Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:05.

Po emocjach które jak zwykle zafundowała nam Liga Mistrzów przenosimy się do kolejnych rozgrywek europejskich! Mowa tu oczywiście o Lidze Europy, gdzie rozgrywana będzie 2 kolejka fazy grupowej. W tej relacji zapraszamy na pojedynek w ramach grupy C, w którym zmierzą się AS Saint-Étienne – RSC Anderlecht.

AS Saint-Etienne

Francuska drużyna z pewnością nie może narzekać na losowanie, ponieważ trafiła do stosunkowo niezbyt wymagającej grupy. Spokojnie będą oni walczyć w niej o pierwsze miejsce, a największym przeciwnikiem będzie belgijski Anderlecht, z którym zmierzą się właśnie w ten czwartek. W pierwszej kolejce ASSE mierzyło się na wyjeździe z FSV Mainz i rzutem na taśmę zdołało wywalczyć bramkowy remis. Przez prawie całą drugą połowę przegrywali, lecz bramka Roberta Berica w osiemdziesiątej ósmej minucie zmieniła wynik na 1:1. "Zieloni" zaprezentowali się wtedy z całkiem dobrej strony, mimo to zabrakło im skuteczności i nieco więcej szczęścia. Celem podopiecznych Christophe Galtiera na pewno jest awans do fazy pucharowej, jednak wydaje się, że 1/8 finału to maksimum ich możliwości.

RSC Anderlecht

Belgowie również raczej byli zadowoleni kiedy dowiedzieli z kim przyjdzie im rywalizować w fazie grupowej. Od początku nastawili się oni na wygranie rozlosowanej grupy i spokojne zapewnienie sobie miejsca w czołowej trzydziestce dwójce ekip w kolejnej rundzie. Fioletowo-biali w inauguracyjnym pojedynku gościli na własnym stadionie azerską Gabalę. Bez większych problemów zwyciężyli oni 3:1 i dopisali sobie pierwsze trzy punkty do dorobku. Warto wspomnieć, że jedno z trafień w tym spotkaniu zaliczył polski snajper – Łukasz Teodorczyk. Polak na placu gry znajdował się przez osiemdziesiąt minut. Zespół z Brukseli nie jest potentatem europejskim i podobnie jak wspomniane niżej Saint-Etienne stać go prawdopodobnie tylko na awans maksymalnie do 1/8 finału Ligi Europy.

W minionej kolejce ligowej w Ligue 1 ASSE odnieśli bardzo cenne zwycięstwo nad trudnym rywalem jakim było Lille. "Zieloni" grając u siebie triumfowali 3:1, a na listę strzelców wpisali się kolejno: Robert Beric, Arnaud Nordin i Nolan Roux. Warto zaznaczyć jednak, że przez całą drugą połowę grali w przewadze jednego zawodnika.

Z kolei bardzo niespodziewanie zakończyło się spotkanie w Jupiler League między Anderlechtem, a Westerlo. "Fiołki" zaskakująco przegrały na własnym boisku z outsiderem 1:2 i poniosły pierwszą porażkę w sezonie. Jedynego gola dla RSC zdobył Algierczyk Sofiane Hanni.

Zdaniem bukmacherów minimalnym faworytem tego meczu są miejscowi na których triumf kurs wynosi 1:2,17. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,25 zł. Zwycięstwo podopiecznych René Weilera "buki" stawiają w stosunku 1:3,45.

Na relację z tego spotkania zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na godzinę 21:05. Liczymy na sporo emocji i niezapomnianych wrażeń na Stade Geoffroy-Guichard! Do usłyszenia na lajfach!

Poznaliśmy już wyjściowe składy obu zespołów:

AS Saint-Étienne:
Moulin – Karamoko, Lacroix, Dabo – Malcuit, Pajot, Clément, Veretout, Monnet-Paquet – Hamouma (C), Roux

RSC Anderlecht:
Roef – Spajić, Mbodji, Nuytinck, Acheampong – Dendoncker, Tielemans – Chipciu, Stanciu, Hanni (C) – Teodorczyk

Malcuit znalazł sobie miejsce na prawym skrzydle i posłał dośrodkowanie w pole karne. Tam dosyć szczęśliwie uderzenie oddał Roux, lecz wyłapał je Roef.

Spajić zamknął akcję na prawej stronie mocnym strzałem bez przyjęcia. Ta próba była bardzo nieudana i wznawiać będzie Moulin.

Aktywny od początku jest Malcuit. Tym razem jego szarże zatrzymał Kuytinck, który dobrze przeczytał jego zamiary.

Pajot pograł z klepki z Malcuitem i upadł na murawę. Pomocnik gospodarzy niesłusznie domagał się odgwizdania faulu.

Nie popisał się teraz Moulin, którego dalekie wybicie ze skaczącej piłki było bardzo nieudane i za darmo oddał on aut rywalom.

Acheampong podłączył się do ataku lewą stroną i kombinował z Hannim. Szukał miejsca na centrę, jednak wślizgiem zatrzymał go Karamoko.

