Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.

Kolejny weekend przed nami, a więc jak to zwykle bywa będziemy emocjonować się meczami ligowymi w wielu europejskich ligach. My w tej relacji zapraszamy bardzo serdecznie na jedno ze starć 33. kolejki Bundesligi pomiędzy Werderem Brema, a Borussią Mönchengladbach.

Gospodarze w bieżącym sezonie prezentują się naprawdę całkiem przyzwoicie i zarówno kibice jak i prezesi klubu mogą być zadowoleni z takiego rezultatu. Werder bowiem na trzydzieści dwa starcia wygrał jedenaście, zremisował dziesięć i również jedenaście przegrał. Ich bilans bramkowy to czterdzieści osiem goli zdobytych i sześćdziesiąt straconych. Zielono-biali plasują się na ten moment na ósmym miejscu w tabeli z dorobkiem czterdziestu trzech punktów i ciągle mają szansę na szóstą lokatę, która dałaby im grę w eliminacjach Ligi Europy w przyszłym sezonie. Podopiecznym Wiktora Skripnyka może się to udać, ponieważ do będącego właśnie na tej pozycji Schalke tracą tylko dwa "oczka".

Z kolei goście notują najlepszy sezon od wielu wielu lat. Na pewno mało kto zakładał w sierpniu, że to właśnie Borussia Mönchengladbach zdoła zakwalifikować się do rozgrywek Ligi Mistrzów. "Źrebaki" w trzydziestu dwóch rozegranych dotychczas starciach ligowych osiemnaście razy triumfowały, dziewięciokrotnie remisowały, a tylko w pięciu przypadkach musiały uznać wyższość rywali. Takie wyniki dają podopiecznym Luciena Favre'a aktualnie trzecie miejsce w całej stawce niemieckiej ekstraklasy i mogą pochwalić się sześćdziesięcioma trzema punktami na koncie.

W zespole z Bremy najlepszym strzelcem w lidze jest Franco Di Santo, któremu bramkarzy przeciwników udało się pokonać trzynastokrotnie. Argentyńczyk zajmuje szóstą lokatę w zestawieniu króla strzelców. Natomiast w drużynie Borussii jest dwóch zawodników, którzy mogą pochwalić się takim samym dorobkiem bramkowym. Są to Patrick Herrmann i Max Kruse, każdy z nich futbolówkę do siatki wpakował jedenaście razy.

Zapowiadane spotkanie odbędzie się na stadionie noszącym nazwę Weserstadion, a mieści się on w niemieckim mieście Brema. Jego pojemności wynosi 42 358 miejsc i zazwyczaj każde z nich jest zajęte przez fanatycznych kibiców zielono-białych. Od października 2008 roku do późnej jesieni 2010 trwała przebudowa tego obiektu, by stał się bardziej nowoczesny i spełniał najnowsze wymogi.

Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem do zwycięstwa jest zespół "Źrebaków", na których triumf kurs wynosi 1:1,79. Z kolei jeśli to Werder sięgnie po pełną pulę będzie można zgarnąć 4,20 zł za każdą postawioną złotówkę. Remis jest bardziej prawdopodobny, ponieważ stawia się na niego w stosunku 1:3,90.

Na relację z tego, miejmy nadzieję, emocjonującego starcia zapraszamy już w jutrzejsze popołudnie! Pierwszy gwizdek arbitra o 15:30, ale my będziemy z Państwem kilka minut wcześniej! Do usłyszenia na lajfy.com!

Do pierwszego gwizdka pana Christiana Dingerta pozostało czterdzieści minut. Oto składy obydwu ekip!

Werder Brema:
Casteels – Gebre Selassie, Prödl (C), Vestergaard, Sternberg – Bartles, Bargfrede, Junuzovic – Öztunali – Di Santo, Selke

Rezerwowi: Zetterer – Lukimya, Makiadi, Hajrovic, Kroos, Aycicek, Busch

Borussia Mönchengladbach:
Sommer – Jantschke (C), Brouwers, Dominguez, Wendt – Kramer, Xhaka – Herrmann, Raffael, Johnson – Kruse

Rezerwowi: Blaswich – Traore, Nordtveit, Hazard, Korb, Hahn, Hrgota

Sędziowie:
Christian Dingert – Tobias Christ, Wolfgang Walz.

