Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12:00.

W kolejnym sparingu przygotowującym do pierwszoligowych zmagań dojdzie do spotkania drużyn Zawiszy Bydgoszcz oraz Bytovii Bytów, które w przyszłym sezonie będą ze sobą rywalizować na zapleczu ekstraklasy.

Bydgoska drużyna po raz kolejny przechodzi całkowitą przebudowę. Po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej Zawisza stracił wielu ważnych piłkarzy, którzy stanowili o jego sile. Poszukiwania nowych graczy cały czas trwają i dzisiaj na pewno zobaczymy kilku zawodników przymierzanych do reprezentowania niebiesko-czarnych barw.

Miasto znad Brdy jak do ter pory opuścili:

Jakub Wójcicki (Cracovia), Wojciech Kaczmarek (Podbeskidzie), Andre Micael (Moreirense FC), Josip Barisić (Piast Gliwice), Bartłomiej Pawłowski (był wypożyczony z Lechii Gdańsk), Grzegorz Sandomierski (Cracovia), Jakub Świerczok (Górnik Łęczna), Sebastian Ziajka (Termalica Bruk-Bet Nieciecza).

Nowych drużyn szukają również: Luka Marić, Stefan Denković, Cristian Pulhac oraz Cornel Predescu.

W ostatnich dniach zespół opuścił również Iwan Majewski, który zasilił szeregi Anży Machaczkała. Reprezentanta Białorusi będzie bardzo trudno zastąpić w środku boiska. Barwy klubowe mógł zmienić również Kamil Drygas, o którego usługi starała się Pogoń Szczecin, ale pomocnik pozostanie w Bydgoszczy.

Z Zawiszą pożegnał się również wychowanek – Korneliusz Sochań, który rozwiązał umowę z klubem za porozumiem stron i aktualnie poszukuje nowej drużyny.

Jak do tej pory, współwłaściciel Zawiszy – Radosław Osuch zakontraktował kilku zawodników:

Szymona Lewickiego – 27-letniego napastnika z II-ligowej Legionovii, który w minionym sezonie strzelił 14 bramek.

Piotra Stawarczyka, który jest doświadczonym obrońcą i na pewno wzmocni linię defensywy bydgoskiego zespołu.

Tomasza Wełnickiego 25-letni stoper, który ma także stać się pierwszoplanową postacią Zawiszy w nadchodzących rozgrywkach.

Krzysztofa Nykiela zaprezentował się z dobrej strony w ostatnim sparingu, po którym podpisał kontakt z bydgoskim Zawiszą. Nykiel to doświadczony, wszechstronny obrońca.

Łukasza Sapelę, który o miano pierwszego bramkarza będzie rywalizował z wychowankami bydgoskiego klubu. Sapela ma za sobą wiele występów w najwyższej klasie rozgrywkowej, co jest dużym atutem.

Władze klubu zapowiedziały także, że zdecydowanie więcej szans do gry otrzymają utalentowani wychowankowie Zawiszy. W poprzednim spotkaniu sparingowym z Olimpią Grudziądz z dobrej strony pokazał się szczególnie Jakub Łukowski oraz strzelec dwóch bramek – Arkadiusz Gajewski.

Klub poinformował również o przedłużeniu kontraktów z Łukaszem Nawotczyńskim, Sebastianem Kamińskim, Jakubem Smektałą oraz Giorgio Alawerdaszwilim. Wspomniana czwórka graczy w nadchodzących rozgrywkach ma stanowić o sile bydgoskiego zespołu.

Cały czas nie wyjaśniła się również sytuacja Pawła Strąka, któremu skończył się kontratak i nie wiadomo, czy będzie dalej reprezentował Zawiszę.

W dzisiejszym meczu testowany również będzie Edenilson Bergonsi, który ostatni sezon spędził w bułgarskim CSKA Sofia. Brazylijczyk ma 28 lat i 186 cm wzrostu i może grać na kilku pozycjach w linii pomocy.

Bytovia Bytów przed zbliżającą się kampanią ligową rozstała się z kilkoma bardzo doświadczonymi piłkarzami o rozpoznawalnych nazwiskach w polskiej piłce.