Przyjezdni mieli dwa rzuty rożne pod rząd. Po jednym zrobiło się niebezpiecznie, a następny nie przyniósł już żadnego zagrożenia.

Przypadkowo przewrócił się w środkowej części boiska Tielemans. Na jego szczęście ASSE nie ruszyło z dynamiczną kontrą.

Świetną robotę wykonał Teodorczyk, który cofnął się na własną połowę i momentalnie zaliczył przechwyt. Ruszył przed siebie Hanni, lecz jego rajd został w porę przerwany.

Z dosyć sporego dystansu swoich sił spróbował Clement. Ta próba po drodze odbiła się od nóg jednego z obrońców Anderlechtu i została stłumiona.

Ostra centra w szesnastkę "Fiołków" nie sprawiła im większych problemów i zagrożenie zostało szybko oddalone.

Monnet-Pauqet ruszył wzdłuż linii bocznej i tam został przewrócony przez Spajicia. Sędzia był blisko i przyznał rzut wolny dla gospodarzy.

Wrzutka Hamoumy sprawiła dużo problemów wychodzącemu Roefowi, który nie wyłapał futbolówki. Z pomocą przyszli mu koledzy ofiarnie się rzucając i zaliczając przy tym kluczowe interwencje.

Nuytinck bezpardonowo wszedł w ciało rozpędzonego Hamoumy. Kapitan ASSE domagał się odgwizdania faulu, ale innego zdania był arbiter.

Chipciu próbował pokombinować z podłączającym się Spajiciem. Ta dwójka nie do końca się zrozumiała i z autu zaczną miejscowi.

W pojedynku ze Spajiciem ucierpiał Monnet-Paquet, który otrzymał cios w klatkę piersiową. Przez chwilę odczuwał ból, mimo to gra on dalej.

Karamoko źle wycofał piłkę do swojego bramkarza i temu udało się uratować drużynę przez rzutem rożnym. Do Moulina już zbliżał się Teodorczyk.

Hamouma przedryblował Tielemansa w okolicach koła środkowego i podał na prawo do Roux. Ten chciał minąć Nuytincka, ale zrobił to nieudolnie.

Wartym zauważenia jest, że gracze przyjezdnych stoją bardzo wysoko co znacznie utrudnia rozgrywanie futbolówki piłkarzom w zielonych koszulkach.

Roux sprytnie nabił stojącego obok niego Nuytincka i z beznadziejnej sytuacji wywalczył korner co jest dużym osiągnięciem.

Chipciu chciał zabrać piłkę opanowującemu ją Malcuitowi, jednak zaatakował Francuza za dynamicznie i popełnił przewinienie.

Stanciu mają trochę miejsca przed szesnastką rywali wykonał dośrodkowanie w poszukiwaniu Teodorczyka. Polak był nieźle pilnowany i nie mógł nic zrobić.

Zupełnie nie popisał się Teodorczyk, który w szybkim ataku fatalnie podał do Chipciu i naraził swój zespół na niebezpieczną kontrę.

Malcuit ostro wszedł w nogi Hanniego, lecz zrobił wszystko zgodnie z przepisami. Pomogła mu jeszcze chorągiewka od której odbiła się futbolówka i nie wyszła na korner.

Stanciu ładnie odnalazł niepilnowanego przed szesnastką Hanniego, który szykował się do uderzenia. W porę nogę wstawił Pajot i zaliczył odbiór.

Wydawało się, że Teodorczyk przegrał przepychankę z Dabo, który zastawiał futbolówkę. Polak okazał się jednak sprytniejszy i przechwycił ją zanim ta opuściła plac gry.

Chipciu będąc tyłem do bramki próbował urwać się od Monnet-Paquet. Francuz odepchnął Rumuna i sędzia odgwizdał rzut wolny.

Do tego stałego fragmentu gry podszedł Hanni. Algierczyk starał się strzelić tuż ponad murem, ale nie wyszło mu to zgodnie z planem i wyraźnie się pomylił.

Monnet-Paquet do spółki z Roux starali się skontrować "Fiołki". Nie pozwolił im na to Mbodji, który wzorowo wykonał swoją robotę.

Monnet-Paquet miał sporo miejsca i czasu na lewym skrzydle skąd posłał dośrodkowanie do Hamoumy. Francuz już składał się, mimo to wyprzedził go Mbodji.

Spajić podłączył się do ataku ofensywnego, a za nim wracał Veretout. Francuz przepchnął prawego obrońcę gości i przy okazji popełnił faul.

Teodorczyk pokazał się na lewej flance skąd chciał wbiec w pole karne. Nie pozwolił mu na to Pajot, stając Polakowi na drodze.

Stanciu rozpędził się wolną strefą i w końcu zdecydował się na strzał. Ta próba Rumuna przeleciała wysoko ponad poprzeczką.

Malcuit efektownie poradził sobie z Acheampongiem, a ten gdy został już minięty podstawił Francuzowi nogę. Ewidentne przewinienie.

Centra w wykonaniu Homoumy tym razem leciała na zbyt niskiej wysokości i spokojnie poradzili sobie z nią zawodnicy we fioletowych koszulkach.

