Seria niecelnych podań przez oba zespoły, które wyglądają jakby już chciały aby ten mecz się zakończył.

Wymiana podań przez graczy Seana'a Dyche. Tottenham ma pod kontrolą sytuację, uniemożliwiając przedostanie się pod pole karne.

Cztery minuty dorzucone do regulaminowego czasu gry.

Gospodarze cały czas są przy piłce na połowie rywala, jednak mają trudności ze znalezieniem sobie miejsca do oddania strzału.

Dośrodkowanie Brady'ego i dobre piąstkowanie Llorisa.

Nie może zgodzić się Dembele z decyzją arbitra, którego zdaniem Belg spowodował upadek przeciwnika.

Dalekie podania do Vokesa i dobre wyjście z bramki Llorisa.

Brady zatrzymywany na prawej stronie przez Bena Daviesa. Dobre zawody w wykonaniu Walijczyka.

Gospodarze próbują jeszcze rozgrywać na połowie Kogutów, ale te dobrze bronią dostępu do bramki Llorisa.

Atak pozycyjny gości na połowie przeciwnika. Piłkarze Burnley już bez wiary w korzystny rezultat próbują odebrać futbolówkę.

Tottenham spokojnie kontroluje wydarzenia na boisku, wydaje się, że nic nie jest w stanie odebrać im już trzech punktów.

Dobry indywidualny rajd Allego, po którym oddał strzał. Ten jednak został zablokowany przez jego kolegę z drużyny Sona.

Dalekie podanie do Sona. Pierwsza akcja azjatyckiego skrzydłowego skończyła się utratą równowagi przez byłego zawodnika Bayeru.

Keane znajduje sobie trochę miejsca w szesnastce Llorisa, jednak na jego nieszczęście posyła futbolówkę wysoko w trybuny.

Leży na murawie Janssen wydaje się, że to jest drobny uraz i zaraz się podniesie.

Nie wyszło zagranie z rzutu rożnego. Arfield zbyt płasko i piłka nie minęła pierwszego zawodnika, broniącego dostępu do bramki Llorisa.

Próbował ruszyć lewą stroną Eriksena, ale przeczytał zamiary Duńczyka Lowton, spowalniając byłego gracza Ajaxu.

Gracze z Londynu cały czas są w posiadaniu piłki. Do wymiany podań wykorzystują całą szerokość murawy.

Atak pozycyjny gości na połowie rywala. Teraz Koguty będą próbowały utrzymać korzystny dla siebie rezultat.

Z odpowiedzą od razu próbował ruszczyć Arfield, ale rajd Kanadyjczyka zatrzymał Trippier.

Barton wybija piłkę na rzut rożny. Tottenham znacząco przeważa w ostatnich minutach.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego gości bez trudu wybija Keane.

Uderzenie z dystansu Eriksena bez większego wysiłku broni Heaton.

Miał pretensje do Janssena Ben Mee. Obrońca gospodarzy zarzucił Holendrowi symulację. Sędzia musiał uspokoić Anglika.

Dalekie podanie w pole karne Llorisa, ale po raz kolejny w tym meczu górą we własnej szesnastce okazali się Alderweireld z Vertonghenem.

I tak właśnie było w tej sytuacji. Dalekie podanie do Sissoko, ale po profesorsku zachował się Ben Mee, zwodząc Francuza balansem ciała.

Spokojna wymiana podań między obrońcami Tottenhamu na własnej połowie. Goście próbują wymusić wyższy atak Burnley, aby jednym długim podaniem otworzyć sobie drogę do bramki.

Niedokładne rozegranie Hendricka i przy piłce znów znajduje się Tottenham.

Kolejny raz po przerwie z dobrej strony pokazał się Janssen. Holender zastawił się w polu karnym i wycofał piłkę do Daviesa, ten uderzył wprost w Heatona.

Zdecydował się na strzał z dystans Ward. Lewy obrońca Burnley został zablokowany przez Diera.

Dobrze blokuje rywali na lewej stronie Ben Davies. Najpierw powstrzymał Boyda, a później Gray'a.

Rzut rożny nie przynosi Tottenhamowi okazji do strzału i w posiadaniu futbolówki już są gospodarze.

Uderzenie z ostrego kąta Janssena i dobrze na linii bramkowej interweniuje Heaton.

Do rzutu wolnego podszedł Eriksen. Duńczyk dwukrotnie trafił w mur, powodując głośne okrzyki kibiców Burnley na trybunach.

Wrzutka Lowtona z prawej strony i dobre wyjście na linię piątego metra Llorisa.

Bez zmian w przerwie obie ekipy. Rozpoczęli gospodarze.

Dwie minuty doliczone do pierwszej połowy.

Leży za placem gry Harry Winks, który stracił równowagę po starciu z Arfieldem.

Dośrodkowanie z lewej storny i dobre wyjście z bramki zanotował Hugo Lloris.

Boyd kiwa się z rywalami w narożniku boiska i wywalcza drugu w krótkim odstępie czasu rzut rożny dla swojej drużyny. Przycisnęli gospodarze w końcówce.

