Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12:00.

Zanim piłkarze rozjadą się na zgrupowania reprezentacji przed nimi jeszcze jedna kolejka ligowa do rozegrania. W Hiszpanii przypada właśnie 11 runda LaLiga, w której będziemy świadkami między innymi pojedynku Realu Madryt z CD Leganes. Serdecznie zapraszamy na to widowisko!

Real Madryt

"Królewscy" chyba w końcu powrócili na właściwe tory w rozgrywkach ligowych i właściwie niewiele można im zarzucić. Patrząc na obecną dyspozycję wszystkich zespołów to właśnie madrytczycy najbardziej zasługują na sięgnięcie po koronę mistrzowską. Są oni jedyną niepokonaną ekipą w całej stawce i właściwie dzięki temu, że zaliczają bardzo mało wpadek plasują się na pierwszym miejscu. "Los Blancos" jedyne punkty stracili gdy mierzyli się z Villarrealem (1:1), Las Palmas (2:2) i Eibar (1:1). Poza tym mają oni na koncie siedem zwycięstw, po które sięgali zazwyczaj zasłużenie. Podsumowując podopieczni Zinedine Zidane mogą pochwalić się dwudziestoma czterema "oczkami" i stosunkiem bramkowymi wynoszącym 28:10.

CD Leganes

Z kolei podopieczni Asiera Garitano to tegoroczny beniaminek hiszpańskiej ekstraklasy, który jak na razie dosyć wyraźnie odczuwa wysoki poziom jaki reprezentują kluby LaLiga. Radzą oni sobie co najwyżej przeciętnie, choć trzeba szczerze przyznać, że należało się tego spodziewać. Jeśli zespołowi z okolic Madrytu uda się utrzymać z pewnością będzie to spory sukces. W tym momencie znajdują się oni na szesnastej lokacie, a w ich posiadaniu jest tylko dziesięć punktów. Udało się je zdobyć, pokonując: Celtę Vigo (1:0), Deportivo La Corunę (2:1) i Granadę (1:0), a także remisując bezbramkowo z Atletico Madryt. Leganes do tej pory dziewięciokrotnie wpakowało piłkę do siatki rywali, a ci zrobili to dziewiętnaście razy.

Przy okazji Realu Madryt na pewno trzeba wspomnieć o wydarzeniu jakie miało miejsce w minioną środę. W ramach meczu grupowego Ligi Mistrzów "Królewscy" pojechali do Warszawy by zmierzyć się z Legią. Wszyscy oczekiwali pogromu w wykonaniu Hiszpanów, a tymczasem Polacy zaprezentowali się kapitalnie i zupełnie zaskakująco osiągnęli jak najbardziej pozytywny wynik. Remis 3:3 to na pewno powód do dumy, natomiast "Los Blancos" mimo wszystko mogą się jednak trochę wstydzić tego rezultatu.

Leganes to zupełnie inna półka piłkarska niż madrytczycy i oni nie występują w tym sezonie w europejskich pucharach, z resztą nie widziano ich w Europie jeszcze nigdy. Dzięki temu beniaminek LaLiga miał tydzień odpoczynku przed niedzielnym spotkaniem.

Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem tej potyczki są madrytczycy, choć nie ma się co temu dziwić. Na ich triumf kurs wynosi 1:1,07. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 13,5 zł. Zwycięstwo przyjezdnych "buki" stawiają w stosunku aż 1:23.

Na to starcie zapraszamy Państwa bardzo serdecznie w niedzielne południe równo o 12:00. Mimo, że z góry można zakładać kto zwycięży to pamiętajmy, że w piłce nożnej często jesteśmy świadkami niespodzianek i taka może również mieć miejsce w tej potyczce. Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Poznaliśmy już wyjściowe jedenastki, oto one:

Real Madryt:
Navas – Carvajal, Varane, Nacho, Marcelo – Kovačić, Kroos, Isco – Bale, Morata, Ronaldo

CD Leganés:
Serantes – Bustinz, Insua, Mantovani, Rico – López, A. Martín, R. Pérez – Machís, Gabriel, Szymanowski

Insua zaliczył dobry przechwyt w środku pola i niespodziewanie zdecydował się na strzał z dużej odległości. Ta próba była mocno niecelna.

Bardzo ostro Serantesa zaatakował Ronaldo i bramkarz przyjezdnych popełnił błąd przy wybijaniu futbolówki.

Ronaldo w swoim stylu zaprezentował kilka zwodów. Do końca wyczekali go przeciwnicy i nie dali się zwieść Portugalczykowi.

Nieudany przerzut w wykonaniu Kroosa na prawą flankę do ustawionego szeroko Bale. Wznawiać będzie Serantes.

Długo swoją akcję przed szesnastką Realu budowało Leganes. Byli oni już bardzo blisko bramki, lecz w kluczowym momencie zabrakło im dokładności.

