Zrobiło się przez chwilę nerwowo na boisku. Zawodnicy obu klubów zaczęli się popychać i sędzia upomniał najbardziej aktywnych z nich.

Z 25 metrów na strzał decyduje się Gonzalo Castro. To było mocne uderzenie, ale skierowane w sam środek bramki, więc dość pewnie poradził z nim sobie Benaglio.

Bardzo łatwa strata Rodrigueza, który przez złe przyjęcie piłki traci ją na rzecz Pulisicia. Zawodnik BVB wywalczył rzut rożny.

Luiz Gustavo nieco kulejąc wraca do gry. Do końca zostało już niewiele i praktycznie nic nie wskazuje na to zmianę tego rezultatu.

Luis Gustavo mocno ucierpiał po starciu z Kagawą i leży dość długo na murawie stadionu.

Tym razem Kagawa wcielił się w rolę rozgrywającego i chciał podać prostopadłą piłkę do "Auby". Jego próbę udaremnił Gustavo, które chwilę później Japończyk sfaulował.

Jeden z nielicznych strzałów "Wilków". Z dalszej odległości uderza Maximilian Arnold, jednak pewnie broni ten strzał Roman Bürki.

Zdecydowanie brakuje szybszego tempa w końcówce tego spotkania, jednak należało się tego spodziewać. Na murawie oglądamy mecz, który bardziej przypomina już sparing.

Tuż zza narożnika pola karnego, z rzutu wolnego uderza Gonzalo Castro. Piłka odbija się od bandy za bramką i ląduje na siatce. Przez chwilę mogło się wydawać, że wpadła bramka.

Kolejny, łatwy błąd w polu karnym Brumy, który znowu traci piłkę. Na szczęście dla niego z tej akcji będzie tylko rzut rożny.

Długie podanie do Ntepa, który nie zdołał dopaść do piłki przed bramkarzem.

Pierre-Emerick Aubameyang z najbliższej odległości trafia do siatki! Gabończyk znalazł się jednak na pozycji spalonej i gol nie został uznany.

Łukasz Piszczek ma wyjątkowy apetyt na kolejne bramki. W polu karnym był bliski strzału, jednak ostatecznie tuż obok bramki oddał go Bartra.

Kolejną akcję prawą stroną napędza Łukasz Piszczek. Po jego wrzutce, piłkę na rzut rożny wybija Luiz Gustavo.

Ładna wymiana podań Ntepa z Didavim. Po szybkim odegraniu Francuza, Didavi z ostrego kąta uderza w długi róg. Niewiele się pomylił zawodnik VFL.

Krótkie rozegraniu rogu, podanie Pulisicia do Piszczka, który bez przyjęcia strzela z 18 metrów. Prawy obrońca został jednak zablokowany.

Nadal nic się nie zmienia w tej materii. Bruma wybił piłkę na rzut rożny.

Nie będziemy mieć już raczej wielu emocji w tym spotkaniu. BVB już bez wyraźnego tempa, spokojnie wymienia piłki po ziemi.

Didavi uniknął pozycji spalonej po zagraniu od Vieirinhy, po czym dośrodkował w pole karne. Miejsce do strzału próbował sobie wywalczyć Ntep, ale zdołał tylko musnąć piłkę głową.

Chyba pierwsza akcja Ntepa po wejściu na boisko. Francuz nie zdołał się przedrzeć w pole karne i dość łatwo zgubił piłkę.

To spotkanie zdecydowanie straciło już na atrakcyjności, jednak jedna rzecz wciąż się nie zmienia. Piłkę niemal cały czas ma drużyna z Westfalii.

Długie podanie Rodrigueza, które przecina Roman Bürki. Kompletnie bezsilni są goście.

Castro dośrodkował z prawej strony boiska, ale tym razem dobrze interweniował Bruma, który jak na razie jest największym pechowcem tego spotkania.

Próbują nieśmiało zaatakować piłkarze z Dolnej Saksonii. Tym razem próba Yannicka Gerhardta została zatrzymana na prawej stronie boiska.

Yunus Malli dośrodkował w pole karne, ale ostatecznie Roman Bürki nie miał większych problemów ze złapaniem futbolówki.

Wyraźnie oszołomiona jest ekipa "Wilków". Borussia nadal niepodzielnie panuje na murawie, a wynik 2:0 daje im dodatkowy komfort gry.

Fatalnie na razie spisuje się Bruma. Przy linii bocznej w łatwy sposób dał sobie odebrać piłkę, po czym sfaulował Reusa.

Szybka kontra BVB. Zainicjował ją Dembele, który biegł z piłką w środkowej części boiska, po czym zaadresował ją do wychodzącego na pozycję napastnika z Gabonu. "Auba" nie zdołał jej przyjąć, bowiem wybił mu ją defensor.

Łukasz Piszczek ciekawy, górnym podaniem wzdłuż linii bocznej chciał obsłużyć André Schürrle. Wmieszał się w to wszystko Luiz Gustavo, zabierając piłkę niemieckiemu skrzydłowemu.

