Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:15.

Nie zwalniamy tempa z rozgrywkami pucharowymi w wielu krajach! W grze pozostaje już coraz mniej drużyn i emocje w wielu dwumeczach sięgają zenitu. Podobnie zapewne będzie w rewanżowym pojedynku między Celtą Vigo, a Realem Madryt. Obie ekipy zmierzą się ze sobą w ramach ćwierćfinału Pucharu Króla.

Real Club Celta de Vigo

Galicjanie swoją przygodę z krajowym pucharem rozpoczęli dopiero od 1/16 finału z racji tego, że występują oni na co dzień w najwyżej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii. Tam natrafili na stosunkowo mocnego rywala w porównaniu z innymi gdyż przyszło im się mierzyć z reprezentującą Segunda Division – UCAM Murcią. Podopieczni Eduardo Berizzo nie bez problemów awansowali dalej, lecz wyniki nie powaliły na kolana – 1:0 na wyjeździe i również 1:0 u siebie. Następnie "Celestes" trafili na Valencię i tutaj poszło już znacznie łatwiej. "Nietoperze" faktycznie nie zachwycają, lecz przewidywano, że zaprezentują się przyzwoiciej niż w lidze. Triumfy kolejno 4:1 i 2:1 dały Celcie spokojną przepustkę do ćwierćfinału, gdzie czekał już wspomniany klub ze stolicy.

Real Madryt

Jak się łatwo domyślić "Królewscy" także wystartowali od 1/16 finału z racji występów w hiszpańskiej LaLidze, więc przebyli taką samą drogę jak Celta, dlatego nie może być mowy o jakiejkolwiek nierównej walce związanej z ilością spotkań. "Los Blancos" na rozgrzewkę rozprawili się z Culturalem Leonesa (Segunda Division B) gromiąc ich kolejno 7:1 i 6:1. Trzeba przyznać, że dzięki tym pojedynkom statystyki strzeleckie poprawili sobie tacy zawodnicy jak Mariano czy Alvaro Morata. W 1/8 finału na madrytczyków czekała już znacznie cięższa przeprawa w postaci walecznej jak zawsze Sevilli, która prezentuje się do tej pory znakomicie. Real u siebie zwyciężył 3:0, jednak w rewanżu było bardzo gorąco gdyż Andaluzyjczycy nie odpuścili i walczyli o dogrywkę. Ostatecznie padł wynik 3:3, premiujący ekipę z Madrytu.

W pierwszym meczu byliśmy świadkami zaskakujących wydarzeń na Santiago Bernabeu. Faworyzowani "Królewscy" zaprezentowali się z bardzo kiepskiej strony, kompletnie nie mając pomysłu na grę. Wyglądali na zupełnie inną drużynę niż ta która pobiła niedawno rekord 40 spotkań z rzędu bez porażki. Słabszą dyspozycję podopiecznych Zinedine Zidane skrzętnie wykorzystali "Celestes", którzy byli zabójczo skuteczni zarówno w defensywie jak i ofensywie. Po golach Aspasa i Castro wywieźli oni z trudnego terenu jakże cenne zwycięstwo 2:1.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem faworytem do awansu do półfinału na pewno są gospodarze, którzy mają pokaźną zaliczkę z pierwszego spotkania w postaci dwóch bramek zdobytych na wyjeździe. Mogą one w ostateczności okazać się kluczowe w rozstrzygnięciu tej potyczki. Pewne jednak jest, że Real od samego początku będzie ostro napierał na przeciwników by jak najszybciej odrobić straty, co zapowiada nam świetne widowisko. O tym kto zagra dalej mogą zadecydować detale.