Całkiem niezłe dośrodkowanie w wykonaniu Kroosa. Walczył w powietrzu Nacho, jednak nie potrafił wygrać on pojedynku w powietrzu.

Bale dostrzegł niepilnowanego na lewej stronie Marcelo i wykonał dalekie podanie w jego kierunku. Było ono za słabe i przejął je Gabriel.

Nacho nadspodziewanie łatwo wbiegł w środkową część boiska i miał sporo miejsca. Dostrzegł Ronaldo, jednak jego zamiary przeczytał Martin.

Twarde wejście Mantovaniego, który wysoko wyszedł za Isco. Ze stałego fragmentu gry rozpoczną madrytczycy.

Pojedynek główkowy Bale z Gabrielem przy linii bocznej wygrał Walijczyk, a skrzydłowy przyjezdnych domagał się odgwizdania faulu.

Gabriel wbiegając w pole karne walczył z Carvajalem. Brazylijczyk upadł na murawę i domagał się rzutu karnego, co było zupełnie nieuzasadnione.

Jak na razie słabo w ofensywie prezentuje się Real, któremu brakuje dokładności i kreatywności w ataku. Kibice zaczynają się niecierpliwić.

Lopez wychodził z bardzo ciekawą kontrą, jednak za mocno sobie wypuścił futbolówkę i wykorzystał to dobrze ustawiony Marcelo.

Dośrodkowanie w szesnastkę gospodarzy było bardzo niedokładne i nie musiał nawet interweniować Navas. Zacznie właśnie on.

Bale ładnie centruje z głębi pola na dalszy słupek do wbiegającego Moraty. Hiszpan uderzył głową z ostrego kąta i nie trafił w światło bramki.

Varane kapitalnie dograł na wolne pole do Ronaldo, który stanął oko w oko z Serantesem! Mimo to huknął wysoko ponad poprzeczką, ale i tak został odgwizdany ofsajd.

Szymanowski miał dobry pomysł by podać do Machisa między Nacho i Varane. Francuz w ostatniej chwili zorientował się i nic z tego nie wynikło.

Isco zdecydowanie pospieszył się ze swoją decyzją o strzale z lewej nogi. Ta próba Hiszpanowi zupełnie się nie udała.

Machis pokazał się do gry na prawej stronie a tam podciął go Marcelo. Goście zaczną od stałego fragmentu gry na połowie Realu.

Po tym rzucie wolnym Gabriel spokojnie przyjął sobie piłkę w szesnastce rywali i po efektownej żonglerce dograł do Szymanowskiego. Argentyńczyk będąc w piątce był o centymetry spóźniony.

Ronaldo drugi raz w tym meczu nie potrafił upilnować swojej pozycji i wpadł w zastawioną przez obrońców Leganes pułapkę ofsajdową.

Varane szukał dalekim podaniem pokazującego się Moraty. Ten nie do końca zrozumiał intencji swojego kolegi i ułatwione zadanie miał Insua.

Bustinza odważnie rozpędził się prawym skrzydłem, lecz jego rajd nie był do końca udany i "wyjechał" z futbolówką poza plac gry.

Bardzo źle rzut rożny rozegrał teraz Kroos, który zdecydowanie za słabo zacentrował w pole karne. Dzięki temu zagrożenie spokojnie oddalił jeden z graczy w zielonych koszulkach.

Pokazał się w wolnej strefie Ronaldo, jednak podanie w jego kierunku było po raz kolejny niedokładne. Słabo wyglądają dzisiaj gospodarze.

Rico podłączył się do akcji ofensywnej, mimo to jego obecność nie przydała się bowiem zepsuł akcję swojej drużyny.

Morata nie może zgodzić się z decyzją sędziego, który odgwizdał przewinienie Hiszpana na zastawiającym się Bustinzie.

Szymanowski poszarżował środkiem boiska i udało mu się minąć Kovacicia. Po chwili wpadł na Kroosa, który nie dał się przedryblować.

Gabriel wbiegł na wolne pole i od tyłu wślizgiem zaatakował go Nacho. Brazylijczyk mocno ucierpiał mimo to będzie mógł grać dalej.

Ronaldo po przechwycie w środkowej części boiska zdecydował się na uderzenie z około dwudziestu pięciu metrów. Portugalczykowi do szczęścia zabrakło dosyć dużo.

Bardzo duże zamieszanie na boisku a także przy ławkach rezerwowych! Madrytczycy mieli pretensje do rywali, że ci nie przerwali gry gdy cierpiał Bale.

Rico brzydko wyprostowaną nogą zaatakował Kovacicia. Od stałego fragmentu gry wznawiać będzie jak zwykle Kroos.

Kroos rozciąga grę na prawo do Bale, który momentalnie centruje do Ronaldo. Ten był dobrze pilnowany i nie miał szans na cokolwiek.

