gwizdek arbitra, chcąc chwilę odpocząć i posłuchać swoich szkoleniowców.

O dwie minuty dłużej pogramy w pierwszej części meczu.

Dalekie zagranie od Van Dijka do Longa. Tym razem futbolówka trafia do jednego ze snajperów gospodarzy, ale na spalonym znalazł się Irlandczyk.

Odpuścił uderzenie Tadić zostawiając piłkę Bertrandowi. Wychowanek Chelsea strzela nad murem, ale piłka przechodzi aż kilka metrów nad bramką.

Dość przypadkowo, ale fauluje Allen. Sędzia używa gwizdka i będzie rzut wolny na dwudziestym piątym metrze od bramki przeciwnika.

Próbował utrzymać piłkę w narożniku boiska Tadić i wywalczyć rzut rożny. Nie daje jednak rady Serb, gdyż otoczyło go aż trzech rywali.

Mądrze wychodzą spod pressingu zawodnicy z Anfield. Szybkie przerzucenie na prawą flankę, ale chyba aż za szybkie było to zagranie, gdyż nie zdążył Flanagan.

Z pominięciem środka pola próbowali zagrać teraz gospodarze. Dalekie podanie Van Dijka, ale nie zdołał opanować futbolówki Pelle.

Rozkręcają się piłkarze Koemana. Dobra akacja lewą flanką w wykonaniu Bertranda i Tadicia. Próbuje minąć Flanagana Serb, ale lepszy okazuje się kapitan Liverpoolu.

Zagranie na prawą stronę do Davisa. Ten sprytnym podaniem odnalazł Pellego. 30-letni Włoch strzela z dystansu! Wysoko ponad bramką.

Po raz kolejny dośrodkowuje Davis. Tym razem lepsza próba zawodnika z Irlandii Północnej, ale w polu karnym najwyżej wyskakuje Sakho.

Rozpędza się na lewej stronie Bertrand. Próbuje zacentrować na pole karne Anglik, ale wycina go Flanagan. Będzie rzut wolny.

Mają rzut wolny na trzydziestym drugim metrze "Święci". Wrzuca Davis, lecz robi to fatalnie. Piłka zatrzymuje się już na pierwszym ustawionym obrońcy.

Chwila niedokładnych zagrań z obu stron. Najpierw chciał prostopadle podać Can, a następnie to samo próbował skopiować Classie. Oba podania mocno niedokładne.

Próbują zaatakować "Święci". Akcja na prawej stronie, lecz zupełnie pogubił się Davis. Szybkie przejęcie i kolejne dalekie podanie do Sturridge'a, lecz tym razem pierwszy przy piłce jest obrońca.

Tym razem swoich sił spróbował Clyne. Lewy dziś defensor gości potężnie strzela z dwudziestego metra! Prosto w nogi dobrze ustawionych defensorów.

Dobra próba z dystansu w wykonaniu Sturridge. Anglik dostaje futbolówkę na dwudziestym metrze i oddaje techniczny strzał. Prosto w ręce Forstera.

Kolejna centra z narożnika boiska. Za głęboko dośrodkowywał Coutinho i bez problemu wyłapuje wychodzący z bramki Forster.

Podłącza się do akcji ofensywnej swojego zespołu Flanagan. Wrzuca w pełnym biegu kapitan Liverpoolu, ale przytomnie ustawił się blokujący Bertrand.

Jeszcze jednak wrzutka na pole karne ekipy z Anfield Road. Tym razem zła próba i bez najmniejszego problemu zagrożenie zażegnują defensorzy przyjezdnych.

Do końca walczył o utrzymanie piłki Long. Irlandczyk dopada do niej tuż przed linią końcową i zdołał jeszcze oddać strzał! Blokuje Lovren.

Wreszcie podanie na prawą flankę do Pellego. Ten schodzi do środka i z niewygodnej pozycji oddaje potężne uderzenie. Nawet nie musiał się ruszyć Mignolet.

Próbują teraz poszanować piłkę zawodnicy z St. Mary's Stadium. Wymieniają ją między sobą stoperzy gospodarzy, czekając na ruch ze strony rywala.

Drugi korner dla podopiecznych Kloppa. Dośrodkowuje Coutinho, a tym razem uderza głową Sakho. Spokojnie wyłapuje piłkę Forster.

Bardzo dobrze przedziera się teraz Clasie. Holender długo powstrzymuje się przy piłce i przedziera się przez aż trzech rywali. Powstrzymuje go dopiero wślizg Lovrena.

Korner dla zawodników Koemana. Wrzutka z rzutu rożnego na pole karne Liverpoolu, gdzie dochodzi do strzału Van Dijk! Piłka mija prawy słupek o dobry metr.

Kapitalna zmiana prowadzona pomiędzy Bertrandem a Tadiciem. Wreszcie dośrodkowuje ten drugi, lecz przerzuca całe pole karne przeciwnika.

Po faulu na trzydziestym metrze będzie rzut wolny dla Southampton. Centra na "szesnastkę" gości, gdzie wypuszcza piłkę z rąk Mignolet. Sędzia odgwizduje jednak faul na Belgu.