Zespół prowadzony przez Tomasza Kafarskiego opuścili:

Marko Bajić, Paweł Buzała (Górnik Łęczna), Kamil Juraszek, Marcin Kikut, Piotr Kuklis, Mateusz Michalski, Wojciech Pawłowski, Karol Piątek, Michał Pietroń, Tadeusz Socha (Arka Gdynia).

W ich miejsce działacze Bytovii pozyskali kilku perspektywicznych graczy, co jasno wskazuje na zmianę kierunku polityki transferowej.

Do bytowskiej drużyny dołączyli:

Dawid Kort (Pogoń Szczecin), Paweł Lisowski (Kotwica Kołobrzeg), Adrian Wróblewski (Jarota Jarocin).

Do Bytowa przeniósł się również solidny ligowiec – Marek Opałacz, który poprzednio reprezentował barwy Floty Świnoujście.

Wyjściowe zestawienia obu zespołów na dzisiejsze spotkanie:

Zawisza Bydgoszcz: Sapela – Smektała, Wełnicki, Stawarczyk, Nykiel – Drygas, Edenilson – Kamiński, Łukowski, Gajewski – Lewicki

Rezerwowi: Węglarz – Kona, Cywiński, Żylski, Mazalon, Ciechanowski, Alaverdashvili

Bytovia Bytów: Bieszczad – Opałacz, Bąk, Wilczyński– Poczobut, Mandrysz – Ciarkowski, Szewczyk – Kort, Jakóbowski – Klichowicz


II połowa: Bieszczad – Jasiński, Wróbel, Poczobut – Lisowski, Jastrzębski – Chojnacki, Formela – Okuno, Mąka – Klichowicz

Rezerwowi: Laskowski, Oszmaniec – Surdykowski, Wojach.

Spokojny początek spotkania. W pole karne próbował dośrodkowywać Nykiel, ale został zablokowany przez obrońców rywali.

Goście w bardzo zaskakujący sposób rozegrali stały fragment gry, ale nie zdołali dokładnie dośrodkować w pole karne.

Ciekawy początek meczu. Oba zespoły starają się atakować, ale to Bytovia posiada inicjatywę.

Gra toczy się w środkowej strefie boiska. Obrońcy Zawiszy wymieniają między sobą futbolówkę i czekają na ruch graczy ofensywnych.

Po raz kolejny w środku boiska był faulowany Edenilson, który jest testowany przez bydgoskiego Zawiszę. Jesteśmy ciekawi, co pokaże nam dzisiaj brazylijski pomocnik.

Gospodarze starają się wyprowadzać szybkie akcje z głębi pola, ale niewiele z tego wynika. Przed chwilą Gajewski przegrał pojedynek szybkościowy z Wilczyńskim.

Z narożnika boiska w pole karne dośrodkował Łukowski, do strzału głową doszedł Stawarczyk, ale doświadczony zawodnik uderzył obok słupka.

Lewicki został przez rywala uderzony w głowę i potrzebował trochę czasu, aby dojść do siebie.

Bardzo ładna, szybka akcja Zawiszy zakończona.. fatalnym dośrodkowaniem Smektały. Grę od własnej bramki wznowi Bieszczad.

Wilczyński bardzo ostro zaatakował Łukowskiego! W normalnym meczu byłaby to zasłużona żółta kartka!

Z rzutu wolnego z około 20 metrów na strzał zdecydował się sam poszkodowany w ostatniej sytuacji, ale trafił tylko w mur.

Jakóbowski przedarł się w pole karne i zdecydował się dośrodkował wzdłuż bramki, ale dobrze ustawiony Sapela wychwycił futbolówkę.

Niedokładne zagranie Łukowskiego w kierunku Nykiela i grę od wrzutu z autu na wysokości własnego pola karnego wznowi Bytovia.

Z drugiej strony boiska dobry strzał na bramkę oddał Smektała, ale piłkę pewnie chwycił dobrze ustawiony Bieszczad.

Długie zagranie w kierunku Ciarkowskiego, ale skrzydłowy Bytovii w momencie podania znajdował się za linią obrony, co bardzo dobrze dostrzegł arbiter liniowy – spalony!

Z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne Opałacz, ale wychodzący z bramki Sapela wypiąstkował futbolówkę.

Mamy krótką przerwę w grze, gdyż pomocy medycznej potrzebuje napastnik Zawiszy – Szymon Lewicki.