Prostopadłe podanie na wolne pole do pokazującego się Roux. Snajper ASSE nie upilnował swojej pozycji i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Teodorczyk dynamicznie nacisnął Moulina i ten popełnił błąd pod naciskiem polskiego napastnika. Z autu zacznie Acheampong.

Malcuit poradził sobie na prawym skrzydle z Acheampongiem, jednak gdy wpadał w pole karne sędzia zdecydował się odgwizdać faul w ataku.

Próba rozciągnięcia gry na prawą flankę do podłączającego się Spajicia była wyraźnie niecelna i Serb nie miał szans by dopaść do piłki.

Groźnie zrobiło się w polu karnym gospodarzy po szarży w wykonaniu Tielemansa. Ostatecznie wszystko wyjaśnił nieźle dysponowany Lacroix.

Roux próbował indywidualnie minąć dwójkę przeciwników, jednak zupełnie mu to nie wyszło i atak znów będą budować "Fiołki".

Hanni miał sporo miejsca przed szesnastką i szukał pokazującego się Teodorczyka. Algierczyk nie dogadał się z Polakiem i nic z tego nie wynikło.

Wysokiego pressingu spróbowali "Zieloni", mimo to nie udało im się zaliczyć odbioru bowiem brukselczycy zachowali się bardzo dobrze i przytomnie.

W ostatnich minutach mamy sporo niedokładności szczególnie w środkowej części boiska. Obu zespołom wyraźnie brakuje zrozumienia w ofensywie.

Zarówno Polak jak i Francuz dzięki pomocy swoich lekarzy podnieśli się z boiska i raczej na pewno będą mogli kontynuować grę.

Tielemans bardzo ostro przepychał się przy linii bocznej z Dabo. Mimo to arbiter nie odgwizdał przewinienia żadnego z nich.

Mbodji bezpardonowo wszedł w zastawiającego się Rouxa. Francuz mocno odczuł to starcie i oberwał cios w głowę.

Przyjezdni mieli kolejny w tym spotkaniu korner. Po nim zagrożenie na chwilę oddalili gospodarze i futbolówka spadła jeszcze pod nogi Stanciu. Ten uderzył z powietrza ponad poprzeczką.

Roux zszedł do skrzydła i starał się zacentrować w kierunku swoich kolegów. Skutecznie zablokował go Acheampong, lecz będzie jeszcze rzut rożny.

Dobre dośrodkowanie z narożnika posłał Hamouma, jednak żaden z piłkarzy w zielonych koszulkach nie potrafił wygrać pojedynku główkowego.

Nieco sfrustrowany jest już Teodorczyk, który nie ma zbyt dużego udziału w tym meczu. Tym razem popełnił on faul w ataku na Monnet-Paquet i mocno protestował wobec decyzji sędziego.

Ależ zepsuli kontrę brukselczycy! Wychodzili oni w trójkę na osamotnionego Lacroixa, lecz zbyt długo zwlekali z podaniem i w ostatniej chwili powrócił Malcuit.

Nie popisał się w rozegraniu Clement. Dał się on zaskoczyć wracającemu Chipciu i zaliczył zupełnie niepotrzebną stratę.

Stanciu ładnie zszedł ze skrzydła do środka i szukał miejsca do oddania strzału. Uniemożliwił mu to jeden z obrońców ASSE i nic z tego nie wynikło.

Spajić pokazał się w ataku i zachował się bardzo sprytnie. Pozwolił on na wślizg Lacroixowi i dzięki temu zyskał korner.

Monnet-Paquet do końca powalczył o futbolówkę, jednak zdecydowanie przesadził. Brzydko nadepnął na nogę Spajicia i może cieszyć się, że nie otrzymał żółtej kartki.

Źle piłkę z własnej strefy obronnej wyprowadził Mbodji. Jego zamiary przeczytał Monnet-Paquet i to ASSE znów będzie budować swoją akcję.

Chipciu zaskakująco łatwo padł w pole karne przeciwników i ewidentnie szukał rzutu karnego po starciu z Monnet-Paquet. O jedenastce nie mogło być mowy i tego samego zdania był sędzia.

Bardzo niebezpieczne starcie w walce powietrznej między Soderlundem, a Nuytinckiem. Pierwszemu z nich bardzo mocno wycieka krew z głowy, a drugi ma problem z uzębieniem.

Roux przechytrzył teraz walczącego z nim Mbodjiego i wywalczył stały fragment gry dla swojej drużyny. Zdziwiony jest obrońca przyjezdnych.

Veretout bardzo ładnie centruje w okolice piątego metra do czekających tam kolegów. Strzał zdołał oddać Hamouma, ale pomylił się on dosyć mocno.

Kolejną kontrę zmarnowali piłkarze we fioletowych koszulkach! Mogli oni ją szybko rozegrać zupełnie myląc obronę rywali, a tymczasem Harbaoui zbyt długo zwlekał z podaniem i na swoją pozycję wrócił Monnet-Paquet.

Sędzia dolicza cztery dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Długie podanie w okolice pola karnego "Fiołków". Tam główkę wygrywa Sodelund, jednak kompletnie nic nie daje to jego drużynie.