Na relację z tego starcia zapraszamy Państwa bardzo serdecznie w czwartkowy wieczór. Pierwszy gwizdek sędziego na Estadio de Balaídos zabrzmi równo o godzinie 21:15. Nie można tego przegapić! Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Trenerzy podali już wyjściowe ustawienia swoich zespołów, oto one:

Real Club Celta de Vigo:
Alvarez – Mallo, Roncaglia, Cabral, Jonny – Diaz, Radoja – Wass, Aspas, Bongonda – Guidetti

Real Madryt:
Casilla – Danilo, Casemiro, Ramos, Nacho – Kroos, Isco, Kovacić – Ronaldo, Benzema, Asensio

Ronaldo nieźle zakręcił na lewej stronie Mallo i ten wolał nie ryzykować, szybko oddalając zagrożenie na rzut rożny.

Kroos dośrodkowuje z narożnika na bliższy słupek w kierunku Isco. Hiszpan jednak nawet nie powalczył i nic z tego nie wynikło.

Jonny uruchomił na lewym skrzydle Bongondę, który odważnie wpadł w pole karne. Nie spanikował tam Danilo i miejscowi będą mieli korner.

Po tym rzucie rożnym Celta sprytnie rozegrała swoją akcję długim zagraniem na głowę bodajże Roncaglii. Zamiarów Argentyńczyka nie przeczytał Bongonda.

Ronaldo sprytnie przepuścił futbolówkę, a ta trafiła do zupełnie niepilnowanego Isco. Hiszpan przymierzył z prawej nogi, uderzając wprost w Alvareza.

Nie popisał się Casemiro, który rozciągając grę na lewo do Asensio zrobił to zdecydowanie za mocno, co wywołało aplauz na trybunach.

Efektownie rozklepał obronę rywali Isco do spółki z Benzemą! Francuz płasko zacentrował po ziemi, ale przytomnie zachował się Cabral.

Guidetti urwał się Ramosowi i potężnie huknął z lewej nogi, posyłając ją bardzo wysoko w trybuny, a kapitan Realu domagał się odgwizdania spalonego.

Cofnął się na własną połowę Guidetti i jego obecność okazała się bardzo ważna, gdyż powstrzymał on rozpędzonego Isco.

Kovacić do końca powalczył o futbolówkę w środku pola i zdaniem sędziego przekroczył on przepisy, depcząc Jonny'ego.

Nie do końca dobrze rozegrali rzut wolny podopieczni Eduardo Berizzo, ponieważ Roncaglia znalazł się na wyraźnym spalonym.

Isco kapitalnie przedryblował dwójkę przeciwników w środku pola i zagrał na lewo do Asensio, jednak Hiszpana perfekcyjnie zatrzymał Mallo.

Nacho balansem ciała poradził sobie z naciskającym go Aspasem i ładnie wyszedł obronną ręką z dosyć trudnej sytuacji.

W pierwszym kwadransie nieźle prezentuje się Danilo, który jest pozytywnym zaskoczeniem, gdyż jak na razie w tym sezonie notował wyłącznie słabe występy.

Problemy z przedarciem się pod bramkę rywali mają goście. Wymieniają oni podania, lecz nie zyskują potrzebnych metrów.

Sprytnie zastawił się przed Guidettim Danilo i Brazylijczyk wywalczył stały fragment gry dla swojej drużyny w prawej strefie boiska.

Asensio dokładnie zacentrował z lewego skrzydła na głowę Ronaldo, a ten wygrał pojedynek powietrzny z Radoją, lecz posłał piłkę ponad bramką.

Dosyć duże nieporozumienie w ekipie madrytczyków po główce Ramosa. Na szczęście dla nich na posterunku był wychodzący Casilla.

Długie podanie w szesnastkę Realu w kierunku Aspasa, który tym razem był sprytniejszy od Nacho i wywalczył korner.

Wass szybko rozegrał ten rzut rożny, podając do Bongondy, ale zamiary Belga zostały przeczytane przez Kroosa.

Ronaldo zszedł ze skrzydła do środka i szukał sobie miejsca do oddania strzału. Nie znalazł go i zablokował go Cabral.

Ronaldo pozbył się opieki Mallo i płasko zacentrował po ziemi w pole karne, mając nadzieję, że będzie tam Asensio. Była ona jednak złudna.