Na razie mało widoczny jest Pierre-Emerick Aubameyang. Co zaskakujące rzadko widzimy go w ofensywnych akcjach, które z kolei często napędza Reus.

Z rzutu wolnego, tuż za narożnikiem pola karnego uderza André Schürrle. Były zawodnik VFL trafia dość wyraźnie nad poprzeczką bramki Benaglio.

Vieirinha fauluje Reusa na lewej stronie boiska. Mija zaledwie kilkanaście sekund i kilka metrów dalej znowu faulowany jest Reus. Nie oszczędzają tego zawodnika goście.

Reus w bardzo łatwy sposób odebrał piłkę podłączającemu się do akcji ofensywnej Brumie. Ten nie pozostał dłużny i sfaulował przeciwnika.

Jedna z nielicznych prób ataku VFL. Szybka kontra i zbyt mocne, prostopadłe podanie Malliego do Gomeza. Nic nie wychodzi w ofensywie "Wilkom".

Kolejna pozycja spalona, a znalazł się na niej tym razem Marco Reus.

Ricardo Rodríguez wrzucił piłkę na pole karne bezpośrednio z rzutu wolnego. Zagrożenia z tego nie było żadnego, bo "spalili" to jego koledzy z drużyny.

Ładna akcja Reusa z Dembele. Szybka wymiana podań w pełnym biegu między tymi zawodnikami, aż w końcu podanie tego drugiego do Niemca, było nieco za mocne. Reus na wślizgu chciał jeszcze zagarnąć piłkę, ale nie dał rady.

Yunus Malli powalony na środku boiska przez Bartrę. Sędzia jeszcze nie zdecydował się na pokazanie żółtej kartki.

Nie wygląda to dobrze i chyba będzie zmiana. Seguin ledwo chodząc, opuszcza powoli murawę.

Paul Seguin trzyma się za pachwinę i nie podnosi się z murawy. Udzielana mu jest pomoc medyczna.

Przed nami 15 minut pierwszej połowy. Obraz gry nie ulega zmianie. Dominują i kontrolują ten mecz gospodarze.

Długa piłka adresowana do Marco Reusa. Nieźle ją sobie przyjął reprezentant Niemiec, który znalazł się na pozycji spalonej.

Dominacja absolutna ekipy z Westfalii trwa nadal. Na środku boiska leżeli Schmelzer i Arnold. Podnieśli się jednak dość szybko.

Dobrze Schmelzer organizuje obroną i przecina podanie Malliego. "Wilki" jak na razie są kompletnie bezzębne.

Castro do Reusa, a ten... o mało nie potknął się o własne nogi. Niemiec zamotał się z piłką i stracił świetną szansą na gola. Gdyby lepiej to przyjął, to znalazłby się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Jeffrey Bruma musi szybko zapomnieć o tym niepowodzeniu. W jednej z akcji uprzedził Reusa, ale piłka szybko wróciła w pole karne, gdzie znakomitą szansę zmarnował Dembele, uderzając wprost w bramkarza.

Nadal często oglądamy Łukasza Piszczka, w rozegraniu akcji BVB. Schowani natomiast nadal są zawodnicy gości.

Czy po takim ciosie VFL będzie w stanie zareagować? Na razie niewiele na to wskazuje. Dobrze w tym meczu spisują się zawodnicy z Dortmundu.

W końcu oglądaliśmy jakąś akcję Wolfsburga. Jannes-Kilian Horn mocno wstrzelił futbolówkę w pole karne, gdzie już czyhał na nią Gomez. Uprzedził do Burki.

Nic z tego nie wyszło. Centra Castro znowu została wybita przez dobrze broniących obrońców "Wilków". Jednak przewaga BVB jest wprost miażdżąca.

Julian Weigl został sfaulowany na 30 metrze i znowu gospodarze mają szansę na dośrodkowanie w pole karne.

Ricardo Rodríguez na lewej stronie uprzedza Aubumeyanga, skutecznie interweniując.

Zespół z Dolnej Saksonii jak na razie nie jest w stanie wymienić nawet kilku podań. Po akcji Reusa z Castro przez chwilę powstało małe zamieszanie pod bramkę Benaglio.

Dośrodkowanie Casrto nie trafiło do żadnego z zawodników w czarno-żółtych strojach, w związku z czym od początku budują akcję miejscowi.

Ousmane Dembèlé został powalony na 30 metrze od bramki Benaglio. To będzie szansa na dośrodkowanie dla BVB.

Jedna z nielicznych prób gości. Piłka zagrana do Malliego była zbyt mocna i nie zdołał opanować jej ten zawodnik. Od początku na skomasowaną defensywę nastawione są "Wilki".

Marco Reus po zbiegnięciu z lewej strony do środka, bez zastanowienia "wypalił" z 20 metrów. Piłka leciała w środek bramki, jednak to był na tyle mocny strzał, że odbił go do boku Benaglio.

