Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.

W dwudziestej trzeciej kolejce polskiej Ekstraklasy oczy kibiców skierowane będą głównie na stadiony we Wrocławiu i w Poznaniu, gdzie dojdzie do bezpośrednich rywalizacji między drużynami ścisłej czołówki. Ciekawie i emocjonująco zapowiadają się jednak również derby Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze. Klub informuje, że wejściówki rozchodzą się bardzo dobrze, a w dniu meczu może ich zabraknąć w kasach przed stadionem. Wierzymy, że piłkarze staną na wysokości zadania i zadbają o widowisko na wysokim poziomie.

Piast Gliwice

Charyzmatyczny Ángel Pérez García i jego podopieczni zapewne wyobrażali sobie inaczej początek tego roku. Porażki ligowe z ostatnimi drużynami w tabeli, czyli z Ruchem w Chorzowie (0-2) i z Zawiszą w Bydgoszczy (0-2) były sygnałem ostrzegawczym dla ekipy, która przecież wciąż ma kontakt z grupą mistrzowską. Piastunki dzieli od ósmego miejsca zaledwie punkt. Oczko więcej ma drużyna GKS-u Bełchatów, z którą gliwiczanie poradzili sobie dwa tygodnie temu na własnym obiekcie (3-1). W ostatnich dniach Piast bardzo kiepsko wypadł u siebie w starciu pucharowym z Podbeskidziem (1-2). Gola, który jeszcze nie przekreśla szans zespołu, zdobył Ciechański w 85. minucie. W rewanżu faworytem będą jednak gospodarze.

Górnik Zabrze

Górnicy w 2015 roku jeszcze nie przegrali. Najpierw podzielili się punktami po meczu z Koroną na własnym stadionie (1-1). Następnie ograli na wyjeździe Górnik Łęczna (1-0) i ostatnio po szalonym pojedynku zremisowali we Wrocławiu ze Śląskiem (3-3). Gola na wagę punktu zdobył w końcówce spotkania z rzutu karnego Magiera. Dzięki temu rywale z górnej części tabeli nie odskakują zbytnio zabrzanom. Śląsk i Lech mają cztery oczka więcej. Na piątej pozycji jest Wisła z takim samym dorobkiem punktowym. Zdecydowanie ciaśniej jest poniżej, gdzie toczy się ostra walka o zajęcie bezpiecznej lokaty, gwarantującej utrzymanie się w Ekstraklasie.

Derby poprowadzi sędzia Krzysztof Jakubik z Siedlec. Jego asystentami będą Radosław Siejka (Łódzki ZPN) i Marcin Lisowski (Mazowiecki ZPN). Arbitrem technicznym zostanie Sebastian Krasny z Małopolskiego ZPN. Serdecznie zachęcam do śledzenia relacji na portalu Lajfy.com. Start w sobotę o 15:30, a odpowiednio wcześniej zostaną uzupełnione składu obu ekip.

Doczekaliśmy się. Pełne zestawienie:

Piast Gliwice: Rusov – Mokwa, Hebert, Osyra, Piotr Brożek – Podgórski, Murawski, Vassiljev, Badía – Živec – Wilczek.
Rezerwowi: Szumski – Horváth, Hanzel, Klepczyński, Szeliga, Martínez, Jurado.

Górnik Zabrze: Šteinbors – Danch, Augustyn, Magiera – Gergel, Sobolewski, Grendel, Kosznik – Iwan, Madej – Łuczak.
Rezerwowi: Kasprzik – Szeweluchin, Nowak, Mańka, Gancarczyk, Skrzypczak, Jež.

Sędziowie:
Główny: Krzysztof Jakubik
Asystenci: Radosław Siejka i Marcin Lisowski
Techniczny: Sebastian Krasny.

Gospodarze w niebieskich koszulkach i czerwonych spodenkach. Zabrzanie na biało.

Pierwszy korner dla przyjezdnych. Rusov wyłapuje futbolówkę po dośrodkowaniu rywali.

Iwan nieco zaspał i został złapany w pułapkę ofsajdową. Nie spodziewał się podania od partnera w tej sytuacji.

Piastunki długo utrzymują się przy futbolówce. Precyzyjnie konstruują atak pozycyjny. To wszystko ma jednak miejsce na własnej połowie.

Podgórski nie przyjmuje piłki. Błąd techniczny, ale spowodowany głównie tym, że tuż przed nim futbolówka podskoczyła. W końcu jednak gospodarze przyspieszyli.

Niedokładnie, zbyt krótko dorzucał z lewej strony Badia. Zivec zgrał mu dokładną piłkę, lecz ten tego nie wykorzystał.

Kolejna okazja Górnika z rzutu rożnego. Blokowany przy linii bocznej był Madej.

Ponownie nic z tego stałego fragmentu gry nie wychodzi gościom. Z piątego metra wznowi Rusov.

Danch oszukał przeciwnika, zacentrował lewą nogą, ale w polu karnym przytomnie zachował się jeden z obrońców i wybiciem głową zażegnał niebezpieczeństwo.

