Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:00.

W ostatnim niedzielnym spotkaniu 27. kolejki Primera Division zmierzą się ze sobą dwie drużyny. Są nimi Real Madryt, który ostatnio gra naprawdę bardzo słabo i do optymalnej formy brakuje mu dużo, a także Levante również niezachwycające swoimi wynikami.

"Królewscy" w przeciągu ostatnich tygodni notują najgorszą passę od kilkunastu miesięcy. Wszystko rozpoczęło się od porażki z Atletico Madryt 4:0, następnie przyszły dwa wymęczone zwycięstwa, aż wreszcie na własnym stadionie tylko zremisowali z Villarrealem. "Los Blanocos" siedem dni temu po fatalnym meczu na własne życzenie przegrali z Athleticiem Bilbao 1:0. Jeszcze bardziej nerwowo w szatni madrytczyków zrobiło się kiedy na Santiago Bernabeu ulegli Schalke 3:4 i tylko cud uratował podopiecznych Carlo Ancelottiego przed odpadnięciem z Ligi Mistrzów w 1/8 finału. Gospodarze jutrzejszego starcia spadli na drugie miejsce w ligowej tabeli i do liderującej FC Barcelony tracą jeden punkt.



źródło: www.eurosport.fr

Popularne "Żaby" grają w przeciągu ostatniego miesiąca w kratkę. Porażki przeplatają pojedynczymi zwycięstwami, które chronią ich przed znalezieniem się w strefie spadkowej. Miesiąc temu dostali solidne lanie od FC Barcelony, która zwyciężyła 5:0, a tydzień później piłkarze Levante okazali się minimalnie lepsi od Granady pokonując ich 2:1. Jak łatwo się domyślić, goście zapowiadanego starcia, w następnym meczu ligowym znów przegrali, tym razem pokonało ich Rayo Vallecano 4:2. Natomiast w poprzedniej kolejce piłkarze z Valencii na własnym boisku pokonali Eibar 2:1. Te wyniki dają im siedemnaste miejsce w tabeli, a od strefy spadkowej dzielą ich tylko dwa "oczka".



źródło: www.camisetasdejugadores.com

Najlepszym strzelcem w zespole Realu jest oczywiście Portugalczyk Cristiano Ronaldo, który w bieżącym sezonie aż trzydzieści razy pokonał bramkarzy rywali. Pozycji lidera klasyfikacji króla strzelców nie okupuje on już jednak sam, ponieważ tyle samo bramek ma Leo Messi. Z kolei w ekipie Levante największą ilość goli zdobył David Barral. Hiszpan zdołał sześć razy wpisać się na listę strzelców.



źródło: www.autoronaldo.com

Głównym arbitrem jutrzejszego meczu będzie Pedro Jesús Pérez Montero, a asystować mu na liniach będą José Manuel Matías Caballero i Alfonso Hernández Labella. Najważniejszy sędzia tego spotkania już od kliku lat gwiżdże w hiszpańskiej Primera Division i w Pucharze Króla. Od czasu do czasu jest także rozjemcą konfrontacji w Lidze Europy.

Jak łatwo się domyślić zdecydowanym faworytem zbliżającego się spotkania jest Real Madryt. Na ich zwycięstwo kurs wynosi tylko 1:1,07, więc według bukmacherów nie ma praktycznie żadnych szans na inny wynik niż triumf "Królewskich". Natomiast gdyby padł remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 13 zł, a za sięgnięcie pełnej puli przez gości aż 19 zł.

Serdecznie zapraszamy Państwa na to starcie już jutro! Pierwszy gwizdek sędziego o 21:00, lecz my naszą relację zaczniemy kilka minut wcześniej. Do usłyszenia na lajfy.com!

Znamy już wyjściowe jedenastki obu zespołów! Początek za czterdzieści pięć minut!