Futbolówka spada na szesnasty metr, gdzie strzału z dystansu szukał Barton. Dobry blok w tej sytuacji zanotował Eriksen.

Zablokowana wrzutka z lewej strony i Dier wybija na rzut rożny.

Andre Gray wpada w pole karne. Anglik w końcu zdecydował się na wrzutkę, lecz jego próba okazała się zbyt mocna.

Ponownie potrzebował pomocy Wanyama. Pomocnik gości z pewnością odczuwa jeszcze skutki starcia z Keanem.

Arfield przewraca się na skraju pola karnego, lecz arbiter nie reaguje na zażalenie Kanadyjczyka.

Ciekawe rozegranie tego stałego fragmentu gry, po którym do strzału dochodzi Trippier, były zawodnik Burnley znacząco się pomylił.

Nie wiedział co zrobić z futbolówką Harry Winks. W końcu zdecydował się na podanie do Eriksena ,a ten po strzale z pierwszej piłki i bloku jednego z obrońców wywalczył rzut rożny.

Wydaje się, że już wszystko w porządku ze zdrowiem byłego pomocnika Southampton. Tymczasem to jego zespół buduje kolejny atak pozycyjny.

Nieprzyjemnie starcie w powietrzu Wanyamy z Keanem. Kenijczyk będzie potrzebował pomocy medycznej.

Korner nie przyniósł oczekiwanego rezultatu, ponieważ górą w powietrzu byli defensorzy gości.

Dośrodkowanie z prawej strony Gray'a pomylił się z interwencją Trippier. Arfield nabił swojego przeciwnika i wywalczył rzut rożny.

Dobre krzyżowe podanie Delle Alliego do Janssena, Holender zbyt wolno zabierał się do przyjęcia tego podania i ubiegł go Lowton.

Nie zdążył dojść do podania Ben Davies. Walijski obrońca musi już wracać na swoją pozycję.

Dobre podanie z głębi pola do wychodzącego na wolną strefę Andre Gray'a. Były napastnik Brentford był jednak na pozycji spalonej, a jego uderzenie po gwizdku i tak obronił Lloris.

Koguty dłużej operowały futbolówką przed polem karnym Heatona. Eriksen posłał jednak zbyt mocne podanie i piłka już jest w posiadaniu gospodarzy.

Teraz to właśnie reprezentant Anglii został powalony przez Barnesa, który spowolnił akcję Tottenhamu.

Z ładną kontrą próbowali wyjść gracze Dyche'a. Dwójkowa akcja Hendricka i Arfielda została zakończona dobrym odbiorem Diera.

Dużo czasu zajmuje podopiecznym Mauricio Pochettino wyjście na własnej połowy. Po tym jak ta sztuka im się uda, to na połowie gospodarzy jakby tracą koncepcję na swoją akcję i łatwo tracą piłkę.

Atak pozycyjny gości, którzy starają się znaleźć wolne przestrzenie w defensywie Burnley.

Miał dużo czasu i miejsca na prawej stronie Matthew Mowton. Zawodnik grającym z numerem dwa zagrał jednak zbyt mocno i jego centra minęła wszystkich zawodników w polu karnym.

Świetny wślizg Bena Mee, który czysto zatrzymuje na lewej stronie Alliego.

Zdaniem Stuarta Attwella nieprzepisowo zastawiał się Janssen i przez arbiter zdecydował się przerwanie gry.

Do rzutu wolnego podszedł Alderweireld, lecz strzał Belga nie mógł zaskoczyć byłego bramkarza między innymi Cardiff i Manchesteru United.

Faul Boyda w okolicach trzydziestego metra od bramki Heatona. Rzut wolny dla graczy z Londynu.

Dużo walki w środku pola. Tottenham próbuje grać na całej szerokości boiska, ale waleczni gospodarze skutecznie im to utrudniają.

Dośrodkowanie z lewego skrzydła na skaczącego w szesnastce Llorisa Boyda. Były zawodnik Hull był w trudnym położeniu, więc nie mógł lepiej uderzyć na bramkę francuskiego goalkeepera.

Dobra wyjście spod pressingu przyjezdnych, którzy szybką grą na jeden kontakt przedostali się w okolicach koła środkowego. Chwilę później łatwą stratę zanotował Trippier, czym zniweczył wysiłek kolegów.

Dobra interwencja w powietrzu Keane'a. Młody Anglik nie daje szans w tym pojedynku Janssenowi.

Po rzucie rożnym dla Kogutów piłkę na skraju pola karnego otrzymuje Winks. Młodzian nie najlepiej porozumiał się z kolegami i zbyt mocno zagrał.

Dużo miejsca miał przed sobą Erkisen. Duńczyk zdecydował się na samotny rajd środkiem pola. Byłemu zawodnikowi Ajaxu zabrakło jednak szybkości i musiał rozciągnąć na lewą stronę do Bena Daviesa. George Boyd notuje udany powrót wybijając Walijczykowi piłkę spod nóg.