Świetny powrót Madeja na własną połowę. Zabrał futbolówkę sprzed nosa zdziwionemu Vassiljevowi. Zaprzepaszczona niezła szansa na kontrę.

To Piast wciąż dłużej jest przy piłce, wymienia więcej podań. Mimo tego, to Górnik stwarza sobie więcej sytuacji i jest częściej pod bramką rywali.

Kolejna obrona Rusova. Tym razem z dystansu strzelał Grendel, lecz było to uderzenie zbyt słabe, aby mogło zaskoczyć bramkarza Piasta.

Dobiega końca pierwszy kwadrans derbów. Spodziewaliśmy się przede wszystkim więcej zaangażowania, walki. Na razie bardziej wygląda to na sparing, aniżeli mecz o punkty.

Kosznik wypuścił sobie zbyt mocno futbolówkę, a za moment został skutecznie zastawiony przez obrońcę z Gliwic. Piłka wyszła za linię końcową.

Dobra interwencja Murawskiego. Powstrzymał zgodnie z przepisami Łuczaka.

Mokwa wywalczył gospodarzom rzut wolny. Opłaciła się gra do końca. Wyprzedził Kosznika i nastrzelił go futbolówką.

Zbyt krótkie dośrodkowanie z rzutu wolnego. Górnicy oddalają zagrożenie. Przy piłce wciąż podopieczni Angela Pereza Garcii.

Ciągle w natarciu przyjezdni. Drugi rzut rożny, lecz nie wykorzystują tego. Po dużym zamieszaniu w szesnastce udało się wyjść z tego gospodarzom obronną ręką.

Piotr Brożek przepychał się z Radkiem Sobolewskim. Arbiter uznał, że w pojedynku byłych zawodników Wisły Kraków faulował ten pierwszy.

Iwan kapitalnie dograł do Łuczaka, a ten z pierwszej piłki próbował zaskoczyć Rusova strzałem z woleja. Posłał jednak futbolówkę daleko obok bramki.

Niestety wygląda na to, że to koniec zawodów dla wspominanego Radka Sobolewskiego. Problem z mięśniem dwugłowym.

Pomocnika Górnika najprawdopodobniej za chwilę zmieni Szeweluchin.

Kamil Wilczek był bardzo bliski wpisania się na listę strzelców. Nie wykorzystał jednak znakomitego dośrodkowania kolegi z lewej strony. Minimalnie minął się z piłką.

Kosznik dorzucał z lewego skrzydła, a głową na rzut rożny wybił jeden z obrońców Piasta.

Szansę na błyskawiczną odpowiedź mieli gracze z Gliwic. W decydującym momencie futbolówka trafiła przed pole karne do Murawskiego, ale ten zbyt mocno sobie ją wypuścił i został zablokowany.

Niezły fragment tego spotkania. W końcu mamy jakieś emocje. Coraz bliżej strzelenia gola są przyjezdni, którzy grają bardziej ofensywnie, choć ich ustawienie by na to nie wskazywało.

Zivec nie wykorzystał niezłej okazji. Miał dużo miejsca i czasu na akcję indywidualną. Przekombinował i powstrzymał go Szeweluchin.

Górnicy w końcu udokumentowali swoją przewagę i należy przyznać, że zasłużyli na tego gola. Liczymy, że to zmusi Piast do odważniejszych ataków.

Gospodarze przy piłce. Szybciej teraz rozgrywają, lecz dobrze ustawieni piłkarze z Zabrza nie pozwalają na zbyt wiele przeciwnikom.

Ponowne zbyt krótkie dośrodkowanie Piasta z rzutu wolnego. Goście spokojnie wybijają futbolówkę z dala od własnego pola karnego. Już nie muszą forsować ataków.

Świetne wyjście z bramki Steinborsa. Uprzedził nadciągającego zawodnika Piasta i uratował swój zespół przed utratą gola.

Goście nie wykorzystali sporego zamieszania w szesnastce rywali. Zbyt długo przetrzymywali piłkę i nie decydowali się na uderzenie.

Jeszcze jedno bardzo dobre wyjście z bramki Steinborsa. Wcześniej wygrał pojedynek z Podgórskim, a teraz staranował przy tym dodatkowo Wilcza. Pomocnik Piasta teraz utyka i musi zejść na chwilę z boiska.

Piast praktycznie nie istniał w tej pierwszej części gry, nie był w stanie oddać celnego strzału. W końcówce jednak rewelacyjnym strzałem Badia doprowadza do wyrównania i mecz zaczyna się od nowa!

Arbiter doliczył minutę do pierwszej odsłony. Korner mają przyjezdni.

Zablokowane uderzenie Iwana sprzed pola karnego. To była ostatnia akcja w tej części gry.

Obie drużyny wznowiły grę w niezmienionych składach.

Kosznik centrował z lewej strony. Do piłki w polu karnym doszedł Łuczak, lecz nie zdołał oddać czystego strzału. Futbolówka poszybowała z dala od bramki.

Ponownie w roli głównej Łuczak. Tym razem faulował Murawskiego w środkowej strefie boiska.