Głośny doping nie ustaje, tymczasem Borussia znowu przez chwilę przegrała piłkę prawą stroną. Piszczek dość często angażuje się w kreowanie gry.

Jak na razie często prawą stroną próbują przedostać się piłkarze Borussi. Aktywny jest Piszczek, który już kilka razy był przy piłce.

BVB raczej w powolnym tempie buduje atak pozycyjny. Widać jednak od samego początku, kto tutaj zamierza prowadzić grę, a będą to zapewne piłkarze z Dortmundu.

Tymczasem po dośrodkowaniu Dembele, na piłkę dobrze nabiegał Bartra. Hiszpański defensor, który przyszedł z Barcelony przyłożył nogę, jednak piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.

Mimo zamkniętej trybuny z najbardziej zagorzałymi fanami, doping na stadionie stoi na bardzo wysokim poziomie. Na murawie natomiast mamy pierwszą akcję gospodarzy.

Rozpoczęliśmy ten ciekawie zapowiadający się pojedynek. Obie ekipy w tradycyjnych trykotach. Borussia na czarno-żółto, natomiast Wolfsburg na zielono-biało.

Bukmacherzy jako zdecydowanych faworytów widzą Borussię. Kurs na zwycięstwo gospodarzy wynosi 1:1,44, na remis 1:4,50, natomiast na wygraną gości 1:7,50. Pierwszy gwizdek sędziego jest zaplanowany na godzinę 15:30. Wcześniej podamy składy, w jakich przystąpią oba zespoły do tego spotkania. Bądźcie z nami!

Ciekawostki:

VFL Wolfsburg w każdym z 15 ostatnich spotkań z Borussią tracił co najmniej jedną bramkę. Marco Reus ma patent na "Wilków", bo wiem zdobył przeciwko tej drużynie dziewięć goli, w dziewięciu ostatnich meczach. Warto także wspomnieć o tym, że będziemy to pierwszy mecz Jakuba Błaszczykowskiego w Dortmundzie, odkąd odszedł z tego klubu.

Nieobecni:

W zespole z Dortumundu nie zobaczymy z powodu kontuzji Bendera i Rode. Niepewny jest występ przeziębionego Sokratisa Papastathopoulosa oraz Raphaela Guerreiro. W drużynie "Wilków" nie zobaczymy natomiast takich zawodników jak: Azzaoui, Guilavgui, Osimhen i Möbius.

Statystyki:

Borussia w ostatnich spotkaniach między tymi drużynami, nie pozostawia złudzeń, kto jest lepszy. W rundzie jesiennej BVB wygrało aż 5:1. Taki sam wynik padł w poprzednim sezonie, gdzie zanotowaliśmy również rezultat 2:1 dla zespołu z Dortumundu. VFL ostatni raz pokonało Borussię 16 maja 2015 roku, zwyciężając 2:1.

VfL Wolfsburg


"Wilki" z Wolfsburga grają póki co bardzo nierówno w rundzie wiosennej tego sezonu. Świadczy o tym chociażby bilans dwóch zwycięstw i dwóch porażek. VFL to zespół, w którym drzemie potencjał, co udowodnił pokonując w ostatnim meczu czołowy zespół ligi jakim jest Hoffenheim 2:1. W tamtym spotkaniu 30 minut rozegrał Jakub Błaszczykowski. Obecnie zespół z Wolfsburga zajmuje czternastą lokatę w tabeli z 22 punktami na koncie. Daje to sześć "oczek" przewagi nad strefą spadkową, co z pewnością nie jest jakąś sporą zaliczką. Zespół "Wilków" jak do tej pory wygrał sześć razy, cztery razy remisował i dziesięć razy przegrywał. Z pewnością Wolfsburg czeka bardzo trudne zadanie, jednak ten zespół musi zdobywać punkty, aby nie drżeć do końca o utrzymanie.

Borussia Dortmund


Borussia to prawdziwy fenomen gry na własnym stadionie. BVB nie zaznało goryczy porażki na Signal Iduna Park od 30 spotkań. To dziewiąta, najlepsza seria w historii Bundesligi. Zespół z Dortmundu w tym sezonie jak co roku walczy o najwyższe cele, choć szanse na dogonienie Bayernu są praktycznie zerowe. Podopieczni Thomasa Tuchela w ostatnim czasie w lidze nie radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Pięć poprzednich meczów zakończyło się dwoma zwycięstwami, dwoma remisami i jedną porażką BVB. Obecnie Borussia zajmuje czwartą pozycję w tabeli z 34 punktami na koncie. Składa się na to dziewięć zwycięstw, siedem remisów i cztery porażki. Do wyprzedzającego Frankfurtu Borussia traci zaledwie punkt. To spotkanie to z pewnością dobra okazja, aby przeskoczyć w tabeli o jedno miejsce.

Przed nami 21. kolejka Bundesligi. W jednym z najciekawiej zapowiadających się pojedynków, Borussia Dortmund z Łukasz Piszczkiem podejmie we własnej twierdzy VFL Wolfsburg z Jakubem Błaszczykowskim.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.