Gospodarze mieli szansę by przeprowadzić szybki atak przed szesnastką przeciwników, mimo to kapitalnie ustawił się Ramos.

Wass nie pozwolił rozpędzić się Danilo i postanowił przekroczyć przepisy. Sędzia nie miał wątpliwości, gwiżdżąc faul.

Isco nieźle odnalazł Danilo, a ten z łatwością wpadł w pole karne Celty. Tam zabrakło mu ostatniego podania i szansa przepadła.

Mieli szansę na kontrę miejscowi, a konkretnie Wass. Powalczył Duńczyk okazując się ostatecznie wolniejszy od Nacho.

Aspas ruszył na trzydziestym metrze, mając sporo miejsca. Momentalnie dopadł do niego Kovacić, który wykonał bardzo dobry wślizg.

Właściwie całym zespołem atakują teraz podopieczni Zinedine Zidane. Ramos coraz częściej pojawia się na pozycji skrzydłowego.

Nie istnieją w ataku Galicjanie, którzy w każdym aspekcie są wolniejsi od "Królewskich". Ci czytają każde ich zagranie.

Poszarżował lewym skrzydłem Ronaldo, chcąc jeszcze podać do Isco. CR7 zbyt długo zwlekał i nic z tego nie wynikło.

Dobra centra Isco spod linii bocznej w kierunku Benzemy i Ronaldo została podbita przez jednego z obrońców rywali. Dzięki temu ułatwione zadanie miał Alvarez.

Prostopadłe zagranie od Benzemy do Ronaldo, który gdyby miał więcej wolnego miejsca, wyprzedziłby Cabrala.

Przy linii bocznej nieźle pograł Jonny do spółki z Diazem. Nic sobie nie robią oni z obecności piłkarzy w czarnych koszulkach.

Danilo podciął zastawiającego się Bongondę i arbiter nie miał wątpliwości by odgwizdać stały fragment gry dla Celty.

Ostre dośrodkowanie w wykonaniu Diaza zostało bardzo łatwo przecięte przez cofającego się pod własną bramkę Ronaldo.

Kroos idealnie obsłużył po rzucie rożnym Ramosa, a ten wygrał pojedynek powietrzny. Mimo to jego uderzenie spokojnie wybronił Alvarez.

Kolejna ładna akcja miejscowych, za którą zebrali porcję braw. Próbę Diaza spokojnie wybronił jednak Casilla.

Ronaldo próbował pograć z klepki z Ramosem i Danilo, ale nie wszystko wykonali dokładnie. Momentalnie wykorzystał to Cabral.

Guidetti zacentrował po ziemi z lewego skrzydła w kierunku Wassa, który niepotrzebnie przepuścił piłkę między nogami gdyż nie było tam żadnego z jego kolegów.

Wass cofnął się na własną połowę i nacisnął od tyłu Kroosa, lecz zrobił to niezgodnie z przepisami. Rzut wolny dla Realu.

Dośrodkowanie Kroosa ze stałego fragmentu gry było zdecydowanie za głębokie i spokojnie wyłapał je Alvarez.

Kovacić prostopadle podał w pole karne do rozpędzonego Ronaldo było minimalnie za mocne, choć powalczył do końca CR7. Wywołało to nieporozumienie między Alvarezem i Roncaglią, które nie przyniosło żadnych negatywnych efektów.

Danilo nieprzyjemnie zacentrował futbolówkę w okolice piątego metra, gdzie jednak błędu nie popełnił interweniujący Cabral.

Aspas wykorzystał złe zagranie Casemiro i momentalnie próbował uruchomić Guidettiego, jednak przeczytał to Nacho.

Ronaldo cofnął się aż pod linię środkową i wysoko wyszedł za nim Roncaglia. Argentyńczyk nie może pogodzić się z decyzją arbitra o odgwizdaniu faulu.

Efektownie z klepki przy linii bocznej pograł Aspas do spółki z Guidettim, choć nie popisał się Hiszpan i nie może on sobie tego wybaczyć.