Real Madryt:
Navas – Carvajal, Pepe, Ramos (C), Marcelo – Modrić, Lucas Silva, Isco – Bale, Benzema, Ronaldo

Rezerwowi:
Casillas – Varane, Nacho, Kroos, Illarramendi, Jese, Hernandez

Levante UD:
Mariño – Ivan Lopez, Navarro (C), Ramis, Toño – Camarasa, Simao – Xumetra, Barral, Morales – Uche

Rezerwowi:
Fernandez – El Zhar, Ruben, Juanfran, Casadesus, Sissoko, Jose Mari

Sędziowie:
Pedro Jesús Pérez Montero – José Manuel Matías Caballero, Alfonso Hernández Labella.

Piłkarze wraz z sędziami już na murawie! Jeszcze kilka minut i zaczynamy!

Minuta ciszy poświęcona zmarłemu niedawno byłemu, wybitnemu bramkarzowi Realu Madryt.

Pierwsza niezła akcja w wykonaniu gospodarzy! Marcelo dośrodkował w pole karne z tak zwanego "fałsza", piłka doszła do Bale, który dobrze ją przyjął i obrócił się w kierunku bramki. Oddał strzał, lecz do celu zabrakło mu kilku metrów.

Z kontrą próbował wyjść Xumetra, ale bardzo szybko, jeszcze na połowie Levante futbolówkę odebrał mu Isco do spółki z Ramosem.

Znów skontrować Real chcieli ich rywale, tym razem Ivan Lopez starał się szybko uruchomić Uche, jednak Ramos zaliczył udaną interwencję, przecinając tę próbę.

Lucas Silva powalczył w powietrzu z Barralem i Brazylijczyk zastępujący dziś Kroosa popełnił przewinienie.

Ronaldo otrzymał piłkę ze skrzydła od Marcelo, chciał natychmiast ruszyć na bramkę Marino, ale Simao podciął Portugalczyka i mamy rzut wolny.

Najlepszy strzelec madrytczyków trafia w dobrze ustawiony mur i akcję kontynuują podopieczni Carlo Ancelottiego.

Isco ładnie rozrzucił grę na prawe skrzydło do Carvajala, Hiszpan popisał się dokładną wrzutką. Defensorzy przyjezdnych zdołali oddalić zagrożenie.

Marino daleko zagrał w kierunku Moralesa, lecz ten przegrał pojedynek z Pepe. Po chwili Lucas Silva głupio stracił piłkę, ale od razu naprawił swój błąd.

Barral przedarł się prawą stroną mijając Marcelo i zdecydował się na dośrodkowanie. Ramos po raz kolejny spokojnie interweniuje we własnej szesnastce.

W środkowej części boiska w powietrzu Morales powalczył z Ramosem. Skrzydłowy gości brzydko sfaulował rywala i dostał ostrzeżenie od arbitra.

Jeszcze raz dobrze z narożnika wrzucił Modrić i po raz kolejny do strzału doszedł Bale. Strzelec jedynego jak na razie gola znów minimalnie się pomylił.

Tono starał się zainicjować akcję swojej ekipy lewą stroną, ale został sfaulowany przez walczącego Bale. Piłka dla Levante.

Isco miał dobry pomysł by podać do pokazującego się Benzemy. Francuz będąc tyłem do bramki i mając na plecach przeciwnika, nie zdołał opanować futbolówki.

Tym razem Benzema chciał zagrać na "klepkę" z Isco. Napastnik gospodarzy zszedł ze skrzydła, podał do Hiszpana, lecz ten nie przyłożył się do odegrania koledze futbolówki i przejął ją Navarro.

Z szybką kontrą wyszli teraz "Królewscy". Benzema świetnie zwiódł jednego przeciwnika, ruszył na pełnej szybkości w kierunku pola karnego Levante, ale przegapił moment w którym powinien zagrać do Ronaldo i akcja spaliła na panewce.

Tym razem na lewej flance Marcelo zwiódł rywala i podał do Isco. Hiszpan z tak zwanej "krótkiej nogi" zacentrował na piątkę, gdzie w górę wyszedł Ronaldo. Jego próba była jednak niecelna.