Bartels będąc w środku boiska postanowił spróbować indywidualnej akcji i była to dobra decyzja, ponieważ został sfaulowany i wywalczył rzut wolny dla swojej drużyny.

Do podyktowanego stałego fragmentu podszedł Junuzović, zacentrował całkiem groźnie, lecz sędzia odgwizdał faul w ataku jednego z zawodników miejscowych.

Wendt otrzymał podanie na lewym skrzydle i nieźle dośrodkował w pole karne. Tam jednak pewną interwencją popisał się jeden z obrońców Werderu.

Xhaka miał dosyć dużo miejsca przed szesnastką rywali i od razu to wykorzystał, oddając mocny strzał. Dobrze wybronił go Casteels.

Zamieszanie w polu karnym Werderu po dośrodkowaniu z lewej strony w wykonaniu Johnsona. Uderzenie wykonał Herrmann, lecz na jego drodze stanął Kruse. Przez to zagrożenie w ostatniej chwili oddalił Prodl.

Gebre Selassie ładnie podłączył się do ataku prawą flanką i postanowił oddać strzał z około dwudziestu pięciu metrów. Czech pomylił się o kilka centymetrów.

Tym razem swój atak goście przeprowadzili drugą stroną. Był tam Herrmann, który płasko dograł do Johnsona, ale ten źle przyjął piłkę i odebrał mu ją Bargfrede.

Po raz kolejny z prawej strony szarżował Gebre Selassie, jednak jego wrzutka do Selke była niezbyt dokładna i szansa na gola przepadła.

Faul wchodzącego wyprostowaną nogą Brouwersa na Selke. Grę od rzutu wolnego wznowią gospodarze.

Futbolówka szybko trafiła do Selke i młody Niemiec spróbował zaskoczyć Sommera z dalszej odległości. Wspomniany napastnik spudłował dosyć wyraźnie.

Powracający Di Santo zaliczył udany odbiór i natychmiast ruszył w kierunku bramki przeciwników. Gdy wydawało się, że minął już dwóch idealnym wślizgiem popisał się Kramer.

Sternberg do spółki z Junuzoviciem odebrali piłkę szarżującemu Herrmannowi, lecz po chwili wspomniani dwaj zawodnicy Werderu nie porozumieli się i swój atak znów przeprowadzała Borussia.

Po dokładnej i płynnej klepce w wykonaniu Johnsona i Wendta, ten drugi miał dobrą okazję do oddania strzału. Zrobił to, jednak w ten sposób że golkiper miejscowych nawet nie musiał interweniować.

Świetny pomysł na atak miał Selke i Oztunali, początek zapowiadał się obiecująco, ale kluczowe podanie okazało się niedokładne i Selke nieco się zdenerwował.

Herrmann będąc na prawym skrzydle przy odrobinie szczęścia minął Sternberga i pomknął w kierunku bramki rywali. Niemiec wypuścił sobie futbolówkę zbyt mocno i szansę na udaną interwencję zyskał Casteels, który wykorzystał ją, wybijając piłkę w aut.

Xhaka znalazł się w szesnastce bremeńczyków i starał się zejść na swoją lepszą, lewą nogę, ale nie pozwolił mu na to pilnujący go Vestergaard.

Bardzo dobra kontra w wykonaniu miejscowych! Selke pomknął prawą stroną i wrzucił futbolówkę do Di Santo, a ten wycofał ją do nadbiegającego Junuzovicia. Austriak chciał uderzać, jednak przewrócił go Dominguez i mamy rzut wolny w niebezpiecznej odległości.

Do podyktowanego stałego fragmentu podszedł sam poszkodowany, a więc Junuzović, ale jego próba trafiła tylko w mur.