Danilo wypuścił prawą stroną Ronaldo, a ten został uprzedzony przez wykonującego wślizg Roncaglię. Korner dla Realu.

Na bliższy słupek zacentrował Kroos, ale tam pojedynku nie potrafił wygrać Casemiro i zagrożenie zostało szybko oddalone.

Danilo sprytnym ruchem ciała przechytrzył Radoję, który spowodował upadek Brazylijczyka. Niesamowite gwizdy na trybunach po decyzji sędziego.

Kroos zaskakująco dla wszystkich uderzył płasko z tego rzutu wolnego! W ostatniej chwili połapał się Alvarez, oddalając niebezpieczeństwo.

Bongonda poszarżował przy linii bocznej, szukając za wszelką cenę wywalczenia kornera. Nie powiodło mu się to i zacznie Casilla.

Ronaldo odważnie wpadł w szesnastkę przeciwników i po kontakcie z Radoją upadł na murawę, mimo to główny rozjemca nie podyktował rzutu wolnego.

Benzema uwolnił się spod opieki dwóch rywali aż w końcu został pociągnięty przez jednego z nich. Stały fragment gry dla "Królewskich".

Aspas sprytnie odegrał piłkę na dwudziesty metr do nabiegającego Diaza. Ten zrobił sobie miejsca i huknął z dystansu ponad poprzeczką.

Casemiro podłączył się do akcji prawą stroną i dośrodkował w okolice piątego metra. Na jego nieszczęście nie w tym miejscu był Benzema.

Zdecydowanie pogubił się teraz w obronie Bongonda i od razu wykorzystał to Danilo. Ewidentnie przewinienie Belga.

Bardzo duże zamieszanie w polu karnym Celty! W końcu z ostrego kąta huknął Benzema, myląc się dosyć wyraźnie.

Roncaglia zagrał na wyprzedzenie przechytrzając Benzemę, ale pomagał sobie ręką. Zauważył to sędzia i użył gwizdka.

Tym razem inaczej z rzutu wolnego przymierzył Ronaldo, jednak Portugalczykowi do celu zabrakło kilku metrów.

W końcu ładną akcję zaprezentowali podopieczni Eduardo Berizzo. Musieli ratować się obrońcy gości, wybijając piłkę poza linię końcową.

Aspas zrobił sobie trochę miejsca i przymierzył z dystansu. Ta próba była nieudana przez co nie musiał interweniować Casilla.

Wass efektownie poklepał w polu karnym z Aspasem, jednak Hiszpan za szybko wystartował i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Długie podanie do pokazującego się Benzemy okazało się minimalnie za mocne i Francuz mimo, że walczył nie opanował piłki.

Prostopadłe zagranie na wolne pole do Wassa, który ścigał się z Casillą. Był to wyśmienity pojedynek, a lepszy w nim okazał się bramkarz Realu.

Niesamowite zamieszanie w szesnastce Celty! W końcu zacentrował po ziemi Danilo, jednak futbolówkę wyłapał Alvarez.

Trwa prawdziwe oblężenie bramki gospodarzy. "Los Blancos" atakują już praktycznie całym zespołem, a całą jedenastką bronią się miejscowi.

Morata odwrócił się z rywalem na plecach i momentalnie przymierzył z prawej nogi. To nie mogło zaskoczyć bramkarza Galicjan.

Gracze w czarnych koszulkach wyglądają już na zrezygnowanych. Z resztą nie ma się im co dziwić, gdyż w ciągu pięciu minut raczej nie zdobędą aż dwóch goli.

Sędzia doliczył cztery dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Centra w szesnastkę Celty do Ramosa, a ten opanowuje piłkę. Mimo to arbiter przerywa akcję, gdyż Hiszpan był na spalonym.

Jeszcze pozwala grać gościom główny rozjemca tego spotkania. Marnuje okazję jednak Benzema, który zalicza fatalną stratę.