Dobrze w destrukcji gra druga linia Burnley. Pomocnicy skutecznie przerywają w zalążku akcje gości.

Nieco lepiej wygląda teraz trzynasty zespół Premier League, który zepchnął Tottenham do defensywy.

Dobra wrzutka z bocznego sektora przez Lowtona ląduje idealnie na głowie Barnesa. Piłka po jego główce ląduje w rękach Llorisa.

Dobry powrót Arfielda, który zatrzymał szarżującego prawą stroną boiska Trippiera, dla którego ten mecz jest szczególny, gdyż w przeszłości występował właśnie na Turf Moor.

Niecelne długie podanie od Vertonghena w kierunku Janssena i od bramki rozpocznie goalkeeper The Clarates.

Nieco wyżej z pressingiem podeszli zawodnicy Burnley. Piłkarze z Londynu nie robią sobie nic z tego ataku i spokojnie operują futbolówką na własnej połowie.

Pierwszy rzut rożny w tym meczu. Z narożnika boiska dośrodkowywał Eiksen, Duńczyk nabił Boyda i po chwili ponownie zacentrował w pole korne Heatona. Tym razem Janssen faulował Bartona.

Tottenham spokojnie wymienia podania na całej szerokości boiska. W końcu Davies decyduje się na uruchomienie na prawej stronie Trippiera, ale dobrze był ustawiony przy nim Ward.

Rozpoczęli goście ubrani w białe koszulki i granatowe spodenki, gospodarze w tradycyjnym domowym komplecie.

Na relację live ze spotkania na Turf Moore zapraszamy Państwa serdecznie od godziny 16:00. Miejmy nadzieję, że grające na własnym stadionie Burnley, udowodni dlaczego ich obiekt jest nazywany prawdziwą twierdzą. Do usłyszenia!

W pierwszym meczu między obiema ekipami w tym sezonie górą byli zawodnicy Kogutów, kiedy to na trafienie Barnesa odpowiedzieli Alli z Rosem.
Mimo tego, że londyńska drużyna częściej jest uważana za faworyta w tych starciach, to ogólny bilans tej rywalizacji jest bardzo wyrównany. Na sto dziewięć pojedynków ekipa The Clarets górą była w czterdzieści razy, zaś ich przeciwnicy cieszyli się ze zwycięstwa z nimi w czterdziestu trzech spotkaniach.

Sytuacja kadrowa w obu zespołach prezentuje się różnie. Sean Dyche na konferencji prasowej przed sobotnią rywalizacją, zasugerował, że być może do składu meczowego wróci Defour, zaś Gudmundsson wrócił do lekkich treningów.
Nieco inaczej sprawy mają się w Tottenhamie, w którym jeszcze przez co najmniej kilka meczów nie zobaczymy Harry'ego Kane'a oraz Danny'ego Rose z powodu poważniejszych urazów.

Tottenham:

Popularne Koguty z dorobkiem pięćdziesięciu dziewięciu punktów zajmują drugą lokatę w ligowej tabeli i przewodzą stawce drużyn walczących o miejsca 2-6 w tym sezonie, ponieważ wydaje się, że mistrzostwo dla Chelsea jest już w tym roku przesądzone. Gracze Mauricio Pochettino od momentu porażki z Liverpoolem w środku lutego, wygrali trzy spotkania ligowe z rzędu, a w dodatku awansowali do półfinału FA CUP, gdzie w derbach stolicy zmierzą się z The Blues. Rysą na szkle może być za to porażka w dwumeczu z belgijskim Gent. Brak kolejnych meczów na arenie międzynarodowej według niektórych ekspertów jest jako oceniany jako coś pozytywnego, ponieważ zawodnicy nie będą narzekać na przemęczenie w najważniejszym miesiącu rozgrywek.

Burnley:

The Clarets są w nie najlepszej dyspozycji. Na ligową wygraną czekają aż od trzydziestego pierwszego stycznie kiedy to wygrali na własnym obiekcie z Leicester City. Po spotkaniu z Lisami przyszła seria siedmiu meczów bez zwycięstwa, w tym jedna w Pucharze Anglii z drużyną Lincoln City, grającą na co dzień na piątym szczeblu rozgrywkowym. Warto jednak podkreślić, że mecz będzie rozgrywany na Turf Moore, stadionie, na którym Burnley zdobyło aż dwadzieścia dziewięć z trzydziestu dwóch punktów, co daje im szóstą lokatę biorąc pod uwagę pojedynki rozgrywane tylko na własnym stadionie.

Przed nami kontynuacja zmagań 30 kolejki Premier League. Będący w ostatnio dobrej dyspozycji piłkarze Tottenhamu przyjadą na Turf Moor, aby zmierzyć się z ekipą Burnley. Czy mający problem z odniesieniem zwycięstwa w ostatnich tygodniach podopieczni Seana Dyche'a zaskoczą i wysoko postawią poprzeczkę zespołowi z północnego Londynu?

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:00.