Nieporozumienie w środku pola między Gebre Selassie, a Bartelsem i piłkę bardzo przytomnie przejął Raffael. Po chwili Brazylijczyk został jeszcze przewrócony przez jednego z piłkarzy gospodarzy.

Johnson bardzo odważnie ruszył lewym skrzydłem i dokładnie dośrodkował przed pole karne do Xhaki. Szwajcar po przyjęciu na klatkę piersiową strzelił bardzo mocno nad poprzeczką bramki Casteelsa.

Wendt będąc na lewej flance chyba zbyt szybko zdecydował się na centrę w kierunku Kruse, ponieważ bardzo łatwo przejął ją wychodzący bramkarz bremeńczyków.

Wendt wyrzucił piłkę z autu do Johnsona, ten był naciskany przez dwóch przeciwników, którzy zaliczyli czysty odbiór.

Herrmann próbował minąć na prawej flance Sternberga, lecz młody defensor nie dał się przejść i w dodatku udało mu się jeszcze wywalczyć rzut wolny dla swojej drużyny.

Na murawie leży teraz Xhaka, który po wślizgu Bargfrede ucierpiał i Szwajcar potrzebował pomocy medycznej lekarzy Borussii.

Długie podanie Domingueza w kierunku Herrmanna okazało się niecelne i piłka trafiła wprost w ręce golkipera miejscowych, który rozpocznie akcję swojego zespołu.

Ładnie w trójkącie na prawej stronie pograli: Jantschke, Herrmann i Kramer, lecz w odpowiednim momencie połapali się w tym defensorzy Werderu, oddalając zagrożenie.

Do rzutu rożnego podszedł etatowy wykonawca tego typu zagrań – Junuzović, ale jego centrę wyłapał wychodzący do niej Sommer.

Na uderzenie z dosyć znacznej odległości zdecydował się strzelec jedynej jak na razie bramki – Raffael, jednak futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Bardzo długo swój atak budują teraz podopieczni Luciena Favre'a, którzy starają się jak najdłużej utrzymywać przy piłce, szanując korzystny wynik.

Znów nieporozumienie w szeregach gospodarzy. Tym razem nie dogadali się Bargfrede i włączający się do akcji Sternberg.

Faul w ataku na skrzydle popełnił Di Santo i grę znów będą prowadzić "Źrebaki". Jak można się domyślać, nie będzie im się spieszyć.

Herrmann biegł prawą stroną i podał do obiegającego go Kruse. Ten zdecydował się na centrę w pole karne, lecz nie było tam żadnego z jego kolegów.

Bargfrede przejął futbolówkę od Kramera i chciał od razu uruchomić Di Santo. Środkowy pomocnik gospodarzy, wykonał to zagranie bardzo niedokładnie i grę wznowi bramkarz gości.

Centra Junuzovicia z narożnika, a w szesnastce najwyżej wyskoczył Prodl. Próba Austriaka okazała się minimalnie niecelna.

Oztunali otrzymał niezłe podanie z lewej strony, dobrze przyjął je sobie na klatkę piersiową i oddał strzał. Żadnych problemów nie miał z nim jednak Sommer.

Jantschke podłączył się do ataku prawym skrzydłem i chciał zacentrować w kierunku Raffaela. Wyszedł z tego centrostrzał i Casteels miał przez moment kłopoty.

Świetna dwójkowa wymiana futbolówki między Raffaelem, a Hazardem zakończyła się uderzeniem tego drugiego, lecz wprowadzony przed chwilą Belg pomylił się nieznacznie.

Di Santo ruszył prawą flanką, lecz został sfaulowany przez Hahna i gospodarze będą mieli rzut wolny.

Sędzia dolicza dwie dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Sfrustrowany Gebre Selassie wykonał teraz bardzo niebezpieczny wślizg w nogi Hazarda. Czech może się cieszyć, że nie obejrzał za to zagranie nawet żółtej kartki.