Ależ Madej zmarnował kapitalną kontrę swojego zespołu. Nie zauważył zupełnie niepilnowanego partnera wbiegającego w pole karne. Zamiast tego dorzucał na głowę Iwana, z czego nic nie wyszło.

Murawski zrewanżował się Łuczakowi. Razem z Hebertem wziął napastnika Górnika w kleszcze. Poturbowany Łuczak.

Madej efektownie minął Badię, wyłożył futbolówkę Łuczakowi, ale ten składał się za długo do strzału. W końcu był zmuszony oddać piłkę do tyłu. Będzie korner.

Kosznik zamykał akcję po dośrodkowaniu, lecz nie zdołał zatrzymać piłki w boisku. Z piątego metra wznowi grę Rusov.

Zbyt głębokie dorzucenie futbolówki przez Magierę. Rusov swobodnie ją wyłapuje. Obok niego nie było nawet żadnego z piłkarzy z Zabrza.

Jeszcze jedno kiepskie dośrodkowanie Magiery. Tym razem Rusov nawet nie musiał łapać. Futbolówka wyszła za boisko.

Zastopowana akcja gospodarzy. Badia ładnie ruszył lewym skrzydłem, zgrał do kolegi, który jednak niecelnie podawał na drugą stronę.

Krótka przerwa w grze spowodowana rozmową sędziego z Magierą. Krzysztof Jakubik zwrócił uwagę obrońcy Górnika, że nie będzie dalej tolerował jego pretensji.

Zablokowane uderzenie Magiery z rzutu wolnego. Zbyt nisko strzelał obrońca przyjezdnych.

Kotłowało się w szesnastce Piastunek. Górnik jednak nie zdołał dojść do sytuacji strzeleckiej i wykorzystać tego zamieszania.

Na konto gliwiczan doliczamy dwa rzuty rożne. Po żadnym z nich jednak nie doszło do żadnego zagrożenia.

Ależ nosa miał Angel Perez Garcia. To był pierwszy kontakt z piłką Bartosza Szeligi.

Górnik ruszył po odrabianie strat. Konstruują długo atak pozycyjny. W końcu przerzucają piłkę na lewą stronę do Kosznika, lecz Grendel zrobił to za mocno.

Magiera centrował z lewej strony. W szesnastce gospodarzy doszedł do piłki Łuczak, lecz był za bardzo odchylony i posłał futbolówkę daleko w trybuny.

Zabrzanie długo utrzymują się przy piłce, lecz nie mogą sobie stworzyć dogodnej sytuacji. Zupełnie odwrotnie, jak w pierwszej połowie. Wtedy to Piast trzymał futbolówkę, a Górnik atakował.

Wyrzucony na prawą stronę Szeliga zgrywał do środka do Zivca. Zrobił to jednak za mocno i nic z tego nie wyszło. Mógł jeszcze szukać na szóstym-siódmym metrze Wilczka.

Wilczek blokuje próbę długiego dogrania przez Magierę. Chwilę wcześniej ten sam obrońca musiał cofać piłkę do Steinborsa, ponieważ dobrze doskakiwali rywale.

Przyblokowane dośrodkowanie Dancha. Rusov nie zdołał zatrzymać piłki w boisku i będzie korner Górnika.

Piastunki oddalają zagrożenie wybijając futbolówkę daleko, na połowę zabrzan.

Szeliga wymienił podania z Wilczkiem, wpadł w pole karne, lecz zwlekał z kolejnym odegraniem i w końcu został zablokowany przez Szeweluchina.

Magiera najpierw ładnym podaniem uruchomił Jeza, który wdał się w niepotrzebny drybling z dwoma obrońcami. Chwilę później wróciła futbolówka do Magiery, lecz ten zepsuł dośrodkowanie.

Wilczek został obsłużony znakomitym podaniem. Wydawało się, że wybiegnie na sam na sam ze Steinborsem, ale przewrócił się w okolicy szesnastego metra. Jest przekonany, że pomagał mu w tym przeciwnik i należy się podyktowanie rzutu wolnego.

Ponownie pretensje do arbitra ma Kamil Wilczek. Nie może pogodzić się z decyzją o nieprzyznaniu gospodarzom rzutu wolnego po faulu w środkowej strefie boiska.

Do kolejnej interwencji zmuszony został Rusov. Nie miał jednak większych problemów z wyłapaniem futbolówki po wstrzeleniu jej wzdłuż linii bramkowej.

Jest przygotowana ostatnia zmiana Angela Pereza Garcii. Przy ławce rezerwowych ostatnie wskazówki dostaje Klepczyński.

Mało brakowało, a mielibyśmy drugiego samobója. Osyra głową wrzuciłby piłkę za kołnierz Rusova. Bramkarz Piasta jednak zdołał ją odbić nad poprzeczkę. Mimo wszystko sędzia odgwizdał pozycję spaloną Skrzypczaka.

W natarciu ciągle przyjezdni. Będą wyrzucać piłkę z autu na wysokości pola karnego przeciwników.

Murawski nieprzepisowo powstrzymywany w środkowej strefie boiska.