Kovacić z łatwością minął aż trójkę przeciwników i był już blisko bramki. Szykował się do podania i w ostatnim momencie przeszkodził mu Mantovani.

Isco ruszył lewym skrzydłem i szukał wbiegającego Ronaldo. Portugalczyk był minimalnie spóźniony i szansa przepadła.

Do stałego fragmentu gry podszedł Bale, który potężnie huknął z prostego podbicia. Po drodze piłka odbiła się od muru i Real będzie miał korner.

Na krótko rozegrali ten korner podopieczni Zinedine Zidane, jednak był to zły pomysł bowiem nie przyniosło to żadnego zagrożenia bramce Serantesa.

Bustinza wysoko wyszedł za Moratą i zaatakował go brzydkim wślizgiem. Prawy obrońca gości może cieszyć się, że nie obejrzał "żółtka".

Gabriel mocno naciskał od tyłu wyprowadzającego piłkę Nacho. Arbiter był blisko tego zdarzenia i odgwizdał przewinienie Brazylijczyka.

Przyjezdni wyprowadzili ciekawą kontrę prawym skrzydłem, lecz Omar nie miał pomysłu jak minąć Marcelo i nic z tego nie wynikło.

Ładne dośrodkowanie Omara do rozpędzonego Gabriela. Na posterunku był Varane i wzorowo wykonał swoją robotę.

Po raz kolejny w tym spotkaniu sfaulowany został Morata i Real jeszcze raz będzie wykonywać rzut wolny z okolic trzydziestego metra.

Kroos idealnie wrzuca futbolówkę na głowę Bale, ale uderzenie Walijczyka było za słabe i spokojnie wyłapał je Serantes.

Dosyć ciekawą akcję ofensywną przeprowadzili przyjezdni. Została ona zakończona strzałem Lopeza, który złapał Navas.

Pokazał się w ataku Carvajal i po jego szarży futbolówkę na aut musiał wybijać Rico. Swój atak nadal będą budować miejscowi.

Morata trochę niepotrzebnie zdecydował się na rajd środkiem boiska. Lepszym rozwiązaniem byłoby podanie do Bale.

Znów sfaulowany został Morata tym razem przez Bustinzę. Jeszcze jeden rzut wolny dla podopiecznych Zinedine Zidane.

Potężnie z prawej nogi huknął Ronaldo, jednak trafił wprost w dobrze ustawiony mur. Jęk zawodu na trybunach Bernabeu.

Bardzo wysoki pressing w wykonaniu "Królewskich" zupełnie nie przeszkodził Leganes w wyprowadzeniu ofensywnej akcji.

Bale ruszył prawym skrzydłem i starał się podać do rozpędzonego Ronaldo. Jego zamiary przeczytał Insua i zażegnał niebezpieczeństwo.

Dosyć dobre dośrodkowanie w pole karne "Los Blancos". W powietrzu o pozycję mocno walczył Mantovani, choć nie udało mu się przeskoczyć Varane.

Morata dostrzegł urywającego się na prawej stronie Ronaldo, ale świetnie ustawił się Bustinza i przeciął to zagranie.

Bustinza ruszył środkiem boiska i z łatwością minął Kroosa. Przytomnie zacentrował do Szymanowskiego, a ten spadł w pułapkę ofsajdową.

Modrić miał świetny pomysł by podać do Ronaldo ponad głową Insui. Ten zorientował się w tym w ostatniej chwili i zaliczył kluczową interwencję.

Szymanowski zagrał na prawo na pamięć w nadziei że będzie tam jeden z jego kolegów. Nic z tego i znów nie popisał zawodnik z polskimi korzeniami.

James ładnie dryblował w środku boiska, jednak przy próbie zagrania potknął się i nie spodobało się to kibicom Realu.

Po chwili Brazylijczyk zrewanżował się Hiszpanowi bardzo nieładnym wejściem. Dziwne, że tym razem to Marcelo nie otrzymał "żółtka".

Pokazał się na lewym skrzydle Szymanowski, ale zagranie w jego kierunku bez jakichkolwiek problemów przeciął wracający Carvajal.

Faulowany przed szesnastką Lucas Vazquez i "Królewscy" będą mieli rzut wolny z dogodnej pozycji. Może być groźnie.

Uraz Omara okazał się poważniejszy i opuścił on boisko. Leganes będzie kończyć to spotkanie o jednego zawodnika mniej.

Z tego stałego fragmentu gry tym razem uderzył James. Kolumbijczyk przeniósł piłkę ponad murem, mimo to nie trafił w bramkę.

Lucas Vazquez efektownie pograł z klepki z Jamesem, lecz Kolumbijczyk za szybko wystartował i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Sędzia zdecydował się na doliczenie dwóch dodatkowych minut do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Z tego stałego fragmentu gry potężnie huknął Ronaldo, lecz jego uderzenie było bardzo słabe i nie należy chyba tego komentować.