Gra została wznowiona! Napastnik bydgoskiego zespołu zostaje na murawie. Powoli zbliżamy się do końca pierwszej części meczu, w której nie oglądaliśmy żadnych goli, ale było kilka naprawdę dobrych sytuacji.

Groźnie z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Nykiel, ale dobrze ustawiony Bąk oddalił zagrożenie spod własnej bramki.

Kamiński dobrze w polu karnym wypatrzył Gajewskiego, który jednak nie zdołał zmienić toru lotu futbolówki. Piłkę pewnie wychwycił Bieszczad.

Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Jakóbowski, który w pojedynkę przedarł się w pole karne, ale nie zdołał dokładnie dośrodkować.

Zawisza utrzymuje się w posiadaniu piłki, ale niewiele z tego wynika. Za chwilę sędzia zakończy pierwszą część gry.

Po raz kolejny Kamiński dośrodkował w pole karne do Gajewskiego, który tym razem zdołał oddać strzał głową, ale piłka nie zmierzała w światło bramki.

Celny strzał z około 18 metrów oddał Ciarkowski, ale futbolówka po uderzeniu gracza Bytovii zmierzała w środek bramki, gdzie ustawiony był Sapela!

Spokojny początek drugiej odsłony tego meczu – gra toczona jest w sparingowym tempie.

Dobrze teraz zachował się Ciechanowski, który zastawił piłkę i dał się sfaulować rozpędzonemu rywalowi.

Zawisza lepiej wszedł w drugą część gry, stara się atakować, ale niewiele z tego wynika. Schowana Bytovia czeka cierpliwie na swoją okazję do kontrataku.

Fatalnie w pole karne dośrodkował Smektała, ale szybki Alaverdashvili zdołał opanować futbolówkę w boisku. Cały czas w posiadaniu piłki jest Zawisza.

Z rzutu wolnego dobrze dośrodkował Łukowski, ale nieco spóźniony Drygas nie zdołał z bliskiej odległości skierować piłki do siatki.

Po raz kolejny w tym meczu w sposób nieprzepisowy był powstrzymywany Jakub Łukowski, który wyróżnia się na murawie.

Z rzutu wolnego z około 30 metrów uderzył Drygas, ale przeniósł futbolówkę wysoko nad poprzeczką.

Gospodarze mają optyczną przewagę w drugiej części meczu, ale nie są w stanie zagrozić bramce Tomasza Laskowskiego, który przed chwilą zmienił Gerarda Bieszczada.

Poza boiskiem znajduje się Łukowski, który przed chwilą ucierpiał w starciu z rywalem. Jednak za chwilę wychowanek bydgoskiego Zawiszy powinien wrócić na murawę.

Groźna akcja Bytovii została teraz przerwana przez Ciechanowskiego, który zatrzymał Formelę. Od narożnika boiska grę wznowili goście, ale nie zdołali zagrozić bramce Zawiszy.

Ze stojącej piłki z około 35 metrów huknął Daniel Mąka, ale futbolówka zmierzała w środek bramki, gdzie ustawiony był Damian Węglarz.

Mamy przerwę w grze, gdyż kontuzji doznał Klichowicz. Warto dodać, że napastnik Bytovii ucierpiał po starciu z zawodnikiem z własnej drużyny.

Strzał z woleja z około 30 metrów oddał Alaverdashvili, ale wyraźnie pomylił się gruziński zawodnik.

Powoli wkraczamy w decydujący fragment tego spotkania, w którym nie oglądaliśmy jeszcze żadnych goli.. na które czeka blisko 200 osób zgromadzonych na bydgoskim stadionie.

W dzisiejszym meczu gospodarze mają bardzo duże problemy, aby zagrozić bramce Bytovii. Należy przed wszystkim pochwalić defensywę zespołu prowadzonego przez Tomasza Kafarskiego.

Przed nami końcowe pięć minut tego meczu. Gospodarze walczą o zmianę niekorzystnego rezultatu.

Ciechanowski dośrodkował płasko w pole karne, ale dobrze ustawiony obrońca wybił piłkę poza plac gry.

Po raz kolejny zagotowało się w polu karnym gości, ale defensorzy Bytovii zdołali wybić piłkę.