Inter – Lazio | 3:0 (koniec) |
Sevilla – Formentera | 9:1 (koniec) | | | Eibar – Gijón | 3:1 (koniec) | | | Osasuna – Granada | 2:0 (koniec) |
Valencia – Leganés | 2:1 (koniec) | | | Deportivo – Betis | 3:1 (koniec) | | | FC Barcelona – Hércules | 7:0 (koniec) |
Bayern – RB Lipsk | 3:0 (koniec) | | | Hertha – Darmstadt | 2:0 (koniec) | | | FC Koln – Bayer | 1:1 (koniec) |
Ingolstadt – Freiburg | 1:2 (koniec) | | | Hoffenheim – Werder | 1:1 (koniec) |
Saint-Étienne – AS Nancy | 0:0 (koniec) | | | Bordeaux – Nice | 0:0 (koniec) | | | Lille – Rennes | 1:1 (koniec) |
Lyon – Angers | 2:0 (koniec) | | | PSG – Lorient | 5:0 (koniec) | | | Bastia – Olympique | 1:2 (koniec) |
Dijon – Toulouse | 2:0 (koniec) | | | Monaco – Caen | 2:1 (koniec) | | | Nantes – Montpellier | 1:0 (koniec) |
Metz – Guingamp | 2:2 (koniec) |
finał
Deportivo La Coruña
3:1
(1:0)
Real Betis Balompié
Mateusz Nyka
Gole:
11. Arribas, 54. Luisinho, 59. Babel – 66. Piccini
Sędziowie:
Główny: Gonzalez Gonzalez
Boczni: Rubio Palomino, Sanchez Santos
Techniczny: Gonzalez Hernandez
Widownia:
Kartki: 80. Joselu (DEP) – 57. Bruno (RBE), 77. Ceballos (RBE), 90+1. Martin (RBE)
Spudłowany karny!: 77. Joselu (DEP), nietrafiony
Deportivo La Coruña:
Ruben – Juanfran, Sidnei, Arribas, Luisinho – Mosquera (90. Borges), Guilherme – Fajr, Marlos (78. Gama), Babel (89. Colak) – Joselu
Zmiany:
Lux – Albentosa, Bergantinios, Borges, Colak, Gama, Valle
Trener:
Real Betis Balompié:
Dani Gimenez – Piccini, Bruno, Mandi (68. Castro), Pezzella, Durmisi – Donk (83. Gutierrez), Petros (67. Martin), Dani Ceballos – Alegria, Sanabria
Zmiany:
Herrera – Brasanac, Castro, Cejudo, Gutierrez, Martin, Navarro
Trener:
Ruben – Juanfran, Sidnei, Arribas, Luisinho – Mosquera (90. Borges), Guilherme – Fajr, Marlos (78. Gama), Babel (89. Colak) – Joselu
Zmiany:
Lux – Albentosa, Bergantinios, Borges, Colak, Gama, Valle
Trener:
Real Betis Balompié:
Dani Gimenez – Piccini, Bruno, Mandi (68. Castro), Pezzella, Durmisi – Donk (83. Gutierrez), Petros (67. Martin), Dani Ceballos – Alegria, Sanabria
Zmiany:
Herrera – Brasanac, Castro, Cejudo, Gutierrez, Martin, Navarro
Trener:
Sędziowie:
Główny: Gonzalez Gonzalez
Boczni: Rubio Palomino, Sanchez Santos
Techniczny: Gonzalez Hernandez
Widownia:
29.11.2016
Betis - Deportivo 1:0
Betis - Deportivo 1:0
Gole: 19. Sanabria
Kartki: 36. Martin (RBE), 86. Brašanac (RBE) – 73. Bergantiños (DEP)
Jeszcze się nie poddają goście! Durmisi rozpędził się lewym skrzydłem i łatwo minął jednego z rywali! Podał w szesnastkę do Sanabrii, który jeszcze wykonał wrzutkę na dalszy słupek do wbiegającego tam CRISTIANO PICCINIEGO! Włoch mimo ostrego kąta zdołał pokonać Rubena! 3:1!
Udowadniają swoją wyższość Galicjanie, zdobywając trzecią bramkę! Juanfran podłączył się do ataku ofensywnego i udało mu się dograć na dalszy słupek do nabiegającego tam RYANA BABELA! Holender przepchnął Picciniego i z bliska pokonał bezradnego Gimeneza!
Podwyższają prowadzenie miejscowi i to w jakim stylu, a konkretnie robi to LUISINHO! Wszystko zaczęło się od centry Fajra z rzutu wolnego na szesnastkę, którą głową wybił Pezzella. Na jego nieszczęście futbolówka spadła na nogę zupełnie niepilnowanego na dwudziestym metrze wspomnianego Portugalczyka, a ten kapitalnym uderzeniem z powietrza pokonał Gimeneza!
Świetnie rozegrali rzut wolny gospodarze i bardzo szybko pada pierwsza bramka w tym meczu! Fajr perfekcyjnie zacentrował na dalszy słupek, gdzie ALEJANDRO ARRIBAS urwał się Bruno i z bliskiej odległości pokonał bezradnego Gimeneza! 1:0!
Deportivo La Coruña:
Ruben – Juanfran, Sidnei, Arribas, Luisinho – Mosquera, Guilherme – Fajr, Marlos, Babel – Joselu
Real Betis Balompié:
Dani Gimenez – Piccini, Bruno, Mandi, Pezzella – Durmisi, Donk, Petros – Dani Ceballos, Alegria, Sanabria
Taka sama sytuacja dotyczy drugiego zespołu, który rywalizuje w tej patrze. "Verdiblancos" także oglądamy na co dzień w rozgrywkach LaLiga, dzięki czemu również nie musieli oni przedzierać się przez poprzednie rundy Pucharu Króla. Startują dopiero teraz – od 1/16 finału. Jeśli chodzi o poprzednią edycję to Andaluzyjczycy nie zaliczą jej do zbyt udanej gdyż odpadli już w 1/8. Ich pogromcą okazał się rywal zza miedzy, a więc Sevilla, która nie pozostawiła im jakichkolwiek szans. W lidze podopieczni Víctora Sáncheza krótko mówiąc nie zachwycają, jednak ich sytuacja nie jest jeszcze najgorsza, ponieważ znajdując się na czternastej lokacie z osiemnastoma "oczkami" od niebezpiecznej strefy dzieli ich sześć punktów.
Depor w tej fazie dopiero rozpoczyna swoją przygodę w krajowym pucharem bowiem z racji tego, że są oni przedstawicielem najwyższej klasy rozgrywkowej nie muszą przechodzić przez poprzednie rundy. W minionym roku podopieczni Gaiziki Garitano zakończyli swój udział na 1/8 finału kiedy to nieco niespodziewanie musieli uznać wyższość drużyny z Segunda Division, którą było Mirandes. Jeśli chodzi o dyspozycję ligową Galicjan to nie przynosi ona powodu do dumy, a raczej zmusza do dalszej jeszcze cięższej pracy. Plasują się oni dopiero na piętnastym miejscu w tabeli z dorobkiem szesnastu punktów po szesnastu meczach, mając tylko cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową.