Cracovia – Termalica | 1:3 (koniec) | | | Zagłębie L. – Lech P. | 0:3 (koniec) |
Podbeskidzie – Bytovia | 2:1 (koniec) | | | Wisła Pu. – Olimpia G. | 0:1 (koniec) | | | Znicz – Wigry | 4:5 (koniec) |
Radomiak – Stal S. W. | 1:0 (koniec) |
Eibar – Betis | 3:1 (koniec) |
Freiburg – RB Lipsk | 1:4 (koniec) |
Rennes – Toulouse | 1:0 (koniec) |
finał
Stade Rennes
1:0
(1:0)
Toulouse FC
Mariusz Nyka
Gole:
2. Gourcuff
Posiadanie piłki: 46 % : 54 %.
Strzały celne: 3:3. Strzały niecelne: 6:6. Rzuty rożne: 4:4. Spalone: 6:1. Foule: 13:18.
Sędziowie:
Główny: Fredy Fautrel
Liniowi: Philippe Jeanne, Julien Aube
Techniczny: Jérôme Brisard
Widownia:
Kartki: 38. André (REN), 90+1. Henrique (REN) – 39. Yago (TOU), 62. Ninkov (TOU) 90+2. Jullien (TOU)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 46 % : 54 %.
Strzały celne: 3:3. Strzały niecelne: 6:6. Rzuty rożne: 4:4. Spalone: 6:1. Foule: 13:18.
Stade Rennes:
Costil – Danzé, Mendes (C), Gnagnon, Baal – Prcić, André (87. G. Fernandes) – Hunou, Gourcuff, Ntep (75. Henrique) – Sio (72. Diakhaby).
Zmiany: Nardi – Zeffane, G. Fernandes, Erasmus, Bensebaini, Henrique, Diakhaby.
Trener:
Toulouse FC:
Lafont – Somália, Yago, Jullien, Moubandje – Blin (64. Sangaré), Bodiger – Durmaz, Toivonen, Sylla (60. Ninkov) – Braithwaite (C) (77. Edouard).
Zmiany: Goicoechea – Sirieix, Amian Adou, Sangaré, Edouard, Ninkov, Depehi.
Trener:
Costil – Danzé, Mendes (C), Gnagnon, Baal – Prcić, André (87. G. Fernandes) – Hunou, Gourcuff, Ntep (75. Henrique) – Sio (72. Diakhaby).
Zmiany: Nardi – Zeffane, G. Fernandes, Erasmus, Bensebaini, Henrique, Diakhaby.
Trener:
Toulouse FC:
Lafont – Somália, Yago, Jullien, Moubandje – Blin (64. Sangaré), Bodiger – Durmaz, Toivonen, Sylla (60. Ninkov) – Braithwaite (C) (77. Edouard).
Zmiany: Goicoechea – Sirieix, Amian Adou, Sangaré, Edouard, Ninkov, Depehi.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Fredy Fautrel
Liniowi: Philippe Jeanne, Julien Aube
Techniczny: Jérôme Brisard
Widownia:
Stade Rennais FC 47% – 53% Toulouse FC
Stade Rennais FC 48% – 52% Toulouse FC
Znakomicie weszli w to spotkanie gospodarze! Dalekie podanie na lewą stronę do Ntepa. Ten od razu schodzi do środka pola i prostopadłym zagraniem uruchamia stojącego na skraju "szesnastki" YOANNA GOURCUFFA. Doświadczony Francuz ma przed sobą otwartą drogę do bramki, co wykorzystuje nie dając szans Lafontowi! 1:0!
Stade Rennais FC:
Costil – Danzé, Mendes (C), Gnagnon, Baal – Prcić, André – Hunou, Gourcuff, Ntep – Sio.
Toulouse FC:
Lafont – Somália, Yago, Jullien, Moubandje – Blin, Bodiger – Durmaz, Toivonen, Sylla – Braithwaite (C)
Bukmacherzy mają spory problem ze wskazaniem faworyta nadchodzącej potyczki. Za każdą postawioną na gospodarzy złotówkę można bowiem zdobyć 2,38 zł. Jeśli będziemy świadkami podziału punktów wygrana będzie wypłacana w stosunku 1:3,1. Niemal bliźniaczy kurs wyznaczony jest na zwycięstwo Toulouse. Wynosi on bowiem 1:3,3.
W minionych rozgrywkach obie ekipy spotkały się ze sobą łącznie trzy razy. Najpierw w ramach czwartej kolejki ligowej Rennais bez większego problemu pokonało na własnym obiekcie TFC 3:1, choć to przyjezdni lepiej weszli w to spotkanie. Rewanż Toulouse wzięło niecałe cztery miesiące później, kiedy to oba zespoły spotkały się ze sobą w Pucharze Ligi Francuskiej. Wtedy to, głównie dzięki instynktowi Ben Yeddera, piłkarze z południa kraju wygrali 3:1. Szalony mecz rozegrał się w lutym na Stadium Municipal, gdy Rennais zdobywając dwie bramki w doliczonym czasie gry, zapewniło sobie komplet oczek z wynikiem 2:1.
Zdecydowanie gorsza atmosfera panuje wśród przyjezdnych. Po całkiem niezłym początku sezonu, teraz forma TFC pikuje w dół. Toulouse w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyło tylko pięć na piętnaście możliwych punktów. Szczególnie bolesny był remis z siedemnastym w tabeli Nantes, które bramkę ratującą jedno oczko zdobyło już w doliczonym czasie gry. Jeśli piłkarze Pascala Dupraza nie chcą po najbliższym weekendzie wypaść z pierwszej dziesiątki Ligue 1, muszą zatriumfować na Roazhon Park. Byłoby to dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo ekipy z Górnej Garonny w bieżących rozgrywkach. Dużym atutem przyjezdnych jest gra defensywna, bowiem jak na razie w trzynastu rozegranych pojedynkach TFC straciło tylko dwanaście goli.
Gospodarze podchodzą do najbliższego spotkania w bojowych nastrojach. Po tym jak "Czerwono-Czarni" doznali bolesnej porażki w stolicy Francji, zapowiadali, że zrekompensują się kibicom w meczu z Angers. Na ich nieszczęście spotkanie zakończyło się zaledwie remisem, co sprawia, że Rennais na ligowe zwycięstwo czeka już prawie miesiąc! Na ten moment podopieczni Christiana Gourcuffa zajmują szóstą lokatę w zestawieniu francuskiej ekstraklasy, ale do prowadzącej Nicei tracą już jedenaście punktów. Sytuacji nie poprawia fakt, że obecnie u Bretończyków panuje istny szpital. W piątkowym meczu boss miejscowych nie będzie mógł skorzystać z usług aż siedmiu swoich podopiecznych.