Dość przypadkowo wybijana przez obrońców futbolówka spada pod nogi Coutinho, a ten bez namysłu uderza na bramkę! Do celu zabrakło całkiem sporo.

Wrzutka z rzutu rożnego na czwarty metr. Tam nie było jednak żadnego z graczy "The Reds". Spokojnie wybija Fonte.

Dobrze rozpoczynają przyjezdni. Otwierające podanie do Lallany, który jest już przed polem karnym rywala i centruje. Blok obrońcy i będzie pierwszy w tym meczu korner.

Jesteśmy po przywitaniu oraz losowaniu stron. Czekamy już tylko na pierwszy gwizdek pana Rogera Easta!

Gromkie brawa witają piłkarzy obu ekip, wychodzących na murawę w północnej części Anglii.

Poznaliśmy wyjściowe składy obu ekip.

Southampton F.C.:
Forster – Martina, Van Dijk, Fonte, Bertrand – Clasie, Romeu – Tadić, Long, Davis – Pellè

Liverpool F.C.:
Mignolet – Clyne, Lovren, Sakho, Flanagan – Can, Allen – Lallana, Coutinho, Origi, Sturridge

Na starcie z St. Mary's Stadium zapraszamy Państwa już jutro na godzinę 14:30. Która z ekip zrobi krok w kierunku europejskich pucharów? Przekonajcie się razem z nami na lajfy.com! Do usłyszenia.

Bukmacherskie typy

Faworyta tego meczu wskazać jest niezwykle ciężko, a problem mają z tym także bukmacherzy. Za każdą postawioną na gospodarzy złotówkę można bowiem zdobyć 2,6 zł. Niewiele więcej da się wygrać w przypadku zwycięstwa Liverpoolu, gdyż w tym przypadku kurs wynosi 1:2,81. Remis typuje się na 1:3,2.

W lidze na remis, w pucharze pogrom ze strony "The Reds"

W pierwszym ligowym pojedynku, który odbył się 25 października ubiegłego roku na Anfield Road, zwycięzcy nie poznaliśmy. Pierwsza połowa nie należała raczej do najciekawszych, a wynik dopiero na trzynaście minut przed końcem otworzył Benteke. Goście wyrównali dziewięć minut później, gdy do siatki Mignoleta trafił Mane. Mecz zakończył się rezultatem 1:1.

Nieco ponad miesiąc później, los skojarzył opisywane zespoły w ramach ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej. W pojedynek na St. Mary's Stadium zdecydowanie lepiej weszli miejscowi, którzy ponownie za sprawą Mane wyszli na prowadzenie już w pierwszej minucie. Później jednak rozpoczął się festiwal strzelecki graczy Kloppa, którzy do końca starcia strzelili aż sześć bramek i pewnie awansowali do półfinału COC. Można się więc spodziewać, że chęć rewanżu wśród "Świętych" jest ogromna.

Liverpool F.C.

Zadanie "Świętych" będzie jednak arcytrudne. Ich rywal przystąpi bowiem do niedzielnego meczu w bardzo dobrym nastroju. Liverpool jest świeżo po dwumeczu w Lidze Europy, gdzie przeciwnikiem "The Reds" był Manchester United. Podopieczni Jürgena Kloppa najpierw ograli u siebie odwiecznego przeciwnika 2:0, a następnie na Old Trafford zremisowali 1:1, dzięki czemu to właśnie zespół z miasta Beatlesów przeszedł do kolejnej fazy turnieju. W lidze ekipa z Anfield Road zajmuje sąsiednie, względem Southampton, miejsce w tabeli, mając nawet identyczną liczbę zdobytych punktów, co gracze Koemana. Liverpool wciąż może jeszcze powalczyć o miejsce w europejskich pucharach, dlatego można się spodziewać, że goście nie odpuszczą ani na centymetr.

Southampton F.C.

Ekipa "Świętych" w obecnym sezonie radzi sobie całkiem przyzwoicie. Piłkarze z hrabstwa Hampshire zajmują pewną ósmą lokatę w tabeli będąc typowym średniakiem Premier League. Ogółem w trzydziestu rozegranych pojedynkach niedzielni miejscowi wygrali dwunastokrotnie, osiem razy dzielili się punktami i dziesięć razy musieli uznać wyższość rywala. Ciężko jednak powiedzieć w jakiej obecnie formie znajdują się podopieczni Ronalda Koemana. Po kapitalnej serii, kiedy to Southampton nie przegrało sześciu pojedynków z rzędu, zespół z St. Mary's Stadium zanotował dwie porażki oraz remis. W ostatnim tygodniu "Święci" pokazali jednak charakter wygrywając na trudnym terenie w Stoke 2:1. Kibice zespołu z południa Anglii mają nadzieję na to, że ich pupile będą w stanie kontynuować dobrą grę i zdobyć drugi z rzędu komplet oczek.

Piłkarska niedziela na Wyspach stoi pod znakiem wielkich derbów Manchesteru. Zanim jednak przeniesiemy się na Etihad Stadium, zapraszamy Państwa na przystawkę, którą będzie pojedynek St. Mary's Stadium. To właśnie tam Southampton podejmie Liverpool.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:30.