Xumetra ruszył prawą stroną i gdy wydawało się że wpadnie w pole karne madrytczyków znów z kapitalnej strony pokazał się Ramos! Defensor zaatakował wślizgiem w idealnym momencie.

Mieliśmy teraz serię rzutów rożnych dla gości, lecz z żadnego z nich nic nie wynikło i arbiter zakończył tę połowę.

Nieudana wymiana futbolówki na skrzydle między Marcelo, a Ronaldo, lecz Brazylijczyk świetnie się wrócił i naprawił swój wcześniejszy błąd.

Carvajal, będąc na prawej stronie podał do Bale, ten zdecydował się na dośrodkowanie, jednak Walijczyk nie popisał się przy tym zagraniu.

Isco idealnie wprowadził do gry na lewej flance Marcelo, defensor gospodarzy natychmiast zacentrował w pole karne. Na dalszym słupku był Benzema, który zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, ale do celu zabrakło mu ładnych kilku metrów.

Brzydki faul Ivana Lopeza na bardzo aktywnym dzisiaj Marcelo. Dziwne, że obrońca Levante nie obejrzał w tej sytuacji żółtej kartki.

Navarro bardzo ładnie uruchomił ruszającego prawą flanką Moralesa, jednak Hiszpanowi do tego by dojść do piłki zabrakło centymetrów. Od bramki rozpocznie Navas.

Po wrzutce Marcelo Benzema źle przyjął sobie futbolówkę na klatkę piersiową i po chwili sfaulował Camarasę.

Pierwszą akcję starał się skonstruować wprowadzony chwilę wcześniej El Zhar, ale Marokańczykowi odskoczyła piłka i wypadła na aut.

Rzut rożny wykonywało Levante, głową starał się uderzyć Simao, jednak przy tej próbie przeszkodził mu jeden z kolegów.

Isco po zagraniu od Ronaldo w polu karnym chciał w swoim stylu strzelić na dalszy słupek, lecz przypadkowo trafił w Benzemę.

Bardzo ładną, indywidualną szarżą popisał się teraz Barral! Przedryblował Marcelo i Pepe i był już w polu karnym Realu, jednak gdy stanął przed nim Ramos i Lucas Silva, nie zdołał już ich minąć i stracił piłkę.

Długie zagranie w kierunku Casadesusa, który na murawie pojawił się chwilę wcześniej i gdy wydawało się, że Pepe opanował sytuację, popełnił błąd i goście przejęli futbolówkę na połowie "Królewskich".

Jese ruszył lewym skrzydłem na bramkę Marino, starał się zagrać do obiegającego go Marcelo, ale Ivan Lopez przeczytał tę próbę i wybił futbolówkę na aut.

Marcelo po odbiorze piłki na połowie Levante, przytomnie podał do Ronaldo. Ten szybkim zwodem minął Navarro i oddał bardzo silny strzał, który w bok wypiąstkował Marino!

Jedna z nielicznych akcji gości w tym meczu. Tono miał dużo miejsca na lewej flance i wykorzystał to na wrzutkę w szesnastkę Realu. Pojedynek główkowy wygrał Casadesus, ale jego próba poszybowała nad poprzeczką.

W trochę nieudolny sposób próbował dryblować Jese i kiedy wydawało się, że straci on futbolówkę, zupełnie niepotrzebnie przewrócił go jeden z rywali.

Swoją szansę miał jeszcze El Zhar. Ruben popisał się bardzo przytomnym zagraniem w pole karne między Ramosa i Pepe, tam stał El Zhar, który gdyby lepiej przyłożył się do tego strzału mógł cieszyć się z gola.

Sędzia dolicza trzy minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Ronaldo dośrodkował na dalszy słupek w stronę Hernandeza, Meksykanin przewrócił się w "piątce" Levante, lecz arbiter nie odgwizdał w tej sytuacji rzutu karnego. Była to słuszna decyzja.